The RationalistSkip to content


We have registered
204.981.271 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Comments to article Arcybiskup z różdżką

Enter your comment on this article …
dorkas
Bardzo niczego sobie tekst. Ale o złym człowieku z monstrancją to przesada.
Author: dorkas  Date: 15-10-2011
Reklama
foros  0 na 2
Natknąłem się dziś na ten artykuł i choć już nieco czasu upłynęło od jego publikacji, to problem jaki porusza jest ciągle żywy, a wydaje sie nawet narastać. To przykre, że osoby, które swoim myśleniem, słowem i czynem powinny być świadkami prawdy schodzą na takie manowce. Sam przeszedłem niedawno leczenie chemiczne, ale wiem, że wielu ludzi omotanych przekonaniem, że drogą ratunku nie jest działanie oparte na prawdzie, lecz fałszu umiera. To taki obrazowy przykład, że służba kłamstwu zabija, dosłownie zabija. 
Author: foros  Date: 11-01-2011
doteresa - ciesze się że nasz kosciol bo to..   1 na 1
bardzo ciekwy tekst...
Kazdy z nas odprawia jakies gusla chyba???
Author: doteresa  Date: 29-10-2010
pop
cz 2.
@M. Agnosiewicz
nie szafuj statystykami ignorując jakiekolwiek kontekstualne rozumienie przyczyny tak krótkiego życia. Biorąc pod uwagę umieralność przy porodzie, katorgiczną pracę przy jej niebezpiecznych warunkach wykonywania, przemoc wśród ludzi, etc. to powinien Pan wiedzieć, że brak ówczesnych metod leczenia nie był najistotniejszą przyczyną tak krótkiego życia. Te statystyki dotyczą w największym stopniu prostych ludzi, to naturalne że osoby z wyższych klas w wiekach starożytnych czy średnich żyli znacznie dłużej, spokojnie dożywając 60 lat, a w bardziej wyjątkowych okolicznościach przekraczali 80. Pan z kolei przedstawia te statystyki jakby wszyscy ludzie w tamtych epokach, bez wyjątku tylko i wyłącznie z przyczyny słabo rozwiniętej medycyny umierali w tym wieku, który pan podał. Zresztą gdyby lepiej się pan interesował tematem zapewne zwróciłby pan uwagę na to, że duża ilość z metod leczenia, nawet chirurgicznych była niezwykle bardzo rozwinięta już w starożytności. Proszę przestać traktować ludzi tak jakby przed epoką nowożytną istniała tylko jedna ciemna masa, bo to ubliża ludzkiemu intelektowi. Oczywistym jest że ludzie żyli znacznie krócej, ale to w jaki sposób Pan to przedstawia fałszuje historię.
Author: pop Date: 23-01-2010
pop   2 na 2
Dziwię się że wszyscy roztkliwiają się nad tak żenującymi tematami, a nikt nie zauważył że Jaśnie Oświecony Pan Agnosiewicz pomylił się w zapisie nazwiska ks. Posackiego. Tak- Posackiego, a nie Posadzkiego.
@jneumann
"2000 lat historii religii"- dopiero u ateistów widać na prawdę jak KK wyprał mózgi społeczeństwu, skoro tak bardzo są przekonani o istnieniu tylko jednej religii.
@Eka 
Proszę nie mieszać stosowania naturalnych ziołowych preparatów wspomagających leczenie z takimi szalbierstwami jak radiestezja, czy inne żenujące praktyki oparte na jakiejś zasadzie magii sympatycznej. Działanie ziół jest z powodów oczywistych i sprawdzonych wykorzystywane we współczesnej farmakologii i nie ma nic wspólnego z "wiarą" w działanie ich. Oczywiście są skrajne przypadki jak wiara, że pijąc codziennie napar z jakiegoś marnego orientalnego zioła wyleczymy się z raka. Ale to już jest zabobon i dotyczy też ludzi stosujących chemiczne środki farmakologiczne. Jak ktoś jest głupi to i nauka nic mu nie da.
Author: pop Date: 23-01-2010
jneumann - Moje wątpliwości
Panie Mariuszu,

Wydaje mi się,że temat religii w pewnym wieku nie rozwija człowieka ,nie wnosi nic nowego. Czy możliwa jest rzeczowa dyskusja z wierzącym ? Chyba nie ! 2000 lat historii religii udowadnia moją tezę,że to nie ma sensu. Widziałem Pana na marszu w Krakowie, ja też byłem. Następnym razem jak Pana zobaczę to pozwolę sobie podejść i porozmawiać. Pozdrawiam Jacek Neumann
Author: jneumann  Date: 02-11-2009
dmuch-lee
Już za czasów Jezusa były przypadki, że ludzie z Nim związani, kończyli jako potępieńcy.
Chociażby taki Judasz... Przecież on miał nawet moc, udzieloną przez Jezusa, wypędzania złych duchów!
Tymczasem autor artykułu rozczula się nad jakimś biednym, zagubionym arcybiskupem na emeryturze.
I tylko nie bardzo rozumiem przesłanie tego tekstu... Chodzi o to, że te wszystkie bzdury związane z radiestezją i pokrewnymi jej czarami są dobre? Czy może chodzi o to, że zajmuje się nimi arcybiskup (na emeryturze), chociaż powinien, w myśl nauki Kościoła, to potępiać?
Cieszy mnie natomiast darmowa reklama "Gościa Niedzielnego", jako tygodnika opinii, z którego autor tak namiętnie czerpał cytaty. Znak to dla mnie, że periodyk ten słusznie jest uważany za opiniotwórczy w naszym społeczeństwie.
A za arcybiskupa należy pomodlić się.
Author: dmuch-lee  Date: 10-12-2008
misterwe - Racjonalne??????
Racjonaliści,jeśli nie boicie się Boga,bójcie się chociaż logiki:)

Piszecie list do Wolszczana,żeby się nie przejmował jakimiś bzdetami
z IPN, ale arcybiskupowi wyciągacie,że w świstkach z IPN coś o nim jest.

Baaaardzo to racjonalne.

Tylko jakoś tak śmierdzi oszołomstwem.......
Author: misterwe Date: 26-09-2008
Hazzara
c.d.
Co do armii USA to zaprzeczała także MK Ultra, Bluebirdowi, eksperymentom w Gujanie a niedawno istnieniu Echelonu, a tu bach i mamy komisję UE ds. przekrętów Echelonu, także jeśli armia sama twierdzi, że im się coś nie udało to zachowam swój sceptycyzm co do prawdziwości tej informacji.
A przykład US Army podaję dlatego, że to najbardziej rozwinięta armia na świecie, a swoją przewagę zbudowała także na dezinformacji innych co do wartości danej broni/badań. A czy polska policja, albańska straż graniczna albo inne estońskie służby wzywają jasnowidzów itp. to już się nie wypowiadam. Skoro uważają, że im pomagają to nie widzę problemu.

Ale kończę już trollowanie bo odbiegłem od samego arta.

Pozdrawiam
Author: Hazzara  Date: 17-09-2008
Hazzara
@ Marcin Langer

Nigdzie nie wspomniałem, że wierzę w te wszystkie feng-shui, raczej chodziło mi tradycyjne przekonanie, że możemy nawracać innych w kwestiach, o których niewiele wiemy, a jedynie uważamy, ze inni wiedzą mniej więcej tyle co my albo przynajmniej nie błyszczą inteligencją wypowiedzi na dany temat.

A co do strony Randiego, ot intuicja, od razu miałem przeczucie, że ją Pan poda. Tymczasem oceny tego człowieka mają taką samą wartość jak moje rozmyślania nad rozszczepieniem atomów. Także mógłbym podać dziwaczne warunki i obśmiewać dookoła tych, którzy nie chcą ich zaakceptować. Na jego zasady z reguły nikt konkretny się nie zgadza, za to publicznie objeżdżają bezczela Randiego takie miernoty jak Sylvia Brown, robiąc mu szum medialny. Rozumiem jednak, że racjonaliści mimo wszystko będą się podpierać Zdumiewającym Randim, i np. w pogardzie będą mieć badania choćby dr. Geleya sprzed 80 lat.
Author: Hazzara  Date: 16-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - odp   2 na 2
>do tak miażdżącego opiniowania metod leczenia innych, niż wymyslone przez ostatnie 150 lat! Nie wiem też, dlaczego radiestezję i homeopatię wkłada sie do jednego worka z wróżeniem z fusów i innymi śmiesznymi terapiami! Dlaczego autor artykułu próbuje nam wmówić,że leczy tylko to, o czym uczą w akademiach medycznych? A gdzie zdobycze i doświadczenia tysięcy lat życia istnień ludzkich? Co robili nasi przodkowie, którzy nie mieli pogotowia ratunkowego na telefon?

Błądzili i umierali. Jest bardzo prosty argument dlaczego medycyna przedwieczna, którą w piórka dostojności stroją fani antynauki. Długość życia. W ostatnich 150 latach zwiększyła się dwukrotnie. Wcześniej kiedy były tylko szamani ludzie żyli podle krótko

W epoce kamiennej ludzie żyli średnio prawdopodobnie 18-20 lat.
Po wiekach uprawiania chińskich i egipskich „naturalnych medycyn” opartych na „wiedzy tajemnej”, zwiększyła się ona do 22 lat (I w.)
Po upływie tysiąca lat leczenia się ziółkami życie wzrosło do 33 lat.
Mniej więcej tyle samo zwiększyło się po upływie kolejnych tysiąc lat.
150 lat temu średnia długość życia wynosiła 40 lat. Najbardziej długowieczni byli wówczas Szwedzi, którzy dożywali 45 lat.

Później wynaleziono medycynę naukową i w ciągu 150 lat jej funkcjonowania długość życia ludzkiego zwiększyła się o 100%. Obecnie wynosi ok. 80 lat. To jest wynik! Z wymachiwania różdżką, picia ziółek czy wody z cukrem nic wielkiego nie wynikało poza tym, że niektórzy zaczynali wierzyć, że jest im lepiej. A to za mało aby podnieść średnią długość życia ludzi.

Nie jesteśmy po prostu antyklerykałami, którzy walczą z Kościołem a akceptuję inne zabobony. Jako racjonaliści zwalczamy wszelkie zabobony, także te niekościelne, a jest ich całkiem sporo.
Author: Mariusz Agnosiewicz  Date: 14-09-2008
Eka  -3 na 3
Nie rozumiem, co upoważnia ludzi pokroju Pana Agnosiewicza,nie mających nic wspólnego zawodowo z medycyną do tak miażdżącego opiniowania metod leczenia innych, niż wymyslone przez ostatnie 150 lat! Nie wiem też, dlaczego radiestezję i homeopatię wkłada sie do jednego worka z wróżeniem z fusów i innymi śmiesznymi terapiami! Dlaczego autor artykułu próbuje nam wmówić,że leczy tylko to, o czym uczą w akademiach medycznych? A gdzie zdobycze i doświadczenia tysięcy lat życia istnień ludzkich? Co robili nasi przodkowie, którzy nie mieli pogotowia ratunkowego na telefon? Z jednej strony krytyka działań kościoła jako głównego hamulcowego postępu i nauki z czym się absolutnie zgadzam, z drugiej wchodzenie w kościelne kalosze i twierdzenie,że cała reszta poza antybiotykiem to brednie i blaga warte wyłacznie ośmieszenia!
Będę bronić radiestezji,ziołolecznictwa i homeopatii, bo uratowały mi życie, podczas gdy tradycyjna medycyna miała mi do zaoferowania jedynie trepanację czaszki, wózek i rentę.A wszystko to w wieku 24 lat.Ponadto znam wiele przypadków uleczenia z alergii poprzez stosowanie tak ośmieszanych preparatów homeopatycznych,również przypadki skutecznej walki z rakiem tą metodą.
Author: Eka Date: 14-09-2008
Marcin Langer - cdn   2 na 2
Wyniki badań dają jednoznaczną odpowiedź,że to wszystko jest bzdurą, zaprzeczająca prawom fizyki, chemii, logiki etc. Żyły wodne nie istnieją; płynąca woda nie wydziela żadnego typu energii; plecionka z jesionki położona pod łóżkiem nie odbija "negatywnej energii";kulki stalowe powieszone na telewizorze nie "rezonują pozytywnie" itd. Te i inne przykłady są bzdurami, nadużyciami i oszustwami, mimo ze co roku w Katowicach organizowane są targi takich "magicznych" urządzeń, mimo tego ze nakład "4 wymiaru", "Wróżki" i inn. idzie w dziesiątki tysięcy, pomimo tego, że czasami nawet inteligentni i zrównoważeni ludzie w nie wierzą.

A jeśli jest Pan 100% pewien, że któraś z powyższych, albo niewymieniona, metoda jest prawdziwa, jeśli potrafi Pan udowodnić w jakikolwiek sposób ich działanie, albo zna Pan odnoszącego sukcesy radiestetę pracującego jako tajny agent armii USA, to zapraszam na testy do Fundacji Jamesa Randiego www.randi.org/.

Proszę mi nie dziękować w wypadku OCZYWISTEGO wygrania 1 mln dolarów, ale w moim imieniu wesprzeć jakiś okoliczny dom dziecka kwotą, którą uzna Pan za stosowne.

Z poważaniem i głębokim szacunkiem dla Pańskiej opinii,
Marcin Langer
Author: Marcin Langer  Date: 06-09-2008
Marcin Langer - cdn   2 na 2
Gdyby Pan cokolwiek na ten temat poczytał, to wiedziałby Pan,że "olewanie artykułów" i rzucanie zasłony dymnej pod postacią "amerykańska armia korzysta z radiestezji (co do której nie mówię, że jest prawdziwa) ale fakty mówią same za siebie" to strzał we własną dystyngowaną stopę. Fakt, że polska policja korzysta z usług "jasnowidzów", amerykańska armia z "radiestetów", a pani Hela z pod 7 z porad wróżki z czasopisma, nie wynika w żaden sposób, że "coś w tym jest na rzeczy", ale tylko tyle, że ludzie chwytają się naukowo obalonych, urągających zdrowemu rozsądkowi sposobów, kiedy ich wiedza na dany temat jest niska, a presja czasu i potrzeb wysoka.

A propos USA, to w którymś z "Bullshitów" podawali, że w latach 70' CIA wydało jakieś 150 mln dolarów na kilkuletnie badania nad telepatią, jasnowidzeniem, radiestezją i in. "supermocami" mogącymi dać im przewagę w zimnej wojnie. Rezultat był taki, że projekt zamknięto, kiedy KAŻDE z przeprowadzonych badań wykazywał, że dana rzecz po prostu nie istnieje. 150 mln wyrzuconych w błoto, gdyż do dzisiaj jacyś hołdujący PPP ludzie uparcie twierdzą, że "takie rzeczy" są możliwe.

Wyniki badań dają jednoznaczną odpowiedź,że to wszystko..[cdn]
Author: Marcin Langer  Date: 06-09-2008
Marcin Langer - @ Hazzara   2 na 2
Nie wiem czy potrafi Pan to zrozumieć, ale poniżej mógłbym napisać komentarz skierowany przeciw Panu, używając tych samych argumentów tylko że odwróconych. Ale tego nie zrobię, bo byłoby to sztuką prowadzenia sporów na poziomie wyrosłym z Postmodernistycznej Politycznej Poprawności.

Po kolei,w myśl zasady "szanuj człowieka, polemizuj z poglądami": przykład psychoterapeutki podałem, żeby wykazać, że nawet ludzie wykształceni, inteligentni, obdarzeni wyjątkowym wglądem czy to w siebie, czy w myśli i uczucia innych, potrafią wierzyć w całe to newage'owe mumbo-jumbo.

Przypuszczam skąd bierze się w człowieku potrzeba wierzenia w radiestezje, pola morfogenetyczne, magiczne kryształy, feng-shui itp.- z subiektywnej potrzeby nadawania wyjątkowego znaczenia własnemu życiu. Najczęściej chyba po, nawet małym, epizodzie depresyjnym, zainteresowanie ezoteryką może przynieść ludziom sens i poczucie bycia kimś wyjątkowym.

Nie prezentuje żadnego "syndromu zwycięzcy", co równie dobrze można napisać o Pana kom.,ale zawsze zastanawia mnie, dlaczego wyjątkowo inteligentni ludzie potrafią wierzyć w wyjątkowo głupie rzeczy.
Gdyby Pan cokolwiek na ten temat poczytał, to... [cdn]
Author: Marcin Langer  Date: 06-09-2008
Hazzara
@ Marcin Langer

prezentuje Pan swoim komentarzem typowy syndrom 'zwycięzcy' dyskusji z ludźmi skrajnymi lub nieobeznanymi w temacie

odwrócony Pański tekst o psychoterapeutce: 'akurat radiestezja nie jest prawdziwa, czytałam kiedyś o tym artykuł'

Przyjemnie tak podbudowywac swoje ego poprzez objechanie ludzi równie zielonych w danym temacie, prawda?

chce Pan naśmiewać się z czyichś poglądów? - owszem ale proszę komentować ludzi nieco bardziej kompetentnych niż pani psychoterapeutka, pan Zdzisio spod bloku albo choćby nawrócony fizyk Kiszkowski

Zawsze mnie irytuje ta wszechwiedza i wyższość jednej grupy nad drugą, przecież sytuacje, w której wyniki badań dają jednoznaczną nie należą do większości. Chodzi zatem o wybieranie (śmiem twierdzić, że inni dokonają tego na nas) autorytetów i publikacji złych aby nie skaziły naszego jedynego słusznego światopoglądu.

Różdżkarstwo samo w sobie nie bardzo mnie interesuje ale jeśli chciałbym je podważać o olałbym większość publikacji a skupiłbym bym się na pytaniu dlaczego czasem używa go armia amerykańska i co wynika z tamtejszych badań nad tym zjawiskiem.
Author: Hazzara  Date: 06-09-2008
ABC - Paranoija maniakalno-porześladowcza  -1 na 3
W temacie jest diagnoza choroby na którą cierpi autor tych wypocin, radzę się leczyć. Tego nie można w żadnym wypadku nazwać artykułem. Cały "racjonalista" ma wartość zawartości rynsztoka.
Author: ABC Date: 04-09-2008
Ławreszuk - No i wszystko jasne   2 na 2
To już wiadomo, czemu nasi biskupi gadają jakby się szaleju najedli. Oni po prostu śpią na ciekach! Wystarczy im prycze poprzestawiać i im się polepszy. Taki Rydzyk to śpi wręcz na gejzerach i źródłach termalnych. To wszystko zaczyna sie naprawdę logicznie układać.
Author: Ławreszuk Date: 28-08-2008
Paweł Bakalarz - Musi, że antymagia r.pl
bo mi zjadło cytat:

Wiele badań, w tym i te przeprowadzone przez U.S. Office of
Technology Assessment, sugeruje, że tylko w przypadku 20 % najczęściej stosowanych współcześnie leków, ich skuteczność dowiedziona została naukowo. Pozostałe preparaty natomiast nie były przedmiotem testów klinicznych, które wyjaśniałyby jednocześnie mechanizm działania. Nie oznacza to, że stosowanie ich nie przynosi korzyści, wprost przeciwnie, jednakże w części przypadków wynikają one z efektu placebo; sam akt poddania się leczeniu, wizyta u lekarza lub zażywanie tabletek, pomaga pacjentowi w powrocie do zdrowia"

przeczytaj3.webpark.pl/
"Naukowy Punkt Widzenia", Marcelego Kołodziejskiego, zalinkowana w pierwszym komentarzu; część druga, rozdzialik pt. "Placebo".

Zważywszy, że wg J.W. Aleksandrowicza ("Wszechświat" nr 1-3/08, "Jak leczy placebo?") skuteczność placebo wynosi, zależnie od pola działania, do 75% - proszę o trochę "racjonalizmu" i przeanalizowanie konsekwencji, np. falsyfikacjonizmu pod kątem tego, jak wiedza posiadana w danym momencie wpływa na to, co określamy jako naukowe.
! Nie robię za adwokata radiestezji, ale SCEPTYCYZM oznaczał w Grecji coś innego niż niewiarę!
Author: Paweł Bakalarz Date: 27-08-2008
Paweł Bakalarz - No patrzcież państwo...
... odwiedziłem link podany w pierwszym komentarzu. Przeczytałem pobieżnie. Rzucę cytatem z "Części drugiej" przedstawionej tam książki:
<<"wiele>>

No i patrzcież państwo... Tylko 20% stosowanych najczęściej leków?! Czyżby działanie pozostałych opierało się na... magii? Zabobonie? Oddziaływaniu na psychikę?

Przepraszam, będę świnia. Czyli, zgodnie z podniecką "racjonalisty" mogę pozwać lekarza, kiedy podda mnie terapii spoza tych 20% i *ON* musi udowodnić, że to ma działać? "Sweet, dude!", jak mawia Cartman z "South Parku" ]:> A może "prawdziwa" medycyna też ma być opatrzona "disclaimerem"? Just in case?
Author: Paweł Bakalarz Date: 27-08-2008
Róża - @-/--   1 na 1
Wyginanie pastorałów, Nimbus 2000, Dark Vader:) Panie Agnosiewicz ośmielił się Pan stworzyć panteon kpin:)nie sądziłam, że radiestezja dla bogobojnych staje się tym, co homeopatia dla medycyny; poza tym prawdą zdają się słowa:"Jeśli strzyżesz owieczki opowiadaj im bajeczki", ale żeby tak księża?:) dlatego lubię czołówkę pewnego filmu: www.wrzuta.pl/audio/7WsydjzhbS/adams_family idealnie pasuje do tekstu, który Pan opracował.
Author: Róża Date: 26-08-2008
Marcin Langer  0 na 2
To jest po prostu żałosne. Bardzo zabawnie Pan to opisał Panie Mariuszu, ale refleksje rodzące się po takich przykładach głupoty zabawne już nie są.
Sam znam kilka osób owładniętych kultem radiestezji i widzę, jak bardzo potrafią być zaślepieni. Zabawne jest to, że uważają tenże kult właśnie za ostoję własnej "racjonalności i naukowości", mówiąc rzeczy pokroju: "to nie to samo co te bajeczki kościelne, to jest prawdziwe!"; "ta cała psychologia omija szerokim łukiem te sprawy, bo się ich boi, to przecież domek z kart i takie sprawy by go zburzyły od razu"; "najlepiej na zły urok wystawić w oknie lustro, pod wieczór zmyć je wodą z solą i szałwią, a jak się będzie źle czuło, to sprawdzić dom wahadełkiem!" i jeszcze wypowiedź pewnej praktykującej psychoterapeutki: "akurat radiestezja jest prawdziwa, czytałam kiedyś o tym artykuł. To tylko twoje ograniczenia i ten cały ateizm sprawiają, że tego nie chcesz zobaczyć."

O ile sobie dobrze przypominam również red. nacz. FiM we wstępniaku kilka lat temu zachwalał rosyjskiego radiestetę, ech..


A wystarczyłoby przeczytać to przeczytaj4.webpark.pl/
Author: Marcin Langer  Date: 26-08-2008

Sort comments from the first

Sign in to add comment

  

Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in - sign up..

Advertisement
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)