http://www.petycje.pl/petycjeNowa.php
Może ktoś mądry, ktoś kto potrafi i zna szczegóły sprawy w radomskiej komendzie policji przygotowałby odpowiednią petycję wsparcia komendanta Szwalbe i umożliwił większej liczbie ludzi podpisanie i dalsze, szerokie jej udostępnianie.
Szukałem takiej petycji pod linkowanym na górze komentarza adresem i zdziwiło mnie, że jej tam jeszcze nie ma.

Proszę nie pozostawać w naiwnej wierze w ciemnotę i zacofanie. W Polsce trwa walka o władzę a władza w Polsce jest absolutna. Jest o co walczyć. Tu można ukraść miliardy, popełnić każdą zbrodnię, ustanowić każdą brednię, za którą zdrowiem i życiem zapłacą miliony ludzi i być bezkarnym. Trzeba tylko należeć do rządzącej bandy. Banda od dwudziestu lat instaluje się i umacnia. Jest już wszędzie i jest prawie wszechmocna. Jak każda banda ma swój znak, po którym bezbłędnie rozpoznają się członkowie. Bezkarne ubliżenie znakowi osłabia bandę. Przyszedł już czas żeby znak zaczął budzić respekt.
Jeżeli w walce ze znakiem polegnie komendant policji to już nie jest temat dla Barei. Komendanta policji nie są władni wykończyć ciemni, głupi, zacofani religianci. Do tego potrzeba kanalii o ogromnych wpływach i władzy.
Za podniesienie ręki na Sierp i Młot czy Swastykę szło się do piachu. Na ich widok ludzie opuszczali głowy a niektórzy bezwiednie oddawali mocz. I osiągnięto to w ciągu kilku lat.
Trzeba było tylko stworzyć warunki. Czy myślicie że w Katolickiej Polsce nie byłoby chętnych do tworzenia takich warunków?

Jeśli Polska upadnie - o czym często perorują katofaszyści - to upadnie tak, jak w XVIII wieku - z powodu niedotlenienia wywołanego przez zaczadzenie umysłów katolickimi miazmatami, które nie pozwalały Polsce istnieć jako zdrowy gospodarczo i społecznie organizm polityczny. W skrócie: jeśli Polska nie będzie wegetować zniewolona przez watykańskich sługusów, to doprowadzą oni do tego, że nie będzie jej w ogóle.

-------------------------------------------------------------

Jest petycja o zakazie umieszczania symboli religijnych w urzędach.
www.petycje.pl/(*)li_religijnych_w_urzedach.html
Co do obrony Komendanta to ktos to musialby zrobic.   Nie jestem przekonany czy byłbym wobec tego zadania osobą najbardziej kompetentną...

Petycje, a zwłaszcza te elektroniczne, adresowane do nie wiadomo kogo (czyli Sejmu), służą jednemu: poprawie samopoczucia piszącego. Dużo skuteczniejszą metodą jest wysyłanie papierowych listów do posłów i senatorów, tych, na których się głosowało, z ŻĄDANIEM ustosunkowania się do sprawy i z żądaniem udzielenia odpowiedzi w prawnie ustalonym terminie. A następnie opublikowanie tej odpowiedzi lub faktu jej braku.
Spodziewam się negatywnych komentarzy, gdyż, jak to często słyszę, całkiem już zgłupiałem w tej Ameryce.

Zadna petycja nie pomoze. Albo nie dostaniesz odpowiedzi albo odpowiedzia bedzie erystyczny belkot.
Pisalem juz wiele razy, ze absurd najlepiej zwalczac absurdem. Katolikom puszczaja zwieracze jesli w komiczny sposob pokaze im sie w jak kosmicznie idiotyczne bajki wierza (patrz kura przybita do krzyza).Po prostu trzeba ich pokonac wlasna bronia. Organizowac flashmoby do urzedow, komisaratiow policji i innych publicznych miejsc w ktorych wisi krzyz i odprawiac modly, msze i spiewy. Okazac nalezaca sie krzyzowi czesc i tym samym paralizowac urzedy, komisariaty i szkoly. A w razie jakichkolwiek prob zrobienia porzadku krzyczec o zamachu na Polske, kosciol, katolicyzm, normalnosc. Zwyzywac od komunistow, pedalow, szwabow i ruskich i glosno ojcze nasz recytowac :) Nauczyciel chce zaczac lekcje biologii? Spoko, ale dopiero po godzinnej mszy pod klasowym krzyzem :) Urzad chce zaczac przyjmowac petentow? Spoko, ale najpierw spiewy i modly pod UGK (urzedowy glowny krzyz).Tylko w ten sposob mozna zmusic katolikow do wieszania krzyzy tam gdzie ich miejsce a nie w kazdym przedpokoju i sraczu.

"Żadna petycja nie pomoże."

Pomoże nie pomoże. Człek robi to do czego ma talent. ;)

Absolutnie się z Panem nie zgadzam. Zwalczać śmiechem, czyli ich własną bronią? Oni z nas się nie śmieją (najwyżej z naszej bezsilności). Oni wobec nas wszystkich – tych wierzących i tych niewierzących – popełniają przestępstwa takie jak, szantaż, zastraszenie, oszustwo itd. itd. I nie ma tu miejsca na żadne śmiechy czy na „tą samą broń”. Musimy działać w ramach prawa takiego, niestety, jakie jest. Działanie długie, wyczerpujące i kosztowne; lecz innej drogi nie ma. Pisałem już o tym na tych łamach, niestety bez odzewu.

Poczekajmy aż pastafarianizm zostanie zarejestrowany jako związek wyznaniowy i każemy sobie wieszać makaron na ścianach obok krzyży. www.kosciol-spaghetti.pl/

najgorszy w tym wszystkim jest ten sk... hipokryta pieprz... agent tomaszek (specjalnie). pierwszy święty RP jak trzeba sie katabasom i swoim przełożonym przypodobać, a jaki jest na prawdę można obejrzeć nie tylko na archiwalnych zdjęciach, ale także w najnowszym filmie. nie pozostaje nic innego jak oddać na takie ścierwo swój vommit

A co jeśli ktoś głosował na RP? Między innymi z powodu wszechobecności krzyży. Przecież wiem, że oni akurat starają się tą sprawę załatwić, ale nie mają odpowiedniej liczby głosów.
Chyba, że udam elektorat PO (przecież nie sprawdzą) i do nich zacznę słać listy.

W ramach prawa, ktore karze za obraze uczuc religijnych??? Chyba Pan zartuje :) Teorytycznie pod §196kk podpada napisanie petycji o usuniecie krzyza bo jak udowodni Pan, ze petycja nie obrazila katolika? Katolik powie, ze obrazil Pan ta petycje uczucia i po petycji :)Tylko i wylacznie ich wlasna bronia mozna sprobowac powalczyc. Paralizowac zycie publicznie w taki sposob, ze sami katolicy beda wkurwieni czczeniem krzyza w miejcach innych niz kosciol i kaplice. Tylko i wylacznie poprzez podstawienie kazdej rozmodlonej,katolickiej gebie lustra mozna probowac domagac sie troche normalnosci. Tylko i wylacznie poprzez hiperboliczna karykature katolickiej religijnosci mozna spodziewac sie troche refleksji ze strony ludowych religinantow.

Jest dokładnie na odwrót niż Pan pisze. „Robienie sobie jaj”, różne Nieznalskie, kurczaki itp. odwracają uwagę od MERITUM, sprowadzając sprawę do obrazy uczuć i na tym sprawa się kończy. Stanowcze, lecz poważne i merytoryczne zwrócenie uwagi na przekroczenie prawa przez KrK nie może skutkować zarzutem o obrazę (a na pewno w którejś z kolei instancji, pisałem o długiej i trudnej drodze). Oczywiście można wybrać drogę łatwą i przyjemną, i anonimowo, gdy nikt nie widzi, rysować jakieś obrazki. Skuteczność tej metody jest jednak żadna.

Wiele wskazuje na to, że będziemy mieć pierwszego w dziejach Polski policjanta, pociągniętego do odpowiedzialności za przestrzeganie Konstytucji. Przez przełożonych, ustawiających się z góry "na okoliczność" wygranych przez PiS wyborów. A pan prezes i jego akolici pamiętają... Objawy takie widać w sądownictwie i prokuraturze, w administracji terenowej jest nielepiej. Służalczość wobec Kościoła zaczyna przekraczać granice absurdu. A tu po prostu chodzi o zapobiegliwość na przyszłość, o masełko na chlebku. O głosy 1/3 naszego społeczeństwa. Tej części, która na pewno pójdzie do urn, podczas gdy pozostałym nie zawsze będzie chciało się ruszyć z domu.

Ci, którzy nie głosują głosują na tych co wygrali. Nie ma reakcji na niszczenie państwa. No to nie będzie państwa. Szkoda.

Nie rozumiem dokladnie o co jest ten spor? Kazda forma dzialania na szkode kalibanu ma sens - od petycji elektronicznych, przez papierowe, az do dzialan reklamowych i smiesznych rysunkow... Niestety, nic sie nie zmienia natychmiast; kaliban to wie, potrafi wiec sie przyczaic i wyczekac odpowiedni moment zachowujac wewnetrzna spojnosc, moze pora sie czegos od nich nauczyc? Na przyklad - taktyki?
@Anna Salman: wedle zasad demokracji obowiazkiem posla z Pani okregu wyborczego jest reprezentowanie takze Pani, nawet jesli Pani glosowala na kogos innego, warto zatem napisac do wlasciwego posla i senatora. Moze cos zrobia, a jesli naleza oni do kalibanu, ich biura moga udzielic bardzo smiesznych odpowiedzi, ktore warto wyslac ich parlamentarnym przeciwnikom... 

Niedawno pobąkiwał prezesik, że jak PIS dojdzie do władzy to wprowadzi śliczniutki przepis "o zakazie zdejmowania krzyży z miejsc gdzie już wiszą", jak do tego dojdzie jeszcze ustawa antykryzysowa i ustawa przeciw bezrobociu to będe w siódmym niebie. Szczególnie że jakoś to prezesik obiecuje że jako ateista będę tolerowany a nie prześladowany jak dziś katolicy.

"Nie rozumiem dokladnie o co jest ten spor? Kazda forma dzialania na
szkode kalibanu ma sens - od petycji elektronicznych, przez papierowe,
az do dzialan reklamowych i smiesznych rysunkow..."

Otóż to. Skoro wisi w gabinecie czy na sali krzyż to dlaczego nie miałby wisieć (obok) inny znak religijny/światopogladowy.  Wieszajmy zatem co kto lubi. Będzie wojna? No bedzie, niegdysiejszy przypadek z sali obrad w Szczecinie na to wskazuje. No ale kto sprowokował te sprawę jak nie religianci wieszajac krzyże? Czy emblemat niekatolicki wiszacy na scianie moze podpadac pod paragraf 196?

Dziękuję za podpowiedź, już rozesłałam do wszystkich z okręgu za wyjątkiem Piechocińskiego (strona zablokowana). Ciekawe, czy ktoś w tych biurach to czyta, czy opcja kasuj włączana jeszcze przed przeczytaniem.

W myśl zasady" szklanka do połowy pusta..." Czy nie jest przestępstwem zmuszanie osoby nie wierzącej do oglądania w swoim miejscu pracy - gdzie musi przebywać!- symboli religijnych? Dlaczego jedni maja ulegać innym?. Czy nie wierzący jest poza prawem?

Kaczatollah Fujarek pobil samego siebie: ustawa "o zakazie zdejmowania krzyży z miejsc gdzie już wiszą", ciekawe kiedy zarzadzi ustawe, ze co ma wisiec, nie utonie...
Odkad Parlament Brytyjski przeglosowal, ze piekla nie ma, co glupsi ludzie przypisuja dzialaniom ustawodawczym przedziwna moc sprawcza, jak sie takiemu grawitacja nie podoba, to przeglosowac - i po klopocie, wszyscy bedziemy sie mogli unosic w powietrzu, a nawet - bujac w oblokach...
Sposob na taka ustawe jest oczywiscie dosc prosty, wystarczy kawalek solidnej nitki, odcinek tasmy przylepnej i 3 minuty nieuwagi 'obroncow krzyży'; kiedy nikt nie patrzy na moment odsuwamy dolna czesc krzyza od sciany i przylepiamy do niej tasma klejaca petelke z nitki, po czym korzystajac z nowego punktu zaczepienia - przewieszamy krzyz do gory nogami dokladnie tam, gdzie wisial, bo tak nam sie lepiej komponuje plastycznie. Akt taki bedzie zupelnie w swietle nowej ustawy Kaczatollaha legalny, nie polega bowiem na zdjeciu krzyza, ktorego ustawa bedzie zakazywac...