|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Catholicism » History of Church » General history » The Inquisition
Dzieje Inkwizycji [1] Author of this text: Grzegorz Demerzel
Społeczeństwo
Średniowiecza
Aby w pełni pojąć Inkwizycję oraz działania społeczeństwa
europejskiego w czasie jej istnienia należy przede wszystkim mieć pojęcie o ówczesnym wyobrażeniu świata.
Społeczeństwo średniowieczne, dogłębnie przesiąknięte pierwiastkami
religijnymi i wyobrażeniami teologicznymi, cokolwiek robi podporządkowane jest
jednej myśli — zbawienie. Ludzie, niezależnie od warstwy społecznej,
wykształcenia i narodowości, obawiają się bożego gniewu, demonów i potępienia
po śmierci. Niski poziom ówczesnej wiedzy, ciemnota oraz zabobony przyczyniły
się do powstania kultu demonów, czarownic i czarów.
Na gruncie tej ślepej i pozbawionej logiki wiary, ludzie postawieni wyżej w hierarchii władzy kościelnej próbują w jak największym stopniu podporządkować
sobie ludzi. W związku z powyższym, w walce z demonami i brakiem wiary, powstaje
instytucja Świętej Inkwizycji. 15 maja 1252 r. papież Innocenty IV nakłada
na władców świeckich obowiązek walki z herezją. Wkrótce mnożą się prawa
inspirowane wiarą chrześcijańską. W Średniowieczu nie do pomyślenia jest oddzielenie Kościoła od państwa. Strach przed
szatanem i demonami, jaki głęboko zakorzenił się w świadomości ludzi doby
Średniowiecza, ma swój wyraz również w encyklice papieża Grzegorza IX.
Pierwsze „objawy" działalności Inkwizycji, jednak jeszcze nie jako
oficjalnej instytucji, pojawiają się już w 1167 r. Zorganizowana zostaje
kampania propagandowa przeciwko Katarom (Prowansja), którzy zaczynają bardzo
aktywnie działać w kierunku uniezależnienia się od władzy papieskiej. Kiedy
powołują swoje kościoły i biskupów papież powołuje przeciwko nim krucjatę,
która doszczętnie niszczy kulturę prowansalską. Od tego momentu
zaczyna się błędne koło walki z czarownicami, heretykami i innowiercami.
Demonologia Średniowiecza raz po raz opisywała wszechobecność
diabła. Twierdzono, że jest on całkowitym przeciwieństwem Stwórcy. Naśladuje
go, a jednocześnie działa przeciwko niemu. Kto współdziałał z diabłem
mógł zdobyć piękno, bogactwo, władzę. Postępując jako czarownik wywracał,
podobnie jak heretyk, boski porządek świata.
Kazania nauczające na temat diabła powtarzały się niemal na każdej mszy,
tym samym utwierdzały się ponure zabobony ludowe. Wyjaśnia to obawę
przed demonami zarówno światłych umysłów, jak i prostego ludu. Z czasem
strach zamienił się w obłęd, który przez kolejne wieki wisiał nad Europą.
Historia i działalność Inkwizycji
Powstanie instytucji Świętej Inkwizycji (inquisitio — łac. poszukiwanie) datuje się na 1215 r. Powołana
zostaje przez papieża Grzegorza IX, jako instytucja Kościoła katolickiego
(zob. str. 681).
Jej zadaniem jest walka przeciwko herezji i ruchom antykościelnym. Od 1232 r.
inkwizytorzy odpowiadają za swoje działania jedynie przed papieżami, ale niedługo i to ma się zmienić.
Papież przekazuje kierowanie działaniom inkwizycyjnym klasztorom
dominikańskiemu i franciszkańskiemu. Wyroki wykonywane są przez władzę świecką w celu oczyszczenia Kościoła z oskarżenia o mordowanie ludzi. Rok 1252 to
powszechne wprowadzenie tortur przez postępowanie inkwizycyjne (zob.: Galeria
Tortur, str. 683). Następuje gwałtowny
postęp w „wynajdowaniu" nowych prób (testów) na prawdomówność. Już 6 lat później
znacznie zwiększa się ilość procesów o czary. 1258 rok to data wydania
encykliki przez papieża
Aleksandra IV i ogłoszenia, że stosowanie czarów jest równoznaczne z herezją.
Inkwizycja obraca się przeciwko pasterzom, akuszerkom, wróżkom, Żydom,
heretykom.
Szczyt polowań na czarownice zaczyna się w II połowie XV w. wraz z pojawieniem się w 1489 r. pierwszego wydania „Młota na czarownice" (tytuł
oryginalny "Maleus maleficarum"),
autorstwa Jakoba Spregnera i Heinricha Kramera (Henricus Institoris)
(inkwizytorzy Księstwa Nadrenii). Głównym inicjatorem powstania „Młota"
był Kramer. Początkowo jego pomysł określony zostaje jako niedorzeczny.
Biskup z Bresci w liście do papieża charakteryzuje Kramera jako „na skutek starczego uwiądu całkowicie zdziecinniałego". Wkrótce
Kramer znajduje poplecznika w osobie Jakoba Spregnera. We dwoje zaczynają
nękać papieża o uznanie ich podręcznika jako oficjalnego źródła wiedzy na
temat czarów i czarownic.
Od uznania "Młota" zaczyna się szaleństwo procesów o czary. Obłęd
ogarnia całą Europę. Aby znaleźć się przed sądem inkwizycyjnym wystarczy
anonimowy donos, który nie miał żadnego poparcia w dowodach, a jedynie kłamliwe
zeznanie donosiciela. Szeroko stosowana jest odpowiedzialność zbiorowa. Jeżeli
jedna osoba zostaje spalona na stosie, niedługo potem rodzina znajduje się w tym samym niebezpieczeństwie.
Najczęściej oskarżanie o czary są kobiety. Jak podają Kramer i Spregner w „Młocie": „niewiasta jest tylko niedoskonałym zwierzęciem
(...) Niewiasta jest tedy zła z natury, rychlej bowiem traci zaufanie do swej
wiary i rychlej wyrzeka się jej, to zaś stanowi podstawę uprawiania czarów".
W czasie pierwszego szczytu działań Inkwizycji, a więc tuż po
ukazaniu się pierwszego wydania „Młota na czarownice", szeroko głoszona
była teza, iż „lepiej, by zmarło stu niewinnych, niż żeby jeden winny
uniknął kary". Procesy i dochodzenia wszczynane są na podstawie kłamliwych
denuncjacji. Śmierć nie stanowi przeszkody w oskarżeniu. Wówczas zwłoki są
wykopywane i palone. Inkwizytorzy podróżowali z miejsca na miejsce aby
odnajdywać czarownice oraz heretyków, których broniły urzędy lub inne
autorytety. O przybyciu Inkwizytora informował herold. Oznajmiał, że odbędzie
się modlitwa w kościele. Kto się nie stawił automatycznie padało na niego
podejrzenie o herezję. Na końcu kazania
wzywano wszystkich do donoszenia na znanych sobie heretyków. Należało mówić o tych, którzy
dopuścili się heretyckich, aroganckich, podejrzanych, błędnych lub obelżywych
słów na temat Boga, Kościoła i wiary katolickiej. Kiedy doszło do procesu
oskarżony znajdował się w bardzo trudnej sytuacji. Przebywał w więzieniu tak długo
jak uznał to sędzia. Na przesłuchaniach zadawano sprzeczne pytania sformułowane w taki sposób, aby doprowadzić podejrzanego do przyznania się do czarów lub
herezji.
Wykonanie wyroku
Jak już było wspomniane tortury były szeroko stosowanym środkiem
prowadzącym do przyznania się oskarżonego o czary. Stosowane były one
szeroko i dowolną ilość razy. Oskarżeni byli przez
wiele lat więzieni nie znając powodu aresztowania. Od oskarżenia nie było odwołania, fałszowanie dowodów, kłamliwe
zeznania oraz anonimowe donosy są stosowane jako dowody w sprawie. Przyznanie
się jest traktowane jako dowód w sprawie, a nie jako okoliczność łagodząca
(w myśl zasady Confessio est regina probationum — Przyznanie się jest królową
dowodów). Każdy, kogo tryb życia różnił się od powszechnego, mógł być
oskarżony i spalony na stosie.
Kobiety oskarżone o czary były przetrzymywane w specjalnie do tego
przygotowanym więzieniu. Przede wszystkim były dokładnie golone na całym
ciele, gdyż wierzono, że czarownice czerpią swą moc z włosów. Ponadto cele
były odizolowane od ziemi (tzw. beczka czarownic), gdyż uważano, że czerpią
moc z ziemi. Oprócz kobiet oskarżonych o czary ofiarami Inkwizycji byli również
Żydzi oskarżeni o profanację hostii oraz o mord rytualny na katolickich
dzieciach. Mord ten miał
polegać na tym, że wyznawca wiary mojżeszowej zabijał chrześcijańskie
niemowlę dla jego krwi, która później miała być użyta do macy. W Hiszpanii ofiarami Inkwizycji padali Maurowie.
Jeżeli oskarżony
„przyznał się" był przed spaleniem duszony, jeśli nie — palony żywcem.
Wykonanie wyroków spalenia na stosie było „aktem wiary". Na tę
okazję specjalnie trzymano skazanych, aby w dniu wykonania wyroku było ich jak
najwięcej.
Przygotowania do egzekucji zaczynano od zbudowania trybun: dla skazanych,
dla króla, mnichów oraz najwyższa dla Inkwizytora. Uroczysty charakter
widowisku nadawały procesje. Na początku szli handlarze węglem, za nimi
dominikanie, którzy nieśli biały krzyż. Następnie szedł szlachcic ze
sztandarem Świętej Inkwizycji. Za nim niesiono czarny krzyż z zieloną wstęgą — symbol Inkwizycji. Dalej grandowie i ludzie zasłużeni; strażnicy w czarno-białych szatach i mężczyźni z kukłami naturalnej wielkości -
symbolem oskarżonych, którym udało się zbiec, skazanych pośmiertnie lub
zmarłych podczas tortur. Następnie pojawiali się skazani. Po procesji zaczynała się
uroczysta msza. Około południa odczytywano wyroki, co mogło trwać do
wieczora. Następnie ponownie odbywała się msza, po której skazańców
przekazywano władzy świeckiej w celu wykonania wyroków. W czasie palenia
skazanych palono również (ich) książki. Przed wynalezieniem druku był to sposób
na zniszczenie dzieła. Jednak po jego wynalezieniu miało to wymiar raczej
symboliczny. (zob. też str. 682)
W różnych krajach działalność Inkwizycji miała różne nasilenie.
Stopień zagrożenia ze strony sędziów inkwizycyjnych zależny był od
społeczeństwa, jego nastawienia wobec Kościoła i papieża. Dlatego też można
powiedzieć, że „Inkwizycja Inkwizycji nierówna".
Inkwizycja Niemiecka
Kraj, gdzie działania mające na celu maksymalne zmniejszenie liczby
heretyków i czarownic były największe, to Niemcy, a raczej zlepek księstw, z których wówczas składały się na Niemcy. Spowodowane to było obawą Kościoła o swoją pozycję, gdyż w XV w. w Niemczech żywe są jeszcze kulty pierwotnych
plemion germańskich. Zatem walczą tam ze sobą „nowoczesne" praktyki chrześcijańskie
oraz dawne wierzenia. Kościół obawiając
się „konkurencji" wypowiada bardzo ostrą walkę pierwotnym wierzeniom.
Szerzenie demonologii doprowadza do tego, że na stosach płoną akuszerki oskarżane o śmierć noworodków, co przy ówczesnej śmiertelności jest argumentem nie
do podważenia, wróżka zmienia się w czarownicę, która oddaje się demonowi
aby w ten sposób w dalszym ciągu
podtrzymywać swe moce. Autorzy „Młota" mają tutaj szerokie pole do
popisu. Powstaje tzw. „towarzystwo katów". Ich zadaniem jest walka z czarownicami. Członek tego towarzystwa może wykorzystać wszelkie możliwe
metody, aby zdemaskować i zniszczyć czarownicę. Stosowane przez nich okrutne
metody tortur i powolne, sadystyczne rytuały zabójstw mają oczyścić ziemię
ze sług szatana. Pomimo uprawianego przez siebie procederu ich sumienia
pozostają czyste.
Niemieckie podręczniki dla łowców czarownic szczegółowo podają w jaki sposób zidentyfikować czarownicę. Oskarżone były identyfikowane na
podstawie swoich zwyczajów (najczęściej nieco odmiennych od pozostałych),
koloru włosów, znaków szczególnych na całym ciele.
1 2 Dalej..
« The Inquisition (Published: 03-02-2003 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 2240 |
|