Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.978.169 visits
There are 7362 articles
written by 1064 authors.
They could occupy 29015 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Diamond -
Cudowne mikstury. Podręcznik sceptyka
Kubek wyznawcy Latającego Potwora S.:
Znajdź książkę..
Comments to article
Teoria estetyczna Romana Ingardena
Enter your comment on this article …
Grimarr
No nie wiem czy Ingardenowi chodziło o PONADHISTORYCZNĄ czystą świadomość. Ja transcendetalne to każdy z nas, które myśli o sobie jako o ja empirycznym. jest to podmiot aktów i tyle. Chyba że chodziło Ci o możliwe rozwiązania sporu o istnieni świata? wtedy owszem, Ingarden postulował ponadindywidualną świadomość (w dwoch wariantach: natura naturata i wariant deistyczny).
Author:
Grimarr
Date:
24-01-2010
Reklama
tamara be jot - Dopieszczenie
A mnie nie odpowiada Ingarden kiedy ględzi o tym, że "mężczyzna nie panuje nad własną seksualnością, bo tak już jest". Otóż tak nie jest. Bierze pod uwagę wyłącznie mężczyznę jako człowieka i go dopieszcza, a bo "mężczyzna już taki jest" . Obecnie nie da się już tak rozumować, z tradycyjnym dopieszczeniem w stronę mężczyzny. Usatyrowił mężczyznę. Dawno temu go czytałam, ale to pamiętam: od tego dopieszczającego miejsca porzuciłam czytanie tego Satyra.
Author:
tamara be jot
Date:
24-01-2010
CHOLEWA - Nie odpowiadają mi
1 na 1
takie rozprawki, które wmawiają ponadhistoryczny rozum zwany czystą świadomością. To droga do Absolutu , kreacji Boga. O istnieniu przedmiotów ogólnych idealnie wyraża matematyka.
Author:
CHOLEWA
Date:
23-01-2010
Grimar - Romek
Do mnie fenomenologia Romka nie przemawia. Szukanie niezmienej istoty nie uzwględnia zmiany znaczenia pojęć. Poza tym, badając metodą fenomenologiczną jakąś ideę, dochodzimy do jej istoty która była wcześniej dla nas niejsana (po to zastosowaliśmy metode, by się dowiedziec jaka jest rzeczywości); więc ptanie brzmi: skąd wiemy, ze idaa którą zaczeliśmy badać jest tą samą ideą, która nam się pod koniec ukazała? Na czym polega ich tożsamość? Na dźwieku słowa, kształcie pisanego wyrazu? Ingarden wikła się w problemy.
podobnie jego metoda z "wzięciem w nawias" istnienia świata - wszystko ok, ale dlaczego wziął świat w nawias, a istnienia idei nie poddał w wątpliwość? pojechał po kartezjańsku: idee są i już.
Author:
Grimar
Date:
23-01-2010
Sort comments
from the first
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)