Według wikipedii Kalikst nie był na tej liście do uwolnienia ale jakoś zmusił zarządcę kopalni i został uwolniony. Naprawdę to o tamtych czasach mało co jest pewnego. Z jakichś tam pewnie trudnych do odczytu zapisów coś wiedzą. Tak samo to jest pewne, jak i wydarzenia historyczne z Biblii. Być może Sodoma i Gomora zostały zniszczone wstrząsami tektonicznymi a nie aniołowie z Nieba zniszczyli rzucając tę siarkę.

Co za wyważona, kulturalna i bez agresji wypowiedź na temat KK-   widać ,że moderator czuwa aby zgodnie z ogłoszonym regulaminem chamstwo nie zagościło na tym portalu.

Mozna powiedziec, ze od kiedy przestali palic ludzi na stosach, to KK pokazuje nam "ludzka twarz", ale czy to zmienia fakt, ze kosciol powstal w celach politycznych, wzbogacil sie na grabiezy i morderstwach, a jego hirarchowie zawsze stali ponad prawem?

"Partia tak, wypaczenia nie" - gdziesmy to juz slyszeli? Ciekawe, ze wszyscy obroncy poronionych ideologii stosuja ten sam argument.
Dlaczego Parys nie uzyl jakiegos adekwatnego cytatu z pisma swietego, gdzie jest napisane jest np. "po owocach poznacie...". KK zaczelo rodzic swoje "owoce" od samego zarania tej organizacji. Do dzis malo sie one zmienily, tylko obecnie staranniej sa owiniete w purpury i kadzidlany dym.

Uwielbiasz? Raczej jej nie rozumiesz.

Auto jedzie a idea pozostaje nieruchomo w tym samym miejscu, uwielbiam taką filozofię.

Idea auta nie jeździ natomiast jeździ auto. 

Zaiste wielkiego talentu była to niewiasta,zaś Kalikst sprawnym menadżerem.Na tak solidnym fundamencie KK posadowiony,gdzie nie skrobniesz ruja i poróbstwo.Do Parysa:Obraziłeś mnie swoimi "idejami"-kompletnie nie działają.Idee są,kilka niezłych,reszta głupich i szkodliwych.Z kk na czele. 

Gibbon był zapewne katolikiem w tym samym sensie w którym Giordano Bruno - dominikaninem :)

Panie Mariuszu,

Bardzo dobry tekst, szczególnie że dotyczy okresu historii "tej instytucji" mocno ukrywanej.Ja osobiście przekazuję książki do biblioteki w moim miasteczku, ale książki "Życie seksualne papieży" nie chcą przyjąć ode mnie ! Kolejny raz !! Może gdyby przeczytaliby Pana artykuł ten i wcześniejsze zmieniliby zdanie ??
Mogę dodać, że A. Gibbon był katolikiem i musiał emigrować z Anglii, wtedy wszyscy katolicy zostali wyrzuceni a Angli, szkoda,że nie u nas.

Pozdrawiam

Jest święty od aborcji i kontaktów poza małżeńskich, to teraz czas na świętego od kontaktów starszych panów z dziećmi.

Ideje nie działają - one są.

Twoje stwierdzenie jest idealnym usprawiedliwieniem niedziałającej idei.

Realni ludzie-papieże nie są doskonali- natomiast  doskonałą jest idea ,której służą czyli Bóg.
Oceniam więc wypowiedź autora (który udaje,że tego nie wie) jako typową agitkę antyklerykalną .

ergo nierządnica Babilonu, żeby się nie posłużyć jędrniejszymi słowy. Bardzo, bardzo lubię takie opracowania historyczne: o czasach początków kościoła tudzież wielkiej schizmy. Nic dziwnego, że prawomyślnego Lutra krew zalała. Muszę przyznać, że choć sam zarzuciłem chrześcijaństwo w każdej formie, nadal mam wrażenie że protestanckie odłamy (przynajmniej większość, wyjąwszy te apokaliptyczne) prezentują bardziej ludzkie oblicze. Zwłaszcza swoisty etos pracy, surowość, prostota i pokora budzą szacunek. Rzymskokatolicki blichtr u kogoś, kto wyrósł z dziecięcego zachwytu, budzi jedynie obrzydzenie.

biskup Marcinkus to fenotyp kulturowy kształtowany 1700 lat przez lumpenproletariat chrześijański czyli hołotę. Watykan to ustrój hołoty dla hołoty, mający swój początek w łóżku łajdackim.