Ta strona (www.ruchoporu.org) to chyba jednak tylko dla jaj, wystarczy przeczytać jeden z Newsów:

Ufolskie krapy zaatakowały oporowy serwer! Tym razem oprócz niewidzialności, użyły śmiercionośnej broni samodeplojującej o kryptonimie rmdir-1! W wyniku jej działania katalog z plikami strony oporowej został wyczyszczony, opróżniony oraz zdefektowany. Nasza sprawna akcja i reakcja była natychmiastowa! Antyufolska broń backup-5 zadała śmiertelne ciosy, pozostawiła ufolskie zgliszcza, a jako przydatny dodatek pliki serwerowe wróciły na swe poczesne miejsce. Niestety, atak ufoli był bardzo ciężki i kilka plików odczuło to na własnych, bitowych trzewiach. Taki plikami są zdjęcia bojowników :((( Prosimy więc wyżej wymienionych o ponowne załadowanie fotek, gdyż bez nich strona oporowa jest jak wyschnięte genitalia pozbawione zbawiennego kisielku..."

W świetle takich tekstów raczej trudno mówić o jakiejś społeczności narosłej wokół pana Pająka :)

To nieporozumienie!
Strona www.ruchoporu.org jest założona i prowadzona przez "normalsów", gości, którzy robią sobie z niego jaja na całej długości. A społeczność (a la sekta) o której mowa jest na innej grupie dyskusyjnej.
Maciej Psyk

Odniosę się tylko do podsumowania:

> Po pierwsze - nawet stopień naukowy nie chroni przed zgłupieniem.
> To akurat nie jest odkrywcze [...]

Nic nowego. Dla mnie piękny opis przedstawił Schopenhauer ostrzegając przed wiarą w "autorytety". Owszem, w ramach swojej dziedziny wiedzy (czym dokładniej potrafimy ją określić tym lepiej), osoba z tytułem naukowym jest jakimś autorytetem (zwłaszcza, gdy nie jest to dziedzina, w której sami się specjalizujemy). Ale tylko w zakresie swojej wiedzy.

> Po drugie - każdy fanatyk jest tak samo przekonany o swojej prawdzie,
> więc tak samo "prawdziwe" są ich sekty i kościoły.

Znowu nic nowego. Ale dlaczego ograniczać się do sekt i kościołów? Wciąż żywe są różne ideologie czysto polityczne, wyznawane z uporem sekt. I co do prawdziwości -- prawdziwości nie dowodzi się krwią (jak słusznie zauważa Nietzsche), ani nie neguje samym istnieniem szalonych fanatyków. Nawet idiota, może (przypadkiem) wspierać jakąś słuszną ideę.

> Po trzecie - stopnie naukowe nie powinny być dożywotnie lecz przyznawane na pięć lat.

A dlaczego nie dziesięć? Zresztą w nauce do stopnia profesora, właściwie istnieje podobny wymóg. Po doktoracie można być coś koło ośmiu lat adiunktem. Potem powinno się utracić to stanowisko. A że istnieją wieczni doktorzy, magistrzy i docenci, to jedynie kwestia środowiskowej akceptacji, czasem osobistej sympatii jaką budzą.

Prywatnie sądzę, że akurat środowisko naukowe pomysłowi "kadencyjności stopni naukowych" nie będzie najbardziej przeciwne. Największego sprzeciwu spodziewałbym się po magistrach, których kontakt z nauką skończył się w dniu obrony pracy dyplomowej.

Nawiase mówiąc, sądzę, że dr Pająk to może przykład nie tyle "zgłupienia", co choroby psychicznej. A przed chorobą nie ochroni nawet kadencyjność.

> Po czwarte - zarówno wielu duchownych katolickich jak i doktor Pająk bardzo interesują
> się seksem "teoretycznie": duchowni od strony "moralności", Pająk - "badań naukowych
> nad UFO-ludkami". W rzeczywistości ich chore myśli w chorych wizjach w niczym się tu nie różnią.

Bo ten temat pociąga. Dzisiejsi badacze wyciągają podobne, chorobliwe zainteresowania np. Marco Polo. Albo nacisk położony na seksualne wykorzystywnie aryjek, przez Żydów w nazistowskiej propagandzie antysemickiej (kłania się dr Goebbels). Tyle, że takie zestawienia do niczego nie prowadzą.

> Po piąte - nauka ma tyle wspólnego z pseudonauką co krzesło z krzesłem elektrycznym.
> Jeśli ktoś nam "sprzedaje" opowieści niepotwierdzone przez naukę [...]

Pseudonauka naśladuje język i styl nauki. Biorąc pod uwagę, że metodologia nauki jest słabo znana (nawet często wśród naukowców, którzy mają dość ogólnikową wizję standardów swojej pracy), popularność pseudonauki nie może dziwić.

> I wreszcie po szóste - oczywiste nonsensy w doktrynach religijnych przetrwać mogą
> tylko dzięki brakowi wszelkiego krytycyzmu i myślenia.

Nonsensy nie zawsze są oczywiste. I zawsze da się je sprzedać jako obiektywną informację z wiarygodnego źródła...

Zapraszam serdecznie do przeczytania chocby pobieznie dziela innego polskiego spisko - fantasty, mianowicie ksiazki "Sluzby specjalne RP czy mafia" autorstwa niejakiego Lecha Szewczyka. Najdziwniejszy jest fakt "istnienia" przynajmniej dwoch wydan tychze bredni. Polecam, jest naprawde pomyslowo i smiesznie ;)

Ubawiłem się co niemiara, dziękuję autorowi tekstu jak i Janowi Pająkowi, który sprawił mi (choć nieświadomie) tyle radości. Oficjalnie pan Pająk trafia na moją listę "mega-wystrzałów".

Jak to się pięknie ulepia. Aha, naprawdę szkoda, że ruch oporu to strona dla jaj zrobiona - chyba:]

p.s. Poszukajcie strony z opracowaniem "naukowym" tajemnic zamku w Malborku - jest nawet zdjęcie wirującego kosmity w korytarzu jednej z piwnic:))))))

Witam. Chciałem się odnieść do porównania, jakie autor artykułu czyni, twierdząc że Dr. Pająk to "Polski Rael".. Porównanie dość ciekawe, ale nie do końca trafne. Tak się składa, że czytałem dużo o Pająku i znam z relacji opisy osób, które miały przyjemność się z nim spotkać, a także interesowałem się Raelem i ruchem raeliańskim, i sam też kiedyś widziałem Raela w Warszawie. Porównując obu panów, muszę z przykrością stwierdzić, że nasz polski odpowiednik Raela wypada bardzo marnie z samym Raelem.

PORÓWNANIE CHARAKTERÓW:
Pająk jako postać jest już na pierwszy rzut - i indywidualnie, i poprzez swoje prace literackie (tzw. monografie) - postacią karykaturalną. To sfrustrowany facecik, szamotający się na pograniczu paranoi i schizofrenii. Jest męczący, psychicznie dołujący i wyczerpujący.
Natomiast Rael - ten francuski - to postać bajkowa - jeśli się można tak wyrazić. Facetowi można uwierzyć lub nie, ale słuchać go można z zainteresowaniem. Człowieka można uznać za szarlatana i że wszystko wymyślił, ale charyzmy, charakteru i przejrzystości umysłu odmówić mu nie można - czego brakuje natomiast Pająkowi.

Inna rzecz: wyznawcy Pająka, z którymi rozmawiałem, to ludzie niezrównoważeni, pogubieni. Wyznawcy Raela, to ludzie zrównoważeni i - poza ich dziwną wiarą - normalni, jeśli tak można to ująć.

Dziekuje za tak wnikliwa ocene. Nie mialem mozliwosci poznac obu naszych bohaterow. Zwrocilem uwage, ze prawdopodobnie niezrownowazony psychicznie Pajak ewoluuje w strone sekty religijnej i zaczal tworzyc cos w rodzaju doktryny, ktora naszkicowalem. Pod tym wzgledem sa do siebie podobni, bo dzialaja na tym samym "rynku".

Cały artykuł i naśmiewanie się jest nawet niegodne politowania. Chłopczyna, który skończył marną prywatną szkółkę naskakuje na człowieka z tytułem doktora i to na dodatek jednej z najlepszych w polsce politechnik, z Pana Łagiewki też sie naśmiewali. A fakty okazały się zupełnie inne. W tym przypadku może okazać się podobnie. Wielu wybitnych naukowców miało swoje paranoje. Choćby i słynny matematyk z filmu "Piękny umysł"... reszta bez komentarza.

Sam jestes "niegodny politowania", biedaczku. To wszystko czym mozesz "obronic" swojego guru? Ach, nie przeciez masz jeszcze asa w rekawie - jestem "chlopczyna, ktory skonczyl marna prywatna szkolke". Wiesz o mnie mniej niz o Georgu Bushu - jesli w ogole wiesz, ze to prezydent USA. Akurat skonczylem Uniwersytet Szczecinski a w jednej z najlepszych szkol niepublicznych w Polsce pisze doktorat. Masz na mnie cos jeszcze czy to juz wszystko? Bronisz nie Pajaka lecz swojej wiary w jego, no... litosciwie nazwe to - "teorie". Nawet zmanipulowany argument na jego obrone cytujesz za nim samym! Nie dociera co ciebie prosta prawda? Noblista z "Pieknego umyslu" wniosl cos do nauki - i dlatego zostal slynny MIMO zaburzen psychicznych. Pajak zostal slynny ZA SPRAWA zaburzen psychicznych a jako ufolog do nauki nie wniosl NIC. Ot i cala roznica!
"I to bylo na tyle".

Powinien Pan piszac tego typu artykul argumentowac go odpowiednio przytaczajac wywody Pajaka (ale nie te wyrwane z kontekstu)... Dziwi mnie slepe przekonanie, ktore wywnioskowal Pan na koncu artykulu, ze jesli cos odbiega od obecnego stanu nauki to nie warto sie tym zajmowac.. Wiec mamy stac cale tysiaclecia w miejscu, bo grupa naukowcow sie z czyms nie zgadza?

Pisze Pan o Pajaku jak o kolesiu, ktory nagle wyskoczyl jak "Filip z konopii" ze swoimi teoriami... Tymczasem gosc dochodzil do tego przez cale swoje zycie, a ktos go opisuje tak jak opisuje, bo mu sie nie zgadza z jego poogladami na swiat.
Sprawa shizofrenii.. Czy naprawde Pajak dostalby prace na uczelni ze swoja choroba? Jest wiele faktow, ktore moglby obalic to co Pan napisal. Nie trudno wziasc pod analize Pana artykul i calkowicie go skontrargumentowac...

Tekst pisany przez tak młodego człowieka w tak pusty i bezsensowny sposób tylko może zasmucić. I skończone uniwersytety i doktoraty jeszcze bardziej umacniają mnie w przekonaniu, że nie warto studiować na uczelniach.Zgadzam się w pełni z Tomkiem. Przeczytaj teorie Pająka, skonfrontuj z współczesną teorią na ten temat i przedstaw nam argumenty - to jest postawa naukowca. Póki co okazałeś ścisły zwiazek "krzesła z krzesłem elektrycznym". Ileż to razy nauka zmieniała już swoje "pewne" teorie, dlatego też nie uważam Cię za racjonaliste, a za zwykłego leniwego wyśmiewcę. Nie piszę tego złośliwie, pisze bo uważam, że Twoje magisterium poparte było dowodami, dlatego je obroniłes. Jakbyś napisał je tak jak ten tekst, pewnie byś nie był magistrem.
Jednym zdaniem : ŻENUJĄCY TEKST, JESLI MA BYC ON GŁOSEM NAUKI. Ale pewnie gdyby naukowcy go czytali dostałoby Ci się za niego :))) Zycząc sukcesów przy doktoracie pozdrawiam serdecznie

Artykul jest jest raczej tragiczny niz smieszny. Doktorowi Pajakowi nalezy jak siw wydaje wspolczuc a autora odsylam do popularnej ksiazki Kepinskiego pt. "Schizofrenia".
Wyszydzanie osoby chorej psychicznie jest wg. mnie poprostu niesmaczne lub tez wynika z braku podstawowej wiedzy o zespolach chorobowych w psychiatrii.

odsylam tu pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia

Artykuł jest delikatnie cieniutki...Cała sprawa nie ma nic wspólnego z przykładami przedstawionymi w nim.
Prof. Pająk to kontrowersyjna postać, to że ostatnio po prostu popadł w umysłowy marazm to inna sprawa.
Natomist napisał genialną rzecz; o prawach moralnych i energii moralnej we wszechświecie... Warto przeczytać też teorię "Koncept Dipolarnej Grawitacji". Twórca artkułu nic nie czytał; to widać po wypowiedzi.(coś tam znalazł na www)
Ostatnie prace Pająka świadczą o chorobie umysłowej, ale naprawdę stworzył kilka genialnych rozpraw. Poza ty już sama ilość jego prac i jednoznaczne wypowiadanie się na każdy aktualny temat świadczy,że coś jest z nim nie tak.
Mamy głupi zwyczaj "kopania leżących" jeżli ich nie jesteśmy w stanie pojąć. Racjonalista tak nie robi :)
Do większości prac można podejść z przymrużeniem oka - ale jest kilka perelek z którymi warto się zapoznać bez względu czy ktoś uznaje ufo czy nie; po przeczytaniu których inaczej spojrzymy na świat.

"Wymyślił, że UFO porusza się dzięki nieznanej Ziemianom wiedzy na temat grawitacji i opanowaniu anihilacji antymaterii (te pomysły są jeszcze znane miłośnikom fantastyki naukowej)."
Problem w tym, że to nie on to sobie wymyślił tylko Ty To sobie wymyśliłeś. W każdym dziele dr. Pająk pisze dokładnie, że UFO porusza się dzięki interakcjom z polem magnetycznym (lewitacja magnetyczna). Podpowiem ci, że wiedza na temat magnetyzmu jest znana Ziemianom.
TY nie opublikowałeś żadnego artykułu w prasie naukowej takiej jak scince, a pająk opublikował w prasie naukowej. I co na to powiesz?
Powiem ci tylko, że nawet ósmoklasiści wiedzą, że żeby napisać wypracowane z lektury trzeba ja przeczytać lub przynajmniej streszczenie. Ci się nawet streszczenia nie chciało przeczytać.
Radzę zerknąć na:
pl.wikipedia.or(*)e=Jan_Paj%C4%85k&oldid=2313907
tam przygotowywaliśmy obiektywne opracowanie teorii Pająk, nim nam to jakiś koleś zablokował i ocenzurował. Prosiłbym też żeby wszyscy wypowiedzieli się za zniesieniem cenzury.(na tamtej stronie trzeba kliknąć dyskusja i edytuj).
Pozdrawiam

Fakt faktem krytykowanie Pająka jest ostatnio niezwykle modne. Autor nie tylko nie rozumie teorii Pająka, ale posuwa się do kłamstwa.

I kolejny dobry artykul do ktorego komentarze pisza w wiekszosci oszolomy.Odnosze wrazenie,ze strona
www.racjonalista.pl jest czytana glownie przez ludzi ktorzy z racjonalnoscia nie maja nic wspolnego.To tak jak by na stronie radja maryja komenty pochodzily w 80% od totalnych ateistow.

Wielkie dzieki Al Bundy!!! Trafiles w samo sedno... Ja juz machnalem reka, bo dyskusja nie mialaby tu sensu. Pozdrawiam!

No tak ... nie jestem racjonalistą ... bo nie stać mnie powiedziec oszołomy na ludzi których nie znam i którzy mają własne (co im święcie wolno) zdanie. Więc pozdrawiam gorąco Panowie Racjonaliści i oby wam się nie przytrafiło nic w życiu co kłóciłoby się z Waszą podstawową zasadą rozumowania , a mianowicie JBP - Jedna Baba Powiedziała.
Życzę sukcesów

Nie trzeba daleko szukać, aby znaleźć kim są osoby tak zaciekle broniące wszechintelektu w postaci doktora P. Wystarczy przejrzeć grupy dyskusyjne. Ostatnimi czasy zaczyna się to robić dość nagminne i nużące. Coraz więcej "sond ufo", "chmur ufo" i innych cudacznych wytworów "totalizmu".

Co do samego pana Jana z Wszewilków (nie wiem czy dobrze odmieniłem) wyjaśnienia mam dwa:

1) Doktor to nakręcony galopującą schizofrenią paranoidalną koleś, którego stan umysłu można porównać jedynie do przewlekłej fazy schematu dr Jekkyl'a i mr Hyde'a. Jekkyl to normalny facet, prowadzący życie, pracujący. Hyde to pasjonat ufo, snujący nierealistyczne wizje. W przypadku pana Pająka, Hyde z czasem wziął kontrolę nad Jekkyl'em. Coraz większa paranoja i poczucie "misji" do spełnienia. Po pobieżnym przeglądzie bloga, który prowadzi Jan Pająk można dojść do jednego wniosku. Cokolwiek się dzieje, jest to wina "szatańskich pasożytów UFO". Nieważne czy jest to zawalenie dachu pod ciężarem śniegu, czy tratowanie się ludzi w panice. Ważne jest to, że w pierwszym użyto siły magnetycznej do destrukcji a w drugim indukowano impuls paniki.

2) Koleś siedzi sobie i skręca boki widząc jak jego poglądy, które płodzi w przypływie dobrego humoru zyskują sobie nowych fanatyków.

Tak czy owak, jak to mówią ruscy "ni to straszno ni smiszno"
Pisałem na szybko
Pozdrawiam i gratuluje dobrego artykułu

Szanowny Panie Psyk....
Nic Pan nie wie...NIC...

Zwolenników i znawców teori pana doktora Pająka chciałem prosić o radę i pomoc.
Mój teść często nachodzi mnie z kisielem cytrynowym co w świetle faktów, które zaraz przytoczę wydaje mi się nieco podejrzane. Nie stwierdzam co prawda nigdy na sobie owej charakterystycznej lepkiej substancji (z pewnością już opanowano sposób dezaktywacji jej by nie pozostawiać po sobie namacalnych śladów), ale często budzę się zmęczony i słaby i wyciśnięty jak cytryna. W zwiazku z tym mam parę pytań.
1) Czy wiadomo Wam coś o istnieniu homoUFOseksualistów ? Poważnie obawiem się, że dziadek mógłby by jednym z nich
2) Czy stwierdzone zostały przypadki współpracy, kolaboracji Ziemian z UFOlami ? Jest możliwe, że dziadek sam nie będąc UFOludem zajmuję się przygotowaniem owej wspomnianej substancji dezynfekujacej dla UFOdziwek, a kiedy te przylatują odnowić zapasy, przy okazji używają sobie na mnie do woli. Budzi mnie czasem hałas na dachu i może to tylko kuny rajcują, a może wcale nie.
Prosze o poważne potraktowanie moich obaw i spostrzeżeń. Nie wiem co się dzieje, ale mam wrażenie, że od jakiego czasu nic już nie jest jak dawniej. Odczuwam zmniejszone libido i poważnie zaczynam obawiać się o przyszłość mojego związku małżeńskiego. Jeszcze pragne zaznaczyć, iż nie nadużywam, a właściwie to niemalże wcale nie zwykłem pijać alkoholu (odpada katzenjammer, omamy, delirka itp).
Czy to możliwe, że to te UFOzdziry mnie wykańczają ?

Gorąco pozdrawiam, proszę mojej prośby o pomoc nie pozostawiać bez odzewu, LordViagra, ups... sorry... Viadro

To rzeczywiście ciężki przypadek, ale widać w nim pewne plusy. Z najnowszej monografii doktora Pająka wynika, że UFOzdziry mają na imię najczęściej Ewa lub Halinka i lądują na krajówce 15-20 km za Koszalinem. Jeśli będziesz krzyczał przez sen "nie, Halinko, już nie chcę" - to znaczy, że byłeś przez nie wyciskany jak cytryna i PT Małżonka powinna objąć Cię jakąś terapią pourazową.
Co do homoUFOseksualistów to najnowszą monografię na ten temat pisze pan poseł Wierzejski.
Lepka substancja, którą rano odkrył 3 cm na lewo od swojego pępka dr Pająk jest prawdopodobnie dipolarnym nośnikiem boga na co wskazuje jej pozaziemskie pochodzenie i brak podobieństwa do wszystkich znanych na Ziemi rodzajów kisielów.

Bardzo Koledze dziekuję, już czuję się lepiej.
Jako wyraz wdzięcznośći i radości, a także ku przestrodze dla innych pozwolę sobię zaintonować stosowną do zaistniałych okoliczności, jakże istotną w treści pieśń

Every sperm is sacred,
Every sperm is great,
If a sperm is wasted,
God gets quite irate.

Every sperm is sacred,
Every sperm is good,
Every sperm is needed,
In your neighborhood.

Every sperm is useful,
Every sperm is fine,
God needs everybody's,
Mine, and mine, and mine.

Bardzo Koledze dziekuję, już czuję się lepiej.
Jako wyraz wdzięcznośći i radości, a także ku przestrodze dla innych pozwolę sobię zaintonować stosowną do zaistniałych okoliczności, jakże istotną w treści pieśń

Every sperm is sacred,
Every sperm is great,
If a sperm is wasted,
God gets quite irate.

Every sperm is sacred,
Every sperm is good,
Every sperm is needed,
In your neighborhood.

Every sperm is useful,
Every sperm is fine,
God needs everybody's,
Mine, and mine, and mine.

Dlaczego dajecie sie nabierac na takie wypociny faceta z powazna schizofrenia? W zeszlym roku znajoma zabrala mnie na spotkanie "wyznawcow" teorii Pajaka. Od razu rzucili sie na mnie zasypujac "dowodami" na istnienie "okupantow". Wszyscy zgodnie orzekli ze minimum trzy razy w miesiacu nachodza mnie UFO-ludki, w nocy, rzecz jasna. Poznali to po jakis siniakach, objetosci szyi i paru takich "dowodach" ze kon by sie usmial. Gdyby chociarz poznali by mnie blizej nie wygadywaliby takich bzdetow. niemozliwoscia jest ze w nocy zabawiaja sie ze mnia jakies Ufole, z jednej prostej przyczyny - jestem dziewica. Ale dla wyznawcow Pajaka prawda jest taka ze jestem naloznica Ufoli i powinnam ciagle nosic przy sobie pilota do telewizora. Zalosne. Ludzie, zamaist wierzyc w kazda bzdure, zajmijcie sie czyms pozytecznym i logicznym. Pozdrawiam.

Możliwe, że doktryny Dr Jana Pająka brzmią śmiesznie. Zostawmy jednak takie artykuły jak powyższy witrynom takim jak www.ruchoporu.org. Racjonalista powinen być racjonalny. Nachalne naśmiewanie się z czyichś poglądów z racjonalnością nie ma nic wspólnego. A jako, że komentarze wcale nie muszą pretendować do miana racjonalnych mój argument i opinia powinna "mile" połechtać emocje pana Psyka: Artykuł przedstawia racjonalizm na poziomie Radia Maryja - nachalnej propagandy w jednym kierunku bez konkretnych argumentów.

Moja skromna osoba na poziomie Radia MaRyja?? Dziękuję za komplement! Pozdrawiam Kolegę z Alfa Centauri.

Szyderstwa i kpiny tzw. racjonalistow od tysiecy lat towarzyszyły wszelkim prądom nowych idei i innego spojrzenia na świat. To nic nowego. Jako element rownowagi wszechświata, reprezentujecie tą jego część konserwatywną i opóźniającą, która jednak stanowi doskonały podkład (nawóz) dla zmian. Jesteście idealnym punktem odniesienia w tym względnym świecie, bez którego ci co są w awangardzie tych zmian nie mogliby zobaczyć drogi, której przeszli i jak dalece te stare idee zerodowały. Nawet nie wiecie jak jesteście potrzebni (z tą waszą świadomością przyklejoną do pseudoracjonalizmu i przez to wpadającą w ignorancję) by inni mogli się dalej rozwijać. Bądźcie dalej sobą, zanurzajcie się w totalnej ignorancji, odrzucajcie duchowość i nieznane granice poznania. Bądźcie dla nas natchnieniem i wyzwaniem w chęci poznania i zrozumienia wszechświata.

Witam wszystkich.
Tak jak kiedyś zmusiłem się do przeczytania "monografii" pana P. tak dziś zmusiłem się do przeczytania WSZYSTKICH pozostałych artykułów tego właśnie autora. Lekki niesmak jaki mi pozostał gdzieś z tyłu języka spowodowany jest chyba absolutnie ograniczonym umysłem i wyobraźnią autora. Gdybym miał porównać argumentację Pająka i argumentację autora tego artykułu (nie starałem się zapamiętać nazwiska) to Pająk wydaje się być naukowcem, a artykuł uważam za napisany na kolanie bez próby zrozumienia o co Pająkowi chodzi. Stawiam skrzynkę Chivasa, że autor artykułu przeczytał nie więcej niż 50 zdań z dzieł Pająka i na ich podstawie już zbudował sobie opinię, którą serwuje na tej stronie z nadzieją, że czytelnicy przyjmą ją za swoją.

Sorry, nie wchodzę tu więcej. Pozdrawiam!

Czy nie nasuwa Wam się taki wniosek, że właśnie taka wojna się tu toczy? Wyraźnie zarysowane są dwa obozy: pierwszy nie zgadza się z Janem Pająkiem, więc go wyśmiewa (i to nie w sposób zdrowy; stara się napisać coś obraźliwego, atakuje więc poprzez ironię). Drugi obóz broni Jana Pająka, czasami przyznając, że ten rzeczywiście chyba ostatnimi czasy choruje umysłowo, a więc pozwala sobie na obiektywną wypowiedź, znaczy to jednoznacznie o obronie swojego autorytetu, a nie ataku na atakującego. Zdarzyły się też ataki totaliztów na autora, a ten widać poruszony dogłębnie nie pozostał im obojętny i zripostował zniżając się do ich poziomu. Nagle się okazuje, że autor (Pan Maciek bodajże) jest tak samo zapatrzony w siebie i swoją mądrość, jak obraz Jana Pająka, który w swoim artykule przedstawił. Dodam z zadowoleniem, że nieźle z artykułu się uśmiałem, tak samo chyba, jak www.ruchoporu śmieje się z totalizmu. Ja sam nie zgadzam się z całością poglądów Jana Pająka, ale mechanikę totaliztyczną, a szczególnie główną zasadę pola moralnego (wznoszenia do góry i opadania w dół; energii moralnej jako rzeczy wcale nie abstrakcyjnej, lecz istniejącej w rzeczywistości) uważam za złoto. Totalizm pomaga zrozumieć jak funkcjonuje nasza sfera duchowa. Dzięki totalizmowi wyleczyłem się z alergii, rzuciłem nałogi, umysł mi się odświeżył i zacząłem pisać wiersze! Oczywiście ktoś może powiedzieć, że było inaczej: postanowiłem poprawić swoją kondycję duchową, więc rzuciłem nałogi, więc umysł mi się odświeżył, (), więc zacząłem pisać wiersze :). Jest to prawdą i tego totalizm nie wyklucza. Świat duchowy i cielesny są połączone. Totalizm rzadko przeczy dzisiejszej nauce, z reguły ją uzupełnia. Co więcej, totalizm tłumaczy, dlaczego w miejscu nawiasu "()" również wyleczyłem się z alergii - nie ma nieuleczalnych chorób, każda choroba jest wynikiem braku energii moralnej, nie trzeba kupować różnych lekarstw (to na ból kręgosłupa, to na przeziębienie, a to na alergię) - wystarczy dbać o kondycję duchową, powiększać swoją energię moralną - bo energia moralna w świecie duchowym jest tak ważna jak w świecie finansowym pieniądze.

Pozdrawiam obie strony sporu. Jako osoba popierająca totalizm przepraszam za złe słowa, które padły ze strony pająkowych raelianów. Również za te moje (nie miały one jednak na celu obrazić). Fajny serwis, bardzo ładny :).

Saul2, ile dżuli ma Twoja energia moralna?

"Akurat skonczylem Uniwersytet Szczecinski a w jednej z najlepszych szkol niepublicznych w Polsce pisze doktorat. "Aha,rozumiem,że to daje Ci prawo do pisania pogardliwie brzmiących komentarzy na temat człowieka,który jest psychicznie chory.To potwierdzenie tego,że mądrość nie zawsze idzie w parze z inteligencją.Zresztą mógłbym cokolwiek tutaj napisać,w zamian najprawdopodobniej zbesztasz mnie z góry na dół,albo uznasz za jednego ze zwolenników Pająka.Żal mi Ciebie kolego

1.
"tsunami w grudniu 2004 r. wywołało UFO detonując silnik na antymaterię"

Kłamstwo. Pająk nigdy tak nie napisał. Prof. Pająk zawsze używa terminu pędnik magnetyczny a ideę silników na antymaterię, reprezentowaną przez niektórych futurystów, w rozdziale G [1/4] obala. Jeśli jednak Autor nie łże (w co wątpię), to nie rozumie zasady działania napędu magnetycznego opisanej np w rozdz. C [1/4].

2.
<<"wahadlarstwo>>
Wbrew faktowi zastosowania przez Autora cudzysłowu: to nie jest cytat z Pająka! On zawsze pisze "Bóg"-z wielkiej litery. Autor, jak zapewne na "racjonaliste" przystało, nie uznaje istnienia Boga. Niemniej jednak cytat to cytat. Trzymajmy się pewnych zasad.

P.S. Czy to nie Voltaire powiedział przypadkiem, że gdyby nie było Boga, to należałoby go wymyślić?

3.
"niewidzialne UFO-ludki w mieszkaniu można wykryć przy pomocy pilota do telewizora"

Strywializowane i całkowicie wyrwane z kontekstu aby nadać zdaniu prześmiewczy ton. Potwierdza to użycie określenia "UFO-ludki", niewystępującego w pracach prof. Pająka. Stosuje co najwyżej określenie "UFOle".

Ostatni wpis raczej tylko potwierdza, że istnieją wyznawcy Pająka i nie należy ich pogardliwie określać "pająkologami" lecz uznać za potencjalnie destrukcyjną sektę, zdefiniowaną w raporcie MSWiA z 2000 roku następująco: "zbiór ludzi o charakterze totalitarnym, naruszający podstawowe prawa człowieka lub zasady współżycia społecznego, która poprzez stosowanie technik psychologicznych i socjologicznych, wykorzystanie fizyczne, psychiczne lub materialne powoduje uzależnienie osoby od tej grupy lub jej przywódcy, a jej wpływ na jednostkę, rodzinę lub społeczeństwo ma charakter destrukcyjny". Każdy może zobaczyć JAKIE PRZYKłADY BREDNI (graniczące, jak niektórzy zauważyli, z chorobą umysłową) tego człowieka wypisałem. Z nich jeden z wyznawców WYBIERA TRZY (czyli pozostałe nie obrażają ani jego ani jego inteligencji) przy czym w pkt 2 myli się - bo jest to cytat - w pkt 3 nie podoba mu się jedynie forma, bo treść akceptuje a w pkt 1 chce mnie wciągnąć w dyskusję o nieistniejących silnikach Pająka co jest tym samym, co wciąganie w dyskusję o układzie krwionośnym sturękiego Briareusa i jego - zapewne - dwudziestu sercach. Zadać można pytanie czy to jeszcze komentatorzy czy już ofiary.

"z nich jeden z wyznawców WYBIERA TRZY"
Aby ograniczyc dlugosc komentarza, postanowilem wybrac trzy najbardziej reprezentatywne, wedlug mnie, przeklamania. Moglbym w podobny sposób skomentowac co drugie zdanie, ale szkoda mojego cennego czasu. Co do punktu 2., kłócił się nie będe. Jeśli nawet jednak jest to cytat(skąd, Szanowny Panie?), to z pewnością stanowi literówkę popełnioną przez prof. Pająka.
Natomiast Pana riposta na 1. jest istnym szczytem absurdu, zupełnie nie trafiona. Co to za tłumaczenie, że nie napisał Pan: "pędnik magnetyczny" tylko: "silnik na antymaterię", bo ten pierwszy, wdł Pana, nie może istnieć. Skoro to taka wierutna bzdura to trzeba ją było ukazać, niech ludzie widzą, patrzą jaka to "bzdura", a nie maskować jej ideą "silnika na antymaterię" (taki wdł Pana istnieje, jak mniemam, bo inaczej nie warto byłoby o nim pisać i wdawać się w jakieś dyskusje na jego temat?).
"Po owocach ich poznacie". Twierdzenie, że Pająk postuluje napęd w postaci "silnika na antymaterię" to KłAMSTWO. To jest ostateczny, niepodważalny argument. I nie próbuję bynajmniej wciągać Pana w żadną dyskusję. Idea komory oscylacyjnej, jest zbyt złożona, by ją Panu wyłożyć w postaci komentarza.

Protestuję ponadto przeciw imputowaniu mi bycia "wyznawcą Pająka". Korzystam jedynie z dorobku tego człowieka celem podnoszenia własnej Wiedzy!!! Wiara jest mi obca. Nic nie wyznaję. Istnieje też sporo twierdzeń Pająka (np jego stosunek do komunizmu), z którymi się kategorycznie nie zgadzam. Nie jestem bezkrytyczny. Nie mniej, jako naukowiec, przyznaję słuszność wielu jego ideom, z których do najznamienitszych zaliczam: Komorę oscylacyjną właśnie, a przede wszystkim Koncept Dipolarnej Grawitacji.
I nie strasz mnie Pan aparatem państwa. Nikt spośród zwolenników IDEI Pająka (a nie jego samego), nie dokonał dotąd niczego co ma coś wspólnego ze sekciarstwem (uzależnienia celem kradzierzy itp.). Pan chce stosować socjalistyczną (pasożytniczą) ideę prewencji. Chciałby pan karać ludzi za ich poglądy a nie czyny.
Śmieszy mnie Wasze powołanie się na Voltaire'a celem, jedynie propagandowego odwoływania się do idei, również mnie bliskich. Potrzebowaliście ładnego szyldu...
Proszę odpowiedzieć na moje pytanie. Może odpowiedź na nie zaprzeczy temu, że uzurpujecie sobie imię jednego z moich idoli:
Czy zrobi Pan wszystko (łącznie z oddaniem życia) by Pająk mógł swobodnie głośić swoje idee...

A ja protestuję przeciwko imputowaniu mi chęci karania ludzi za poglądy. Nie mam też zamiaru Pana straszyć. Widać zadziałała zasada "uderz w stół a nożyce się odezwą". Od czasów Voltaire'a świat poszedł do przodu i rozwinął ideę wolności słowa znacznie bardziej niż kwestie teologiczne. Zanim jednak odpowiem na to pytanie, korzystając z okazji, że rozmawiam z naukowcem - może się Pan przedstawi? Imię, nazwisko, stopień naukowy, dziedzina? Będę zobowiązany.

Rzeczywiście uzyskane wykształcenie nie ochroni nie tylko przed głupotą. Ale i przed zachowywaniem się w sposób po prostu chamski. Nic nie jest bardziej upokorzającego dla jakiegokolwiek intelektu niż delektowanie się ośmieszaniem innego człowieka. I jeśli to miał być merytoryczny komentarz do działań tego człowieka. To serdecznie współczuję autorowi, oraz wszystkim czytelnikom jego "wypracowań" teraz i w przyszłości /bo o ile się nie mylę z wykształcenia jest dziennikarzem :D/

Kiedyś kolega pokazał mi kilka fragmentów z wypowiedzi pana Pająka. Wstyd przyznać ale bardzo się śmiałem i bawiłem tymi cytatami. Nawet byłem na jego stronie z bardzo mocnym postanowieniem że przeczytam kilka jego rozpraw. Nie doczytałem do końca ani jednej bo nie byłem wstanie (a bardzo chcialem).
Autor artykułu sprawił na mnie wrażenie osoby bardzo inteligentnej, dowcipnej i czującej odpowiedzilność wobec innych ludzi. Miałem jednak wrażenie że ten byłyskotliwy i zabawny tekst jest adresowany do ludzi mądrych, zdrowych i pewnych swego światopoglądu. Ludzie nie wykształceni, zbierający dopiero swoje doświadczenie czy starający sie zrozumiec drugiego człowieka ( obojętnie czy ma problemy czy nie) mogli poczuć sie trochę dotknięci.
Podobały mi się teksty ludzi mówiące o szacunku dla ludzi dotknietych schizofrenią. Ja mam schizofrenię. Chodzę do pracy, dbam o chigienę a ludzie nie mówią mi że to co mówię jest bez sensu ale... Człowiek który zagubił się w myśleniu o ufo i jakiejś próbie wytłumaczenia świata ( jego sensu, przyczyny zła ) zasługuje na pomoc a nie tylko na krytykę.
Przejdę do sedna. On przeżywa często gwałt. Znam to. Prawdziwy czy taki to i tak go boli... to nie marzenie

Braliście kiedyś pod uwagę Panowie Racjonaliści, że wasz racjonalizm jak z resztą wszelkie teorie starające sie wytłumaczyć zjawiska zachodzące w całym universum mogą być przejawem paranoi, a nawet największa bzdura i niedorzeczność może okazać sie prawdą. Racjonalizm jak wam się Panowie wydaje jest czymś dobrym, ba! najlepszym, bo ma się oparcie we wszystkich oficjalnie zaaprobowanych dziedzinach nauki. Zastanawia mnie tylko jak można tak ślepo ufać czemuś co od początku do końca zostało ustanowione przez człowieka, czemuś co ma więcej luk i dziur niż ser szwajcarski. Zapominacie, że ludzki umysł jest niesamowicie ograniczony, a nasze metody pozanwcze oparte na zmysłach ubogie. Racjonalizm w każdej formie, a zwłaszcza ten skrajny prowadzi do pułapki światopoglądowej co w rezultacie przyczynia się do skostnienia naszych poglądów i ignorancję. Z monografiami Jana Pająka zapoznałem się jedynie pobieżnie, ale mimo, że większość teorii wydała mi się niedorzeczna i dziwna, wziąłem je pod uwagę z tego względu, że niedorzeczne nie oznacza nieprawdopodobne. Mam je w głowie czasem ubarwiam sobie nimi rzeczywsitośc, ale ponieważ nie mam empirycznych dowodów na potwierdzenie jego teorii to trzymam je na dystans. Poza tym artykuł Pana Macieja Psyka był zbyt nacechowany emocjonalnie jak na mó

mój gust. Nie było w nim widać racjonalnego obiektywizmu. NIe jestem racjonalistą ale nim bywam, bo to bardzo łatwe podejście do rzeczywsitości, w szczególności dla umsyłu. Bez takiego twardego pewnego wsparcia wpajanego nam od dziecka można pobładzić w labiryncie własnej psychiki. Być może Jan Pająk jest właśnie takim zagubionym, być może nie. NIe wam go oceniać i nie wam go krytykować. Powiem wam jedno...... gów** wiecie tak jak i ja gówn** wiem i tak już zostanie do naszego końca.
Troche więcej pokory i postarajcie sie zadowolić tym co nieznane niewyjaśnione i dobre przedewszystkim, a teoria totalizmu jest k*****o dobra, z jej racjonalym wytłumaczeniem lub nie. Racjonalizm tak ale z zachowaniem równaowagi.... d*** masz od srania zeby do jedznie, a wyobraźnie do kolorowania naszej rzeczywistości. Schizofrenia to nic innego jak brak równowagi pomiedzy wyobraźnią, a śwaitem rzeczywistym i nie jest chorobą...... lekarze, którzy nie mogli pojąć psychiki drugiego człowieka nazwali go chorym, by uspokoić własną.

Niech zyje wrażliwośc empatia i wyobraźnia. Wszystko co mówicie to
jeden wielki bełkot bo Świat i tak jest piękny. Peace and love....
:D:D:D

PS: Cofnijcie się w czasie o drodzy racjonaliści  i
zacznijcie opowiadać o Śweicie w którym żyje 6 mld ludzi, jest
McDonald,są komputery, internet, pociagi TGV, samoloty, rakiety,
dolary, kasety itd. itp... hehe spalą was na stosie, albo zamkną
dożywotnio w szpitalu dla obłąkanych

Ech,dobrze powiedziane.Nic dodać,nic ująć.Pozdrawiam

> AngelDust
>W zeszlym roku znajoma zabrala mnie na spotkanie "wyznawcow" teorii Pajaka.

A gdzie oni odbywają takie spotkania? W jakim mieście?

> Gdyby chociarz poznali by mnie blizej nie wygadywaliby takich bzdetow.
>niemozliwoscia jest ze w nocy zabawiaja sie ze mnia jakies Ufole, z jednej
> prostej przyczyny - jestem dziewica

Biedactwo.
Skąd wiesz że jesteś dziewicą? Może już nie jesteś, a dalej sądzisz że jesteś, weź lusterko i sprawdź. W przypadku pobierania komórek jajowych to ufole potrafią pobrać je w większości bez uszkodzenia błony, jeżeli krew menstruacyjna potrafi się wydostać i błona dziewicza jej nie przeszkadza, to tak samo można zrobić z komórką jajową. Co do gwałtów to nie jest wykluczone że oni zaszywają błony dziewicze. A może ufole preferują seks analno oralny, bo krew ludzka ich obrzydza?
Ostatnio obudziłem się z bólem odbyta. Są tylko dwa racjonalne wytłumaczenia. 1) zostałem zgwałcony przez ufoli. 2) Hemoroidy. 1 jest bardziej racjonalna. Są tysiące osób które maja ten sam problem a w aptece im wciskają lek na hemoroidy.

A  wszystko  dlatego , że  niektórzy mają zbyt  wiele wolnego  czasu !!

Witam.

Od wielu lat mozna obserwowawac regularne wypociny tego czlowieka na jego blogu.

Akurat jest dzien w ktorym uposledzeni, chorzy psychicznie, stare baby bronia krzyza... .
Drodzy zdrowi koledzy, nie am sie co klucic z wyznawcami dr. Pajaka poniewaz, nigdy nie wiecie kto za klawiatura siedzi a przypuszczam ze sa to osoby tego samego pokroju co obroncy krzyza, czyli margines niezdrowych, uposledzonych osob ktory powinien byc w zamknieciu lub eliminowany.

A tylko przytocze jedne z rewelacji z jego blogu:

"Od dnia 23 wrzesnia 2005 roku, az do teraz, jestem na swoim drugim w
zyciu dlugotrwalym bezrobociu."
"aby pomniejszyc moje szanse znalezienia nastepnej pracy, na ow okres
czasu UFOnauci poglebili w Nowej Zelandii kryzys edukacyjny."

Potraktowanie w powyższym artykule Pana Pająka przez Pana Macieja Psyka jest bardzo nie w porządku. Już na pierwszy "rzut oka" widać, że Pan Pająk ma ostre zaburzenia psychiczne, a nie ma większego piekła dla człowieka zdrowego na ciele niż choroby umysłowe. Spotkałem w swoim życiu kilka takich osób i za każdym razem wzbudzały moje współczucie. Rozumiem, że historie opowiadane przez Pana Pająka są jak najbardziej komiczne lub wręcz tragiczne i porażają nonsensem ale czy jest to powód do takiego kpiarskiego tonu ? Z pewnością nie - w szczególności, iż tekst został opublikowany na poważnym portalu jakim jest Racjonalista. Panu Pająkowi przydałby się dobry psychiatra i zestaw leków anty-psychotycznych a jego "publikacje" są wystarczająco śmieszne same w sobie i chyba poza podobnymi jemu ludźmi (z zaburzeniami umysłu) nikt nie traktuje ich w jakikolwiek serio. Poza tym jak ktoś wyżej zauważył Pan Maciej Psyka nie wykazał się jakimkolwiek krytycyzmem w omawianym artykule tylko nic nie wnoszącym kpiarstwem i złośliwością.

Moim zdaniem: "Polskim Raelem" jest raczej Edward Mielnik - założyciel Antrovis. Jana Pająka bym raczej przyrównał do "Polskiego" Davida Icke - czołowego brytyjskiego głosiciela teorii spiskowych na temat okupcji Ziemi przez reptilianów