Świetne! Czekam na ciąg dalszy.

Oj piękna wizja - wszystkie pisowskie moherki zchodzą z tego świata po przegranych przez ich ulubieńców wyborach .;-))
A na poważnie, czy Pan autor nie boi się ? Przecie w  kuratorium pracują ludzie z moherowym podniebieniem - jeszcze z giertychowych nominacji!! ;-))
I jeszcze jedno - zapewne to zabieg pisarski ale nazwy ulic użyte w tekście uświadomiły mi  jak blisko jesteśmy w Polsce państwa wyznaniowego .
Ukłony dla autora .
Saluto

Nie rozumiem ludzi twierdzących iż jesteśmy tak blisko państwa wyznaniowego, nie zauważyłem jakichkolwiek prześladowań religijnych w Polsce, jest sporo nieprawidłowości ale mówienie o państwie wyznaniowym trąci lewactwem i SLDowszczyzną w stylu dość żenującej Senyszyn. Kościół ma się za dobrze owszem ale nie wynika to z ustroju państwa a raczej z panującego układu interesów, i to niekoniecznie moherowych ot choćby UBecko kościelne komisje majątkowe "zwracające" kościołowi szmal i ziemię.
A nie równie kuszącą wizją byłoby zejście wszystkich post PZPRowców, czy też różowych lodziarzy z PO?

I właśnie z tego powodu, że "wyznaniowość" państwa nie jest usankcjonowana prawnie, formalnie, można mówić patrząc po skutkach "układów interesów" o państwie ZBLIŻONYM do wyznaniowego. Z resztą konkordat i nie tylko, na taki charakter pozwala, tak więc mamy bardziej pozory neutralności światopoglądowej. Senyszyn jest żenująca dla tych, którzy powyższego stanu rzeczy nie rozumieją.
Powieść wciąga jak makaron ze znanej reklamy, czekam na rozwinięcie ;)

Brak poczucia humoru jest najczęściej w pewnej korelacji z inteligencją ....w
jakiej ? Niech czytelnicy ocenią .;-)
Oczywiście ,że nie życzę nikomu śmierci, nawet przeciwnikom ideowym czy
światopoglądowym !I chyba moje drugie zdanie w poprzednim wpisie o tym dobitnie świadczy ?
Analizując Pański post wychodzi mi ,że dla Pana : SLD - be ,UB i PZPR -
be ,PO również .Cóż pozostaje ?Czyżby PIS!? Ale pan prezes PiS-u 
pokochał był ostatnio: i PZPR i lewicę a i pewnie Ubekiem by się nie brzydził ?
Co do Pani profesor Senyszyn - tembr głosu rzeczywiście żenujący ,ale
pewnie nie o to  Panu chodziło ? Natomiast poglądy i argumenty -  JUŻ
JAK NAJBARDZIEJ RZECZOWE !
Co do państwa wyznaniowego - 10 miliardów rocznie z budżetu na potrzeby
krk, krzyże wieszane i stawiane gdzie "dusza" zapragnie , obowiązkowa
religia od przedszkola  do liceum z oceną na świadectwach, zalecenia na
mszach jak wierni powinni głosować w wyborach (i nie są to wybory do
rady parafialnej ), specjalne traktowanie zboczeńców i pijaków w
koloratkach (najczęstszą karą jest przeniesienie na inną parafię ) ,że
pokrótce przypomnę !
Tego oczywiście Pan nie zauważył ? Czyżby PiS rozdawał swym członkom i
sympatykom końskie okulary  !?
Saluto

Dziękuję za dawkę dobrego humoru, choć oczywiście to śmiech przez łzy. Świetnie się czyta.

w sam raz na wakacje ;)
Jest motyw kryminalny i zaskakująca puenta. Pięknie

na skutek zabójczej informacji  o przegranych wyborach ze stacji Rydzyka . W opowiadaniu trzewiami myślą pracownicy pogotowia , policji , szkoły , kuratorium , małżeństwo Kowalików reprezentujących śmierdzący Katoland . Przypomniałem sobie powiedzenie z historii starożytnej Rzymian i Greków : wart tyle co woda , którą oddaje . Świetny tekst.

Wciągnęło mnie :)
Wczoraj miałem okazję przez kilka minut obserwować stolik, przy którym zbierano podpisy przeciw obecności pisowskich utensyliów na Krakowskim Przedmieściu. Po jednej stronie ulicy stały tłumek moherów (i kręcących się różnej maści ciekawskich, dodam dla porządku), po drugiej  stolik z ciągle się zmieniającą, ale utrzymującą stały kilku-kilkunastoosobowy poziom grupą osób podpisujących listę. Póki stają takie stoliki, póki ludzie nie boją się podpisywać, nie jest jeszcze źle. Szkoda, że żadnej partii nie było stać na postawienie takiego stolika, że już o tzw. działaczach nie wspomnę. Cieszy, że są ludzie robiący to samorzutnie.

P.S.
Zresztą, co tam, przyznam się - parę chwil przed dowiedzeniem się, że taki stolik już stoi, zacząłem przemyśliwać, czy w ramach urlopu czegoś takiego nie zrobić. Więc czułem się lekko zawiedziony, że ktoś mnie ubiegł :).

Jeśli Senyszyn ze swym feminizmem i zapiekło lewackimi poglądami mówi z sensem to gratuluję, jak nie znoszę Cejrowskiego tak jego stwierdzenie w stosunku do Senyszyn " z głupkami się nie dyskutuje" było jak najbardziej na miejscu. Od pewnego czasu traktuję tą panią na równi z Nelli Rokitą, Palikotem, Czarneckim, Gretkowską itd itp. 
Jestem przeciw wpływom kościoła na państwo, ale nie jestem na tyle głupim (lewakiem - to to samo) żeby nazywać nasz kaleki kraj katolandem, mimo niewiary widzę że większość problemów nie wynika  akurat z przestrzegania 10 przykazań.

<a>maryo11 -> Zaś do poczucia humoru to poznasz po jego rodzaju poziom kultury żartownisia, jeśli chodzi o inteligencję to nie Pan jej na tyle by stwierdzić jakie mam sympatie polityczne, proszę więc nie męczyć się i nie dociekać ich;)
Proponuję wyjazd do jakiegoś kraju islamskiego dla zrozumienia co znaczy państwo wyznaniowe, a już argument o OBOWIĄZKOWEJ religii to mnie rozwalił, co by nie mówić nie jest ona obowiązkowa, chyba że dla konformistów.
PS A pretensje o konkordat to do PZPR, wróć, do lewicy proszę.
PS 2 Już kiedyś przy okazji protestów przeciw meczetowi stwierdziłem zupełną jałowość i bezwolność "Racjonalistów"

No to się koledze udało:porównanie bosonogiego kowboja-ksenofoba  do
akademickiego profesora <small> (za Wiki:Wypromowała około 500
magistrów i 5 doktorów ).Cytaty z Cejrowskiego - tu byłbym ostrożny : proces np. o obrazę A.Kwaśniewskiego przegrał i płacić musiał .Więc chamskie odzywki mitomana i bufona (jakim dla mnie jest W.C.) w stosunku do kobiety  ,niechby i feministki;-), dają świadectwo i o Panu
,jeśli się Pan nimi podpiera !Przypisywanie głupoty lewakom - curiosum niebywałe !Drogi Panie głupota jest ponadczasowa i multipolityczna 
i "prawakom" też doskwiera!Pisałem o bliskim Katolandzie i podawałem symptomy wśród których nie wymieniałem:10 przykazań !  Zakwestionował Pan tylko JEDEN z wielu wymienionych przeze mnie ,pozostałych Pan nie ruszył- brak argumentów ?Z przepisów prawa ,faktycznie obowiązkowa religia w Polsce nie jest.Powinienem był napisać  : "dobrowolna"religia od przedszkola  do liceum z oceną na świadectwach.Z podkreśleniem
cudzysłowu ! Konkordat podpisała P. Suchocka   - po złożeniu dymisji Rządu ,więc z formalnego punktu widzenia bez plenipotencji .Faktycznie ratyfikowany, po kunktatorsku  został przez lewicę.
Saluto

Panie soplica! niezależnie od tego w co pan wierzy lub nie, to kościół i jego sprzymierzeńcy zbudowali po 1989 roku państwo wyznaniowe, zaledwie w ciągu paru lat. Kościół i jego sprzymierzeńcy po latach odstawienia od państwowego cycka folgują sobie teraz w dwójnasób. Kościół ze swoją religią wlazł we wszystkie zakątki naszego życia. I czy się komuś podoba czy nie, ma naukę tej jednej, wyjątkowej religii. Jest oczywistą oczywistością, że w talibanie niewierni mają przerąbane, więc głosu nie podnoszą, bo po co dziecku w szkole robić zasrankę nie posyłając go na naukę religii. Teoretycznie dzieci mogą  uczyć się etyki. To, że akurat nauczycieli brakuje i takich lekcji nie ma, to żadne zmartwienie dla kościoła. A tak po prawdzie komu potrzebna jest religia? Tylko klerowi - bo z tego żyje i to tłusto. A, że religijne bajduły są tyle potrzebne co umarłemu kadzidło, to już nikogo nie obchodzi. Jeżeli chcesz sprawdzić, czy w Polsce są prześladowania religijne, to spróbuj pochować babcię ateistkę na kościelnym cmentarzu.

Bo mogło być prawdziwe.