  | 
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: |   |  |
 
   | 
 
  | 
 
  | 
  | 
 Religions and sects » Christianity » 
 
 Chrześcijaństwo w USA  
Fragment rozmowy z dr Kazimierzem Dziamką,
red.nacz. The American Rationalist, FiM, nr 27/2001: 
(...) — Co ma Pan na myśli, mówiąc o „negatywnej roli kościołów"? 
— Przede wszystkim jest to — doskonale widoczna — chęć uzyskania kontroli
nie tylko umysłowej, ale i politycznej, nad wszystkimi i wszędzie. W USA, w latach 50. przejawem tej dominacji było pojawienie się na banknotach napisu
„In God We Trust" („Bogu ufamy" — przyp. red.),
wprowadzenie modlitw do szkół publicznych itp. Spór wokół np. aborcji
doprowadził do tego, że fanatycy religijni podpalali kliniki, w których
dokonywano tego zabiegu. Chrześcijańscy dogmatycy usiłowali zabronić
legalnej w Stanach aborcji, bo ich zdaniem jest to niezgodne z „prawem
boskim". 
— Czy społeczeństwo amerykańskie to w większości ludzie wierzący? 
— Według obiegowej opinii Ameryka jest jednym z najbardziej religijnych krajów
na świecie, podobnie jak Polska. Ale — w przeciwieństwie do Polski — w USA od
dawna istnieje dosyć dobrze zorganizowany ruch humanistyczny. Proponuje on światopogląd
alternatywny wobec wszystkich idei religijnych. Formalnie w Stanach Kościół
jest oddzielony od państwa, ale w praktyce istnieje zjawisko „miękkiego
przenikania". (...) 
— Jak wygląda religijność Polski, widziana ze Stanów Zjednoczonych? 
— Uważa się obecnie, że Polska jest jednym z najbardziej religijnych krajów
na świecie, cokolwiek to znaczy. Jest to niezwykłe, bo w Europie Zachodniej
chrześcijaństwo wymiera. Klerykalizacja Polski jest tak wielka, że każdy
Polak-niekatolik: ateista, agnostyk, humanista, nawet deista czy unitarianin -
zostaje wyklęty ze społeczeństwa przez jedną z najbardziej zakorzenionych i majętnych biurokracji w historii świata: polski Kościół rzymskokatolicki.
Ale i nad Polską chyba kiedyś zaświeci słońce i pójdzie drogą do
racjonalizmu, tak jak to ma już miejsce w Holandii czy Norwegii. (...) 
— Jak Pan skomentuje niedawny werdykt Sądu Najwyższego USA, zakazujący
eksponowania na budynkach publicznych wszelkich symboli religijnych. Czy to jest
powrót do respektowania formalnie obowiązującej zasady rozdziału Kościoła
od państwa? 
— Ten wyrok był dość zaskakujący. Wielu Amerykanów nie oczekiwało chyba
takiego stanowiska od konserwatywnego przecież sądu. Nie wiem, czy jest to
zdarzenie, które sygnalizuje początek pewnego trendu w polityce wewnętrznej
USA. Ale decyzję sądu odbieram bardzo pozytywnie i mam nadzieję, że jest wstępem
do konsekwentnego oddzielania tego, co kościelne, od tego, co państwowe w USA.
(...)" 
 
 
  «    (Published: 19-07-2002 )
 
  All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 1262   | 
  |