Czytam z uwagą treśc tego forum i muszę powiedzieć, że to co jako historyk wiem o ludziach potwierdza się w pełni. Zaślepienie jakąkolwiek ideologią skodzi. Kiedyś zaślepieni byli liudzie inkwizycji hispańskiej, ale szanowni Redaktorzy tej strony nie różnią sie od nich. Mają jedynie bzika w druga stronę. Nie wchodzę w dyskusje światopoglądową. Wiara, bądź niewiara człowieka to jego prywatna sprawa i konstytucyjne prawo. Równie obrzydliwe jest natarczywe narzucanie wiary w formie Radia Maryja, jak i niewiary w formie tego forum (proponuję ciche konsultacje z padre Rydzykiem - jesteście siebie warci). Mój komentarz do działu "tortury". Tak sie składa, że jestem specjalista od tzw. "archeologii prawnej" i wiem coś na ten temat. To co piszecie o torturach to trochę dziecinne, ale prawdziwe, natomiest kłamstwem jest twierdzenie, że takie narzędzia stosowali katoliccy oprawcy. Stosowano je powszechnie. Z kursu historii dla początkujących proponuję zainteresowanie procesami czarownic w Lemgo - mieście w 100% protestanckim. Znajdziemy tam wiekszość opisywanych na tym forum narzędzi. W Anglii okresu Reformacji mamy to samo. Podobne środki stosowano na Wschodzie i Bliskim i Dalekim (choć tam jeszcze gorsze), podobne w czasach starożytnych. Ani tu ani tam nie było "katolickich oprawców". Socjalistyczni kaci obozów narodowego socjalizmu i komunizmu byli równie pomysłowi choć brakło im finezji wieków średnich - czy i oni byli "katolickimi oprawcami"? Racjonalista to człowiek kierujący sie rozumem, a nie ideologią, obojetnie jaką, katolicką, ateistyczną czy inną, czego Szanownej Redakcji życzę i oczekuję z ciekawością, czy głos ten zostanie zamieszczony na forum. EX AURIBUS ASINUM COGNOSCIMUS!

Pryjemna stronka ;))

to jest kolejny skandal bo wiekszosc przedmiotów tu prezentowanych pochodzi z kodeksu saksonskieg i dotyczy sadów świeckich - albo to gigantyczna pomyla albo manipulacja - jak pomylka to swiadczy o poziomie strony jak manipulacja to jeszcze gorzej

Państwo Szanowni od Voltaire`a - opisując jakąkolwiek rzeczywistość z przeszłości opisujcie ją całościowo a nie tylko w jednym aspekcie - tak jak Wy to robicie przypomina to fakt zwolnienia z Auschwitz bodajże kobiety za "dobre sprawowanie" po dwóch latach pobytu bo już przeszła resocjalizację i może żyć ponownie w niemieckim społeczeństwie (osobiście Himmler zwolnił tę osobę podpisując stosowny dokument). Niedopuszczalny jest brak historyzmu w opisywanej przeszłości - sposobów myślenia ludzi z tamtych epok - racjonalnego ich myślenia bo właśnie tacy oni byli. Szanowni Państwo, rzeczywistość to pełne spektrum nie tylko widzialne pasmo ale i niewidzialne. Szumne zapowiedzi w Prologu Waszej strony internetowej o naukowości w zderzeniu z praktyką upadają - jakaż to naukowość toż Kopernik się w grobie przewraca gdy to widzi - a co może nie widzi ? Jakieś widzimisię niedouczonego autora strony nie może być podawane jako całościowe wyczerpanie tematu lub próbę całościowego oglądu danej rzeczy czy zjawiska. Od żywego spostrzegania poprzez uogólnienie do praktyki - Szanowni Państwo - widzieć - widzicie, uogólnić - potraficie, ale praktyka rozkłada Was absolutnie i wychodzą idiotyzmy. Oto cała tragedia formacji zwanej komunizmem w której tkwicie po uszy ! Czas przestać być infantylnym głupcem bo pomyślę że strona ta jest PROWOKACJĄ agentury rosyjskiej w porozumieniu i pod przywództwem ideologicznym Starszych Braci w Wierze - Żydow !

Zgadzam się z przedmówcami - ktoś pomylił pojęcia albo raczej głupio manipuluje. Narządzia tortur były stosowane powszechnie, zarówno w "sprawach świeckich" jak i w "sprawach zwiazanych z religią". Machiny te były zarówno stosowaną powszechnie "metodą śledczą" jak i urządzeniami służącymi do wymierzania kary, w tym dla pospolitych przestępców - no chyba, że każdego ówczesnego przestępcę dzis zaliczymy w poczet męczenników racjonalizmu :-P

Pozdrawiam

co to za chora strona????????????????????????????????????????????????/

No i macie katolicy orzech do zgryzienia...To jest właśnie szczytowa forma waszej pięknej religii...Patrzcie i podziwiajcie...Te narzędzia bożej miłości , dobroci i nieomylności.

>to jest kolejny skandal bo wiekszosc przedmiotów tu prezentowanych pochodzi z kodeksu saksonskieg i dotyczy sadów świeckich

To, że narzędzia takie były stosowane także w sądach świeckich nie usprawiedliwia tego, że pod sztandarem miłości bliźniego, z biblią w ręku dokonywało się podobnych tortur, a nierzadko pewnie ostrzejszych niż w sądach świeckich (vide "sława" Zamku Anioła w Rzymie). Te przyrządy były także stosowane w dochodzeniach sądów kościelnych. Zaś ilustracje pochodzą z różnych książek historycznych, zaś największa część jak dobrze pamiętam z artykuły Focusa o prześladowaniach religijnych.

ale praktyka rozkłada Was absolutnie i wychodzą idiotyzmy. Oto cała tragedia formacji zwanej komunizmem w której tkwicie po uszy ! Czas przestać być infantylnym głupcem bo pomyślę że strona ta jest PROWOKACJĄ agentury rosyjskiej w porozumieniu i pod przywództwem ideologicznym Starszych Braci w Wierze - Żydow !

Ta... Ciekawe, że wszystko co napisze człowiek obiektywnie czyli pokaże konkretne zjawisko bez cenzury od razu jest rzekomym ideologiem w tym komunistą co jest już w ustach ideologa katolika groteskowe.

Ciekawe dla mnie też, że np. ja rozumiem ten artykuł jako poprostu ujęcie danego zagadnienia wąskiego w szerszym omówionym przecież w zalezności od tematu jaki sobie każdy tutaj wybierze zjawisku ( katolicyzm ). Wszak takie panowe ( i panie ) są fakty o inkwizycji. Nie napisano w temacie "narzędzia tortur - kto ich używał", lecz "inkwizycja" ! Jakoś tak to widzę, a jednocześnie uważam, że komunizm i socjalizm to pisząc kolokwialnie "debilizm". Niemożliwe ? :)

"MY" twkimy po uszy czyli KTO ? Ludzie niewierzący albo ateiści ? Jakoś daleko mi do komunizmu, dalej nawet niż prawicy pro-socjalnej ! Nie jestem ani lewakiem ani konserwatystą, wszak badam każde zjawisko z brutalną otwartością na fakty. Nie obchodzi mnie czy kogoś to zaboli. Tym się rózni nauka od filozofii i ideologii. Jest bezwzględna. Wszak portal ten traktuje o najróżniejszych zagadnieniach a temat inkwizycji jest tylko małym i jednym z wielu. Wchodząc tu spodziewałem się znacznie więcej niewygodnych faktów o tym zjawisku. A tu ot taki sobie mały artykulik, ugrzeczniony i bez szczególnej koloryzacji. W moim liceum ostro-religijnym było ostrzej to przedstawione !

Kolega raczył napisać o "praktyce rozwalającej ICH ( czyli autorów )", ale jakoś nie uznał za stosowne wyjaśnić na czym ta praktyka ma polegać. Nie napisał żadnych argumentów i konkretów. To niemerytoryczne tezy oceniające czyli subiektywne wyrazy swojego punktu widzenia.

Pan pomyśli, że "strona ta jest PROWOKACJĄ ( nawet jeśli tak jest to dobrze, ale trudno prowokacją nazwać pisanie faktów o danym zajwisku w tak ugłaskany sposób ) agentury rosyjskiej ( zaczyna się paranoja ) i Żydów ( skąd niby Żydzi ?! - antysemita czy jak ? )"....

Tak drogi kolego - nie bądźmy infantylni ( o ile rozumiesz znaczenie słowa INFANTYLIZM ) i nie piszmy takich pierdół.

Cóż...tortury były nieodłącznym elementem wszystkich inkwizycji. Ale ogólnie stwierdzając to ludzie byli i są nadal okrutni. Sami sobie wymyslili narzędzia tortur i sami stosowali je na innych ludziach... niektóre z tych narzędzi są tak brutalne,że aż nieprzyjemne ciarki przechodzą mnie, gdy patrzę na nie. Widziałam kiedyś wystawę z narzędziemi tortur i myslałam,że "padnę" na niej. Zaprezentowane w powyższej galerii fotki i ryciny dalece odbiegają od tego, co widziałam..Ale cóż, sami żeśmy zgotowali sobie ten los, bo tylko człowiek dzięki rozumowi jest w stanie wymyśleć "coś" równie okrutnego , by drugiej osobie zadać ból..

jeśli Inkwizycja była tak okrut­na i śmiercionośna jak twierdzą jej wrogowie, to dlaczego każdy schwytany przestępca tamtych czasów marzył o tym, by oddano go trybunałowi inkwizycyjnemu? Bo sąd Inkwizycji był najła­godniejszym z sądów; różnica między nim a świeckimi sądami była w tej materii (materii wyrozumiałości) tudzież w każdej in­nej (warunki więzienne, tortury itp.) kolosalna - miało się aż 98,5% (czyli prawie 100%) szans uniknięcia kary lub surowej kary! Skąd tak dokładne wyliczenie procentowe? Stąd, że przez 450 lat swej działalności Inkwizycja rozpatrzyła 125 tysięcy pro­cesowych spraw, z czego tylko 1,5% zakończyło się wyrokiem śmierci

Pomijając tutaj rzetelność tych liczb, ignorują te statystyki sprawę bardzo istotną: śmierć na torturach, bez sądów, bez rejestrów. Przytaczanie statystyk opierających się na aktach dla tamtego okresu jest po prostu naiwnością, której ulegają ludzie próbujący wybielać inkwizycję.

zbrodnia przeciw ludzkości tak bym nazwała to co sie dzialo i dzieje nadal w kościele tylko terza pod inna postacia, polecam wszystkim zaiteresowanym ksiazke FEDERICO FALCONI ''ZA KULISAMI WATYKANU'' mozna sie wiele ciekawych rzeczy dowiediec,autor przez wiele lat mial problemy z opublikowaniem tej ksiazki ale w koncu udało mu sie, chcialoby sie powiedziec dzieki Bogu ale za co mu dziekowac, ''glupiec wymaga od innych a medrzec od siebie'' to sie tyczy ksiezy szkoda ze tak zadko o tym mysla zdaloby sie powiedziec ze w zasadzie to w ogole nie mysla

a żeby tych klechów piekło pochłonęło jeśli istnieje

Gdy zobaczyłem galerie maszyn tortur, wykorzystywanych przez Inkwizycje to aż mi dech zaparło. Nie chce sie wierzyc do czego zdolni byli przedstawiciele Kościoła w tamtych czasach.

a gdzie było pismo swiete? te barany księza nie wiedzieli ze trzeba wybaczać? czary- przecież to bajki!!! teraz kościół nie przyznaje się do tego. kościół jest tak fałszywy jak kiedyś

Przedstawianie narzędzi tortur inkwizycyjnych bez informacji, że takie same tortury stosowały wówczas władze świeckie (i to głównie one), które torturowały więcej i częściej niż inkwizycja jest propagandą mającą na celu wzbudzić nienawiść do Kościoła. Oraz brak informacji o tym, że torturowano nie podejrzanych o herezję, tylko ewidentnych, zatwardziałych heretyków (np. katarów czy albigensów), o których warto byłoby tu coś napisać, zamiast robienia samej galerii i bardzo lakonicznych komentarzy.

Wszystkim wątpiącym w okrucieństwo KK polecam katolicki podręcznik "Młot na czarownice", napisany przez katolickich książy i stosowany praktycznie przez kilka wieków. Ciężko się to czyta, ale każdy katolik powinien to "zaliczyć"

Pokazane przedmioty używane były bardzo rzadko . Służyły głównie do straszenia . Zazwyczaj heretyk przyznawał się zaraz po wejściu kata . Przepisy mówiły dokładnie co i kiedy można delikwentowi zapodać . Trzeba też pamiętać że kat nie torturował za darmo . Np łamanie kołem było dużo droższe od obcięcia ucha lub przypalenia kleszczykami .

Zapraszam na bloga o tematyce tortur tortury.blox.pl/html

Czemu kazdy katolik miałby zaliczyć Młot na Czarownice? Nie mógłby tego zrobić bez narażania się na grzech. Przecież ksiega to została umieszczona w kościelnym Indeksie Ksiąg Zakazanych (Index Librorum Prohibitorum) w roku 1490, czyli juz w trzy lata po jej pierwszym wydaniu, a pierwsze wydanie przedstawione na Wydziale teologicznym Uniwersytetu w Kolonii nie otrzymało jego aprobaty.

Bardzo proszę Panie Inkwizytorze. Chciał Pan, to jest i o katarach.
www.racjonalist(*)czyszczenie.z.8222czystych8221

polecam ksiazke Romana Konika, "W obronie św Inkwizycji"

książka w prosty sposób tłumaczy bezsensowność ateistycznych, pseudo-racjonalistycznych ciągot do szerzenia ciemnoty, i intelektualnego zacofania.
Nie jestem do końca pewien, ale są źródła historyczne, potwierdzające, że św Inkwizycja zabiła nie więcej niż chyba 200 osób w przeciągu kilkuset lat swojego istnienia, przy czym zabijano tylko herezjarchów, odpowiedzialnych za recydywę, dotyczącą mordów, głodzenia na śmierć, kradzieży, gwałtów, szerzenia herezji itp. Czyli zabijała ludzi, którzy w dobitny sposób zagrażali społeczeństwu. Podane tutaj narzędzia, jak już były stosowane, to tylko przez luteranów, kalwinów, inkwizycję świecką.

Przy okazji polecam znakomite polemiki z bredniami napisanymi przez pseudo-racjonalistów.
Wystarczy wpisać w googlach: Katolicki Serwis Apologetyczny :)
Pozdrawiam :)

Oto kolejna manipulacja - przypatrzmy się temu "rozwieraczowi" - jest on zwieńczony dwugłowym orłem, a więc symbolem władzy świeckiej - jest to więc bez wątpienia jakiś sprzęt nie związany z władzą kościelną, tylko świecką - najprawdopodobniej z Cesarstwem Niemieckim, którego dwugłowy orzeł był godłem.
Co więcej - nawet trudno tu z pełnym przekonaniem stwierdzić, czy to rzeczywiście jest narzędzie tortur, a nie np. wczesna wersja wziernika do kolonoskopii albo badań ginekologicznych, albo o zupełnie innym przeznaczeniu.
Przyjrzyjcie się zresztą dokładniej temu urządzeniu - śruba jest w maksymalnym położeniu, więc jest to rozwarcie maksymalne i nie jest aż tak wielkie, aby dokonać jakichś strasznych "rozerwań wnętrzności" w intymnych miejscach - wprawdzie nie ma tu punktu odniesienia, ale licząc według śruby, to rozwarcie tego urządzenia jest znacznie mniejsze niż główka noworodka.

Ciekawy jest indeferentyzm moralny wielu z dyskutantów.Okazuje si,e, że tortury w imię katolicyzmu są dobre.Wpadnijcie na stronę Wolyń.Nie ma usprawiedliwienia dla zbrodniarzy.Możemy co najwyżej obserwować zmiany w czasie.Niezależnie od tego w co wierzą oprawcy ich idea staje się ohydną w momencie ignorowania zasadniczych praw czlowieka.I o to chodzi chyba w poświęceniu Jezusa.