Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.325.378 visits
There are 7364 articles
written by 1065 authors.
They could occupy 29017 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Comments to article
Kompleks człowieka
Enter your comment on this article …
Maleńka
Uważam, że problem zwierzchnictwa Kościoła nad ludzkim życiem został w tym eseju przedstawiony subiektywnie i stronniczo, pewne fakty pominięto, aby uwydatnić dramat człowieka na przestrzni wieków. Po pierwsze należy pamiętać o tym, że wraz z chrześcijaństwem wkroczyła do Polski łacina, umiejętność pisania i czytania. Faktem jest, że zostaliśmy zmuszeni do przyjęcia tej religii, że przez stulecia próbowano nam wpoić pewne rzeczy, mimo to, moim zdaniem, większość z nas zachowała swoją indywidualność. Należy pamiętać, że w obecnych czasach Kościoł nie ma już tak znamiennego wpływu na nasze życie. Sami, dorastając, szukamy odpowiednich priorytetów, wyrabiamy sobie zdanie na podstawie zasłyszanych opinii i własnego doświadczenia. Reasumując- mimo, że mam wszystkie sakramenty jestem ateistką i Kościół uważam, za jednostkę do cna zepsutą - swoisty zalążek zła, to dla wielu z nas jest odskocznią od jakże szarej rzeczywistości. Nie możemy odbierać ludziom prawa do wiary w boga- jedyną ich ostoję, nie mamy też prawa potępiać ich. Podożając za Wolter'em, pozwólmy im szukać własnego ogródka. Pozdrawiam. Karolina
Author:
Maleńka
Date:
13-12-2004
Reklama
niewierzący - grzechy kościoła
1 na 1
A ja uważam, że pani Ewa napisała bardzo odważnie i odnisła się do kościoła w sposób obiektywny. Kościół zawsze był przeciwnikiem nauki innej niż jego własna. Jego wpływ na nasze życie jest również ogromny czy tego chcemy czy nie. Ilu jest w Polsce ludzi, którzy otwarcie przyznają się do ateizmu? Kilku? Kilkunastu? Kilkuset? A kto o nich słyszy? Czy mają możliwość nieskrępowanego wypowiadania się w mediach? Jeden Jerzy Urban niczego nie zmieni. Chociaż coraz częściej jest pokazywany w telewizji. Ustanawiane prawo jest pod kątem nauk kościoła. Święcenie wszystkiego i wszędzie - to co, to nie jest może przejawem wpływów kościoła? Obecność na mszach najwyższych władz państwowych i samorządowych nawet tych przyznających się do "lewicy" to też nie świadczy o ogromnym wpływie kościoła na nasze życie? Nauka religii w szkole, i jeszcze wiele innych rzeczy świadczą o olbrzymich wpływach kleru. Wszystkie poruszone w artykule wątki są słuszne. Ale kiedy to się zmieni? Kapłani nie rządzą od 2 tysięcy lat oni rządzą znacznie dłużej, właście nie wiadomo od kiedy. Jaka jest różnica pomiędzy kapłanami egipskimi a obecnymi? W metodach działania i w sposobie dochodzenia do celu (władzy) nie ma żadnej. Zawsze mieli ten sam cel - pieniądze, władza. Co jakiś czas następuje przebudzenie społeczeństwa, bunt przeciw nim jakiś czas jest spokój ale potem znów dają o sobie znać. Zburzyć wszystkie koścoły zakazać prawnie wyznawania religii? To raczej by się nie sprawdziło a księża ubrali by się w szaty męczenników. Jedynie oświecanie ludzi, nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Może ośmieszanie ich poglądów? Nie to znów by podpadło pod ustawy zabraniającego tego typu praktyk. Ale dlaczego nikt nie protestuje kiedy kościół stara się ośmieszać ateistów czy ludzi inaczej myślacych. Czyżby ich te prawo nie dotyczyło? A dlaczego konstytucja zabrania komunizmu, faszyzmu a nie zabrania katolicyzmu czy w ogóle chrześciajaństwa? Przecież oni popełnili więcej mordów niż komuniści czy faszyści razem wzięci. Poza tym komunizm nie zabrania wyznawania innego światopoglądu a chrześcijaństwo zabrania pod karą klątwy.
Author:
niewierzący
Date:
12-01-2005
Przemysław - Czysta herezja
1 na 1
Całkowicie zgadzam się z autorką ów artykułu. Jedyne, co niesie za sobą kościół to cierpnie, upokorzenie i ciemnogród. Nie pomożemy od tak zapomnieć o podłych czynach tej instytucji. Chrześcijaństwo nie wniosło NIC pozytywnego dla naszej słowiańskiej kultury. Wręcz przeciwnie. Otumaniło mężnych wojów żyjących od setek lat na tej ziemi, zamieniając ich w bojaźliwe psy na posyłki księży. Słowianom żyło tu się bardzo dobrze. Nie potrzebowali łaciny, opasłych ksiąg ani fałszywych dogmatów. Kierowali się w życiu naturalnymi instynktami. Chrześcijaństwo to zabiło. Ta barbarzyńska, antynaturalna i fałszywa wiara jest czynnikiem przyczyniającym się do destrukcji tego świata. Pozdrawiam wszystkich heretyków.
Author:
Przemysław
Date:
22-12-2005
paulina - bo chodzi o kompleks
Meritum artykułu tkwi w tytule.Wszystko to sprowadza się do kompleksu (co słusznie zauważyła pani Ewa),poszukiwania potwierdzenia dla swych wyczynów w metafizycznej sferze życia,jaką jest religia.Korzystanie z niej-ok,naciąganie i żonglowanie nią-przesada.Bądź co bądź jest ona tak mocno zakorzeniona w naszej kulturze,świadomości,że nie sposób zrobić 'czary mary' aby po prostu ją wymazać,powiedzieć 'do widzenia',zresztą po co? Przynajmniej coraz częstsze odwoływanie się do niej i agresywne naciąganie jest pewnego rodzaju miernikiem małości człowieka,z którą i tak rozliczy się historia bądź przynajmniej głosy z tłumu.Ona po prostu jest a jej postać kształtują jedynie ludzie.I tu tkwi owy tytułowy kompleks.Pozdrawiam:)
Author:
paulina
Date:
10-02-2007
ata - Amnezja?....
Pani Ewo, zgadzam się z Panią w wielu wątkach, mi.n. w kwestii dotyczącej historycznej oceny Kosciola Katolickiego w Europie, ale w niniejszym komentarzu zasygnalizuję temat, w ktorym mam zupelnie odmienne zdanie.
Za czasów tzw komuny, a szczególnie w jej końcówce, kosciolowi katolickiemu w Polsce wiodlo sie calkiem przywoicie! Kosciol byl autorytetem, do kosciola - mimo zakazow i czynow partyjnych, organizowanych w niedziele o 9-ej, chodzilo mnostwo ludzi - smiem twierdzić, ze więcej niż obecnie. Rząd dusz ,,zabiera'' kosciolowi powoli tzw. demokracja po 89 roku.... powoli, niepostrzezenie i niezamierzenie!
Jednym z pierwszych blędów, jaki popenil KOSCIOL, to wprowadzenie religii do szkol. Kosciol sam sobie ukrecil bicz! (A dobrze mu tak!) Mieli tak dużo, ale chcieli jeszcze wiecej! Za 20 lat ci, którzy dzis musza chodzic na lekcje religii, do kosciola beda chodzic 2 razy w roku - na Boze Narodzenie i Wielkanoc. Tak, jak protestanci w Niemczech.
I nie ma co podniecać sie zbytnio rolą kosciola w obecnej RP, to mnie! Niewatpliwie jest to wkurzające... niby wolnosc slowa i wyznania, a na każdym kroku ksiadz katolicki, ale to minie!
c.d.n
pozdrawiam,
Beata
Author:
ata
Date:
24-11-2007
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)