The RationalistSkip to content


We have registered
199.563.749 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Enter your comment on this article …
Marcinlet - ...
"Trudno jednak, żeby było inaczej, skoro Europa obok USA tworzą właśnie Zachód."

A Rosja i pozostałe kraje z byłego ZSRR (jego europejskiej części)? Czy one należą ideologicznie do Zachodu? Od którego właściwie miejsca zaczyna się Zachód?
Author: Marcinlet Date: 08-12-2008
Reklama
Marcin Punpur - zachod i rosja
No tu sprawa jest raczej jasna i mało ciekawa. Zachód to Europa (UE), USA, Kanada, Australia, Nowa Zelandia. Rosja oraz niektóre byłe republiki radzieckie to historycznie i kulturowo inna cywilizacja: świat prawosławia (Huntington).
Oczywiście to wszystko sa umowne granice i w postepujacej globalizacji moga sie zacierac. Wziawszy jednak pod uwage dzisiejsza polityke Kremla, w której Zachód to ciagle demon negatywnie mobilizujacy gawiedz, nie nastapi to zbyt szybko.
Author: Marcin Punpur Date: 08-12-2008
luxforos (Stanisław Pietrzyk) - Po co spór?
Tożsamośc to "bycie tym samym, identyczność" (za "Słownikiem języka polskiego"). Jest to nieadekwantne określenie zarówno w stosunku do zbiorowiska narodów stanowiących wspólnotę, jak i do poszczególnych narodów wchodzących w jej skład. Narody tworzą wspólnotę, jednostki tworzą naród. A ich interesy są rozmaite i często diametralnie różne. Tak samo jest więc z ich korzeniami. Europa ma tyle korzeni, że należałoby zmienić doniczkę bo one w niej już się nie mieszczą. Pogańskie (głównie greckie) wygenerowały impuls dla racjonalizmu. Chrześcijańskie, które też wywodzą się z tradycji i filozofii pogańskiej, zrodziły owoce trujące (kryminalna historia), które nawet tym, którzy wzięli jakieś antidotum, odbijają się przynajmniej jakąś czkawką do dzisiaj. Ja, jako kosmopolita (i ateista), nie neguję potrzeby istnienia odrębnych poglądów. Mało tego. Jestem za tym, aby było ich jak najwięcej. No bo jeśli "jeden wódz, jeden naród, jedna ideologia" to potem wiadomo co. Europa (i w przyszłości cały świat) może się zjednoczyć. Warunkiem tego jednak jest wyzbycie się chęci narzucania własnych poglądów innym. Pozdrawiam wszystkich
Author: luxforos (Stanisław Pietrzyk) Date: 09-12-2008
waldeck77 - Nieszczęsne korzenie   1 na 1
W tekście pojawia się sformułowanie o chrześcijańskich korzeniach Europy, użyte pewnie bez złych intencji, jako obiegowy frazes wtłoczony do krwioobiegu publicznej debaty przez bogoojczyźnianą prawicę. Moim skromnym zdaniem Europa ma swoje korzenie w grecko-rzymskim antyku. Od Homera do czasów, gdy chrześcijaństwo zaczęło coś znaczyć minęło prawie 1000 lat, a więc kultura europejska była już wspaniałym, bujnie rozkwitłym drzewem. Azjatyckie chrześcijaństwo nie było zatem żadnym korzeniem, a co najwyżej złośliwą naroślą na tymże drzewie i doprowadziło je niemal na skraj unicestwienia. Na szczęście resztki zdrowych soków zachowane z antyku pozwoliły europejskiemu drzewu powoli, począwszy do Renesensu, odzyskiwać zdrowie i odrzucać obcy, chorobliwy przeszczep. To na tyle tych krótkich rozważań botaniczno-historiozoficznych.
Author: waldeck77 Date: 09-12-2008
kobieta - cywilizacja zachodnia
Zachodnia cywilizacja zaczyna sie od panowania Karola Wielkiego w VIII wieku - dynastia Karolingow. Wtedy to dokonano podzialu wladzy pomiedzy cesarzem i papiezem. Dzieki temu aktowi powstal katolicyzm i polityczny system feudalizm z dezintegracja wladzy. Wylonienie katolicyzmu doprowadzilo do schizmy: prawoslawie - katolicyzm w 1054 r. Dalej, to sukcesywne rozniesienie katolicyzmu po kontynentach. Dopiero po 900-latach papiez i patriarcha podali sobie reke, z czego nic nie wyniklo, jak wiemy.
Pzdr
Author: kobieta  Date: 09-12-2008
katol
Tożsamość narodowa wykształciła się na długo przed XIX wiekiem. Już na przełomie XIV i XV w można odróżniać narody w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Np: Czesi, Szwajcarzy.
Waldeck77
Oczywiście jakieś 1700 lat chrześcijaństwa nie miało żadnego znaczenia dla kształtowania realiów w krajach Europy. Nie wpłynęło na sztukę, politykę, naukę, rozwój form społecznej egzystencji. Skoro grecka, a potem rzymska kultura były tak wspaniałe to czemu upadły, a chwast chrześcijaństwa przetrwał?:) Co ciekawa bezpośrednim kontynuatorem rzymskigo imperium w najczystszej formie było chrześcijańskie Bizancjum.
A co do bardzo ciekawego wątku do jakiej kultury przynależy Rosja to powołam się na opinie pewnego francuza. rosja to połączenie prawosławia, kultury tzw. zachodu z przewagą wpływów mongolskich:)
Author: katol Date: 09-12-2008
kobieta - katol
"Tozsamosc narodowa wyksztalcila sie na dlugo przed XIX wiekiem"
Ale sie "katol" popisales wiedza. To kiedy Polska i inne kraje przyjely chrzescijanstwo?
(sztafeta chrzescijanizowania ludow)
Po upadku Rzymu Zach. w 476 r. upadla wladza cesarska. W Rzymie Wsch. dopiero w latach 500-tych przyjal cesarz Justininnus I starotestamentowa koncepcje wladzy krolewskiej - wladca/autokrator namaszczony przez Boga - kosciol jak wszystko inne bylo podporzadkowane cesarzowi. Po upadku Konstantynopola w 1453r. Moskwa przejela byzantynska role nosiciela i obroncy ortodoksyjnej wiary.

W 529 r. Justinianus odrzucil grecka filozofie, zamknal Akademie w Atenach i jako podstawe panstwa przyjal zasady ST z prawda objawiona. Judaizm rozwinal wiare, etyke, monoteizm ale zadnej filozofii jak zrobili to Grecy - gnoseologia.

Filozofia grecka wrocila dzieki tlumaczenio arabskim w Hiszpanii okolo 1000 r. Dzieki temu dokonano fuzji starotestamentowej wiary z empiryzmem i racjonalizmem=etyka

Rosja przejela byzantynskie dziedzictwo wladzy i gnoseologii, a wlasciwie stala sie bardziej cezaropapistyczna niz Byzancjum.

Wyksztalcenie w katolickich akademiach jest niewirygodne, wiec poczytaj troche ksiazek.

p
Author: kobieta  Date: 10-12-2008
katol
Czyli w już w X wieku możemy mówić o Polcse jako narodzie? Raczej nie. Polska tożsamość kształtowała sie głównie w XIV na bazie ponownego jednocznia ziem polskich oraz opozycji wobec ekspansywnych, szeroko rozumianych, Niemiec.
Rosja to sobie może bajdurzyc, że jest III Rzymem szczególnie, że sami Rosjanie nie wiedzą kim i czym są. 300 lat poddaństwa mongołom zrobiło z nich mongołów bis, tyranię w wersji prawosławnej. Rusofilstwo nie powinno przesłaniać faktów.
Author: katol Date: 10-12-2008
Marcin Punpur - odpowiedzi
@ luxforos: w literaturze na ten temat mowi sie o tozsamosci zbiorowej, ktorej jedna z form jest t. narodowa oraz o toz. indywidualnej. Ludziom łatwiej dzis zdefiniowac siebie indywidualnie poprzez role jaka odgrywaja w spolecznestwie, niz w kategoriach wspolnotowych. I tu zgoda. Jednak wystarczy zmienic kontynent, by zdac sobie sprawe ze roznimy sie nie tylko idnywidualnie lecz zbiorowo.
@ waldeck77: podstawowy problem z korzeniami polega na tym, ze sa rozgalezione:) i mozna zawsze pytac co było wczesniej. Oczywiscie ja nie neguje ani antycznego ani poganskiego dziedzictwa, stwierdzilem jedynie ze chrzescijanstwo wplyneło na kulturowy pejzaż Europy. Bez wzgledu na ocene, faktem jest ze przez ponad 1000 lat dzierzyło monopol nie tylko religijny ale takze polityczny.
Istnieją tu dwa naduzycia, pierwsze: mozna zredukowac historie Europy do historii chrzescijanstwa, drugie: całkowicie odmawiac chrzescijanstwu racji bytu w europejskiej historii.
Author: Marcin Punpur Date: 11-12-2008
Marcin Punpur - odpowiedzi   1 na 1
@ katol: tozsamosc narodowa jest produktem panstwa narodowego, a to ostatnie to wynalazek nowoczesny, poklosie Rewolucji Francuskiej i Wiosny Ludow. Zjednoczenie Niemiec dokonało sie np. dopiero w 1871 r.
Wczesniej nikt nie utozsamiał sie w kategoriach narodowych, a jedynie wspolnotowych, a to nie to samo. Bo wspolnoty definiowały sie albo etnicznie albo religinie, a narod... musiał "wynaleźć tradycję":) jak pisał Hobsbawm.
Np. Druga Rzeczpospolita była jednym wielkim tyglem wielonarodowym i wielokulturowym. Mniejszości narodowe stanowiły jedną trzecią ludności. Ukraińcy i Białorusini żyli w województwach wschodnich; Niemcy zamieszkiwali Pomorze, Wielkopolskę i Śląsk. No i Zydzi, którzy w Wa-wie stanowili np. 30%.
W Rz. przed zaborami kategoria Polak budziła raczej konsternacje niz zrozumienie. Wówczas najchetniej identyfikowano sie stanowo lub religijnie. Tak wiec na pytanie kim jestes, mozna było np. usłyszec: katolickim szlachcicem.
@ kobieta: pzdr:)
Author: Marcin Punpur Date: 11-12-2008
katol
Jżeli przyjąć za konstytutuwne cechy narodu wpólne terytoium, religię, historię, kulture i język to o narodzie, lub raczej o punktowych przejawach cech narodowych można mówić na długo przed rewolucją francuską czy też rewolucja amerykańską. Np: w przypadku bitwy pod Grunwaldem czy też "potopu szwedzkiego" widziałbym naród, a nie wspólnotę. Oczywiście w przypadku Sredniowiecznej czy renensansowej Polski chodzi tylko o wąską grupę społeczną i to pewnie nie w całym jej pkrzekroju. W niektórych krajach średniowiecznej czy też wczesno-nowożytnej Europy tożsamośc narodowa obejmowała większą część społeczeństwa( np: Czech za wojen Husyckich). Oczywiście nie była to skala dzisiejszych narodów.
Naród niemiecki przecież nie powstał w 1871R. Ta data była jedynie zwięczeniem wieloletnich procesów oddolnych oraz politycznych starań Prus, które po pokonaniu Francji uznały się za wystarczająco silne do zjednoczenia pod sobą państw zwiącku niemieckiego.
Author: katol Date: 11-12-2008
Sickboy - naród nie jest odwieczny
wydaje mie się że przed procesem XIX- wiecznej nacjonalizacji większości chłopów czy mieszczan obojętne było dla kogo pracują i kto stoi nad nimi z batem, granice były płynne a istotniejsza była wspólnota loklana. Natomiast w średniowieczu, gdy europa mówiła jednym językiem - łaciną, inteligent mógł swobodnie podróżować po całeym chreścijańskim kontynecnie i czuć się wszędzie jak w domu. Pracował po prostu pod skrzydałmi monarchy czy księcia, u którego miał lepsze warunki, lub z którym był jakoś osobiście związany. Przykładem może byc chociażby kopernik, który w okresie zaborów został odgrzebany z jakiś keonik i przyklejono mu polską etykietke. Prawdę mówiąc dzisiejsza młodzież nie bardzo czuję się patriotami i bardzo dobrze, w końcu nie ma już militarnego zgrożenia ze strony np. niemiec a kultura masowa jest wszędzie taka sama. Największy problem stanowią starzy patrioci i ludzie przez nich wychowywani, którzy dla ideologii narodowej poświęcili życie i chwała im za to. Ciężko przejśc koło nich obojętnie jednak wynarodownienie tych bohaterów jest jedynym sposobem żeby pozbyć się tego jarzma nacjonlaizmu i budowac nowe beznarodowe społeczeństwo.
Author: Sickboy Date: 28-12-2008

Sort comments from the newest

Sign in to add comment

  

Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in - sign up..

Advertisement
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)