Nowe zdjęcie z Bardzo Dużego Teleskopu VLT ujawnia szczegóły dramatycznego wpływu, jaki nowo narodzone gwiazdy mają na gaz i pył, z którego się uformowały. Mimo, że same gwiazdy nie są widoczne, materia, którą wyrzuciły, zderza się z otaczającymi obłokami gazu i pyłu i tworzy surrealistyczny krajobraz świecących łuków, kleksów i linii.
Rejon gwiazdotwórczy NGC 6729 jest częścią jednego z najbliższych Ziemi gwiezdnych żłobków i z tego powodu jednym z najlepiej zbadanych. Nowe zdjęcie z Bardzo Dużego Teleskopu VLT ukazuje szczegółowy widok fragmentu tego dziwnego i fascynującego obszaru. Dane zostały wyszukane w archiwum ESO przez Sergeya Stepanenko w ramach konkursu Ukryte Skarby ESO. Zdjęcie Sergeya przedstawiające NGC 6729 zdobyło trzecie miejsce w konkursie.
Konkurs Ukryte Skraby ESO 2010 dał miłośnikom astronomii szansę na poszukiwania w olbrzymich archiwach ESO zawierających dane astronomiczne, w nadziei odnalezienie głęboko ukrytych diamentów, które wymagają oszlifowania przez uczestników. Nadesłano prawie 100 zgłoszeń, a dziesięć utalentowanych osób zostało nagrodzonych bardzo atrakcyjnymi nagrodami, w tym w pełni opłaconą wycieczką dla zwycięzcy, do Bardzo Dużego Teleskopu VLT na Cerro Parana w Chile, najbardziej zaawansowanego teleskopu optycznego na świecie. Dziesięciu zwycięzców nadesłało łącznie 20 najwyżej ocenionych zdjęć.
Gwiazdy formują się głęboko w obłokach molekularnych i najwcześniejsze stadia ich rozwoju nie mogą być dostrzeżone przez teleskopy pracujące w świetle widzialnym, ponieważ wszystko przesłania pył. Na zaprezentowanym zdjęciu bardzo młode gwiazdy są w lewym górnym rogu. Mimo że nie widać ich bezpośrednio, zniszczenia, jakie poczyniły w swoim otoczeniu, dominują na fotografii. Dżety materii o dużych prędkościach, które poruszają się od młodych gwiazd z prędkościami nawet miliona kilometrów na godzinę, wpadają w otaczający gaz i tworzą szoki falowe. Te szoki powodują świecenie gazu i tworzą dziwnie pokolorowane świecące łuki i kleksy, znane jako obiekty Herbiga-Haro
Astronomowie George Herbig i Guillermo Haro nie byli pierwszymi, którzy dostrzegli obiekty noszące obecnie ich imiona, ale jako pierwsi szczegółowo zbadali widma tych dziwnych obiektów. Odkryli, że nie są to tylko obłoczki gazu i pyłu, które odbijają światło, albo świecą pod wpływem ultrafioletowego światła młodych gwiazd, ale że to nowa klasa obiektów związanych z materią wyrzucaną z obszarów formowania się gwiazd.
Rejon gwiazdotwórczy NGC 6729 © ESO
Na zdjęciu obiekty Herbiga-Haro formują dwie linie wyznaczające przypuszczalne kierunki wyrzucanej materii. Jedna rozciąga się od górnego lewego rogu do poniżej centrum, kończąc się w jasnej, kołowej grupie świecących kleksów i łuków. Druga ma swój początek w pobliżu lewego górnego brzegu zdjęcia i ciągnie się na prawo od centrum. Dziwna, jasna struktura w kształcie zakrzywionego miecza w lewej górnej części jest prawdopodobnie efektem odbijania światła gwiazdowego przez pył, a nie stanowi obiektu Herbiga-Haro.
Prezentowane zdjęcie w sztucznych kolorach (zarówno zjonizowana siarka, jak i atomy wodoru z tej mgławicy emitują światło czerwone - aby je rozróżnić, na zdjęciu emisję od siarki pokolorowano na niebiesko) zostało utworzone z klatek uzyskanych instrumentem FORS1 na Bardzo Dużym Teleskopie VLT. Zdjęcia były wykonywane przez dwa różne filtry, które izolują światło pochodzące od świecącego wodoru (pokazanego jako pomarańczowy) i świecącej zjonizowanej siarki (pokazanej na niebiesko). Różne barwy w poszczególnych częściach tego gwałtownego rejonu gwiazdotwórczego są odzwierciedleniem różnych warunków - na przykład w miejscu, gdzie zjonizowana siarka świeci jasno (niebieskie struktury), prędkości zderzającej się materii są względnie małe - i pomagają astronomom odkryć co dzieje się na tej dramatycznej scenie.
Źródło: ESO
Referencje dokumentu: Wang et al. (2004) OPTICAL OUTFLOWS IN THE R CORONAE AUSTRALIS MOLECULAR CLOUD |