Ciekawy tekst, probujacy dochodzic do zrodla. Smieszy mnie troche niespojnosc reguly ABC, bo powinno byc chyba ABN (N= no condom). Inaczej wyglada na to, ze mamy byc trzezwi, wierni i uzywac kondom.
Mnie bardziej interesuje stosunek Niemcow do "swojego" papieza. Czy tez jest taka histeria i kto histeryzuje. Osobiscie uwazalem, ze dobrze ze i Niemcy dostali papieza, to moze posmakuja tej histerii, absurdow i paranoji na zywo, ale Niemcy chyba poszli dalej i nie dali sie zlapac z powrotem na rzymski-katolicyzm.

zapytam wprost: dlaczego mam się w ogóle zastanawiać tudzież toczyć dyskusje co facet w sukience nigdy oficjalnie nie posiadający kobiety ma do powiedzenia na temat tego co zakładam na "przyrodzenie" gdy uprawiam sex z żoną???? litości!!! ocknijmy się i zacznijmy to te chore wynaturzenia ignorować - bo to skuteczniejsza broń od agresywnej polemiki!!!

Kreacjonisci teologii wspolczesnej juz stworzyli Model Ewolucji Sakramentalnej i jak naucza Papiez - ewolucja, ktora miesci sie w nauczaniu KK jest zgodna z wiara " i wiernym do wierzenia podana jest". Co zrobic z czescia ewolucji nie pasujacej do nauczania KK ? - a no, przy kazdej swietosci stoi tez diabel i z tego tytulu te odpady ewolucji sakramentalnej sa tak atrakcyjne dla bezboznikow. Podzial klasyczny: sacrum - profanum, - obowiazuje nawet w Ewolucji Darwina! ... o ho, (kosmiczna moc Watykanu).

poniższy tekst, jako odpowiedź na brednie watykańskich dziadków:
andrewsullivan.(*)e-hiv-positive-prostitute.html

Od czasu uznania embrionów za ludzi przez przedstawicieli kościoła katolickiego - na tle walki z in vitro, odnoszę nieodparte wrażenie, że wielbiciele życia od poczęcia, będą konsekwentni aż do wspomnianego aktu poczęcia, i przez to uznają podmiotowość ludzką plemników - tych istot jedno ogonkowych, które niczym niewiniątka zarzynane przez zbrodniczego Heroda dwa tysiące lat temu, teraz milionami giną męczeńską śmiercią w prezerwatywach - tym szatańskim wynalazku pozwalającym na seks bez strachu na poczęcie - no chyba, że w kiosku pracuje zwolenniczka radia Maryja zaopatrzona w pobłogosławiony cyrkiel. W każdym razie, używający prezerwatyw, muszą być świadomi, że zakłócają tym samym boski plan ich dotyczący, w którym przeznaczone było im w najlepszym razie potomstwo, w mniej optymistycznej wersji boskiego planu (wszak bóg jest miłością) załapanie AIDS czy innej francy. Więc oburzenie papieża i biskupów jest uzasadnione.

Spowiednik zmierza prosto do "grzechu nieczystosci", bo wie, ze na tym polu grzeszy kazdy, chocby w mysli. Rozgrzeszajac, zaskarbia sobie wdziecznosc grzesznika i przy najblizszej okazji nie omieszka wyciagnac reke po datek. Dla wielu zycie bez Krk jest wiec niewyobrazalne: beda go wielbic, nie uznawac zadnych wiadomosci o zlym prowadzeniu sie jego "swietych ludzi", ich kradziezach i wyludzeniach, bronic ich do konca zycia (a szczegolnie tuz przed zgonem, kiedy beda spisywac testament).
W najgorszej sytuacji sa geje. Krk podsyca ostracyzm spoleczenstwa wobec nich, dajac im jednak "honorowe" wyjscie z sytuacji: kariere duchownego. Stad az tak wysoki procent gejow (i pedofilow) wsrod ksiezy. Zarzadzenie B XVI, aby nie przyjmowac gejow do seminariow, to mydlenie oczu. Egzaminatorzy nie otrzymali zadnych narzedzi aby sprawdzic orientacje kandydata. W jednym z polskich seminariow na kilkudziesieciu kandydatow odrzucono tylko jednego: karykaturalnie "przegieta ciote". Niektorzy potraktowali jednak slowa B XVI powaznie: nastapil wyrazny spadek "powolan".
Kosciolowi bardzo zalezy na jak najwiekszym naborze i nie ma on zamiaru podcinac galaz, na ktorej siedzi od wiekow. Nic tu sie w rzeczywistosci nie zmieni.

Nie bardzo wiedze sens rozpowszechniania tego wywiadu na forum
Racjonalisty. Dyskutujac i tym dajemy jakby swiadectwo ze opinie
tych ludzi ma dla nas jakies znaczenie. Przeciez nie jest naszym
celem naprawianie intytucji zwanej kosciolem. Darmowa reklama.