Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.335.805 visits
There are 7364 articles
written by 1065 authors.
They could occupy 29017 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Mariusz Agnosiewicz -
Kościół a faszyzm. Anatomia kolaboracji
Znajdź książkę..
Comments to article
Motywacyjna rola demokracji
Enter your comment on this article …
ratus
3 na 7
Jeszcze jeden artykuł z cyklu "a tam jest tak, więc i u was powinno być tak". Niestety, to nie działa. Każdy chyba zna z dzieciństwa sytuację, kiedy rodzice mówili "... patrz tylko, taki Kowalski, czysty, grzeczny - bierz z niego przykład!" I co, brał ktoś przykład? Znamy np. fińskie szkolnictwo. Bierzemy przykład? Znamy ......... I co? Czy jest choć jedna dziedzina, w której przejęliśmy dobre przykłady - od kogokolwiek?
Niestety, jak każde społeczeństwo jesteśmy skazani na własną ścieżkę rozwoju, w stylu kilka kroków naprzód, kilka w tył. Metodą prób i błędów. Oby tylko bilans wykazał przewagę kroków w kierunku postępu.
A motywacja, o której pisze Autor, to takie paternalistyczne wezwanie: "Patrzcie, głupie Polaczki, jak to robią mądrzy Jankesi - bierzcie przykład!" Już widzę, jak takie wezwanie mobilizuje Naród Polski.
Author:
ratus
Date:
28-04-2013
Reklama
Anna Salman - @Autor
4 na 4
Mój esej był prowokacją - jak widzę udaną. Powstał z uwagi na zalew
informacji medialnych, typu - który z ministrów (nie) będzie odwołany, a kto gdzie przetransferuje. To są sprawy nieistotne, ale przedstawiane jako debata publiczna.
Tymczasem
sprawy obywateli powinny być omawiane z udziałem obywateli. Nadal nie
zgadzam się na selekcję, ponieważ zawsze rodzi się pytanie - kto ma
oceniać? Poza tym mamy (jeszcze) rozwinięty system szkolnictwa, więc z
założenia pełnoletnia osoba podstawowy zasób wiedzy już posiada.
Poza tym dlaczego obywatel miałby być egzaminowany z wiedzy, której nie posiadają zawodowi politycy?
Czy to jest aby najlepsza droga, żeby zmotywować obywateli i przyciągnąć do polityki? Moim zdaniem - wręcz przeciwnie.
Co
do społeczności miasteczka Winnemucca. Amerykanie
też mają wpisany "Naród" do konstytucji, a narodem w sensie etnicznym,
czy nawet historycznym nigdy nie byli. Ot, taki relikt Oświecenia i
tyle. Natomiast na ile mają wpływ na losy swojego kraju to inna bajka.
Ilu z nich głosuje? Statystyki chyba nie powalają. A co z ubiegłoroczną
demonstracją pod Białym Domem - "99% - milcząca większość". Akurat tego
nasze media nie pokazały. A szkoda.
Author:
Anna Salman
Date:
28-04-2013
Rafał Poniecki
1 na 1
>>@ autor: Pierwszy stopień to, podobnie jak przy uzyskiwaniu obywatelstwa Kanady,
test z podstawowych wiadomości o kraju, jego historii, jego systemie
politycznym. Ten stopień kwalifikował by osobnika do wejścia w komputerowy
system referendalny, nadawał by mu jego PIN. Stopień drugi, to tematyczny test z podstawowych wiadomości dotyczących tematu konkretnego referendum
@ Anna Salman: Poza tym dlaczego obywatel miałby być egzaminowany z wiedzy, której nie posiadają zawodowi politycy?
<<
Popieram inicjatywę. W końcu jeśli vox populi - vox dei, czyli głos nikogo, to lepiej zdać się na tych nielicznych, którym zależy nie tylko na mozliwości "dania głosu" , ale i na konstruktywnej dyskusji, do ktorej trzeba sie przygotować. Obawiam się jednak, że p.Harper ze swoim uśmieszkiem wszechwiedzącego guru wyjaśnił by panu, że to nie ma sensu.
A pani Annie mogę tylko zasugerować, że może by w pierwszej kolejności egzaminować z tej podstawowej wiedzy polityków i jeśli któryś by oblał egzamin, to nie dopuszczać go do głosowania, a przy powtórnym oblaniu wywalać na zbity pysk, tak jak wywala się niekompetentnego pracownika.
Author:
Rafał Poniecki
Date:
28-04-2013
mieczysławski - ataki na demokrację
1 na 5
Współcześnie w polityce są ataki na prawa obywatelskie definiowane jako swobody demokratyczne i są to działania przestępcze, niekonstytucyjne. Przykładem jest nowe prawo w USA wprowadzone po zamachu na WTC, dające służbom bezpieczeństwa nieograniczoną władzę. Jest to jaskrawy zamach na demokrację, zmiana prawa odbyła się bez rozmów ze społeczeństwem, a powinno to się odbyć poprzez referendum. Demokracja jest pozorna, bowiem nie ma społecznej kontroli nad tajnymi służbami i bankami prywatnymi. Tajne służby mogą przeprowadzić prowokacje i ataki terrorystyczne w celu manipulacji społecznymi emocjami, co powoduje wyłączenie racjonalnej oceny i zgodę na ograniczenie demokracji.
Demokracja to znacznie więcej co "
kartka wrzucona raz na
cztery lata do pudełka owiniętego w barwy narodowe…"
W takim systemie korzystamy z demokracji raz na cztery lata, a w międzyczasie politycy robią co chcą i nie są z tego rozliczani (immunitet).
E-demokracja oznaczałaby korzystanie z demokratycznych praw obywatelskich przez cały czas trwania kadencji polityków, powinna być rozszerzona poprzez zdjęcie blokady informacji, tajemnicy państwowej, służbowej, handlowej itp. Ponadto polityk jako osoba publiczna w swoim gabinecie powinna mieć np. kamerę internetową, jawność rozmów partyjnych.
Author:
mieczysławski
Date:
28-04-2013
Szarycz Zbigniew - art. 133
Tylko bojaźń przed surową karą pozbawienia wolności do lat 3 powstrzymuje mnie od krótkiej rozprawy o Polskim Narodzie...
Author:
Szarycz Zbigniew
Date:
29-04-2013
ratus - @Szarycz Zbigniew
2 na 2
Nie jestem pewien, czy pański wpis nawiązuje do mojego, ale dla jasności przedstawię moje stanowisko.
Uważam, że pojęcie "narodu" i związane z tym konsekwencje to ślepy zaułek, fałszywa ścieżka, na którą wkroczyła cywilizacja. "Wielkie, wspaniałe narody" - np. Czeczeński, Palestyński (o którym przed 1960 r. nikt nie słyszał), i.t.d. z ich "zrywami wolnościowymi" kojarzą mi się z celebrytami, którzy, jak wiadomo, są znani z tego, że są znani.
No cóż, cywilizacja też ewoluuje, a niektóre jej mutacje są całkowicie nieudane...
Author:
ratus
Date:
29-04-2013
mieczysławski - poczucie wspólnoty
1 na 1
W granicach państwa jest często wiele grup etnicznych. Rolą państwa jest zapobieganie konfliktom i integracja przez kulturę. Poczucie wspólnoty to też wzajemna tolerancja, poczucie bezpieczeństwa. Państwo nie będzie dobrze funkcjonowało bez poczucia wspólnoty w szerokim rozumieniu, z stąd wprowadza się pojęcie narodu. Siłowo narzucona integracja może być słaba, niestabilna, często odradzają się stare konflikty etniczne, tak jak np w byłej Jugosławi. Demokracja ma też słabe strony, to że w referendum nastąpi separacja i podziały.
Author:
mieczysławski
Date:
29-04-2013
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)