Jestem zachwycona fachowoscia, rzetelnoscia i szerokim spektrum Panskich artykulow. Mysle, ze wszystkie sa czytane i gleboko analizowane przez znawcow poruszanych tematow. Ten artykul dotyczy szerokiego odbiorcy - swiata pedagogow, dotyczy zjawisk zwiazanych z ksztaltowaniem i rozwojem swiadomosci narodowej.
Zgadzam sie z tezami artykulu. Jestem zdziwiona faktem amputowania korzeni narodu - wycofanie utworow histograficznych, czy polozeniu akcentu na tworczosc historyczno - wojenna utworow H. Sienkiewicza. Zeby otworzyc sie na dialog miedzykulturowy, trzeba miec bagaz wlasnych wartosci, wlasnie tych najlepszych, zawierajacych godnosc, rozwage, umiejetnosc odpowiedzialnosci, swiadomosc uznanych obowiazkow, poszanowanie i zrozumienie wspolpracy narodow. Poszanowanie wlasnego dziedzictwa kulturowego, otwiera dialog z kazdym czlowiekiem w pluralizmie form myslenia, jest karta wstepu do pokojowej wspolpracy nosicieli kultur Europy i swiata.
Dziekuje za artykul i serdecznie Pana pozdrawiam.

Kolejny artykuł, wyróżniający się wysokim poziomem rzetelności i kompetencji tego autora. Bezlitośnie obnaża naruszenia prawa (co do litery i ducha)przez władze państwowe w IV RP oraz polityczne motywy tych działań. Ostrzega przed szkodliwym wpływem opisanych manipulacji na kształtowanie świadomości młodzieży. Czy poza grastką przyzwoitych "wykształciuchów" nikogo to już nie obchodzi?
Nina Sankari

Jak sobie tak będą kacze kupry rządzić, to się doczekamy następnego Żeromskiego, i jego nowego "Przedwiośnia" nas kanwie repety z historii ("Więc zarepetuj broń...").

Może się ktoś wreszcie ocknie, że znowu zmierzamy do budowania zamków na piasku.

Dzięki za ten artykuł, pozdrawiam wszystkich!

Swietny artykuł, szkoda tylko ,że nie dotrze on do szerszego forum , a powinien.
Jako ojciec 12 letniej córki jestem przerażony , jakie " patriotyczne " treści przekazywane są dzieciom w szkołach na jęz. polskim ,do tego wspomniany kanon lektur z "klucza".
Mohery to betka. Czas zastanowić się ,gdzie obudzimy się jak dzisiejsze dzieci dorosną ( polecam filmy o Korei takie jak "Defilada").
Może warto ,aby osoby takie jak autor tegoż artykułu ( majacy bez wątpienia bardzo dużo do powiedzenia) , spróbowały ograniczyć czasami swój zasób słownictwa ,a wtedy trafią być może do szerszej grupy odbiorców , tak jak to czyni miłościwie nam panujący Wódz wraz z bratem.

Szanowny Panie
Z uwagą czytuję Pana artykuły, są znakomite.Uzreka mnie profesjonlizm w przekazie i rzetelność naukowa - tak trzymać!!
Pozdrawiam
Krzysztof K.