Wiele państw Afrykańskich, przed Europejczykami, zostało założonych przez muzułmanów wokół faktorii handlujących niewolnikami. To, że Afrykanie garną się teraz do islamu wynika z niewiedzy, z tego, że zbrodnie muzułmanów zostały zakryte przez zbrodnie chrześcijan, oraz łożenia na propagandę islamu.

Piszę, że w momencie rozpoczęcia kolonizacji europejskiej de facto i status quo duża część Afryki była już (nieraz OD STULECI) islamska.Islam był jedną z części składowych życia Afryki.Właściwie cała północ Afryki plus narody trochę niżej na mapie z różnymi odmianami miejscowymi islamu.Kolonizacja europejska Algierii, Maroka ,Tunezji ,Libii itd. to FAKTY, ZE WSZYSTKIMI TRAGICZNYMI SKUTKAMI.Że już nie wspomnę o RPA.Mi nie chodzi, co było tam 500 lat temu, ale co było do 200 lat temu.Tyle świadomość historyczna jest w stanie ogarnąć.A tu już niestety Europejczycy wkroczyli.Radykalny islam wyczuł okazję i zagarnął "biednych i porzuconych".O ich serca i umysły nie zadbała Europa niestety  i teraz to się mści...AFRYKA ZOSTAŁA SKAZANA NA POWOLNE WYMIERANIE PRZEZ BOGATY zACHÓD.W epoce kolonialnej wyssano z niej co się dało i pozostawiono Afrykańczyków (islamskich i nieislamskich)  bez żadnych planów i pomocy.Nic dziwnego, że teraz garną się pod opiekę radykalnych islamistów, daje im to jakieś poczucie siły, braterstwa, nie wiem...Jeżeli ten islam ich tak strasznie gnębił, to dlaczego garną się pod jego skrzydła, a nie np.katolików?Ciekawe.

@autor. Bardzo ciekawy artykuł Radku. Tu tylko dodam, że taki synkretyczny islam, zwykle łagodniejszy od ortodoksyjnego, istnieje wszędzie tam, gdzie islam zetknął się z politeizmem. Mamy go w Indiach (Baulowie wierzący w Kali i w Allacha), mamy go w Indonezji (meczety z fragmentami Ramajany na ścianach). Oczywiście ów synkretyczny islam jest teraz bardzo przez ortodoksów tępiony i niszczony, czego ślepcy "multikulti" nie widzą, wstawiając się nieraz za ortodoksami.
 
@Edzio. Piszesz bzdury. Z artykułu jasno wynika, iż przed Europejczykami Afrykę skolonizowali wyznawcy islamu. I to niszczy dalej Afrykę i jej ludność. Muzułmanie byli też głównymi potentatami handlu niewolnikami, choć traktowali ich lepiej niż chrześcijanie (co mnie wcale nie dziwi). Wyzwolony czarny niewolnik mógł się stać władcą muzułmańskiego kraju, co oczywiście w chrześcijańskiej Europie było nie do pomyślenia.

Chodzi mi o to , że coraz większe nakręcanie spirali nienawiści i wojen i przemocy między światem islamu a Europą i USA będzie miało katastrofalne skutki.Nota bene już mamy 3 wojnę światową-WTC,Irak, Afganistan,Pakistan, Mali- to już piąta kampania plus walki w Libii,Egipcie i Syrii.Wychodzi 8 kampanii wojennych.Ja nie chcę żadnego upadku ani Europy ani islamu.Obie strony powinny się opamiętać i przestać walić się pałami po głowach.Szczególnie w epoce broni atomowej...

Ale piszecie panowie tak o upadku Europy jak byście nie mogli jej jej doczekać.A z panem Edziem to nawet nie warto dyskutować.

mam na myśli , żę właściwie wszystkie prawie kraje islamskie w Afryce były też skolonizowane przez Europejczyków co wzmacnia więź Afrykańczyków przeciw białym a spaja ich islam, zresztą tonący brzytwy się chwyta...Straszne to i smutne.
Zastanawiające jest, ile czasu da się nad tym wszystkim panować siłą i przemocą zanim cały ten bałagan się nie zawali z hukiem i nie dojdzie do globalnej katastrofy albo III wojny światowej

Mam na myśli te ostatnie 200 lat.To była przewaga i ekspansja europejskiego kolonializmu.Afryka północna od dawna była islamska a więc niejako byli to swoi.

"Można stwierdzić że Arabowie(...)ze swoją cywilizacją byli w historii Czarnego Lądu takim elementem kolonizacji (...)jak mocarstwa europejskie w XVIII i XIX wieku"-napisał Pan.
Francusko-senegalska pisarka N,Diaye w swojej książce"Zawoalowane ludobójstwo"("Verschleierter Völkermord"-tytuł niemieckiego tłumaczenia,tytuł francuskiego oryginału jest mi nieznany)posuwa się jeszcze dalej i nazywa arabsko-islamski handel niewolnikami o wiele gorszym niż transatlantycki,argumentując to między innymi faktem,że trwał on o wiele dłużej bo od ok.650 roku n.e.i był,o ile to jeszcze możliwe jeszcze bardziej bezwzględny i wyniszczający(to właśnie arabscy handlarze byli znaczącymi dostarczycielami przyszłych robotników plantacji bawełny).Ta licytacja nie ma tu jednak większego znaczenia,bo jest to przysłowiowy wybór między dżumą a cholerą.Jednak w naszej"świadomości społecznej"istnieje tylko dżuma,za którą bijemy się w piersi aż dudni.Dlatego,dalej bijąc się w piersi dziękuję Panu za ten artykuł,który ukazuje że czarną Afrykę wyniszczała nie tylko dżuma,ale i cholera.  

To mnie akurat nie dziwi...Europa sama sobie zafundowała , że Afryka popiera islam i islamski ekstremizm.Europejski kolonializm doprowadził wiele afrykańskich krajów do tragicznej rozpaczliwej sytuacji.Po bezlitosnym wyzysku i grabieży biali "wspaniałomyślnie" dali im niepodległość i zostawili na lodzie nie zostawiając nic i żadnych perspektyw rozwoju.Czasami rzucą jakiś transport leków i jedzenia, żeby oczyścić sumienie i na tym koniec.A czasami jakieś wojska ,Legię Cudzoziemską czy inną,żeby ich pozabijała, jak się buntują.Radykalny islam daje nienawiść do Europejczyków i wizję zemsty i odegrania się, więc się łatwo przyswaja w tamtych realiach.I tyle.
Jak była rzeź w Rwandzie to Europa nie zrobiła nic aby temu zapobiec, a jedyny oficer, który próbował bronić ofiar(Kanadyjczyk chyba) został ukarany przez zwierzchników za samowolę...

Oswald Spengler w "Zmierzchu Zachodu" napisanym 100 lat temu obwieszczył schyłek cywilizacji zachodniej. Analizując 8 wielkich, wyrożnionych przez siebie, cywilizacji doszedł on do wniosku, iż są typowe symptomy wskazujące na to, iż dana kultura weszla już w fazę upadku. Jednym z nich - niezwykle istotnym - jest pojawienie się i rozprzestrzenienie typu kobiety, który Spengler nazywa "Ibsen woman"(wydanie anglojęzyczne jego dzieła), której typową cechą jest niecheć do rodzenia i wychowywania dzieci. Spengler widział już  ten problem w 1911 r. gdy zaczynał pracę nad swym magnum opus. Jaki to dziasiaj problem - po triumfie feminizmu w cywilizacji zachodniej - wszyscy wiemy. Czy spenglerowska wizja katastrofy zachodu ziści się wkrótce? Tego nie wiemy, pozostaje uzbroić się w cierpliwosć i pokładać nadzieję z potencjale asymilacyjnym Europy. Jednakże jest  dosyć wymowny przykład rodzaj eksperymentu, na podstawie którego można prognozować. To Kosowo, które niedawno było serbskie, a po kilkudziesięciu latach upowszechniania się postawy typu "ibsen woman" zatraciło swój serbski charakter i dzisiaj jest obszarem etnicznie islamskim. islam w chwili obecnej nie boryka się z problemem typu "Ibsen woman" na skalę taką jak Zachód.

I to mamy współczesny problem.Czy Europa potrafi przciwstawić się kroczącym naprzód fanatykom islamu?Brak poparcia dla Francji/nie gadania lecz czynnego udziału/wskazuje że Europa będzie biernym obserwatorem nadchodzących zmian i kto go wie może nie będzie wstanie obronić zarówno swojej suwerenności jak i swoich wartości.

Wiosna kojarzy się z czymś nowym, lepszym w tym przypadku zdaje się nie koniecznie.
Cementują się fundamentalizmy islamskie i nie ma światełka w tunelu aby doszły do głosu jakiekolwiek racjonalistyczne ideologie. Wygląda na to, że będziemy długo żyć w świecie absurdów i nietolerancji, zasmucające.
Dziękuję za dobry artykuł.