Even if you aren't completely up to date on every topic, I promise you'll be in fits of laughter within minutes. As for me, I very certainly do not. driving-directions.co

Nie zgadzam się z opinią, że bycie starym to wstyd. Uważam, że określenie "ludzie starsi" oznacza ludzi starszych od dzieci i młodzieży, a czasem także od ludzi dojrzałych. Starość to nie tylko cyferki w dowodzie. Osoba po 60 wcale nie musi czuć się stara, czemu więc mamy ją tak nazywać. I nie chodzi o to, czy to jest obraźliwe, czy nie. Ja np. nigdy nie lubiłam być nazywana dzieckiem, a przecież to nie obelga. Jestem przeciwna schematom i uproszczeniom. Pozwólmy ludziom dokonywać subiektywnej oceny samych siebie.

Być starym to wstyd. Np. takie określenie "Międzynarodowy Dzień Ludzi Starszych", więc nie jesteśmy "starzy" tylko "starsi", "starzy" nie istnieją. Proponuję pójść krok dalej i używać określeń "mniej młodzi" albo "młodzi inaczej".

Powinnam zadzwonić do babci i złożyć jej życzenia w tym dniu, ale znając moja krewką babunię mogłaby się ostro zdziwić, bo Dzień Babci to i owszem zna, ale Dzień Ludzi Starszych? Wpadł mi do głowy lepszy pomysł, złożyć życzenia teściowej, którą na pewno by dotknęło święte oburzenie-ona czuje się młodo;)a tak poważnie, to osoby w jesieni swojego życia są zazwyczaj pogodni, zdystansowani i jeśli nie podupadli mocno na zdrowiu są wspaniałymi towarzyszami w rozmowie, z racji na dystans jaki mają do siebie i szacunek dla rozmówcy.
Artykuł bardzo wyważony i interesujący. Zostawiam @-/--

Na szczęście każdy z nas moze być "przewodnikiem":)