The RationalistSkip to content


We have registered
205.029.668 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.

Enter your comment on this article …
don vito - "Bóg nie jest
wielki" i inne prace Hitcha zawierają więcej mądrości i prawdy niż wszystkie tzw. święte księgi całego świata właśnie przez tę ich "nieuprzejmość". Bo czyż można iść na kompromis z brednią, kłamstwem i szalbierstwem?

Znakomity facet, wielkie jego dzieło. Co mogłem zrobić dla idei, które tak walecznie propagował? - Jeszcze raz przeczytałem fascynującą opowieść o bogu, który naprawdę nie jest wielki. Przeczytałem, aby lepiej nasiąknąć tego typu intelektualną "agresją" i "nieuprzejmością", jaką Hitchens do pasji i bezradności doprowadzał swoich adwersarzy.   
Author: don vito  Date: 29-12-2011
Reklama
annah - ...   1 na 1
Bycie uprzejmym - czy to wykładnia tego, co ma się do powiedzenia. To raczej względne... Bycie świadomym - to jest ważne...
Author: annah  Date: 28-12-2011
mieczysławski - stop dla ortodoksów   1 na 1
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,10877845,Izrael__Manifestacja_przeciw_dyskryminacji_kobiet.html
Author: mieczysławski  Date: 27-12-2011
Ironhide   2 na 2
Fragment wystąpienia, o którym wspomina Daniel Dennett:
www.youtube.com(*)O4&feature=channel_video_title
Author: Ironhide  Date: 27-12-2011
annah - ...
Hitchens dla mnie był mistrzem zimnej logiki i sokratejskiej ironii. Jak nikt inny potrafił argumentować, momentami agresywny, zadający niewygodne pytania i udzielający kłopotliwych, ale przemyślanych odpowiedzi.
Author: annah  Date: 27-12-2011
K100Rama   6 na 6
Z całej czwórki jeźdźców Hitchens był tym z którym utożsamiam się najbardziej. Odnajduję w nim podobne cechy charakteru i podobnie jak on praktykuję i zgadzam się z tym, że w niektórych sytuacjach/dyskusjach należy, ładnie mówiąc podnieść głos nawet za cenę złej opinii innych. Doskonale pasuje tutaj powiedzonko "jeden dobrze wymierzony kopniak w tyłek jest wart więcej niż 1000 słów krytyki" :P Hitch był w tym najlepszy.
Author: K100Rama  Date: 27-12-2011
Świnka Flejka - KORUS
Ale to nie odnosi się tylko do kwestii religii. Podciągnąłbym to ogólnie do wiary w przeróżne rzeczy.
Ostatnio na przyjęciu urodzinowym mojego kolegi wywiązała się dyskusja, podczas której zaczęły padać przeróżne idiotyzmy: homoseksualizm to choroba, nie można dopuścić do adopcji dzieci przez homoseksualistów i jej tragiczne skutki, bóg niewątpliwie istnieje. Gdy próbowałem poznać uzasadnienie tych twierdzeń i wyśmiałem brak takowego, zostałem uznany za agresora. To ja psuję atmosferę - próbuję w ogóle dopytywać o źródła czyichś przekonań. To ja obrażam ludzi - niemożność rozróżnienia twierdzeń: "twoje twierdzenie jest głupie" od "ty jesteś głupi". W ogóle to powinienem siedzieć cicho, bo to jest ich zdanie i kim ja jestem, żeby je kwestionować? Poza tym, skoro oni nie mają argumentów i nie mają zamiaru słuchać moich, to rację mają oczywiście oni.
Przeraża mnie idiotyczna pochwała wiary, nie tylko religijnej. Słowa: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli." rozciągają się znacznie szerzej i piorą mózgi kolejnym pokoleniom wmawiając, że można mieć własne zdanie w każdej dziedzinie i nie trzeba go w żaden sposób go uzasadniać.
</span>
Author: Świnka Flejka  Date: 27-12-2011
Bartek Górecki   13 na 13
Sposób argumentacji Dawkinsa, Harrisa czy Dennetta można określić jako siła chłodnej argumentacji. Hitch natomiast dawał w debatach pokaz gorącej logiki, przejeżdżał po religijnych mitach jak walec. Pomimo, że parowało od niego złością na adwersarzy nie pozwał sobie na niewyważone sądy. Swoją postawą porywał tłumy. Jego śmierć to do dla mnie wielka strata.
Author: Bartek Górecki  Date: 27-12-2011
KORIUS   30 na 30
"Ciągle
powtarza się, jak gniewni i nieuprzejmi są nowi ateiści."

-Dokładnie z tym ciągle się spotykam. Moja nieuprzejmość, gniewność i wojowniczość polega na tym, że śmiem wyrażać to, że nie wierzę czyjeś świętości, podważać święte kłamstwa, powątpiewać w prawdziwość świętych pism, mam czelność zadawać niewygodne pytania i odkrywać oczywiste absurdy religii. Tonacja głosu, ani nawet dobór łagodniejszego słownictwa, nie zmienia świętego oburzenia wobec tak "bezczelnego" osobnika. Ale w znacznej części odpowiada za taką sytuację strach budzący się w wierzących, że być może mam rację,. Najlepiej więc bronić się przed utratą wiary świętym oburzeniem. I to do wierzących pasują jak ulał słowa z ewangelii:  "macie oczy, a nie widzicie, uszy, a nie słyszycie...." macie mózgi, a ich nie używacie (to ode mnie). Co gorsza, nie chcecie widzieć, słyszeć, ani rozumieć.
Author: KORIUS  Date: 27-12-2011

Sort comments from the first

Sign in to add comment

  

Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in - sign up..

Advertisement
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)