Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.326.442 visits
There are 7364 articles
written by 1065 authors.
They could occupy 29017 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Charlotte Roche -
Modlitwy waginy
Anna Bojarska -
Kozzmoss!
Znajdź książkę..
Comments to article
Atran i Wilson przeciw nam wszystkim
Enter your comment on this article …
R.Brzeziński robbo - NIETOLERANCYJNY ATEIZM
Nie może,a już na pewno nie powinno być tak,że zabrania się ludziom okazywać wyrozumiałość.
W tzw."konstytucji duszpasterskiej o kościele w świecie współczesnym",czytamy ,że kościół katolicki stara się pojąć ateistyczne powody odrzucania wiary w stwórcę:
"ą świadomy wagi zagadnień,jakie ateizm wznieca...uważa,że należy poddać je poważnemu i głębokiemu zbadaniu".
Wydaje mi się,że ateiści także powinni teizm "poddać poważnemu i głębokiemu zbadaniu".
Tak naprawdę ,chociaż kościół katolicki "odrzuca ateizm całkowicie",to niemniej wie,że zarówno jedni jak i drudzy tworzą ludzkość.
Ponadto "..wspólnie żyją;a to z pewnością nie może się dziać bez szczerego i roztropnego dialogu".
Wielu ateistów wyśmiewa jednak możliwość dialogu.
Ludzie zawsze w życiu podejmują decyzję za tym ,lub za tamtym.
Dzieje ludzkości zmuszały ich do opowiadania się za różnymi religijnymi zagadnieniami.
Wydaje mi się,że rację miał watykański ekspert Giulio Girardi,który napisał:
"Na początku nowoczesnej epoki reforma protestancka postawiła zagadnienie wyboru za albo przeciwko katolicyzmowi; rewolucja francuska...podniosłą kwestię za albo przeciw chrześcijaństwu;rewolucja radziecka...wymogła zajęcie stanowiska za albo przeciw stwórcy".
Tak niestety"wymogła".
Author:
R.Brzeziński robbo
Date:
06-09-2012
Reklama
Stefan Dudziński - stefan
A ja uważam że ci panowie mają dużo racji nie jest to tak że tylko rozróżnia się dwa kolory albo czarne albo białe ,życie ma różnoraki koloryt i jest bardziej złożone niz się niektórym wydaje.Wielu ludzi potrzebuje Boga na miarę XXI wieku nie ograniczonego do Palestyny do wizjii Machometa a boga bezosobowego i jednak potężnego jakkkolwiek o tym myśleć nie należy tego potępiać w czambuł ,czasami daje to ludziom ostatnią nadzieję -dlaczego to im zabierać tym bardziej że tak naprawdę to prawda jest zakryta.
Author:
Stefan Dudziński
Date:
02-09-2012
R.Brzeziński robbo - Ateistyczne odstępstwo?
-2 na 4
Nie rozumiem postawy ludzi,którzy demonizują zwyczajne zagadnienia wietrząc herezje tam,gdzie ich nie ma-zwłaszcza ,gdy są to ateiści.
Już przy innej okazji pisałem o spotkaniu dwóch podających się za chrześcijan ludzi,którzy obrzucali siebie wyzwiskami,oskarżając się o odstępstwo.
Jak napisał Jan W. Kowalski:
"Obaj byli chrześcijanami".
Obaj spotkali się by rozmawiać "o sprawach dotyczących dalszych losów chrześcijaństwa".
W tekście J.Coyne -mamy do czynienia z podobną sytuacja.
Tyle,że jeden z ateistów (J.Coyne)w trosce o "dalsze losy ateizmu" zarzuca innym odstępstwo.
Jerry Coyne znany jest z dyskusji z ludźmi wierzącymi ,obnażania ich postawy,podstaw wiary itp..Tutaj jednak bierze się za tzw."odstępców ateizmu".
Fritz Ridenour jeden z najpopularniejszych pisarzy chrześcijańskich napisał ks.pod tytułem "Jaka jest różnica?"
Ona to jest pisana z tzw."punktu widzenia ortodoksyjnego chrześcijaństwa.Jej celem jest zbadanie rzeczywistych i podstawowych różnic między ortodoksyjnym chrześcijaństwem a niektórymi z głównych religii i kultów świata".
Czekam na podobną książkę-może autorstwa J.Coyne-,która będzie pisana z "punktu widzenia ortodoksyjnego ateizmu", a jej celem będzie zbadanie"różnic między ortodoksyjnym ateizmem" a od niego odstępstwem.
Author:
R.Brzeziński robbo
Date:
02-09-2012
Szary Myszak - Tchórzoportunisci - @Jacek Tabisz
2 na 4
"Są z jednej strony tchórzami, z drugiej strony oportunistami..."
To nie jest takie proste; zaprzeczyc istnieniu boga jest latwo, wystarczy zamachnac sie brzytwa Ockhama - ciach! - bostwa znikly; wystarczy odrobina logiki i troche odwagi.
Otrzasniecie sie z efektow prania mózgów, uprawianego przez religie od tysiacleci - jest duuuuzo trudniejsze; religijni wydrwigrosze zdefraudowali nawet jezyk: pazerny klecha nazywany jest 'duchownym', jakby jego dzialalnosc miala cokolwiek wspolnego z duchem; 'bogobojny' jest dobry, 'heretyk' - zly, klecha to 'pasterz' - w domysle: cala reszta to barany. Orwell pokazal dokladnie, w opisie 'Ministerstwa Prawdy' - jak to dziala, a dziala znakomicie.
Wszystkie jezyki, ktorymi sie posluguje, są w ten sposob wypaczone: mowiac o religii musi czlowiek uzywac slow o konotacji pozytywnej, bo... innych po prostu nie ma.
Do tego dochodzi swiadomy wcisk, takze o tysacletniej tradycji, ze religia ma pozytywny wplyw na moralnosc; opinia bez oparcia w faktach, ale powszechna, latwo sie na to nabrac.
Wydaje mi sie, ze 'tchórzoportunisci' po prostu sie nabrali, odklamali boga, ale nie kleszą propagande. A moze to po prostu moj optymizm: niechetnie zakladam zlą wole tam, gdzie fakty wyjasnic mozna zwyklą glupotą albo lenistwem.
Author:
Szary Myszak
Date:
02-09-2012
Jacek Tabisz
3 na 5
Zgadzam się, że ateiści broniący religii są ogromnymi przeciwnikami uczciwości i walki ze zgubnym wpływem religii. Są z jednej strony tchórzami, z drugiej strony oportunistami, z trzeciej wywyższają się ponad (jak to wynika z ich działań) "religijną hołotę". Nie wszyscy mieszkańcy Ziemi mają czas, aby się pożądnie zastanowić nad swoim istnieniem. Liczą na elity. Dzięki ateistom - religiofilom są skazani na ciemnogród. To bardzo wymowne, że wśród wielu naukowców, tylko bardzo nieliczni, tak jak Dawkins, bronią prawa innych ludzi do wolności myślenia i do życia na Ziemi, a nie w krainie wdrukowanych, "jedyniesłusznych" marzeń.
Author:
Jacek Tabisz
Date:
02-09-2012
R.Brzeziński robbo - Tolerancyjni i nie-tolerancyjni..
-4 na 4
Ignacy Krasicki dosłownie napisał,że według wspomnianego dokumentu watykańskiego :
"Nie każdy ateizm,według ekspertów kościelnych,powinien być w taki sam sposób i w takim samym stopniu zwalczany".
Widzę,że podobnego zdania jest ateista Jeryy Coyne .
W tekście jednak bardziej wspomina o tym rodzaju ateizmu "który powinien być zwalczany".
Swego czasu prof.Giulio Girad o zwolennikach materializmu dialektycznego napisał,że wśród nich istnieją przepojeni pasją,szlachetni aktywiści,bohaterzy ,męczennicy-a problemem jest fakt istnienia " "praktykujących" katolików-formalistów religii,a egoistów w życiu".
Niestety jest to jednak to ,co w chrystianizmie "nie jest autentyczne",jest przejawem dopuszczania się "zdrady nauki (założyciela chrześcijaństwa) i jego wezwania do miłości i miłosierdzia " jak pisała Lieselotte von Eltz-Hoffmann komentując książki Kerlheinza Deschnera "Kryminalna historia chrześcijaństwa".
Author:
R.Brzeziński robbo
Date:
01-09-2012
R.Brzeziński robbo - Tolerancyjni i nie-tolerancyjni..
-3 na 3
Dla innych jego książki :
"Stanowią jedno wielkie oskarżenie chrześcijaństwa i pokazują w jak niepojęty sposób same dopuściło się z d r a d y nauki (swojego założyciela) i jego wezwania do miłości i miłosierdzia".
Może więc ateiści także powinni mieć możliwość wyrażania odmiennych (różnych) opinii na temat religii i nikt nie powinien ich za to krytykować -tym bardziej potępiać?
Może się jednak mylę?
Tak czy inaczej jak powiedzi kardynał F.Koenig:
"Ponieważ ateizm zamierza walczyć w imieniu człowieka przeciw alienacji człowieka z jego możliwościami i jego celami,a więc przeciwko wszelkiej formie religii,stanowi on największe wyzwanie rzucone wobec chrześcijaństwa naszych dni.Zupełnie trafnie stwierdzono,że wyzwanie to mogłoby sprzyjać oczyszczeniu naszego wyobrażenia o stwórcy i o chrześcijaństwie z tego wszystkiego,co zbytnio ludzkie.Zamiast uciekać się do apologetyki,wywołującej odwrotny skutek w obliczu współczesnego ateizmu,należałoby wyzwolić chrystianizm od tego.co w nim nie jest autentyczne,i za spełnienie tej funkcji winniśmy nawet być ateizmowi wdzięczni".
W przeszłości pewien dokument watykański -jak pisał Ignacy Krasicki-podkreślał,że "potrzebne jest dyferencjonowanie fenomenologii ateistycznej.Nie każdy ateizm jest (zły).
Author:
R.Brzeziński robbo
Date:
01-09-2012
R.Brzeziński robbo - Tolerancyjni i nie-tolerancyjni..
-1 na 3
...,że ateizm podobnie jak i teizm jest wielopostaciowy.
Oto przykłady.
Istnieje ateizm indywidualny i kolektywny,teoretyczny i praktyczny,rozumny i negatywny,absolutny i względny,kosmologiczny i antropologiczny,wojujący i tolerancyjny,agatyczny i kakoniczny,transcendentalny i kategorialny,egzystencjonalny i tzw."zatroskany",intelektualny,wolitywny i jak wspomniałem praktyczny.
Tak naprawdę ludzie religijni przejawiają odmienne zdanie wobec ateizmu.
Oto dwa przykłady;
Swego czasu biskup Raffaele Barbery powiedział:
""Główny cel soboru jest duszpasterski i wyklucza potępienia.Byłoby jednak skandalem,gdyby kościół stwarzał wrażenie,że obawia się największej zbrodni naszych czasów,gorszej od bomby atomowej,jaką jest ateizm naukowy i praktyczny".
Z kolei kard.Franciszek Koening powiedział,że:
"Zamiast uciekać się do apologetyki wywołującej odwrotny skutek w obliczu współczesnego ateizmu,należałoby wyzwolić chrześcijaństwo od tego,co w nim nie jest autentyczne i za spełnienie tej funkcji winniśmy nawet nawet być ateizmowi wdzięczni".
Dla niektórych Karlhein Deschner w swoich książkach:
"nie widzi potrzeby budowania nowego mitu na bazie odmitologizowanego mitu szczęśliwego i uszczęśliwiającego chrześcijaństwa".
c.d.n.
Author:
R.Brzeziński robbo
Date:
01-09-2012
R.Brzeziński robbo - Tolerancyjni i nie-tolerancyjni..
-2 na 4
Kiedy czytam o pretensjach jednego z ateistów -tutaj Jerry Coyne -wobec innych ateistów z powodu ich tolerancji wobec religii to,zastanawiam się nad sensem oburzenia -jakby ludzie nie mieli prawa okazywać wyrozumiałości.
Zgadzam się,że niektórzy nie widzą sensu w pisaniu i czytaniu książek typu "Historia Boga" Karen Armstrong ,ale widzą sens w pisaniu i czytaniu książek "Spór o istnienie Boga",tym bardziej Richard Dawkins "Bóg urojony".
Niektórzy pominą jako niepotrzebne czytanie ks.typu "Spór o Boga",,bo jego istnienie jest dla nich oczywiste.
Inni odwrotnie -wątpiący-pochylą się nad książką typu "Spór o Boga" wspomnianej byłej zakonnicy Karen Armsrong,czy Keith Ward "Bóg-Przewodnik błądzących".
Oczywiste jest,ze różni ludzie będą czytać inne książki w zależności od wyznawanego światopoglądu.
Ja jestem za tym,żeby jedni czytali książki drugich.
Pewne jest też,ze niektóre publikacje będą jednostronne ,inne wręcz tendencyjne.
Kiedy jednak czytam o wymuszaniu przez jednego z ateistów na innych w jaki sposób mają myśleć,czy jak się wyrażać ,żeby nie przekroczyć 'wyznaczonej granicy'.
Zastanawiam się ,kto,kiedy i jakim prawem je wyznaczył?
W swoich rozważaniach nad ateizmem zetknąłem się z różnymi jego odmianami.
Pewne jest przecież...
cdn.
Author:
R.Brzeziński robbo
Date:
01-09-2012
Michał Panfil
3 na 3
Możemy walczyć z analfabetyzmem ale z irracjonalnym myśleniem już nie. Możemy walczyć z myśleniem że, ziemia jest płaska ale z kreacjonizmem to już niemal obraza uczuć. Problem w tym że religia postrzega siebie jako sakrum i kto dotknie ten do bluźnierca.
Author:
Michał Panfil
Date:
01-09-2012
KORIUS
3 na 7
Myślę, że sukces Nowych Ateistów polega na tym, że wyciągnęliśmy na światło dzienne ducha wątpliwości i agnostycyzmu.
-Sukces i jednocześnie powód do obrzucania coraz to nowymi epitetami. Gdy się rozwiewa czyjeś mrzonki, poddaje w wątpliwość wiarę w wyższe byty, niebiańskie rokosze po śmierci oraz wykazuje absurdalność religii i wszelkich kultów, to jest się bluźniercą, wojującym ateistą, nihilistą, a nawet komunistą. I nieistotne, że wszystko to wynika z obiektywnego spojrzenia na fakty i logicznej interpretacji bodźców dochodzących z narządów zmysłów, a nie ze złośliwości czy niecnych zamiarów. Kto nie z nimi to przeciw nim.
Author:
KORIUS
Date:
31-08-2012
maniek1
2 na 4
"Prawdopodobnie mają dobre powody dla odrzucania boga, a jednak uważają, że wiara jest w społeczeństwie potrzebna"Gdyby to były przemyślenia biskupów, to pełna zgoda, ale ateistów? Uważam, że wiara jest potrzebna wyłącznie tym, którzy ją rozpowszechniają i nikomu więcej. Bez niej nie mogliby stanowić dla siebie przywilejów a dla swoich baranów prawa za pomocą podległych, służalczych polityków, bezkarnie gwałcić dzieci na całym świecie (gdzie dotarli) i żyć w luksusach jak królowie w czasach fałszu, ubóstwa i przestępczości. Zależność jest prosta - im durniejsze społeczeństwo (a do tego niezbędna jest wiara - religia) tym oni bogatsi, niezależni i bezkarni.
Author:
maniek1
Date:
31-08-2012
Czesław Szymoniak
1 na 3
Skłaniajac sie ku postawom "Nowych Ateistow" wspieram ideę zaprzestania wspierania religii przez państwo we wszelkich formach.
@tanaka
" Jak stoi puszka na datki "na Kosciol", a obok puszka na datki na "kulture smierci"
to do pierwszej jednak ludzie czesciej wrzucaja..
"
Domyślam się że masz wiedzę o takim eksperymencie z w.w. opisami puszek, postawionymi u wejścia do kościoła? W przeciwnym razie musiałbym wysnuć przypuszczenie ze takie działanie byłoby manipulacją a może nawet prowokacją. Co "poeta" miał na myśli pod hasłem zbieranie pieniędzy na finansowanie "kultury śmierci "?
Author:
Czesław Szymoniak
Date:
31-08-2012
Doppelganger - pewne badania ....
9 na 11
"Pewne badania psychologiczne..." - jak ja lubię takie twierdzenia. Potem ludzie to czytają, biorą za pewnik i jazda! "Mamy dowody na zbawienne działanie religii!"
Postawa tych panów ateistow też ciekawa - "jestem ateistą ale lepiej o tym nie mówić by nie podniosło się larum... Bo jak wymienię absurdy, okrucieństwo oraz prawdziwe cele religii jeszcze jeszcze ludzie się poczują urażeni i co to będzie... Ja przecież nie chcę by ktoś mnie określił "wojującym ateistą"...". Takie postawy nie wpływają na zmianę światopoglądu ludzi neutralnych w stosunku do religii (bo tych wierzących jak wiadomo nic nie przekona) i są tchórzostwem. Dawkins pewnie by powiedział że to jak agnostycyzm - zatrzymanie w połowie drogi w obawie przed tym co mnie czeka na końcu drogi...
Author:
Doppelganger
Date:
30-08-2012
Tanaka - No, no religia jest cool...
Fajny jest ten argument przywolywanych panow: "pewne eksperymenty psychologiczne wykazały, że
niektóre aspekty religii przynoszą pozytywne efekty". Normalnie w Polsce tez to dziala. Jak stoi puszka na datki "na Kosciol", a obok puszka na datki na "kulture smierci" to do pierwszej jednak ludzie czesciej wrzucaja... Fajowskie sa takie argumenty, slowo harcerza ZHR-kwadrat
Author:
Tanaka
Date:
30-08-2012
PiotrM2011 - @KORIUS
6 na 8
Pełna zgoda. Jak w ogóle można popierać coś, o czym się wie, że jest błędne? Ja nie wierzę, że z fałszu może powstać coś dobrego.
Author:
PiotrM2011
Date:
30-08-2012
KORIUS
9 na 13
Prawdopodobnie mają dobre powody dla odrzucania boga, a jednak uważają, że wiara jest w społeczeństwie potrzebna.
-Tacy są najgorsi. Pewnie nie zadali sobie trudu uczciwej odpowiedzi na pytanie dlaczego są ateistami. Jeżeli wiara niesie ze sobą pozytywne wartości, to dlaczego się ich wyrzekają? A jeśli się ich nie wyrzekają to dlaczego nie są wierzący lub choćby nie udają? Czyżby uważali, że oni mogą być ateistami, bo są na jakimś wyższym poziomie świadomości, a reszta hołoty musi mieć założony kaganiec wiary i religii? Oj, nieładnie!
Author:
KORIUS
Date:
30-08-2012
Sort comments
from the first
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)