Dlaczego nie zorganizowano u nas takiej demonstracji? PSR ma przecież kontakty do ludzi z listy ateistów, czemu ich nie wykorzystuje do robienia takich akcji? Ja bym na pewno poszedł

"To właśnie dzięki temu skrawkowi ziemi przyznanej przez potrzebującego wsparcia papieża faszystowskiego dyktatora Mussoliniego Kościół rzymskokatolicki mógł w XX wieku nawiązać stosunki dyplomatyczne z prawie wszystkimi krajami na świecie (...)"

"Watykan n<font>ie mógł być politycznie po którejś ze stron walczących na wojnie, ani otwarcie angażować się w polityczną rozgrywkę z ambony przeciw Hitlerowi, jak chcieliby obecnie antyklerykalni oskarżyciele Piusa XII, gdyż zabraniały mu tego kościelne zarządzenia uchwalone na mocy traktatu laterańskiego z 1929 i I Soboru Watykańskiego z 1870 roku. Pius XII mógł więc potępiać nazizm tylko z punktu widzenia moralno etycznego(...)
 
<font>Na tej samej zasadzie konkordat podpisany przez Kościół z Mussolinim w 1929 roku też nie był żadnym porozumieniem ideologicznym. Takie ujmowanie konkordatu włoskiego to nic innego niż, jak to ujął jeden z autorów, przeinaczanie tego porozumienia i przedstawianie go „jako kościelne uznanie dla faszyzmu”(...)"
 
Polecam cały artykuł (tamże).
 
mrs
 

W Polsce ludzie sobie nie mogą wyobrazić, że Watykan mógłby nie istnieć jako państwo. To się wryło tak głęboko że na razie taka demonstracja byłaby niezauważona nawet.

Tym razem zapomniałaś podać link. Nie mówiąc już o skrajnej naiwności tego co piszesz lub co cytujesz.

  Co oznacza "krucjaty moralności"? Może lepiej zmieść katolików z powierzchni ziemii i samemu wyprawić się z "dobrą nowiną" po jej krańce, pod sztandarem racjonalizmu potrafiącego uargumentować wszystko, oszukując ludzkie sumienie, że moralnośc oparta na cudownym rozumie, w imię postępu, potrafi mordować nienarodzonych, wykluczać społecznie nieczynnych (eutanazja), czy choćby pozwalać na przeciwne naturze i wizji przyszłowści społeczeńst związki homo-"wiadomo"?
Rewelacja! To jest propozycja światłego rozumu! Pogratulować inteligencji.
A gdyby ktoś pytał, to szatan też jest inteligentny i opiewa własną inteligencje czyniąc z niej wartość wyższą od Boga. Jest jedno "ale" - nie potrafi kochać, ale wytłumaczy sobie wszystko dla własnej wygody.
I jeszcze jedno. Nie powiedzenie części prawdy, to powiedzenie całego kłastwa – intencje idą w tę stronę.
 
p.s. dziękuję za przypomnienie, link: http://www.trinitarians.info/ateizm/art_367_Hitleryzm-a-katolicyzm---otwarta-kolaboracja_.htm

Ależ od czytania samych postów katolików można zostać racjonalistą. Nie chodzi mi o złośliwości, ale taki stek nieporozumień, kłamstw i przeinaczeń podlany bełkotliwością, przedstawia katolicyzm takim, jakim jest: jako system wierzeń dla ludzi ubogich rozumem. A z takimi lepiej nie mieć nic wspólnego. "Lepiej z mądrym zgubić niż z katolikiem znaleźć" :)

"szatan też jest inteligentny"
i dlatego wolę "prowadzić dialog" z szatanem niż z Tobą. Mówienie, że Pius XII nie popierał wojny z ZSRR jest po prostu kpiną. Pokonanie komunizmu było dla niego głównym celem politycznym II wojny światowej. Przeczytaj "Papieża Hitlera"
www.racjonalista.pl/ks.php/k,82 zamiast słabego tekstu o tym jak to biskupi byli przeciwko NSDAP przed 1933 kiedy stawiali na katolicką partię Centrum.

I to jest właśnie tolerancja racjonalistów. U kogo występuje ten ubogi rozum, skoro nie mieści sie wam w głowie idea tolerancji? A twierdzenie, że katolicyzm jest dla ubogich rozumem to wykaz dalece idącego dyletanctwa.
Kłania się pojęcie dialogu panie MaP.
mrs

Coś nieliczna ta demonstracja. Więcej ludzi mieszka na jednej klatce schodowej w moim bloku.

Martwię się że powstało Państwo Watykańskie, cieszę się że dość daleko od nas, mam pietra żeby nie przeniosło się nad Wisłę. A dziś Mussolinich ci u nas dostatek. Niejednemu durne pomysły krążą pod czapką. Chcieli JP2 pochować na Wawelu?. Chcieli!.
K.K. wyszabrował już tyle ziemi, że i na 100 Watykanów by starczyło. Jak to połączyć - ziemia + polski Mussolini = Watykan nad Wisłą gotowy. Jeśli modlili się o deszcz, intronizowali Chrystusa - Króla Polski, to czemu ma nie strzelić do tych pustych, sejmowych łbów utworzenie kościelnego państwa np. w Toruniu, Licheniu, Częstochowie lub Wąchocku. Brrr, strach się bać...

"Martwię się że powstało Państwo Watykańskie"
To się nie martw, bo nie dość, że się martwisz od urodzenia to jeszcze niewykluczone, że będziesz się martwił do śmierci. A tak poważnie to czego się boisz? Że wewnątrz Polski powstanie katolicka enklawa? Takie Dziwiszowe San Marino? A na co to Kościołowi?

"Dziwiszowe San Marino" Kościołowi na to samo, na co wypasione świątynie - na chwałę bożą. Którą ja i Ty sfinansujesz. Polska nie ma kasy na nic, ale dla tego "Czarnego Las Vegas" znajdzie. Świątynia Opatrzności pożre ze 200 mln. "Czarne Las Vegas" trzeba stukrotnie pomnożyć. A poza tym każdy wkurzyłby się, gdyby po jego domu pętał się rezydent w sukience, smędził, pouczał, obmacywał żonę, ogłupiał dzieci i jeszcze na jego koszt chciał sprowadzić rodzine z zagranicy. Stropolska gościnność, gościnnością, ale jak u Mleczki "kiedyś nawet żółw musi komuś przypierdolić".

Mylisz się. Mieszasz klerykalizację i "dojenie" państwa z enklawą. Kościół jej po prostu nie potrzebuje, te funkcje spełnia Watykan. Mylisz się także co do ilości "Watykanów" w Polsce. Kościół ma ok. 180 tys. hektarów, Watykan - 44 ha więc starczyłoby lekko licząc na 4000 Watykanów.

"I to jest właśnie tolerancja racjonalistów. U kogo występuje ten ubogi rozum, skoro nie mieści sie wam w głowie idea tolerancji?"

Dziwi mnie okropnie, że ktoś ma czelność najpierw określać innych "wysłannikami szatana" (a więc wyjątkowo negatywnie), a później obraża się za stwierdzenie, że nie jest inteligentny. Gdzie ta tolerancja, panie mrs?

Po pierwsze primo ;) nikogo nie nazwałem "wysłannikiem szatana" - to już Pan sam wziął to do siebie, widac za mocno :)
Po drugie primo ;) Wy "racjonaliści" duuużo krytykujecie, zwłaszcza KK, ale w zamian nic nie potraficie dać.
Po trzecie primo ;) Proszę skierowac swoje ataki na wyznawców Judaizmu, lub Islamu. Z tego co mi wiadomo oni mają mniejsze poczucie "humoru" ;)
 
mrs

Jak muzułmanie i reszta będą mieć ziemi na 4000 Watykanów i miliardy złotych rocznie to też dostaną za swoje. Póki ich zmartwieniem jest chleb z szynką i spuszczanie po sobie wody w kibelku sami sobie wystarczająco utrudniają życie.

To z czym wy "walczycie" "racjonaliści"? Chodzi o deprecjację wiary, czy żal d..... ściska, że ktoś przez wieki potrafił odkłądać do skarbonki? Nie trzeba być oświeconym, by rozumieć, że w czasach barbarzyńców, działanie Kościoła zawsze służyło człowiekowi i pozwalało mu normalnie i racjonalnie się rozwijać.
Czyli tak, gdybyście mięli złote pałace, to dalibyście spokój? Czyli o kaskę chodzi?
Ja myślę, że kosztem KK chcecie zaistnieć, ponieważ najłatwiej krytykować kogoś, kogo widać i kto się nie broni. Jak wejdziesz na dużą górę to też cię widać.
mrs

No i proszę, niech ktoś wyrazi wątpliwość w przyzwolenie Kościoła na ,,normalne i racjonalne'' rozwijanie sie człowieka.
Najracjonalniejsi okazali się namiestnicy Chrystusa.
Taki Leon X reagujący na mowę konsekracyjną kardynała Bembo słowotokiem; ,,Od wieków świat dobrze wie, jak wspaniale bajka o Chrystusie przysłużyła się nam i naszym stronnikom''. Zamtuzy, podatek z cullagium, symonia...powiększały jego majątek.
Urban VIII uczynił swoją rodzinę największym posiadaczem ziemskim. Dzięki sedes stercoraria. Nic dziwnego, że mawiano; ,,Czego nie zrobili barbarzyńcy, dokonali Barberini''. Itd, itp.
To nic, że Leon pozostawił skarb Rzymu zadłużony na 400 tyś scudo (tak ok. 12-wozów złota), a Urban popychał Słońce grabiami. Może ich postrzeganie rzeczywistości nie mieściło się w definicji ,,racjonalizm'' (na pohybel regułkom), ale dowiedli nadprzyrodzonych zdolności posługiwania się rozumem.
Tylko jakoś inaczej to się nazywa.

No i proszę. Jak łatwo zbić kapitał na krytykowaniu i wytykaniu palcami. Tylko kto i komu dał mandat do wydawania sądów i czemu one służą?
Nie macie nic w zamian. Nawet gdyby hipotetycznie, udało się "racjonalista" obalić wszelkie wierzenia, to i tak do zaproponowania mięli by li tylko wiarę w cudowną moc wielkiego "Ratio".
Oj gdybyś się Pan zapoznał z doktryną Katolicką, wiedziałbyś, że nawet złe i grzeszne postępowanie chrześcijanina nie oznacza braku wiarygodności jego wyznania. Tak, jak braki w pojmowaniu rzeczywistości i błędy w logice nie oznaczają dla was "racjonalistów", że nie istnieje idea absolutego recta ratio (dogmatu waszej wiary).
A gdy o bajki chodzi. Co je wyróżnia i sprawia, że nazywamy je bajkami a nie historią?
Odpowiedź jest jasna i każdy ją zna, i wobec tej odpowiedzi nijak ma się określenie bajka zastosowane do Chrystusa. Toć takie insynuacje uwłaczają racjonalnemu myśleniu. Czyli ktoś inny (bo nie ja) własnie kala swój totem.

Muzułmanie nie jadają szynki (chyba, że myślałeś o "szynce" drobiowej lub wołowej, ale też wątpię, żeby była ich przysmakiem).

"Muzułmanie nie jadają szynki"

No i co? Jesteś pod wrażeniem czy o co chodzi?

Proszę nie uprawiać na tych stronach mętności,proszę najpierw zapoznać się z całością RACJONALISTY oraz z takimi naukami jak biologia,chemia, fizyka.Pojęcie boga jest puste dla człowieka dobrze wykształconego.

Dla człowieka dobrze wykształconego jasne jest, że nie sposób wytłumaczyć świata i zjawisk w nim zachodzących a także tego, kim jest człowiek, tylko przy pomocy nauk szczegółowych. Każdy wybitny naukowiec (patrząc na historię myśli) był wykształcony wszechstronnie i wiedział dobrze, że jedynie umiłowanie prawdy i mądrości może pozwolić na odkrycie racjonalnego porządku we wszechświecie. U podstaw nauki najczęściej stała filozofia (często ze swoim pojęciem Absolutu). Wszelkie próby wyparcia filozofii i wykluczenia "ogniwa zewnętrznego" tłumaczącego sens istnienia świata i praw w nim obecnych rozbijały się o skałę absurdu a często prowadziły do trans racjonalizmu, który praktykowany jest obecnie na tym serwisie. 

@mrs.
Przejrzałeś Biblię i, wzmocniony interpretacją zawarowujących sobie prawo do jej wykładania, ukształtowałeś określony światopogląd. Bez jakichkolwiek dyskusji dopuszczających alternatywny ogląd rzeczywistości, stworzyłeś sobie jedyne kryteria oceny i kwalifikacji wszelkich zjawisk. Postępujesz wg. tych założeń w każdej sferze życia z polityką oraz etyką włącznie. Jesteś ideologiem. Z postrzegającymi podobnie rzeczywistość tworzycie system i usiłujecie narzucić go innym.
Dla Ciebie świat zaczyna i kończy się na Biblii. Dla innych świat może zaczynać się od ksiąg Starego i Nowego Testamentu, jednakże czytają inne książki. W ten sposób oglądają rzeczywistość poprzez parę perspektywicznych okien nie pokrytych wiekową pajęczyną.
To jedyne okno kwalifikuje Cię do klubu ,,ubogich duchem''. A ty chcesz uchodzić  za wyrocznię żądając przywilejów, z których rezygnują tytani myśli i czynów.
Nie narzucaj światu swojego formatu. Bez arogancji z pokora zajmij miejsce w szeregu dla ubogich. Strój biedaka może Cię nobilitować na innych forach-na Racjonaliście kompromituje.
I szukaj nowych okien lub chociaż przewietrz to jedyne, przez które oglądasz świat. Capi kruchtową marnością nad marnościami.

*********
  Amen
*********

Jakże charakterystyczne są te pogardliwe uwagi pod moim adresem. Tak zawsze zaczynają swoją "rozmowę" "racjonaliści". Tak mało o mnie wiesz a tak mocno oceniasz. A może ja byłem ateista - wierzącym inaczej. To samo mogę powiedzieć o Tobie - ideologu ;) Tworzysz system za pomocą krytykanctwa a nie krytyki. Ideologia zakłada wyobrażenie o rzeczywistości a nie jej uczciwe odkrywanie przy pomocy "ratio". Obiektywnie wiara w Boga więcej ma wspólnego ze zgodnością postrzegania z rzeczywistością, aniżeli wiara w racjonalizm. Jeśli wierzącego w Boga nazywasz "ubogim duchem" to możemy podać sobie rękę, bo Twoje poglądy także opierają się na wierze (doskonale wiemy na jakiej).
I jeszcze jedno: wole cuchnąć krychtową marnością, ponieważ kruchta ta określa moje miejsce i bardzo mnie to cieszy. Za to Ty starasz się błyszczeć pseudonaukowymi implantami transracjonalizmu i wiarą w swój system, którego nie sposób uznać za naukowy - normalnie nie da się, sory ;)))
mrs

Arftykuł Pana Psyka podnosi na duchu. Gdzieś tam we Włoszech może się zebrać 30 tys. przeciwników autokratycznego państewka i protestować przeciwko jego ogólnoświatowym zapędom w promowaniu średniowiecznego oglądu rzeczywistości.
Jednakże prawdziwym creme de la creme są komentarze anonima mrs. Ten typ myślenia pojawia się tu raz na jakiś czas (vide Teresa) i mieszając strasznie pojęcia o których ma co najwyżej mgliste pojęcie, snuje wizje swojej UberRationale ideologii. Najzabawniejsze jest, że 100% względnie oczytanych racjonalistów/humanistów/ateistów itd czytając komentarze tej osoby w ciągu kilku sek. dostrzega błędy, przeinaczenia i oczywiste kłamtwa zawarte w jej argumentacji. Nie chce nam się jednak wdawać w dyskusję, gdyż nauczeni doświadczeniem wiemy, że ta mieszanka religijnego zacietrzewienia z brakiem znajomości podstaw dzisiejszej psychologii, socjologii, medycyny, biologii itd. tworzy mur, którego nawet najtwardsze i najlepiej wyedukowane głowy nie przebiją.
Ciekawą obserwacją jest również to, że wielu z nas uważa taką argumentację za położoną o kilka intelektualnych lig niżej, niż np. wysublimowane nauczanie papieskie. Jako osoba która przeczytała w całości wiele encyklik JPII i poprzedników, stwierdzam mimo wszystko, że mrs=JPII co do błędnej argumentacji.

Słucham, które z moich wypowiedzi zawierają przeinaczenia? Ja swoje poglądy moge udowodnić racjonalnie. A takie odgórne traktowanie i zasłanianie się nie posiadaniem chęci to unikanie odpowiedzi. A swoimi argumentami (z podwórkowej przepychanki), nie sięgacie nawet do frędzli płaszcza JP II.

Wielu z nas już wielokrotnie prowadziło dysputy z ludźmi o Pana poglądach i  po prostu z góry wiemy, że nic wskórać się nie da. No i na 1300 znaków to już zupełny mission impossible. To po kolei:
-racjonaliści walczą o społeczeństwo świeckie, w którym każdy ma prawo do własnego wyznania, o tyle o ile zachowuje je dla siebie, a nie narzuca innym oraz nie wykorzystuje jako legitymizacji jakichkolwiek przywilejów i nierówności (jak to z Krk jest, dodawać nie trzeba)
-aborcja i eutanazja - niech Pan raczy przeczytać choć jeden artykuł na dany temat na racjonaliście przed rzucaniem takich wypowiedzi
-co do moralności i etyki, to jest zupełnie odwrotnie - nowoczesna, oparta na tysiącach badań z obszarów psychologii, socjologii, neurologii itd wiedza, pozwala na opracowanie NIEWYDUMANYCH i nie oderwanych od rzeczywistości praw, nieobciążonych bagażem nienaturalnej penalizacji seksualności, upodlania się za życia w związku z wiarą w życie pozagrobowe, plemienno-patriarchalnej nienawiści do kobiet i obcych i innych nieprawdziwych założeń na naturę człowieka, którymi doktryna Katolicka jest wyściełana
- co do frędzli JPII: np cała encyklika Centesimus annus to zbiór półprawd i braku logiki, np...cdn<span>

- początkowo, idąc z duchem Rerum novarum, za wszelkie zło tego świata obwinia wolność, a przede wszystkim wynikające z niej ateizm i odejście od prawdy o człowieku. W końcowych fragmentach zaś jako panaceum na ateistyczne zło i demokrację bez wartości postuluje zwiększenie wolności. Ale to taki mały kruczek;))
Najwięcej nielogiczności pojawia się w analizie ateizmu i wolności jako przyczyn wszelkiego zła. Każde badania, ostatnio zaś Zuckermana (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4224/q,Ilu.nas.jest.Spoleczenstwo.ateistow.bedzie.lepsze), udowadniają, że to właśnie społeczeństwa w których ateiści stanowią większość, są społeczeństwami "zdrowszymi" o mniejszym odsetku przestępstw, lepiej rozwiniętymi itd. Zaś państwa wyznaniowe lub z przewagą ludzi wierzących zazwyczaj ciągną się w ogonie praw człowieka, rozwoju społ-gosp itd.
- utożsamianie wolności z posłuszeństwem nakazom Kościoła, rodzeniem dzieci i rezygnacją z przyjemności materialnych
- pogląd, że jedynie demokracja podporządkowana definicji wartości narzuconych (domyślnie) przez papieża, może uchronić się przed zamianą w totalitaryzm (btw, doprawdy dziwne słowa z ust jednego z ostatnich władców absolutnych na świecie)
- przewijająca się pewność, że religie są podstawą pokoju a ateizm wojny(statystyce na przekór;)

Panie Marcinie, proszę nie karmić mrs! Znowu odpowie coś o "dorastaniu do frędzla" albo zacytuje coś bez składu i ładu. Przenoszę dyskusję na forum.
mrs - zapisz-żesz się i gadaj ile wlezie (tylko nie płacz, że ze sobą).
www.racjonalista.pl/forum.php/s,188615

Tu się zgadzamy. Mówienie do "racjonalistów" jest jak mówienie do ściany.