Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.986.670 visits
There are 7362 articles
written by 1064 authors.
They could occupy 29015 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Czuję dotyk Jego Makaronowych Macek - emblemat pastafarian
Znajdź książkę..
Comments to article
Niewesoły los samozatrudnionego galernika IV RP
Enter your comment on this article …
Autor - Mały ZUS
Oto składki płacone przez samozatrudnionych w Polsce. Muszą płacić czy mają dochód, czy też NIE MAJĄ ŻADNEGO DOCHODU To jest ewenement na skalę światową!
skł. 51 559,49
skł. 52 233,32
skł. 53 46,25
Poza tym wszystko wskazuje na to, że obecni płatnicy „składek ubezpieczeniowych” na ZUS za kilkadziesiąt lat odejdą z kwitkiem. System bowiem do tego czasu całkowicie zbankrutuje: któż będzie płacił odsetki z odsetek z kredytów komercyjnych, którymi już od lat wspomaga się ZUS? Inaczej mówiąc, czy ZUS będzie brał bez końca nowe kredyty i to przede wszystkim na spłacenie kredytów, których dotąd nie udało mu się spłacić? ZUS już teraz jest zadłużony na ponad 1,5 mld złotych w bankach komercyjnych.
Author:
Autor
Date:
01-08-2010
Reklama
Janusz - marudzenie- III
"...Czy do pracowniczego urlopu, na który pracują także inni pracowicy firmy. Zyski są wypacowywane przez cały zespół - nie przez samego tylko właściciela biznesu, który w przeciwieństwie do samozatrudnionego równie dobrze może cały czas być na wakacjach, bo inni na niego pracują."
Jeśli Pan sądzi, że na mój urlop oprócz mnie pracują inni ludzie, to proszę mi wyjaśnić kto pracuje na ich urlop?
Szefowie też muszą pracować, wbrew temu co Pan uważa, a jeśli mogą sobie pozwolić, żeby nie pracować, to znaczy po prostu, że odnieśli sukces. Tylko pozazdrościć...
Poza tym sam Pan twierdzi w artykule, że większość firm zaczyna od samozatrudnionego właściciela - skoro tak, to taki szef musiał swoje odpracować w przeszłości, żeby teraz firma sama na niego zarabiała.
"Co do samozatrudnienia - nie żartujmy - tu nie ma niskich składek na ZUS!!!"
Pod poniższym adresem wymieniono ciekawe cechy tej formy zatrudnienia, między innymi niższe podatki (19% lub 8,5%) i niższe skłądki ubezpieczeniowe:
praca.wieszjak.(*)zysta-na-samozatrudnieniu.html
Oczywiście zgadzam się, że trudno jest prowadzić własną firmę, ale nikt tu nikogo nie zmusza...
Author:
Janusz
Date:
26-09-2008
Autor - Znowu wakacje i przywileje
"O ile się nie mylę, to jeśli firma samozatrudnionego wypracuje odpowiednie zyski, to samozatrudniony może je przeznaczyć na dopłate (nawet 100%) do kolonii dla dzieci...".
Zwykle sam nie ma wakacji. A jak ma to nie pracuje i w ogóle nie zarabia. Jak można to porównywać do stale funkcjonującego biznesu! Czy do pracowniczego urlopu, na który pracują także inni pracowicy firmy. Zyski są wypacowywane przez cały zespół - nie przez samego tylko właściciela biznesu, który w przeciwieństwie do samozatrudnionego równie dobrze może cały czas być na wakacjach, bo inni na niego pracują.
Co do samozatrudnienia - nie żartujmy - tu nie ma niskich składek na ZUS!!! W KRUSie - tam są niskie składki. Znam prowadzących firmy - także samozatrudnionych, którzy płacą składki w KRUSie. Czyja firma jest bardziej konkurencyjna. Ta, której pracownicy płacą 800 zł na ubezp., czy ta, gdzie płaci się 60 zł? Tu nie chodzi o przywileje, ale o NORMALNOŚĆ.
Author:
Autor
Date:
26-09-2008
Zulka - Hm
Rzeczywiście Nasze Państwo do prowadzacych działalność gospodarczą nie rozpieszcza. O KRUSie nawet nie powinnam wspominać bo mi się od razu podnosi ciśnienie. Chociaż nie ma się co dziwić - rolnicy to taki wdzięczny elektorat...
Author:
Zulka
Date:
26-09-2008
Janusz - marudzenie cd
"Patrząc jednak obiektywnie samozatrudniony jest w gorszej sytuacji od pracownika etatowego z całą paletą socjalu..."
Pakiet socjalny w przedsiębiorstwach nie bierze się znikąd - jest opłacany ze środków wypracowywany przez pracowników. O ile się nie mylę, to jeśli firma samozatrudnionego wypracuje odpowiednie zyski, to samozatrudniony może je przeznaczyć na dopłate (nawet 100%) do kolonii dla dzieci...
"Czyż ubezpieczenie społ. (jest tpo kolejny podatek) nie powinno się płacić od faktycznych dochodów?"
Owszem! I dlatego wiele osób korzysta z instytucji samozatrudnienia, żeby płacić mniejsze składki, niż by płacili pracując na etacie i zarabiając tyle samo.
Jeśli chodzi o rolników to rzeczywiście sytuacja jest chora, ale nie jest to powód, żeby kolejne grupy zawodowe dostawały przywileje.
Author:
Janusz
Date:
26-09-2008
Autor - Urlop itd.
Oczywiście nie trzeba narzekać, bo to nic nie daje. Tekst wskazuje tylko na to, że ten typ działalności powinien być wspierany przez Państwo, ponieważ gros firm zaczyna od samozatrudnienia właściciela. Co do opłaty faktycznie jest to faktycznie 8,80zł - koszt upomnienia. Nie wiem, dlaczego znajomy podał mi taka kwotę, obiecuję to sprawdzić. Artykuł oczywiście nie jest całkowiecie obiektywny, bo jet pisany z pktu widzenia samozatrudnionego w Polsce. Patrząc jednak obiektywnie samozatrudniony jest w gorszej sytuacji od pracownika etatowego z całą paletą socjalu - od pracodawcy (np. zwrot kosztów za kolonie dla dzieci prawie w 90% - taki przywilej mają np. pracownicy Exbudu-Skanska pracujący na budowie), w wielu wypadkach nie ma wyjścia - z rozmaitych powodów - polityka firmy, wiek itd. Nie chodzi o biadolenie tylko o wskazanie na złą politykę Państwa. Czyż ubezpieczenie społ. (jest tpo kolejny podatek) nie powinno się płacić od faktycznych dochodów? Rolnik z 300 hektarami (i dotacjami z UE) płaci ok. 60 zł ubezpieczenia (KRUS). Podczas gdy samozatrudniony taksówkarz ok. 800. Czy to jest normalne? To jest równość obywateli wobec prawa?
Author:
Autor
Date:
26-09-2008
Adrian - marudzenie
Tez jestem w podobnej sytuacji. Podobnej, bo jestem konsultantem placonym za godziny, wiec moj dochod jest w miare stabilny. I jakos nie narzekam. Co do urlopow, to mam je kiedy chce. Wszystko sprowadza sie do wkalkulowania i uwaga odlozenia tych +/- 12 procent dochodu (20 dni) na poczet dni wolnych. A nie biadolenie, ze nie mam urlopu. Prowadzac firme po prostu trzeba sie z tym liczyc, a nie patrzyc jakie to sa wysokie wplywy nie uwzgledniajac wszystkich kosztow.
Author:
Adrian
Date:
26-09-2008
Janusz - marudzenie
Nie masz urlopu? Poproś szefa, żeby Ci go dał... Skoro sam jesteś szefem, to przekalkuluj, czy Ci się to opłaca.
Podatek dochodowy płaci każdy. Pracodawca w normalnym przedsiębiorstwie też. Dlatego zamin się zdecydujesz na samozatrudnienie, trzeba wszystko wykalkulować.
Zamiast narzekać na samozatrudnienie może poszukaj normalnej pracy. Wszystkim jest źle, wszyscy muszą oszczędzać na urlopy i wakacje. Domaganie się od państwa przywilejów, "bo mi jest źle" nie jest wyjściem z sytuacji
Author:
Janusz
Date:
26-09-2008
Maddy - W kwestii formalnej
Koszty wezwania do zapłaty (upomnienia) z Urzędu Skarbowy to 8,80zł (osiem złotych osiemdziesiąt groszy) a nie 100zł.
Takie wyolbrzymianie i naciąganie drobnych faktów sprawia, że cały tekst jest niewiarygodny i żenująco płaczliwy.
Author:
Maddy
Date:
26-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - Soluszyn
Borusie, mam dla ciebie rozwiązanie: Kup sobie modafinil/Vigil a będzie ci znacznie łatwiej :)
Author:
Mariusz Agnosiewicz
Date:
26-09-2008
mborus - Idzie zawał
Popieram. Ja dzialam na swoim, ale pracowalem w McDonaldsie, aby miec co jesc. Dobrze prosperujaca firme moze zniszczyc niezapłacona f-ra. Jesli bedzie duzo takich niezplaconych faktur to sie zbankrutuje tak czy inaczej. Ja dzialam w elektronice i obecnie nie tylko nieplacenie faktur to problem. Koszty opracowania systemu sa ogromne do tego nie pojde do Banku po pozyczke (moze ktos ukrasc pomysl).
Plusy. Jezdze na urlopy maksymalnie 5 dni no i jeżdzę na nie z biurem. Nie muszę się prosić o łachę, kiedy chciałbym mieć dzień wolny. Pensja zależy ode mnie i kiedy zap....szam to mam wiecej, a potem czuję, że umieram. Kolejny plus to niezłe uczucie bycia na haju po dwóch nocach bez snu. Narkotyk za darmo. Z dziką satysfakcją odliczam sobie też VAT od paliwa.
Minus. Czuję, ze zbliza sie zawał. Mam bole w klatce piersiowej i reki. Wlasnie skonczylem prace i chcialem sobie poczytac racjonaliste. 4:00 w nocy. I tak jest czesto. Kolejny minus to ZUS. Nie mam umowy na piśmie i wątpie, czy dostanę emeryturę. Płaciłbym pierwszy, gdybym miał pisemne gwarancje tego ubezpieczenia. Kolejne to opinia w społeczenstwie, że jak prywaciarz to złodziej, cwaniak, bandyta.
Author:
mborus
Date:
26-09-2008
Autor - Do Jajcusia...
Jajcuś jesteś zapewne samozatrudnionym od niedawna. Stąd twój optymizm i entuzjazm typowy dla tych, któzy zarabiają więcej.
Tekst nie jest żadnym marudzeniem, ale stwierdzeniem faktów.
Samozatrudniony nie zawsze zatrudnia się z własnej i nieprzymuszonej woli, ale często z ekonomicznego przymusu (WTEDY NIE MA ŻADNEGO WYBORU!)!!! Co prawda nie ma obowiązku pracy, ale jest obowiązek płacenia za siebie rachunków.
Samozatrudniony może i nie oczekuje opieki Państwa, ale oczekuje równego traktowania, co wynika z konstytucyjnej równości obywateli Państwa Polskiego wobec prawa. Samozatrudniony nie ma prawa do urlopu. Właściciel biznesu (WB) może pozwolić sobie na urlop (w tym czasie pracują dla niego pracownicy), podobnie pracownik etatowy (PE) - samozatrudniony także może, ale ponosi większe koszty niż WB i PE! Co do podatków, trzeba uważniej przeczytać tekst. Co do długów - uwaga jak wyżej.
Gratuluję, że zarabiasz więcej i na razie sobie radzisz (porozmawiamy za dwa, trzy, pięć lat) - być może zweryfikujesz swoje poglądy... Może powstanie nowy polski Dell, McDonald's, Wal-Mart? Napiszemy nowy artykuł! Tym razem o Tobie.
Author:
Autor
Date:
25-09-2008
jhx - kilka słów
Po pierwsze, małe sprostowanie: obecne państwo polskie ma numer III a nie IV. Z preambuły obecnej konstytucji: "(...) Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali (...)".
Po drugie, państwo polskie jest reżymem złodziejskim i niewolniczym, które nakłada liczne obciążenia fiskalne, oferując bardzo niewiele w zamian, a wolność jest w dużym stopniu iluzoryczna. Bardzo smutno mi tak pisać, ale tak czuję. Tzw. polskie władze państwowe traktuję jako okupantów naszej pięknej polskiej ziemi.
Author:
jhx
Date:
25-09-2008
Jajcuś - Znowu w życiu mi nie wyszło?
Co to ma być? Marudzenie biednego pokrzywdzonego przez świat, którym się państwo nie chce zaopiekować?
Prawo do urlopu dla samozatrudnionego? Co to ma być? Przecież prowadzący działalność gospodarczą nie ma obowiązku pracy -- więc specjalne prawo do przerwy w pracy nie jest potrzebne. W przypadku zwykłego zatrudnienia to pracodawca ponosi koszty urlopu (ale nie płacze, bo ma to uwzględnione w miesięcznych pensjach).
Długi z którymi nie można sobie poradzić? To brzmi jak niegospodarność -- niestety, jak się rozpoczyna działalność to trzeba myśleć o swoim biznesie i brać pod uwagę ryzyko -- tu pracodawca za nas tego nie robi.
Sam jestem samozatrudniony. Zarabiam więcej niż zarabiałem na etacie (ale żadna rewelacja to nie jest) i z urlopem problemów jakoś nie mam.
Oczywiście, fajnie byłoby nie płacić podatków i mieć kupę innych przywilejów. Każdy by chciał, nie tylko samozatrudniony. Ale jestem przeciwny mnożeniu przywilejów i państwowej opieki. Niech każdy ma to, na co zapracuje. A jak ktoś nie potrafi sam upilnować własnych interesów (ja się bardzo bałem czy dam radę, ale mimo małej "smykałki do interesów", na razie sobie radzę) to niech zatrudni się u kogoś na etat. Jest wybór.
Author:
Jajcuś
Date:
25-09-2008
Paweł - Dupa
Do samozatrudnienia dodajcie jeszcze tzw. wolny zawód, i jest całkowicie wybuchowa mieszanka. Samozatrudnienie - pozbawia przywilejów pracowniczych, wolny zawód - regularności dochodów. Razem tworzy to mieszankę niebezpieczną z wszech miar. Znam to z autopsji. Polska nie jest krajem, gdzie warto przeprowadzać takowe eksperymenty... Teraz (być może) jestem w szarej strefie, zarabiam (być może) za granicą, i pierd.lę polskiego fiskusa. I niech mi kto powie, że to aspołeczna postawa!
Author:
Paweł
Date:
25-09-2008
Earthalgeroth - znam to
Znam to. Przez 2 lata prowadziłem taką jednoosobową działalność. Mimo, że kwoty pojawiające się na kocie wyglądały wysoko, to po odliczeniu składek, podatków i kosztów zostawała netto taka sobie pensyjka - pod warunkiem oczywiście, że akurat tego miesiąca szła sprzedaż jako tako. O urlopie nie było mowy, bo natychmiast bym był na minusie...
Zrezygnowałem z takiej pracy, teraz jestem pracownikiem etatowym "u kogoś" i tak już chyba zostanie.
Author:
Earthalgeroth
Date:
25-09-2008
Sort comments
from the first
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)