Pierwszą i podstawową sprawą jest to aby podawać ewentualne oficjalne nazwy łacińskie tych gatunków, jeśli coś istnieje to takową musi posiadać, znacznie to ułatwia wyszukiwanie wszelkich informacji

en.wikipedia.org/wiki/Snow_Leopard
www.zoo.org/educate/fact_sheets/takin/takin.htm
www.ultimateung(*)ylochoerus_meinertzhageni.html
en.wikipedia.org/wiki/Tayassuidae - o to pekari chodzi ?
vege.spinacz.pl/str.php?dz=35&id=122 - tu o lwiatkach, ale jak to jest po łacinie ?
coombs.anu.edu.au/~vern/species.html - Sao La
www.classicnatu(*).Rhinopithecus.roxellanae.html
- to jest ten śnieżny upiór ??? chyba nie taki straszny jak go ma... upss... znaczy się o nim piszą ? J
- a to chyba jeszcze jedno o tym potworze: en.wikipedia.org/wiki/Snub-nosed_monkey

mundżaki ?

na temat Pei-Hsiung oraz Thinopitecus nic nie znalazłem...
(czyżby autor nie wiedział nawet jak się to pisze, nie miał Internetu i nie chciało mu się podać linków)

poza tym czasopisma New Scientist oraz Nature mają zazwyczaj jakieś strony internetowe , pytam się: gdzie są te doniesienia ?

Nie znalazlam zadnej wiarygodnej informacji o odkryciu nowego gatunku duzych malp w Kongo. Wszystkie artykuly mowia o tym jako o niesprawdzonej hipotezie (CNN 9 sierpnia 2003, Daily News 9 listopada 2004, National Geografic News 14 kwietnia 2004 - to wszystko co znalazlam). O odkryciu tej miary byloby chyba bardziej glosno ?

Znaleziono natomiast niedawno nieodkryty dotychczas gatunek malp gorskich w Tanzanii.

Co do artykulu, wszystko jest mozliwe, ale nic nie poparte zadnymi dowodami. Te zdjecia czaszki ogladali chyba jacys specjalisci ? Tylko oni moga stwierdzic czy to zwierze znane czy nie. W artykule nic nie ma o zadnych badaniach. Poza tym, dzieki za ten lyk swiezego powietrza i przestrzeni.

Szanowny Panie Adamie,
Publikacja tekstu o mongolskim amasie chyba nie była pomyłką skoro ktoś się nim zainteresował, przeczytał i nawet pofatygował się napisać opinię. Jest to dużą satysfakcją dla mnie - Autora ...Przy okazji polecam Panu moją stronę internetową WWW uryn.cso.pl i moje książki o Mongolii, gdzie znajdzie Pan więcej informacji na interesujący Pana temat.
Zapraszam Pana również - i piszę to zupełnie poważnie (!) - do udziału w jednej z moich przyszłorocznych, survivalowych wypraw do Ulaan Tajgi w północnej Mongolii.
Potem podyskutujemy o ałmasach ...
Pozdrowienia,
Bolek Uryn

Nie podoba mi się to, że na stronie z założenia racjonalistycznej, umieszcza się bajeczji o tym, jak to podróżnik znalazł czaszkę nieznanego hominida, tylko ktoś mu ją potem wyrzucił. Więcej krytycyzmu.

W nrze 2/2005 "Poznaj świat" pod powyższym tytułem znajduje się list p. Andrzeja Hamana, wyjaśniający kwestię zamieszczonych zdjęć, wraz z odpowiedzią p. Bolesława Uryna.