Podobnie było w Jesus Christ Superstar.... bardzo ciekawy obraz, na szczęście znów grają w teatrach i odczarowują historię.

Co to video ma wspólnego z racjonalizmem? Uproszczenia w stylu Korwina Mikke.
Katolicyzm odpowiedzialny za 6 mln ofiar, lub zdanie"we współczesnej Europie poprawnie politycznie jest być antysymitą" 5:23 w jakim państwie? Przecież jest wrecz odwrotnie.
Pomijam jaki sens ma gadania o tym co było 500lat temu :) Wg. niego pewnie
każdy Polak to antysymita, no bo każdy był ochrzczony :)
Ale rasizmu w stanach nie było nigdy i niewolnictwa? I Kinga też nie zabito za poglądy polityczne?

Wystarczyć pomyśleć iż tak samo mieli przerąbanie Cyganie a ich o zabicie nikgo sie nie oskarża i całą teoria tego Pan bierze w łeb.



Zbyt wiele osób podnieca sie każdą nawet najgłupsza krytyką KK.

Nie można być jednocześnie katolikiem i antysemitą, to się wyklucza. Jeśli ktoś jest antysemitą co najwyżej może się uważać za katolika i nic więcej (patrz Młodzież W.)

Informacja który z nazistowskich zbrodniarzy i jakiego był wyznania jest jednak istotna. Chociażby, dlatego, że często wśród środowisk prawicowych twierdzi się, iż Hitler był ateistą, do czego nie ma żadnych podstaw. Wiem, że się powtarzam, ale nikt nie stwierdził, że antysemityzm to problem tylko katolicyzmu. Mało, kto wie, że antysemitą był również Stalin, z tym, że nie wyrażał tego tak otwarcie. By przekonać opinię publiczną, że tak nie jest jednego Żyda - Łazara Kaganowicza uczynił swoim bardzo bliskim współpracownikiem. A luteranizm?
Kościół ewangelicki również niespecjalnie kwapił się do oporu przeciwko Hitlerowi również z innego doktrynalnego powodu. Mianowicie Marcin Luter nakazywał posłuszeństwo władzy świeckiej. Przeciwni czynnemu oporowi nazistom byli również świadkowie Jehowy, których raczej dość trudno posądzać o antysemityzm.

To katolicyzm jest głównym pniem chrześcijaństwa, a nie protestantyzm. To od głównego pnia odrosły gałęzie, a nie na odwrót. To pniem każdego drzewa płyną soki ku gałęziom. Wreszcie - to pień każdego drzewa może wyrosnąć nawet na Skale, a nie - jego gałęzie. Tako rzecze Księga. Amen.

Katolicyzm dał nazizmowi żar i głeboką wiarę w słuszność sprawy, protestantyzm dokładność i poczucie odpowiedzialności za dobrze wykonane zadania. Obydwa Kościoły wydały również wspaniałych księży, ale ci byli w znikomej mniejszości i nie cieszyli się poparciem przełożonych.   

Nie wydaje mi się celowe licytowanie, kto z nazistowskich notabli był jakiego wyznania, ale faktem jest, że naród niemiecki był w połowie protestancki - i ta połowa nigdy nie była w opozycji do swych braci z południowych Niemiec, jeśli chodzi o stosunek do nazizmu. Hierarchia kościoła protestanckiego z równym entuzjazmem jak ich odpowiednicy katoliccy, przyjmowała zwycięstwa wodza III Rzeszy. Podobnie jak u katolików,  w szkołach gdzie nauczano religię protestancką (a w wielu landach miało to miejsce - np w Prusach) modlono się za Wermacht i Adolfa.  W żaden sposób nie rozgrzeszam KK ale pragnę zauważyć, że warto pamiętać, iż pozostałe odłamy chrześcijaństwa też mają antysemityzm za uszami. Pat skupia się akurat na KK, ale np w USA w 1945 roku - kraju, w którym raczej w tym czasie nie dominował katolicyzm, sondaże wskazywały, że najbardziej nie lubianą nacją, której obawiali się obywatele USA, byli Żydzi.    

Jeżeli można to nie do końca zgodzę się z p. Khair el.Budair. Rzeczywiście jest prawdą, że problem antysemityzmu w chrześcijaństwie to nie tylko problem Kościoła katolickiego, a również np. Cerkwii prawosławnej. Zresztą Pat Condell nigdzie takiej tezy nie postawił. A co do III Rzeszy p. Khair nieco się myli. Po pierwsze prawie całe kierownictwo III Rzeszy (między innymi Karl Adolf Eichmann, Arthur Seyss-Inquart, Ernst Kaltenbrunner, Heinrich Himmler, Rudolf Hoss, Joseph Goebbels, Hans Frank, czy sam Hitler) to byli wierzący katolicy. Katolicyzm, w przeciwieństwie do protestantyzmu miał status religii państwowej, która była obowiązkowo nauczana w szkołach publicznych, a księża dostawali pensje od państwa. Po drugie chyba nie jest przypadkiem, że nazizm narodził się właśnie w katolickiej Bawarii, a nie np. w prostestanckiej Nadrenii. Po trzecie które państwa były najwierniejszymi sojusznikami III Rzeszy? ZSRR pakt Ribbentrop-Mołotow podobnie jak Niemcy traktowały jedynie jako posunięcie taktyczne, Quisling to wyjątek potwierdzający regułę. Najwierniejsi sojusznicy to państwa katolickie: Francja Vichy, ks. Tiso na Słowacji, Leon Degrelle w Belgii, Ante Pavelić w Chorwacji itd.

Jeden satyryk próbował nazywa się Andrzej Czeczot.
Za złą wypowiedz na temat KK na łamach falach radia (nie pamiętam nazwy stacji), krajowa rada do spraw obrażanie się (KRRiTV) wlepiła o ile dobrze pamiętam 300 tyś złotych kary.

Pat poszedł za daleko po bandzie - zwłaszcza w kwestii żydowskiej. Faktem jest, że kościół Katolicki był i chyba jeszcze nawet dzisiaj (choć stara się to usilnie maskować) jest antysemicki, ale wyznania protestanckie były równie antysemickie w swych poglądach. Działo się tak co najmniej od Lutra po czasy III Rzeszy - wszak Niemcy za Adolfa w połowie były tylko katolickie - reszta to protestanci - z równym zapałem tępiący Żydów oraz inne "niższe rasy".  Jest też niesprawiedliwym (przynajmniej trochę) imputowanie, że to chrześcijaństwo i katolicyzm jest odpowiedzialny za getto. Ale tak nie było - Żydzi od czasów tzw. niewoli babilońskiej, sami tworzyli getto, które spełniało w ich mniemaniu istotną funkcję - miało podtrzymać ich tradycję i religię, a tym samym uchronić członków wspólnoty przed asymilacją. Ktoś kto odchodził od wspólnoty - stawał się martwy dla rodziny, znajomych i przyjaciół. Paradoksem jest to, że gdy masy żydowskie wyszły wreszcie z getta zaczęły się asymilować w Niemczech czy Francji, wówczas nastąpił Holocaust. Nawet udana asymilacja - jak miało to miejsce w Niemczech, nie zniwelowała wielowiekowej tradycji antysemickiej tkwiącej w chrześcijaństwie.          

Na razie u nas ten rodzaj satyry jest niemożliwy do uprawiania. Taki artysta miałby przebijane opony w samochodzie, szykanowane dzieci, bezrobotną żonę, a może i spalony dom. Bezdomny kawaler miałby jakieś szanse, ale chyba nie ma odważnych.

Ciekawe czemu u nas żaden z satyryków nie robi skeczy w tym stylu ?

Jakieś to krótkie nie wydaje mi się żeby pasowało na główną strone, raczej ciekawostka.
Pata znam i oglądam od czasu jego odpowiedzi na the blasphemy challange, świetny twórca.