Zawstydzony Waszą odwaga, zadziwiony asertywnością...
Przyszłość należy do Was. Ona przyzna Wam racje. I medal; Sapere auso.

Ci mlodzi ludzie godni sa najwyzszego uznania. Sa bardziej dojrzali od polskich, starszych juz ateistow - naukowcow, parlamentarzystow i prawnikow, ktorzy trzesa sie z przerazenia, obawiajac sie oskarzenia o antyklerykalizm.
Na dodatek ci mlodzi potrafia o tym mowic spokojnie i dobitnie.
To oni winni byc wzorem dla nas.
Czapki z glow, Panie i Panowie.
 

Szczerze mówiąć mam mieszane uczucia. Jestem agnostykiem, więc raczej ciężko nazwać mnie orędownikiem wieszania krzyży w klasach, ale jednocześnie absurdalnym wydaje mi się dążenie do ich ściągania. Żyjemy w państwie demokratycznym innymi słowy rządzi większość, rzecz jasna przy poszanowaniu praw mniejszości, biorąc pod uwagę fakt, że większość uczniów XIV LO nic przeciwko krzyżom niema, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że chce jego obecności to demokratyczne standardy nie bardzo dają "przeciwnikom krzyża" jakiekolwiek pole do manewru, w gruncie rzeczy prawa mniejszości nie są naruszane, nikogo do czczenia krzża się nie zmusza, ba nawet do ściągania czapki w pomieszczeniu w którym wisi, stąd tez nie bardzo rozumiem o co tyle krzyku. Dużo bardziej istotnym problemem wydaje mi się wliczanie oceny z religii do średniej ocen, co w mojej ocenie jest jawnym naruszeniem zasad konstytucji, z czym niestety nie zgadza się większość sędziów TK.

@ajt: szkoła jest instytucją państwową. Gdyby większość uczniów chciała powywieszać nad godłem ruskie flagi, i tak by się tak nie stało, mimo demokratycznej decyzji tej większości. A krzyż jest symbolem bardzo kontrowersyjnym, bo tylko katolicy nadają mu znaczenie miłości, wybaczenia, ofiary... Dla niekatolików jest neutralny bądź negatywny, po co więc ma wisieć w instytucji niekatolickiej?

nie napiszę "trójcy" bo mam negatywne skojarzenia:) Jesteście dla mnie przykładem Ludzi w pełnym tego słowa znaczeniu. A dyrektor waszej szkoły okazał się miernym politykiem (podobnie jak 90 % polskich parlamentarzystów, więc co się chłopu dziwić w zasadzie) i zwykłym tchórzem. Wielki szacunek dla Was. Pozdrawiam.

Ruska flaga nie jest symbolem wiary, a przynaleźności państwowej, a to pojęcia tak odległe, że nie odstrzegam nanalogii. Negatywne uczucia krzyż rodzi u tak znikomego procenta, jeśli nie promila społeczeństwa, że nie widzę, przeszkód żeby wisiał, nie  popadajmy w paranoje, to że coś nie podoba się 5 osobom, kiedy chce tego osób powiedzmy 100, a 50 to powiewa nie powinno skłaniać nas do usuwania owego "czegoś" o ile owe "coś" nie łamie jakiś elementarnych praw owych 5 osób, a w jaki sposób może robić to krzyż to naprawdę nie rozumiem, ale to tylko moje na tym forum pewnie odosobnione zdanie.

Pozdrawiam.

@ajt: wizerunek człowieka torturowanego do śmierci jest odrażający i na szczęście powoli ludzie zaczynają to rozumieć.

mam 56 lat. Mój wiek mógłby wskazywać na konserwatywne widzenie świata, ale widzę go tak jak Wy i to odkąd pamiętam. W szkole podstawowej, kiedy prawie wszyscy posłusznie dreptali
na lekcje religii do salki katechetycznej przy kościele ja wracałem do domu. Moja postawa budziła zdziwienie.W domu nigdy nie byłem zmuszany do wyznawania  "słusznych poglądów"
Jako młodzieniec byłem ateistą i mało obchodziło mnie kto, kiedy i dlaczego klęka. Dziś nie sposób być obojętnym, kiedy urzędnicy kk uzurpują sobie prawo do dyktowania wszystkim i wszystkiego. Kiedy kk funkcjonuje na koszt świeckiego państwa a kler wiedzie pasożytniczy żywot.
Nie godzę się na to i cieszę się że nie jestem sam, a szczególnie popieram myślącą młodzież.
POWODZENIA.

Ale przeciez tu nie chodzi o twoje czy kogokolwiek prywatne, subiektywne odczucia wzgledem krzyza. Tutaj chodzi o respektowanie prawa. Szkola powinna byc neutralna swiatopogladowo, a nie jest. Ba nawet nie stara sie taka byc.

"ajt" ma całkowitą rację (tym bardziej,że dostał tyle łapek w dół - co absurdalnie na tym forum świadczy na Jego korzyść) - w stosunku do demokracji. W stosunku do rzeczywistości Polska jest de fakto państwem wyznaniowym. Konstytucja okazuje się ustawą niższą niż jakieś tam dyrektywy, czu rozporządzenia ministerstw. Ciekawa sprawa.

Zgadzam się z pierwdzymi na liście komentarzami. Dwoma pierwszymi.
Coraz częściej dostrzegam, że wśród ludzi, między którymi się obracam, łatwiej się żyje z tymi, którzy myślą racjonalnie. I nie chodzi o to, że wierzą, albo że nie wierzą. Ten szczegół pozostawiają sobie.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie zakwestionuje przesłania zapisanego w 'dekalogu'. Zwłaszcza część odniesiona do ludzi stanowi jednoznaczne wskazanie do bycia człowiekiem godnym.
I to wystarczy. 
Na tej płaszczyźnie można budować równowagę i porozumienie. To jest przestrzeń, w której dla jednych nie ma boga, a dla drugich Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze ...
Przyłączam się do opinii, że najważniejsze jest kształcenie do myślenia - sprawy wiary pozostawmy do osobistych rozstrzygnięć.
 

Brawo Młodzi!
Cała dyskusja pomija, jak się wydaje, jeszcze jeden aspekt: jakiej tradycji krzyż jest znakiem? 22. mln ofiar wypraw krzyżowych, kilkunastu milionów ofiar nawracania w Ameryce Łacińskiej, milionów ofiar inkwizycji, milionów ofiar wojen i wojenek, trupich sądów papieskich, wciskania ludziom ciemnoty, stosów z "czarownicami", tępienia nauki, rabunków  mienia i wyłudzania "darów serca", zdegenerowanych papieży - morderców, pedofilów, targowiczan itd.....itd...
Gratulacje dla obrońców takiego kościoła, wyznawców i czcicieli takiej tradycji!

Jestem pod bardzo dużym-pozytywnym wrażeniem tego co zrobiliście - uczniowie i w jakim stylu. Daliście niesamowity przykład dla innych.

Debatę, zdaje się, zorganizował dyrektor. Uczniowie będą mieli co wspominać.

Abstrahując od dyskusji o krzyżach, których, moim zdaniem, faktycznie nie powinno być, chociaż jest mi to totalnie obojętne... Wydaje się, że bez zainteresowania mediów oraz bez tego, że temat krzyży jest ostatnio "na czasie", mało kto by się przejął taką petycją. Dziś telewizja nagłośni każdy politycznie poprawny postulat młodzieży. Wyobraźmy sobie szkolne petycje o wprowadzenie kursów aborcji, kąciku dla gejów czy jakąś satyrę na patriotyzm i katolicyzm. Ale by się "działo"!

Chociaż najgłośniej byłoby o jakiejś kalce z zachodu. Młodzi, chcecie zabłysnąć, sprawdźcie jakie akcje roztrząsają ostatnio media na zachodzie i zróbcie to samo.

Arku, Zuzanno  jesteście moimi idolami! (bez ironii). Pozdrawiam, a jak będziecie w Warszawie dajcie swoje autografy.

      Nie widzę tutaj powodów do zachwytu, bo postawa licealistów jest bardzo racjonalna i nie powinna być traktowana ze zdumieniem. Powody są za to do wstydu - chodzi mi tutaj o postawę katechety i pana Legutko.

O ile katechecie można ignorancję wybaczyć z uwagi na to, że jest jedynie ekspertem od rzeczy, które nie wiadomo czy w ogóle istnieją, o tyle pan Legutko nie tylko ośmiesza siebie swoimi wypowiedziami, ale na dodatek hańbi tytuł naukowy, który został mu przyznany jak się okazało niesłusznie, bo czy taka postawa powinna cechować profesora filozofii? O człowieku świadczy jego zachowanie i nawet jeśli pan Legutko posiada ogrom wiedzy w zakresie w jakim został mu tytuł przyznany, to ma najwyraźniej problemy ze zrozumieniem istoty tego czym filozofia jest, bo według mnie bliżej mu do sofisty niż filozofa. Proszę mi wybaczyć to jawne ad personam, ale jako student filozofii czuję się tym w pewnym sensie osobiście dotknięty. Dotknięty tym, że człowiek ten miesza swoje opinie z faktami i na dodatek nie potrafi się do tego uczciwie przyznać. Nie trudno zauważyć także, że odnosi się z pogardą do dyskutantów tak, jakby ich wiek, czy pozycja w hierarchii szkolnej i społecznej miały znaczenie, a nie to co mają do powiedzenia.

Zuzanno masz szanse zostać polską Marianną. W kazdej gminie Twoje popiersie. Jeśli to się nie uda, to na pewno sesje w kolorowych magazynach. Tak czy inaczej ja i moi znajomi już jesteśmy Twoimi wielbicielami. Czekamy na ...

Nieustanne zawlaszczanie umyslow i majatkow i brak zdecydowanej reakcji ze strony politykow prowadzi do katastrofy.
- Wszelkie prawa musza byc zgodne z doktryna Krk.
- Wprowadzono religie do szkol (miano uczyc bez wynagrodzenia).
- Na kursy dla przyszlych nauczycieli etyki zapisalo sie bardzo wielu ksiezy. Teraz to oni ucza etyki.
- Kapelani sa juz wszedzie. W pustych garnizonach tez.
- Komisja do zwrotu majatkow jest niekontrolowalna i nie ma odwolania od jej decyzji.
- Ksieza sa zwolnieni od cel, placimy na nich skladki zdrowotne, emerytury. Wszyscy - wlacznie z niekatolikami. Dochody Kosciola sa objete tajemnica, a podatki symboliczne.
- Ziobro dal w prezencie majatki poewangelickie Kosciolowi.
- W Stalowej Woli postawiono krzyz na terenie nienalezacym do Kosciola. Ma byc tam kosciol.
- Wieszanie krzyzy, to pierwszy krok do przejecia calkowitej kontroli nad zlobkami, przedszkolami, szkolami... Opus Dei zaproponuje, aby oddac szkolnictwo Kosciolowi wraz z calym majatkiem, a Krk je przejmie.
Zatem : PO JAKA CHOLERE NASI PRZODKOWIE PRZEGANIALI KRZYZAKOW ? 
 
 
 
 

Wasze podtulanie ogona nie jest winą młodzieży XV LO we Wrocławiu. To efekt konformistycznego wychowania lub biologicznych uwarunkowań. Nie płaczcie z tego powodu, że młodzi ludzie mają kręgosłupy zamiast krzyży i bravehearts zamiast zajeczych serc.
Chowania głowy w piasek nie nazywajcie legalizmem, poszanowaniem demokracji ani tym bardziej wolności wyznania. Asekuranctwo, które okazujecie dowodzi, że już przegraliście walkę o twarz.
Prezentujecie postawy nie z tej epoki; tisze budiesz dalsze zajdiosz, zdezaktualizowało się. Rozsiewany praz Was smrodek dydaktyczny strasznie capi homo sovieticusem i homo catholicusem razem wziętych. Rzekomy indyferentyzm w kwestii symboli wyznaniowych-zniewoleniem kruchtowym.
Jesteście żałości niegodni współczucia. Nie upodlajcie się bardziej niż zmusza Was do tego życie lub protektorzy.
Po prostu milczcie, jeśli nie macie nic, poza hipokryzją, do zaoferowania.

Postawa tej młodzieży jest niezwykła i niesie nadzieję na lepsze jutro.  Ja jestem stary emigrant i wyjechałem z Polski, bo nie podobał mi się ustrój, chociaż nie, nie ustrój tylko system do jakiego grupka ludzi doprowadziła kraj. Po 20 latach zrobiło się tak samo ale teraz inni zrobili to samo. Więc o powrocie nawet nie myślę. A swoją drogą, jak polacy są bezmyślni i dają się ogłupić.
Bo jakież to wartości niesie katolicka ideologia w której ludzie modlą się do pedofila, który molestował i zgwałcił 14-letnie dziecko zw. matką boską a owoc tego przestępstwa traktują jak bóstwo. Czy to jest cel do którego dóży ludzkość? Historia również nie zapisała się chlubnymi zgłoskami tej kliki. Cóż, katole mają krótką pamięć. Ale coraz więcej ludzi tej pamięci nie traci.

Jakże dobrze wiedzieć, że pokolenie nasze jest silne (choć w paru przypadkach..).
Zapraszam myślących, debatujących i konstruktywnych młodych na:
mentalrapist.blogspot.com/
Zabobon? Nauka!

do Parlamentu Europejskiego?

lewica.pl/?id=20613

napisaem komentarz i znowu skasowano. ta stronka chyba jest sponsorowana przez europejskich lewaków. Tu mozna pisać głupoty, albo chwalić. jak cos krytycznego, to tego nie ma. Widocznie komentarz był celny. Koraś -dyżurny cenzor nie śpi. Kiedyś pewnie pracował na Mysiej.

nie wiem czy to było: www.youtube.com/watch?v=IjkgeF5vL90
zapis debaty, właśnie oglądam, ona jest nieco inna niż przekazała prasa, tym bardziej zachęcam

minęło trochę czasu i...
po obejrzeniu całości widzę sporo dziwnych cięć, więc to także mnie oddaje całości, ktoś ma zapis całości?

mimo to chciałby, się podzielić takimi uwagami:


0. ta część debaty została w oczywisty sposób przegrana 
1. szacun wielki za odwagę naszej trójce
2. osoby wspierające naszych równie dobrze mogliby być moderatorami, żaden z nich pożytek
3. dlaczego racjonaliści muszą być przeintelektualizowanymi i przesadnie taktownymi? 
4. przekaz, zwłaszcza licealistów, był "zbyt mądry" , tu są potrzebne inne figury sofistyczne, nie czepiam się, bo sam zwłaszcza mając 19 lat nie byłbym w stanie niczego lepiej przekazać, jednak warto wiedzieć, że jak po drugiej stronie ma się nawiedzonego Terlikowskiego, to trzeba mówić jak on i Cejrowski razem wzięci, tyle że na temat 
5. my racjonaliści musimy być jak jehowi, trzeba się przedstawiać publicznie (np. robić spotkania i debaty w każdej szkole), nazywać opowiadaczy bajek i legend opowiadaczami bajek i legend a nie wyznającymi inne wartości, czas by nazywać ludzi i tematy zgodnie z zawartością a nie poddawać się schematom

W czasie tej debaty jeden ze zwolennikow krzyzy powiedzial ze niema nic przeciwko innym symbolom swiatopogladowym i jezeli takowe beda nawet w znacznej mniejszosci to sa one do zaakceptowania, i maja prawo byc umieszczone w miejscu takim jak szkola. W zwiazku z tym prosba do Zuzi, Arka i Tomka aby zlozyli wniosek o umieszczenie w szkole symbolu PSR. Bylo nie bylo PSR jest rodzajem swiatopogladu i jako takiego nikt nie moze go dyskryminowac. Pozdrowienia dla calej trojki.

nie będzie wieszania innych symboli, bo w rozporządzeniu dopuszczającym wieszanie krzyży, nie ma ani słowa na temat "innych symboli", gdyby jakiemukolwiek politykowi zależało na normalności, to już dziś rozporządzenie byłoby zmienione, a przynajmniej jednoznaczne opisałoby termin "mogą wisieć krzyże", jednak dopóki w sondażach opinii będzie jak wół, że na wybory chodzą ludzie chodzący do kościoła, to na zmiany nie licz:))

tu jest całość debaty o krzyze
www.youtube.com/watch?v=6YNWy4kCYVI

nic tylko pogratulować PSR sprytnie zorganizowanej rzekomo oddolnej akcji:
jakub-kumoch.sa(*)o-nie-napisala-gazeta-wyborcza

tuba Michnika pchnęła dalej i poszło w świat...
zgaduj zgadula, czy wśród pracowników GW też są członkowie PSR?

Byłem, jestem i będę po Waszej stronie. Stronie rozumu i prawa.

Zuzanno. Dla mnie jesteś chlubą Rozumu. Jak ja, mieszkasz w Oleśnicy w odległości 10 min. drogi ode mnie.  W naszym mieście publicznie zwalczam ciemnogród i filisterstwo. W lokalnych mediach. Może nasz kontakt zrodziłby, w naszym mieście, jakieś dobre owoce racjonalistyczne ? Mariusz możesz ujawnić Zuzannie mój e-mail.

czy ten "kontakt" z panną Zuzanną ma być z gatunku tych jakie p. Mariusz z nią utrzymuje? ;)

Mieliście odwagę wyrazić swój sprzeciw.Niestety w naszym kraju wszystko co inne , świeże , niezależne, niepokorne jest niszczone.Metody od stuleci są te same: kłamstwo, manipulacja, poniżenie drugiej strony, potraktowanie strony jako "wariata".To jest bolesne, ale czy da się to zmienić ? Wątpię

Widziałem debatę na youtube. Całą! Właściwie niezbyt przemyślane zagranie księdza na koniec pozwoliło tzw. racjonalistom wyjść z twarzą i nagłaśniając ten epizod, ukryć fakt, że debata została z kretesem przegrana. Słusznie zauważono wyżej, że postawa racjonalistów była do bólu sztuczna, sformalizowana, to odczytywanie listu pasterskiego od p. Piniora, czytanie przez p. Zuzannę nudnych, patetycznych banałów (domniemywam, że przygotowanych przy współudziale "chłopaka"; gdybym nie miał okazji już tu pisać albo zapomniał, to już teraz ode mnie dla Was wszystkiego świeckiego w Nowym Roku Świeckim 2010!), żachnięcie się na prezenty księdza, nienawiść nie pozwalająca wydusić słowa - to wszystko dawało w sumie efekt komiczny. Brat fartuszkowy Hartman próbował pleść androny, ale też niczego ciekawego nie wymyślił. Za to po drugiej stronie mieli nawiedzonego Terlikowskiego, który może nie gada na temat, ale gada sugestywnie: są tam komuniści, są prześladowania, jest front walki z cywilizacją śmierci, słowem - coś się dzieje. Od razu lepiej się tego słucha. Nawrócony racjonalista (strzał w 10!) nie był tak efektowny, ale bardzo efektywny. Wymusił od drugiej strony expressis verbis przyznanie, że nie ma czegoś takiego jak "neutralna światopoglądowo szkoła". Manewr dnia!

Droga Zuzanno!

Przepraszam na wstępie za bezczelność w poufałości. Za Tobą są:
Heraklit, Kartezjusz, Sokrates, Platon, Arystoteles, Hegel. Nie ma w Tobie
próżności, ni krzty bu

Ksiądz miał misia i pistolety, a trójka uczniów (chyba z łapanki) niezłe pytania, w szczególności pytanie do p. Zuzanny o "kontekst" jej niesmacznego dzieła przedstawiającego orzełka przebijanego krzyżem. Owszem, było od wymierzone ad personam, ale w uzasadnionym społecznie interesie, żeby pokazać skalę agresji i nietolerancji u "przeciwników obecności krzyża". Wobec tego wszystkiego "GW" musiała skoncentrować się na prezentach księdza, żeby uciec od konieczności przyznania, że ozłacana przez nią trójka młodych z "najlepszego liceum w Polsce" (przy niemrawnym współudziale paru "starszych i mądrzejszych" braci), kolokwialnie rzecz ujmując, dała dupy. 

Trzy słowa. Żal mi Cię.

Szczerze podziwiam waszą odwagę. Nie wiem czy kilka ładnych lat temu, gdy jeszcze uczęszczałem do liceum zdobyłbym się na taki akt wiedząc, jak to się może skończyć i jak silna będzie reakcja otoczenia.
Fakt, iż mamy tak odważnych i inteligentnych ludzi dobrze rokuje naszemu społeczeństwu. W debacie wasze argumenty pod względem jakości zdecydowanie prześcignęły te wysuwane przez ludzi z tytułami naukowymi. Jestem pewien, że jeszcze o Was usłyszymy, nie tylko w kontekście debaty o krzyże w szkołach. :)

Zuzanno jesteś dla mnie kimś na skalę Giordano Bruno ! Uważaj w naszym mieście, ja też uważam. Moheryzacja jest posunięta tak daleko, że zostałem ostrzeżony, iż w rynku szykują dla mnie stos. Nie bój się, ale bądź czujna. Pozdrawiam Ciebie i Twoich odważnych kolegów. Ten ksiądz i reszta towarzystwa, to wrzód na polskim myśleniu. Teraz wiem, że "zdolni" udowodnili, iż nie koniecznie są inteligentni.

..buty! Lokujesz się, moim skromnym zdaniem w czwartej kategorii ludzi, o których sądził, cztery wieki przed Chrystusem - Konfucjusz, niech wspomnę:- Tych co nie wiedzą, że nie wiedzą,
- Tych co nie wiedzą, że wiedzą,
- Tych co wiedzą, że nie wiedzą,
- Tych co wiedzą, że wiedzą.
Olśniewasz, determinujesz i inspirujesz.
Tak trzymaj!

Wtrącę jeszcze tylko, że z jednej strony śmieszy fakt, iż przeciwnicy stanowiska licealistów obrali ataki ad personam już właściwie w ogóle nie odnosząc się merytorycznie do sprawy, z drugiej, że są osoby uważające uczciwość licealistów w dyskusji za błąd, ale nie wydaje mi się także rozsądne i racjonalne robienie z nich męczenników czy bohaterów prowadzących lud na barykady, bo to także nie ma nic wspólnego z aspektem merytorycznym sprawy. Wiadomo, że zawsze ktoś musi zrobić ten pierwszy krok, ale w tym zamieszaniu chodzi przecież o to, aby wystrzegać się wszelkich ideologii, a nie tworzyć jakąś nową dla kontrastu i obsadzać stanowiska świętych. Nie tędy droga...

Adam, w debatach publicznych dyskutuje się dla publiczności, przedstawione argumenty przeciwko krzyżom są świetne na poziomie etyków, filozofów, prawników, w tej formule najzwyczajniej w świecie rozmowa powinna toczyć się inaczej, imo wtręt na temat wiary, nie byłby nie na temat (jak mówili niektórzy paneliści), ten temat rozumiem jako wyjaśnienie słuchaczom, że tak jak oni patrzą na afrykańskich szamanów, tak ludzie innych wyznań, a zwłaszcza bezwyznaniowcy, patrzą na księży katolickich - jak na folklor, co najwyżej element dziedzictwa kulturowego. Tak jak p. Zuzanna tylko z zaczepki wtrąciła o książce na temat "dokonań" polskich szamanów, tak powinno być krótko ale precyzyjne wspomnienie o większych wyczynach w skali Polski i Świata, nigdy dość przypominać, że faszyzm i komunizm narodziły się w krajach na wskroś chrześcijańskich itd. Po obejrzeniu całości rzeczywiście trzeba powiedzieć, że dopiero zagrywka księdza wyrównała wynik tej dyskusji (samobój - autokompromitacja), ale i tak to tylko może w moich oczach, bo osoba neutralna, albo postronna końcowe milczenie mogła odebrać za brak argumentów (nie wiem jak Wy, ale ja miałem wrażenie, że nasi nie mieli nawet tych 4 pytań przygotowanych, a nie wyobrażam sobie żeby stronom nie była znana formuła dyskusji). 

cd. Będę powtarzał do znudzenia, że 99% katolików nie wie jak myśli ateista, że prawdy wiary są dla katolików prawdami. To trzeba zawsze odkręcać, wyjaśniać, że dla ateistów Jezus jest jak Święty Mikołaj tylko że dla dorosłych, a potem się z niego wyrasta albo nie,  bez oglądania na polityczną i kulturową poprawność.

"wystrzegać wszelkich ideologii"? hehe to pan jest tak naiwny jak ja niegdyś...  nie trzeba długo łączyć elementów układanki w całość, żeby zobaczyć linię programową jaką realizuje portal Racjonalista. ale niech pan dalej się łudzi, że tu chodzi o obiektywizm, ja z mojej strony już dawno przestałem.

Dla mnie to nie byla uczciwa debata. Niektorzy chwala Terlikowskiego ale w jego wypowiadziach bylo wiele demagogii i polprawd. Np. porownywal koscioly skandynawskie z polskim, a prawda jest taka ze gdyby w Polsce kosciol dzialal na zasadach jak w Skandynawii to wszyscy ludzie racjonalnie myslacy byli by szczesliwi. 

Popieram Was w 100%. Szkoda ,że już nie jestem w liceum, też chciałbym walczyć o wolność światopoglądową w szkole. Ja musiałbym zdjąć ,oprócz krzyża ,ikonę ponieważ jestem z rejonów przygranicznych, wschodnich. U mnie w szkołach czczone jest dodatkowo prawosławie.

Jan Res napisał Zatem : PO JAKA CHOLERE NASI PRZODKOWIE PRZEGANIALI KRZYZAKOW ? 


Też sobie zadaję to pytanie zazwyczaj kiedy przejeżdzam przez Płowce. Tam obok pomnika upamiętniającego bitwę stoi wielki krzyż. Czyli ostatecznie Krzyżacy wygrali...
Takie to absurdalne...

Drogi Jan Res, nie musimy czekac na zawlaszczenie zlobkow i przedszkoli przez kk - to juz nastapilo. W panstwowym przedszkolu dzieciaki od 3 roku zycia maja juz dwa razy w tygodniu religie. Nie wazne, ze myla kolory, nie potrafia liczyc do dziesieciu, sznurowac butow i podcierac sobie d...czki - obowiazkowo maja byc poddawane indoktrynacji katolickiej i to bez najmniejszej kontroli, bo ani przedszkolanka ani rodzic nie ma prawa wizytowac tych zajec prowadzonych przez faceta w sukience bez zadnego przygotowania do pracy z malymi dziecmi. On jest przeciez ekspertem w kazdej dziedzinie - konczyc zatem szkol nie musi. Jak slysze w odpowiedzi na moj protest pozostawiania malych dzieci jedynie pod opieka faceta, co nie potrafi im nawet nosa wytrzec i zastrasza maluchy pieklem i diablem, ze przeciez nauka o Jezusku jeszcze nikomu nie zaszkodzila, to mi sie wszystko w srodku przewraca.
Jak pokazuje reakcja na wspaniala postawe wroclawskich licealistow, nauka o Jezusku w wydaniu kk jednak szkodzi, szczegolnie na samodzielne myslenie.

Z tego co obejrzalem na video z dyskusji, to mlodziez tego liceum wrecz zywiolowo popierala strone "pro-krzyzowa". Wyglada na to, ze jestescie w absolutnej mniejszosci...

1. Peany na cześć licealistów głosi się z bezczelnym pominięciem pewnej oczywistości: gdyby dyrektor nie zgodził się i nie zorganizowałby debaty (być może żeby zareklamować szkołę) nic byśmy nie usłyszali o dzielnych licealistach. Moźe nie?

2. Pozew dla Legutki? Ciekawe w jaki sposób sąd stwierdzi stopień stężenia albo zasmarkania owych licealistów? I może nie jest to syndrom uderzających do głowy 5 minut sławy?

3. ''Medialna burza, wywołana przez petycję podpisaną przez małą grupkę uczniów, świadczy o tym, że wielu Polaków odczuwa x''

Cóż za przedziwna inwersja! Ja to odbieram inaczej: wielu Polaków odczuwa x, z powodu medialnej burzy. Nie macie wrażenia, że to sztucznie generowane podniety?

W całej tej burzy z tymi krzyżami nie mówi się prawie nic merytorycznie, czym dla ludzi jest krzyż. Tylko po co on wisi w miejscach publicznych, w tym przypadku w szkołach. I tak, jedni mówią, że to tożsamość narodowa Polaków, a inni utożsamiają krzyż z okrucieństwami. Wszyscy obrażają azajemnie, niepotrzebnie. Wniosek jest z tego wszystkiego jeden. Gdyby nasze świeckie państwo takim było w rzeczywistości nie byłoby takich problemów. A ponieważ de facto jesteśmy państwem wyznaniowym (choć de iure nie), to mamy problemy. Jedyne wyjście: odciąć kler watykański od polskiego koryta, a polityków a la Kaczyńscy pogonić do Gruzji i jeszcze dalej... Dlatego inicjatywę tych trojga młodych ludzi popieram oczywiście (Zuzanno, Ciebie pozdrawiam szczególnie, Koleżanko Oleśniczanko). Tylko taka młodzież może kiedyś wyprowadzić nasz z "niepełnoletności". A kiedy to się stanie...? Oto jest pytanie !

Niby drobiazg, ale ktoś tu ma chyba tę samą mentalność, co ks. Zięba od pistolecików. Czytam o poważnym traktowaniu (a właściwie jego braku), o 'young adults' (to u Orlińskiego), a tu widzę podpis pod zdjęciem: 'Tomek, Arek i Zuza' - cip, cip, cip.
Tomasz Chabinka, Arkadiusz Szadurski i Zuzanna Niemier - właśnie te osoby tam siedzą, a nie jakieś Tomki, Arki i Zuzki.


PiotrB:
Ad. 1. Może tak, może nie, ale to logika taka, jak w starym dowcipie o dobroci wujka Stalina, który walnął dziecko w szczękę, gdy poprosiło o cukierka. A gdzie ta dobroć? Przecież mógł zabić! Nie wiemy co by było gdyby, ale możliwe, że debata w jakiejś formie by się odbyła - choćby w jakiejś kawiarni. A może faktycznie nie? Nie wiemy.
Ad. 2. Takie pozwy zawsze są 'kłopotliwe': czy to będzie urażona Doda, bo ktoś ją nazwał blaharą, czy zostały obrażone czyjeś odczucia religijne (np. rzeźba papieża przygniecionego meteorytem). Takich ich prawo, a o motywacjach trudno mówić.
Ad. 3. Moim zdaniem pytanie istotne. Choć nie podejmuję się tu wchodzić w jakieś głębsze dywagacje, które sprowadzą się do ustalania co było pierwsze: jajo czy kura. Powiem tak: czasem zaglądam na fora pod różnymi artykułami. Mam wrażenie, że poziom wnerwienia ludzi na kościół wzrasta.

Jestem praktykującym katolikiem (i mam odmienny punkt widzenia na sprawę krzyża w przestrzeni publicznej w Polsce, niż panna Zuzanna i Jej koledzy), jednak pragnę pogratulować Jej otwartości, odwagi i zaangażowania. Panna Zuzanna zaprezentowała klasę i inteligencję. Tak więc - podziwiam i szanuję Jej czyn, bo wierzę, że wynikał z Jej dobrej i rozumnej intencji, a nie z chęci zrobienia "draki" i szkody osobom wierzącym. Z taką osobą jak panna Zuzanna można rzetelnie dyskutować. Gdybyż tak wszelkie debaty i rozmowy były prowadzone z szacunkiem do strony przeciwnej i otwartością na jej argumenty! Wszyscy - wierzący i nie - powinniśmy się lubić, a przynajmniej uczciwie szanować. Życzę cierpliwości, otwartości i wszelkiego dobra w roku 2010!

Nie od razu Kraków zbudowano.
Nie od razu Kościół da się rozwalić.
Ważne, żeby zacząć i to zostało zrobione.

Szanowna Pani Zuzano.
Miałbym do Pani podstawowe pytanie. Co Pani wie o prawie? Mój ś.p. nauczyciel prof. Zygmunt Ziembiński twórca poznańskiej szkoły prawoznastwa, która swego czasu rozpleniła się na cały kraj i póki trwała polskie prawo prezentowało wysoki poziom. Obecnie odchodzi się od wskazań Profesora i z prawem dzieje się to co się dzieje - słowem mamy prawniczy bełkot, takie są koszty odejścia od elementarnego narzędzia pracy prawnika, a mianowice logiki.
Skoro już pozwoliłem sobie na małą dygresję to zdradzę jej cel. Powołuje się Pani na Konstytucję RP i słusznie, ale zasada neutralności światopoglądowej oznacza, że Państwo nie miesza się w sprawy rodzinne, czy też wewnętrzne sprawy ruchów religijnych, np. mianując biskupów Kościoła Katolickiego i vice - versa, nie zawiera w sobie natomiast zakazu wywieszania krzyży w szkołach, sądach i innych urzędach. Krzyż jest symbolem wartości do których odwołuje się Preambuła Konstytucji, wyrażająca przecież najważniejszą zasadę interpretacji tegoż aktu ustawowego. Przypomnę Pani w tym miejscu, że ustrojodawcą był ogół obywateli Rzeczpospolitej. Ponadto - zgodnie z Konstytucją - ponad zasadą Państwa neutralnego światopoglądowo stoi zasada suwerenności RP, to znaczy, że żaden organ Państwa nie jest

zobowiązany respektować wyroku Trybunału, na który się Pani powołuje. Co wiecej zgodnie z zasadą demokratycznego państwa prawa wyroku tego respektować nie może, gdyż:
1. wyrok został wydany mimo oczywistego braku właściwości rzeczowej i funkcjonalnej Trybunału do wydania tegoż orzeczenia. Trybunał nie jest od rozstrzygania sporów światopoglądowych i nie jest od INTERPRETOWANIA KONSTYTUCJI REPUBLIKI WŁOSKIEJ - tutaj wyłączną kompetencję ma włoski sąd konstytucyjny.
2. wyrok wydany z naruszeniem przepisów o właściwości jest nieważny z mocy prawa i nie obowiązuje.
Domagając się zatem respektowania tak wadliwego wyroku występuje Pani tym samym przeciwko "czystym zasadom", których Pani chce bronić. Prosiłbym zatem z wielką pokorą by w jakimś felietonie przedstawiła Pani ową czystość zasad. W razie pytań proszę napisać maila bols222@op.pl

Trzeba być bardzo niepewnym swojej argumentacji, aby ją etykietkować "dr nauk prawnych". Niepewność jest zresztą całkowicie uzasadniona :)

Szanowny Panie Redaktorze. Prosiłbym jednak o odniesienie się do meritum mojego postu nie zaś argumentum ad persona. A że mam tytuł doktora nauk prawnych to dlaczego mam się na niego nie powoływać, jakby nie patrzeć zapracowałem na niego. Jeśli to jedyny argument jaki Szanowny Pan ma to gratuluję racjonalności.
Dla uzupełnienia być może mój wywód jest niezrozumiały, co wiąże się z koniecznością zmieszczenia się w 1300 znaków. Moje pytanie brzmi o jaką czystość zasad apeluje autorka powołując się na wyrok wydany z oczywistym naruszeniem przepisów o właściwość Trybunału, a zatem wydanym niezgodnie z prawem.

Pozatym pozwolę sobie dodać, że pytanie i komentarz został skierowany bezpośrednio do Panny Zuzanny, nie zaś do moderatora. P.S. mam nadzieję, że moje skromne wykształcenie nie zniechęci Szanownej Panny Zuzanny do udzielenia stosownej wypowiedzi.

Niestety Towarzysz Agnosiewicz pewien słabości mojej argumentacji nie zechciał się w żaden sposób do niej ustosunkować, wyłączająć argumentum ad personam. Pannę Zuzannę rozumiem w zupełności. Ma na głowie maturę i musisi się perfekcyjnie przygotować, gdyż wredne klechy znów znajdą sposób żeby ją upupić

Zrobiliście coś, czego zrobienia bały się miliony ludzi.

Mimo, że czarna materia w oparciu o system, w którym funkcjonują tacy ludzie jak Wasz dyrektor, stawiła Wam cwany bierny opór jesteście zwycięzcami.
Naderwaliście jeden łeb hydrze.

Za Wami będą szli następni i potoczy się lawina.

Dzięki Wam Polska szybciej będzie normalna.

Pozdrawiam Paweł Tomczak


P.S. Zapraszam na moją stronę www.ddd.xt.pl - chętnie poznałbym Was osobiście i wspólnie wykonał kolejny krok.

Wydaje mi się, że przydałoby się ujawnienie Waszych adresów mailowych i forum Waszej szkoły, gdzie powinien stanąć Wasz wątek, dostępny dla całej Polski.

Jeżeli takiego nie możecie utworzyć, skorzystajcie z mojej strony (choćby tymczasowo - bo potem, kiedy szkoła itd. zobaczą, że utrudnianie Wam działań nic nie daje, też się złamią i rozluźnią cenzurę), gdzie otrzymacie funkcje administratorów i będziecie mogli jednoczyć aktywne środowisko ludzi prawa i rozsądku oraz przedsiębrać akcje, których nie dopuszczają inne portale. Jeśli nie będzie Wam odpowiadała moja strona powitalna, zrobicie sobie samodzielną podstronę. Paweł

Panie Mariuszu odbijając piłeczkę w sprawie dr nauk prawnych, można napisać że trzeba być bardzo niepewnym własnego światopoglądu żeby przybierać pseudonim Agnosiewicz...

A argumentacja dr nauk prawnych wydaje się być ze wszech miar słuszna, a już z całą pewnością pan nie zaprezentował lepszej