1. Autor uważa, że nie ma takich okoliczności, które usprawiedliwiałyby wojnę? A wierzy chociaż w "obronę konieczną"?

2. Zdaniem Autora chrześcijanie w X wieku źle traktowali kobiety. A jak w tym czasie kobiety taktowane były przez racjonalistów?

3. Skoro trzymamy się tej zabójczej logiki, to jak świadczy o racjonalistach ich patron, Wolter - handlarz niewolnikami, antysemita i rasista?

Można się zgodzić z tym, że osoby honorowane przez katolicyzm bardzo często mają barbarzyńskie poglądy itp. Jednak nie lubię tego typu argumentacji. Co innego, gdyby "Nasza Arka", głosiła słuszność tych poglądów. Jednak twoja retoryka jest poniżej pasa, i sprzeciwiam się jej, tak samo jak sprzeciwiam się gdy jest stosowana przez teistów w ich argumentacji na rzecz ich wierzeń. Chodzi o argument z autorytetu, przecież Newton oprócz opracowania rachunku różniczkowego i opracowania modelu przybliżającego zachowanie się obiektów makroskopowych w kontekście sił i oddziaływań, próbował zamienić ołów w złoto, etc. Nie znaczy, że opracowany rachunek różniczkowy jest bezwartościowy. Nie krytykować osób, a poglądy. To, że tysiąc cnotliwych i genialnych ludzi twierdzi A, to nie znaczy że A jest prawdziwe w sensie epistemologii, oczywiście potocznie przekonają większość ludzi.

1. Autor nie jest twórcą doktryny "wojny sprawiedliwej". Patent ma tu KRK, to oddzielny temat raczej na forum
2. Jakich racjonalistów X w. worek kości ma na myśli? Konkretnie
3. Wolter "antysemita" pisał m.in.:
pisał Wolter do Żydów (w imieniu cywilizacji chrześcijańskiej):
"Miłością wiedzion, przychodzę do was ze słowem. Słuchajcie! Wieszaliśmy was przez stulecia z psami i jako psy. Wyrywaliśmy wam zęby. .. Ścigano was, szczuto, dzień i noc bez miary i litości. Jednego dnia wypędzono z miasta i kraju, aby zagarnąć wasze majątki, nazajutrz, gdy kiesa była pusta, zawracano was z drogi. A wyście wracali! ... Bywało gorzej. Tu i ówdzie, o każdej porze, dla błahych powodów i bez powodu płonęliście na stosach, jak suche drewna. Tu i ówdzie wycinano was w pień. Widzicie, że nie przeczę; raczej twierdzę, że chrześcijaństwo przyniosło Bogu ofiary w ludziach. .. Byliście w Palestynie wybranym ludem okrucieństwa i fanatyzmu. ... Przyjaciele, puśćmy wszystkie okropności w niepamięć"
Wolter "rasista" pisał:
"Zauważyłem; że mimo nieskończonej rozmaitości tego globu, wszyscy ludzie, których widziałem, czy to czarni i kosmaci, czy czarnowłosi, brązowi, czerwoni lub śniadzi, którzy nazywają się białymi, mają po równi dwie nogi, dwoje oczu i jedną głowę".
Proszę też poczytać Kandyda

Problem w tym, że Nasza Arka wymieniając tych Ojców Kościoła poza ogólnym stwierdzeniem ich zasług dla Kościoła nic więcej o nich nie pisze, w szczególności nic o ich poglądach własnie, które zaważyły m.in. na rozwoju moralności katolickiej.
Autorytety nie są przeze mnie złośliwie wyselekcjonowane, są zaproponowane przez redakcję Naszej Arki i są uznane powszechnie przez KRK za autorytety. Źródła z których korzystałem są powszechnie dostępne, a wśród historyków panuje zgodność co do wymowy ich poglądów. Nie buduję żadnych wątpliwych tez; moje krótkie komentarze podsumowują poglądy Świętych Uczonych i nie są moim wymysłem. Ponadto proponowałem redakcji Naszej Arki aby sama sprostowała swój tekst; z tej szansy redakcja NA nie skorzystała

Nadmierna ekscytacja historią kościoła, bez emocjonalnego zdystansowania się do polityki przez niego prowadzonej, niczego nas nie nauczy. Polityka kościołów kierowana jest do szerokich mas, opiera się na najniższych instynktach targających człowiekiem. Jej celem nadrzędnym jest skuteczność i daleko posunięty pragmatyzm. Dziesięć Przykazań to utopia, wie o tym nawet maleńkie dziecko, jednakże pięknie jest wiedzieć, że nie należy zabijać, kraść, kłamać itp. Światem rządzą nie ci co przestrzegają zasad, ani ci co je wymyślają. Władza leży w rękach ludzi, którzy potrafią interpretować je na swoją korzyść i skutecznie narzucić je innym.

10 przykazań to także "nie miej innego boga przede mną" i wojny religijne, oraz mordowanie heretyków. 10 przykazań mówi, żeby zabijać tych, którzy nie służą "jedyniesłusznej" wierze i tak zawsze były interpretowane i realizowane. Zrównanie kradzieży z morderstwem też jest głupie. Czczenie rodziców, nawet jeśli są szefami mafii też wiele dobrego nie wnosi. Zatem nie widzę sprzeczności między 10 przykazaniami, a historią chrześcijaństwa - pasuje. A i jeszcze - brak obecności na mszy bywał bardzo surowo karany, co też wynika ze zrównania tego przykazania z "nie zabijaj"...

"Nadmierna ekscytacja historią kościoła, bez emocjonalnego zdystansowania się do polityki przez niego prowadzonej..." 
Nie ma nic złego w umiarkowanych emocjach. Całkowicie "emocjonalnie zdystansowany" może być tylko cynik lub ignorant.
" Dziesięć Przykazań to utopia, wie o tym nawet maleńkie dziecko..." litości!

To jeszcze o Wolterze, bo Żyd, L. Poliakow w książce "Historia antysemityzmu" w tomie 2. na stronie 34 pisze: "Wolter nie wahał się objąć udziału w firmie z Nantes handlującej niewolnikami, co okazało się korzystną lokatą i stał się jednym z dwudziestu najbogatszych rentierów Królestwa". Racjonaliści, gratuluję Patrona. Głębokie ukłony.

A, jeszcze i to: najnowsze badania dowiodły, że inny apostoł tolerancji, ikona angielskiego Oświecenia John Locke, słynny liberał, zbił pokaźny majątek jako akcjonariusz Royal African Company, parającej się handlem niewolnikami.

Z tym Wolterem to rzeczywiście trochę skucha, zwłaszcza jak spojrzy się na wiele proizraelskich artykułów na Racjonaliście. Bardzo znany pisarz żydowski, rabin Joseph Telushkin pisał, że najbardziej widoczny antesemityzm i antyjudaizm Oświecenia wypywa z pism Woltera. Na każdy jeden cytat tomana mógłbym podać absolutnie antysemicki cytat Woltera z Dictionnaire philosophique, a jak wyliczono, byłoby ich ok. 120 z samego słownika. 

Czy Wolter był antysemitą, trudno powiedzieć. Niektórzy badacze sugerują, że obrzydliwe antyżydowskie akcenty w jego twórczości służyły mu do walki z chrześcijaństwem. Prawidłowe pytanie powinno jednak nie brzmieć, czy Wolter był antysemitą, lecz ile szkód swoimi pismami, wyrządził narodowi żydowskiemu. 
@Tabisz Jeśli chodzi o żydowski dekalog i przykazanie nie zabijaj i nie kradnij to w tym przypadku miano na względzie nie zrównanie tych dwóch wykroczeń lecz ich oddzielenie. W czasach w których powstał dekalog, wszystkie społeczeństwa surowo ganiły kradzież, np. w cywilizacjach Mezopotamii grabież palącego się domu, czy naruszenie miru domowego w celu kradzieży było karane śmiercią. Żydzi, a raczej w tym czasie trzeba mówić o Hebrajczykach nie uznawali kary głównej za kradzież stąd dwa oddzielne przykazania.

1. Nie implikuję Autorowi autorstwa koncepcji wojny sprawiedliwej, tylko zapytuję, czy potrafi wyobrazić sobie okoliczności, w których wypowiedzenie wojny byłoby czymś słusznym?

2. Niech Autor wskaże jakiegoś X-wiecznego racjonalistę, zupełnie dowolnego, który by o kobietach się wypowiadał w sposób życzliwy i nawet współcześnie akceptowany.

3. Cytaty z Woltera. Ciekawa metoda. Z kilkudziesięciu tomów Akwinaty Autor wybrał kilka wyrwanych z kontekstu cytatów, z sugestią że te oto wycinki kompromitują całe chrześcijaństwo. Tymczasem żeby kogoś z zarzutów oczyścić, wystarczy wkleić coś dobrego. Czyli jak znajdę jakąś oświeceniową myśl u Tomasza lub innego Ojca Kościoła, Autor skłonny byłby swoje zarzuty wobec nich odwołać?

4. No i przede wszystkim Autor nie zapoznał się z metodą filozoficzną Tomasza, która była następująca: najpierw stwierdzał ówczesny stan wiedzy na jakiś temat, później przytaczał opinię "szerokich kół", następnie stanowisko Filozofa (Arystotelesa) oraz Biblii, a na końcu proponował własne rozwiązanie. Natomiast większość "kompromitujących" cytatów, to różne zasłyszane przez Tomasza "powszechne mądrości", a nie jego pomysły, co można by nawet łatwo sprawdzić, gdyby pod tymi kwiatkami znalazł się jakiś przypis.

1. Jeśli worek kości wskaże taką wojnę, w której z własnej woli wziąłby udział Chrystus, to zapewne taka byłaby sprawiedliwa. Ja dla żadnej z wojen nie użyłbym określenia "sprawiedliwa"

2. Na pytanie o to "jak racjonaliści X wieku traktowali kobiety" odpowiem - nie wiem, a zresztą to bez znaczenia dla X wiecznej rzeczywistości, zdominowanej przez obyczajowość kształtowana przez Kościół.

3. Cytaty. Chciałbym przypomnieć, że nie byłoby tego tekstu z cytatami, które tak wytyka worek kości, gdyby nie skrajnie tendencyjny i nieprawdziwy obraz Ojców Kościoła wykreowany przez Naszą Arkę i odmowa redakcji do ukazania innej czasem niewygodnej prawdy.

1. Kumam, ty po prostu masz pretensję, że w starożytności i średniowieczu używano słowa "sprawiedliwy", które nie tylko już wtedy było zapisywane po polsku, ale nawet niosło takie samo znaczenie jak dziś - zgadza się? No to niespodzianka - znaczenie słów się z czasem nieco zmienia. Np. słowo "kiepski" dzisiaj znaczy słaby, jak np. w zdaniu - ten twój tekst jest kiepski, podczas gdy dawniej "kiep" znaczył "srom". Etymologia, hej.

2. Wojna aby być sprawiedliwą (lub słuszną), musiała spełnić klika warunków, np. musiała być prowadzona w obronie zawłaszczonego przemocą mienia, chronić cywilów itd., poczytaj sobie w necie. Jakiego innego słowa użył byś np. na wojnę wypowiedzianą III Rzeszy przez aliantów?

3. Racjonaliści. No sorry, ale KK nie panował w średniowieczu na całym globie, inne cywilizacje rozwijały się też w Afryce i Azji, w obu Amerykach, a nawet w Australii. Obszar poszukiwań jest dość rozległy.

4. Cytaty. Próbowałem ci wyjaśnić, że garstka wyrwanych z kontekstu cytatów nie oddaje sprawiedliwości danemu myślicielowi, którego twórczość była o wiele bogatsza. A ty dalej swoje. Odwróćmy ten argument - racjonaliści na tutejszym portalu milczą o antysemityzmie i rasizmie swojego patrona - Woltera. Jak myślisz, czemu?

Pełna zgoda, że w treści artykułu nie ma żadnych niezgodnych poglądów z ogólnie przyjętymi dla tych niejednokrotnie nikczemnych postaci. Jednak mimo to szkoda, że tekst napisany jest w duchu - "szanują pana XXX, a pan XXX to miał brudne uszy!" Gdzieś już widziałem w internecie śmieszne teksty "recenzujące" racjonalista.pl i właśnie nie było polemiki z argumentami, tylko tekst dotyczył Voltaira i różnych (raczej naciągniętych i pewnie zmyślonych) jego wad. A to że sikał na siedząco, i jadł widelcem zupe. Wiem, że łatwo się krytykuje, i doceniam tekst bo widać, że wymagał pracy. Jednak tekst, w stylu - "wieki temu, wiele światłych osób (między innymi pan XXX, który jest patronem Naszej Arki) miała osobliwe poglądy, np. pogląd V i pogląd X. Są one uwłaczające człowiekowi, bo Y, Z.

Pozdrawiam.

Podczas wizyty JPII w największym mieście Beninu – Kotonou, skierował do grupy pogan serdeczne przemówienie. Papież powiedział wyznawcom voodoo z zachodnio-afrykańskiego kraju, miejsca narodzin tradycyjnej religii, że nie zdradzą swych przodków jeśli zostaną rzymskimi katolikami.
Przeciętnemu człowiekowi Zachodu słowo voodoo przywodzi na myśl wiele obrazów, które wszystkie bez wyjątku są wybitnie odpychające.
Czy myślenie Jana Pawła II było katolickie? Czy nie tkwił w jakimś teologicznym obłędzie? Na miano naukowca raczej nie zasługiwał.

To co piszesz jest ciekawe, ale nie kumam twoich wniosków. W jakim sensie przemówienie JP2 miało by być niekatolickie, szalone i nienaukowe?

"sprawiedliwy" - wg. SJP postępujący zgodnie z zasadami etycznymi, obiektywny w sądach, szanujący prawa innych. Doktryna wojny sprawiedliwej obowiązująca dzisiaj jest oparta o współczesne znaczenie sprawiedliwości. Wojna o której Waść pisze była koniecznym złem raczej.

Pominął Pan/i Artktykę i Antarktydę; myślałem żę rozmawiamy poważnie.
Co do Woltera - nie był moim wzorcem, ale chętnie sprawdzę, jeśli jest tak jak Pan/i pisze zrezygnuję z takiego patrona. Czy Pan pozostanie przy Akwinacie?

Racjonalizm jako prąd myślowy pojawił się chyba nieco później. Samo Oświecenie było pokłosiem Renesansu (zainteresowania osiągnięciami starożytnej Grecji), Reformacji (upowszechnienia oświaty w krajach protestanckich) oraz pojawienia się druku (zwiększenia dostępu do książek).
Zdrugiej strony są świadectwa, że w krajach słowiańskich w okresie przedchrześcijańskim pozycja kobiety była wyższa, niż po utrwaleniu się rzymskiego katolicyzmu, zwłaszcza od okresu kontrreformacji. Stopniowe umacnianie się pozycji tego kościoła zbiegło się w czasie (przypadkiem?) nie tylko z obniżeniem pozycji kobiety, lecz również z degradacją niższych warstw społecznych i obróceniem większości społeczeństwa w niewolników.