Dajcie filmik z tego przemówienia!!! :D

Mam propozycję rozpocznijmy starania o intronizację wątroby biskupa Piotra Jareckiego.
Wiem koleś jeszcze żyje ale procedura długo trwa lepiej się pospieszyć.
</span></span>

Jeżeli ten tekst nie jest żartem, a obawiam, się, że nie jest (jeżeli się mylę, to proszę szybko uzupełnić o informację, że to żart), to od tej pory jestem zwolenniczką przymusowego kierowania na leczenie psychiatryczne. Zresztą od dawna uważam, że obowiązkowe badania psychiatryczne powinni przechodzić wszyscy kandydujący w wyborach.
Ale przynajmniej wierni powinni zrozumieć, dlaczego świat tak kiepsko funkcjonuje - Chrystus "przekazał dzieło Boże Rozalii Celakównej" ... (?!)
Zastanawiające, kim z zawodu była osoba, która " zanosiła swoje wynagrodzenie za grzechy wyrażone ofiarną pracą wśród wenerycznie chorych".
 
A tak serio - to nie jest zabawne! To jest przerażające!

Polski Sejm! Matko boska, królowo korony polskiej, ratuj. Odwołanie do rozumu w tym towarzystwie nie przystoi, ale czy oni Boga się nie boją? Żadnego Boga? Gdyby byli tak wysocy jak są głupi mogliby umieścić polska flagę na księżycu bez pomocy technicznej. 

Zgadzam się - badania psychiatryczne powinny być obowiązkowe dla posłów i senatorów RP. A jeśli chcą iść dalej, to może niech intronizują lingam, czyli penis Sziwy. W końcu z biegiem czasu będziemy mieć na pewno coraz więcej obywateli pochodzenia indyjskiego...

Całe wystąpienie pani Ewy to jak wypisz wymaluj pogadanka w czasie mszy.
Zróbmy sobie sejm ateistyczny - "Izba cieni".

Też miałem odrobinę nadziei, że to nie serio… Ale jednak…

sejmometr.pl/wystapienia_sejmowe/22046

Filmik też jest…

Ta Pani jest przedstawicielem polskiej władzy ustawodawczej, czy gosposią na plebanii?
Czy ktoś zna argumentację księdza redemptorysty dotyczącą potrzeby intronizacji szanownego organu Pana Boga?:)

>>"Nie należy śmiać się z takich przypadków, zwłaszcza, że chroni je kodeks
karny."<<
A płakać chłopcom nie wypada. Można, co najwyżej, zakląć siarczyście, ale u siebie w domu, żeby nie podpaść pod jakiś paragraf.
Dopuszczenie do tego kazania świadczy o tym, że Polski Sejm to już tylko organ. Bez precyzowania jaki.

Czy zwolennicy Intronizacji Serca Jezusa konsultowali swój pomysł ze zwolennikami Intronizacji Jezusa (W Całości)? Jakie jest stanowisko Jezusa w sprawie zrzeczenia się przez niego stanowiska Króla Polski na rzecz jednego ze swoich organów? Czy przed intronizacją Jezusa ewentualnie Jego kawałka nie trzeba byłoby zmienić trochę Konstytucji RP?
Nie, ja po prostu wymiękam. W Sejmie jacyś j.e.b.n.i.ę.c.i katokretyni, faszystowsko-nacjonalistyczno-katolskie bydło znowu zdemolowało Warszawę w imię prawdziwie polskiego patriotyzmu.

Czy demokracja naprawdę musi oznaczać przyzwolenie na KAŻDY idiotyzm, na KAŻDE zachowanie, nawet to godzące bezpośrednio w tę demokrację?

Osobiście uważam, że wizje z Chrystusem czy matką boską, to schizofreniczne halucynacje, ale nie jest to istotne, bo schizofrenicy też istnieją i to nie problem. Problem zaczyna się kiedy religia wkracza do polityki i ludzie będący absolutnie pewni tego co głoszą i będąc przekonani o słuszności swoich działań zaczynają dążyć do wymuszenia ich na całym kraju. Bo przecież bóg nas kocha i przecież jest miłością. Co gorsza ludzie nie rozumieją, że ja mogę sobie napisać własną świętą księgę, założyć własną religię i nikt mi nie będzie mógł udowodnić, że nie jest ona prawdziwa. Mogę potem się domagać np. wyniesienia Macki Potwora Spaghetti na piedestał i uczynienie piątku państwowym dniem jedzenia makaronu z odpowiednimi karami za jedzenie czegoś innego. Niestety ci nienormalni (bo trzeba używać właściwych słów) ludzie nie widzą bezsensu swoich poczynań. Nie widzą że ich działania nie bazują na żadnych solidnych podstawach, tylko na bajaniach nawiedzonych ludzi, którzy od wieków nie zdołali udowodnić tego co mówią. Ledwo znoszę religię wśród ludzi, ale już absolutnie nie zaakceptuję mieszanie religii - prywatnej sprawy każdego człowieka - do polityki. Uważam, że za takie praktyki politycy powinni być wykluczani z życia publicznego.

<a>@kulka_na_mole</a>
Zwróć uwagę, że demokracja wcale nie pozwala na wszystko. Coraz częściej pozwala na kretyństwa, a zabrania całkiem sensownych rzeczy. Chodzi głównie o krytykowanie religii. Łatwo można się komuś narazić mówiąc, że religia, a zwłaszcza fanatyzm, to forma choroby umysłowej. Jeszcze gorzej kiedy ktoś mówi, że bóg to fikcja.

Fascynuje mnie tylko to, dlaczego ludzie tak bardzo bronią boga. To świadczy tylko o tym, że w niego nie wierzą, a przynajmniej w jego wszechmoc. Jeśli bóg faktycznie istnieje (i nie jest kompletną pierdołą) to sam się obroni. Próbować bronić boga, to tak jakby mówić "boże, nie jesteś wszechmogący, a w zasadzie jesteś nieco upośledzony, więc ja wypełnię twoją wolę za ciebie". Niestety katole, muzole i reszta bandy nie zdaje sobie z tego sprawy, albo nie chce zdawać. To samo się tyczy wynoszenia serca jezusa na jakiś piedestał. Czy dla wszechwiedzacego, doskonałego bytu, to faktycznie ma jakieś znaczenie?

Wracając na moment jeszcze do wolności słowa, to straszne, że jeśli ktoś mówi "kalafior rzekł do mnie: jedz fekalia, a będziesz wielki", to kiedy powiemy mu, że to co mówi jest bzdurą i świadczy o chorobie psychicznej, to nic nam nie grozi, ale jeśli to samo zrobimy z religią, to już gorzej dla nas.

czy ja czegos nie wiem?gdzie to serce jezusa jest,ze polacy chca ten organ koronowac?to ma byc symboliczna koronacja czy taka z jajami z prawdziwego zdarzenia?czy to serce bedzie mialo jakies uprawnienia?glos veto czy cos w tym stylu?kto zaplaci za koronacje?gdzie bedzie siedziba krola-serca?a co na to jarek?serce bedzie dla niego konkurencja czy raczej sprzymierzencem?
mysle,ze kazda inna reakcja na ten cyrk niz smiech bylaby bardzo powaznym powodem do rozpoczecia  terapii :)

... przecież serce to jest tylko pompka służąca do pompowania krwi! Jezus powinien się orientować, że serce nie jest miejscem , gdzie ulokowana jest miłość!

Zostawcie, racjonaliści, nas – Pastafarian – w spokoju, bo inaczej po śmierci wulkanu piwa ani striptiserek nie zaznacie.

Jako notarialnie potwierdzony członek-założyciel Kościoła Potwora Spaghetti protestuje, żeby mnie łączyć z czcicielami organów ciała. Czczenie makaronu jest racjonalne (ha! nasza biblia wyjaśnia skąd się wzięły galaktyczne redshifty) i znacznie bardziej estetyczne niż jakiekolwiek zakrwawione serca. Jako ratownik medyczny, widziałem kiedyś ludzkie serce i zapewniam, że nie jest to estetyczny widok. Spaghetti natomiast, owszem, bywa nawet piękne. I do tego przyjemnie pachnie nawet po wyjęciu z lodówki i odgrzaniu (w odróżnieniu od serca).

No i nieprawdą jest, że jakikolwiek z członków naszego Kościoła wszedł do sejmu. Ale jak już wejdziemy, opanujemy Sejmowy Zespół ds Przeciwdziałania Ateizacji Kraju. A Jego Makaronowatość będzie nam sprzyjał.

Nawet mnie sie żal tej kobity (Ewa Malik) zrobiło. Sejm co prawda to nie miejsce na takie gadki, ale żal kobity. Czarne wieprze powinny zapłacic porządne odszkodowanie za niszczenie dziewczęcych/kobiecych mozgów.

Nie rozumiem, dlaczego akurat serce? Jesli wziac pod uwage fiksacje kalibanu na sprawach seksu i prokreacji, pomysl intronizacji serca jest zupelnie nie na miejscu, nie ten organ. Dlaczego nikt nie proponuje intronizacji swietego penisa? Przynajmniej pasowalby do obsesji panujacej w tym srodowisku; warto tez dostrzec wartosc marketingowa takiej propozycji: urozmaicone, ciekawsze i atrakcyjniejsze procesje, rozszerzenie rynku dewocjonaliow o cale kategorie nowych produktow: swiecone wibratory marki "Poczuj milość pana!", ozdobne kutaszyjniki z metali szlachetnych, fiuciańce do modlitw samotnych, we dwoje, a takze zbiorowych...
Zupelny absurd: od dwoch tysiecy lat KrK probuje zdominowac zycie seksualne swoich owieczek, a kiedy nadarza sie po temu znakomita i dochodowa okazja - zajmuja sie... sercem; o co tu chodzi?     

Ale za to cześć oddaje się skórce ze świętego wacka.
fakty.interia.pl/news/wstydliwa-relikwia,930562
A była i taka, która miała na tym punkcie obsesję.
theholyprepuce.(*)ate-the-holy-foreskin-of-jesus

Podpisuję się pod obowiązkowymi badaniami psychiatrycznymi dla kandydatów do parlamentu, a już po staniu się wybrańcami narodu badaniom powinni poddawać się regularnie i najlepiej uzyskiwać kilka niezależnych opinii. W dużej mierze i tak się obijają więc czas nie powinien tu stanowić jakiegoś większego problemu.

A na poważnie - czy nie można z takimi wyskokami zupełnie nic zrobić (może jakichś dwóch obywateli o wyznaniu innym niż katolickie powinno zgłosić sprawę do prokuratury że poczuli się dotknięci...)? Przecież to zwyczajnie ośmiesza parlament i ewidentnie obnaża fikcyjny rozdział religii od państwa...

"Nie przyjmuje się do Wspólnoty osób niezrównoważonych i chorych
psychicznie."

Nie chcą, żeby nowi członkowie robili konkurencję założycielom?

Z tym sercem to jest tak, jak z prośbą "o rękę". No bo, jak to niby sformułować? I to wobec rodziców panny.
Tak samo niezręcznie byłoby obwieścić Narodowi, że będzie pod rządami ...
Zresztą już chyba parę razy był, niestety.