Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.980.504 visits
There are 7362 articles
written by 1064 authors.
They could occupy 29015 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Karl Heinz Bohrer -
Absolutna teraźniejszość
Dante -
Biesiada
Znajdź książkę..
Comments to article
Szisza na celowniku
Enter your comment on this article …
Andrzej Wendrychowicz
2 na 10
Jak każdy neofita - w tym przypadku w niepaleniu - jestem bardzo przeciwny paleniu czegokolwiek, także sziszy. Wybacz, ale nie podzielam Twojej obrony fajki wodnej, z jakichkolwiek to robisz powodów.
Author:
Andrzej Wendrychowicz
Date:
09-04-2012
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - ODP.
10 na 10
Ja nie bronię sziszy, lecz dziennikarskiej rzetelności. Na ten temat można pisać bez bredni i sensacyjnego straszenia. O tym był tekst.
Author:
Mariusz Agnosiewicz
Date:
09-04-2012
Ratatoskr - prawda jest najważniejsza
6 na 8
Jestem zacieklą przeciwniczką palenia tytoniu, ale jestem też zaciekłą przeciwniczką forsowania swoich wizji za pomocą kłamstwa. Popieram autora.
Author:
Ratatoskr
Date:
09-04-2012
Paweł Wądołowski - @ Mariusz Agnosiewicz
2 na 4
Mariusz, używanie słów wartościujących np.: brednie ( przypisywane komukolwiek ), nie sprzyja zrozumieniu stanowiska osób będących w opozycji. Język nauki już dawno wypracował w tym zakresie formę bezosobową nacechowaną m.in. zwrotami: moim zdaniem, wydaj się, najprawdopodobniej itp. Szkoda kruszyć kopie. Oszczędność enregii jest wskazana dla wszystkich. :) Chyba, że staramy się być politykami. :)
Author:
Paweł Wądołowski
Date:
10-04-2012
myprecious
3 na 5
@Paweł Wądołowski
Nie mają tu znaczenia opinie - natomiast mają fakty. Tekst traktuje o rzetelności dziennikarskiej, a raczej jej braku. Nie widzę powodu, dla którego wypisywanie bredni przez ignorantów ma być owijane eufemizmami.
Author:
myprecious
Date:
10-04-2012
Paweł Wądołowski - @ myprecious
1 na 1
Z osobistej perspektywy tego nie widzać, to fakt. Od dziennikarzy ( sam się w to "bawiłem" przez ponad 20 lat ) nie należy spodziewać się obiektywizmu - cokolwiek ma oznaczać to słowo - w kontekście pracy na czyjeś
zamówienie
. Jeśli nawet właściciel lub zarządca nie ingeruje bezpośrednio w pracę dziennikarza przy powstawaniu tekstu lub audycji, zawsze z powodów np. utraty zaufania może go pozbawić administracyjnie możliwości kontynuowania pracy ( dochodów ). Poza tym, dziennikarze są jedynie pośrednikami pomiędzy twórcami i zdarzeniami a odbiorcami. Wiadomości przez nich przekazywane są zawsze zniekształcone osobistą perspektywą i ich interpretacją. Przyzwyczailiśmy się, że ktoś za nas musi wcześniej pomyśleć i wyciągnąć, przynajmniej z grubsza, wstępne wnioski. Nie ma już takiej potrzeby. Technologia ( i czas dotarcia ) jest już na tyle zaawansowana, że wystarczy pokazać obrazy, wyemitować utwór muzyczny, odczytać fragment wypowiedz bez komentarza, by każdy na własny rachunek mógł wyciągnąć wnioski. Nie ma sensu umnijszać ludziom ich zdolności umysłowych i percepcyjnych. Nie każdy jest profesorem, ale i nie każdy ciślą. :)
Author:
Paweł Wądołowski
Date:
10-04-2012
myprecious
2 na 2
@Paweł Wądołowki
Dziennikarze mają problem z przekazywaniem informacji o wynikach badań naukowych z powodu ignorancji, a nie 'osobistej perspektywy'. Gdy nie zna się podstaw metodologii naukowej to się wyników badań naukowych nie relacjonuje. Niestety dziennikarze zazwyczaj robią to czego naukowcy nigdy by się nie odważyli zrobić - interpretują wyniki i z korelacji robią zależności przyczynowo-skutkowe. W ten sposób powstają kwiatki jak ten o sziszy. A jeśli dziennikarze kłamią na zamówienie - to marne usprawiedliwienie. Parafrazując, wytykanie kłamstw czy ignorancji, nawet gdy nie jest delikatne, pozostaje dla szanujących naukę imperatywem;)
Author:
myprecious
Date:
10-04-2012
Paweł Wądołowski - @ myprecious
Niepotrzebnie gloryfikuje Pan naukowców. To także ludzie ( często bywa, że podatni na korupcyjne propozycje, zdarza się, że bezwiednie, albo najczęściej z chęci zysku ). Proszę sumiennie prześledzić własną przeszłość we własnym rozeznaniu. Chcę wierzyć, że jest Pan nieskazitelny w wyborach. Sam taki nie jestem, ale staram się być. Koszt jest dotkliwy. Tymczasem warto zajrzeć za zasłonę tajemnic kościelnych, państwowych, ponadnarodowych, ekonomicznych nade wszystko. Osiągnięcia postępów w technologii są udostępniane powszechnie w lata po ich odkryciu. Tajemnica jest banalną metodyką społeczej kontroli nad informacją. Naturalnie, może Pan wierzyć, że jest inaczej, i tworzyć piętrowe konstrukcje wzajemnych zależności. Tylko po co? Potrzeba jedynie czasu, żeby owa konstrukcja pękła w szwach. Każde "Imperium Rzymskie" ma swój koniec. Bez imperium byłoby bardziej stabilnie. Ludzie tego tworu nie potrzebują. Ludzie potrzebują wody, powietrza, pożywienia, seksu ( eneregii) schronienia i komunikacji wzajemnej. Łatwiej jest myśleć prostymi kategoriami. Pozdr.
Author:
Paweł Wądołowski
Date:
10-04-2012
myprecious
1 na 1
@Paweł Wądołowski
1. W którym miejscu gloryfikuję naukowców? Jakieś nieporozumienie:)
2. Gdy nie posiadam odpowiedniej wiedzy by coś komentować lub relacjonowa - nie robię tego.
3. Nie rozmawiamy o moich wyborach tylko o jakości pracy dziennikarskiej.
4. Nie rozumiem argumentu o piętrowych konstrukcjach zależności, czy udostępnianiu technologii i imperiach:)
5. W zasadzie wszystkie Twoje argumenty to red herring - żaden nie odnosi się do meritum sprawy.
Pozdrawiam:)
Author:
myprecious
Date:
10-04-2012
Kaśka Melissa Silmarien
Szkodliwości lub jej braku naukowcy będą dowodzić na korzyść tego kto zleca i płaci za badania. A przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Bo co ma myśleć o takich badaniach przeciętny zjadacz chleba jeśli opinie naukowców są sprzeczne? XX lat temu wypisywano na przykład peany pochwalne na temat wyższości kawy rozpuszczalnej nad mieloną, wyliczano ilość szkodliwych substancji w jednej i drugiej. Może dlatego, ze kawa instant była nowością na naszym rynku i trzeba było podkręcić sprzedaż. Teraz jest całkiem odwrotnie, więcej dobrego można przeczytać o kawie naturalnej. To tylko jeden przykład, ale jest tego więcej.
Kiedy czytam takie artykuły jak ten z GW myślę sobie "ocho, chyba spada sprzedaż papierosów, tylko patrzeć jak gdzieś napiszą, że są zdrowe albo wręcz lecznicze, opatrując news krzykliwym nagłówkiem o sensacyjnym odkryciu naukowców (z reguły amerykańskich)"
Author:
Kaśka Melissa Silmarien
Date:
17-04-2012
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)