The RationalistSkip to content


We have registered
200.029.582 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Religions and sects » Religions of Asia » Hinduism

Guru - mistyk i terapeuta [1]
Author of this text:

W społeczeństwie indyjskim, przywiązującym od wieków dużą wagę do życia religijnego, pozycja osobistości zajmujących się sprawami duchowości zawsze była szczególnie ważna, a osoba mistrza duchowego stanowiła prawdziwy filar w „architekturze" kulturowym Indii. Nawet w księgach regulujących stosunki społeczne, które były jednocześnie kodeksami etycznymi (np. księga Manu) podkreślano wybitną rolę nauczyciela życia duchowego i nakazywano okazywanie czci i szacunku wobec niego.

Mistrz pełni do dziś wiele funkcji. Jedną z ról, bezsprzecznie istotnych dla życia wspólnoty, była i jest rola mistrza jako osoby utwierdzającej w społeczeństwie poczucie więzi i ciągłości tradycyjnych i podzielanych przez większość wartości. W Indiach bowiem — inaczej może niż w kulturze Zachodu — rolę gwaranta tożsamości kulturowej i patrona nobilitującego przyjęte wartości w większym stopniu spełniała Osoba Nauczyciela niż określona instytucja.

Hinduski mahant (święty lub nauczyciel)

Ale zauważmy jak zróżnicowana jest klasa ludzi spokrewnionych z archetypową postacią Nauczyciela życia duchowego — wielcy riszi, samotni jogini, różni swami, sanjasinowie, wędrowni bhikszu, bramini, uczeni pandici... Mówi się też o mahatmach czy mahasidhach. Zanim spróbujemy wykreślić horyzont, zza którego wyłoni się sylwetka prawdziwego guru — skonkludujmy ogólnie, że Indie w niezwykły sposób pracowały przez setki lat nad wykształceniem systemu specyficznej i chyba nigdzie indziej nie spotykanej w  świecie wszechstronnej „pedagogiki religijnej". Zresztą czy tylko religijnej? Wszak zarówno rzemiosła, jak i działań artystycznych, tańca, muzyki przez wiele, wiele lat uczy tam mistrz, w sposób bardziej bezpośredni i osobisty, niż u nas.

Sadhu medytujący

 Ludzie obdarzeni sankcją „nauczania" działają na różnych poziomach. Oto sanjasin wędrujący od wsi do wsi przysiada pod drzewem, a po zakończeniu swych prac dołączają się doń wieśniacy i słuchają jego nauk o potrzebie pobożnego życia. Często właśnie on proponuje komuś znalezienie prawdziwego i odpowiedniego dla niego guru. Pouczeń może udzielać samotny sadhu, do którego garną się ludzie łaknący wskazówek duchowych. Bramin wychowuje chłopców ze swej kasty, jak to było od setek lat.

W ramach tego swoistego „systemu"- a jednocześnie paradoksalnie poza nim — działa guru.

Prawdą jest, że w przeróżnych religiach  świata, systemach duchowych, tradycjach mistycznych spotykamy się zawsze z archetypowymi wręcz sylwetkami osobistości kierujących życiem duchowym wspólnoty i pozostających w kontakcie z wyższymi siłami, jakkolwiek byłyby one pojęte w danej kulturze. Każda z takich postaci widziana jest jako stojąca na granicy dwóch  światów — sacrum i profanum,  świata transcendentnego i doczesnego — a pod innym względem stojąca pomiędzy światem Ducha i grupą wyznawców czy uczniów. W tej ogólnej perspektywie będzie to więc kapłan, albo szaman, czy też prorok. Będą to również postaci natchnionych „szaleńców bożych" jak  sadhu, derwisz, jerodiwa. To w ich egzystencji dostrzeżemy przenikanie się tych dwóch rzekomo odrębnych  światów. Zdarza się, że objawienie i szaleństwo kroczą drogą obok siebie i przemawiają  w podobnych językach…

Aby zrozumieć kim jest guru, musimy zrozumieć jaki typ wiedzy on przekazuje. I tak np. pandita to — jakbyśmy powiedzieli — „uczony w piśmie", intelektualista  rozprawiający w dysputach o metafizycznych zawiłościach; ale nie uczone dysputy sprawiają, że ktoś nazywany jest guru… Z kolei riszi to kapłan-poeta-mędrzec. W historii myśli indyjskiej wielki archetyp, bowiem wszelka najistotniejsza wiedza od niego właśnie pochodzi. Tytuł „riszi" darzony jest wielkim szacunkiem, w Rigwedzie tak nazywano nawet bogów (np. Agniego). W Grecji za ojców filozofii uważa się siedmiu mędrców. W Indiach również spotykamy ten schemat — uważa się, że „na początku" (czyli na początku „wiedzy") było czternastu riszich, którzy — co znamienne — narodzili się z umysłu samego Brahmy. To właśnie przed nimi ujawnione zostały fragmenty  świętych wedyjskich hymnów. Każdy szanujący się bramin wywodził swój ród, czyli gotrę, od któregoś z wielkich mędrców. Przydomek „riszi" do dziś spotykamy w imionach wielkich mistrzów życia duchowego — por. np. Ramana Mahariszi. W opowieściach powiada się, że jeszcze wciąż są miejsca na ziemi indyjskiej, gdzie mityczni riszi medytują ukryci w jaskiniach przez setki lat i czuwają nad rozwojem rodzaju ludzkiego. Takim miejscem jest Arunaczala -  święta góra riszich, u stóp której mieszkał Ramana Mahariszi.

Tak więc typ wiedzy riszich dotyczy nie tyle intelektualnego wymiaru wiedzy, ile „żywej" Prawdy, związanej z doświadczeniem duchowym. Dziedzinę tej wiedzy riszi dzieli z guru, a dotyczy ona najważniejszych, odwiecznych problemów — początku i istoty  świata, wszechzasady życia, celu ludzkiego istnienia. Można by rzec: riszi, który ma ucznia jest guru.

Guru z Nepalu

Guru jest Mędrcem — bo WIE, Nauczycielem — bo działa w łańcuchu przekazu wiedzy, Przewodnikiem — bo jest osobistym Przyjacielem prowadzącym ucznia na  ścieżce poznania. I ten aspekt przydaje mu charakterystycznego wymiaru - jest wszak o świeconym nauczycielem  o s o b i  ś c i e związanym z uczniem. To właśnie punkt kluczowy i przyjdzie do niego jeszcze powrócić.

Tymczasem zajmiemy się kwestią etymologii samego słowa „guru", bowiem zetkniemy się przy tej okazji z symboliką wielce tu istotną. Według definicji prof. Kieniewicza (autora m.in. dzieła o historii Indii) guru to tyle co kapłan „w ogóle" . To znaczenie najszersze i w tym sensie rzeczywiście termin ten bywa używany. Ale przecież tak szeroka perspektywa  nie zbliży nas do istoty fenomenu  guru. Z kolei według formuły Sikhów, dla religijności których guru jest postacią absolutnie niezbywalną, na sens terminu „guru" składają się dwie cząstki: „gu" — co oznaczać ma ciemność, i „ru" -  światło. A odczytuje się to tak: guru to ten, co wyprowadza z ciemności w  światło. Mówiliśmy już, że mistrz stoi jakby na granicy dwóch  światów - sacrum i profanum, oświecenia i awidji (czyli niewiedzy, „nocy" ignorancji). Dla uwidocznienia tej właśnie roli guru częste są metafory i obrazy ukazujące go np. jako przewoźnika przeprawiającego ucznia z brzegu niewiedzy na brzeg poznania, albo jako „przekraczającego strumień", jak w formule dżinistów.

Natomiast w buddyzmie tybetańskim terminowi odpowiada pojęcie „ciężki", w domyśle „ciężki od wiedzy".

Według tradycji indyjskiej pojęcie „guru" rozpatrywane jest na różne sposoby, które wynikają ze sposobu widzenia rzeczywistości. Aby o tym powiedzieć sięgniemy do systemu jogi klasycznej, gdzie klarownie opisano poziomy i obszary działania guru.

Po pierwsze więc guru to człowiek, który osiągnął wyzwolenie, a co najmniej bezpośrednie widzenie Prawdy.

Po drugie guru jest tożsamy z osobowo pojętym Bogiem.

Po trzecie — guru rozumiany jest jako ludzkie najgłębsze i najbardziej istotne „ja" i nazywany wtedy Sadguru [ 1 ].

Twierdzi się, że w zależności od możliwości adepta, od stopnia jego duchowego rozwoju — guru będzie pojmowany przezeń na któryś z tych właśnie sposobów. Przy czym, w planie ostatecznym, trzy wyróżnione poziomy przejawiania się guru nie są ze sobą sprzeczne — przeciwnie, jak nauczają mistrzowie, Bóg, guru i „dusza" są jednym. Za najbardziej zaawansowany duchowo sposób pojmowania guru mistrzowie uważają stopień trzeci.

Człowiek, który nie utożsamia  już jaźni z ciałem nie potrzebuje guru-osoby, ani nawet idei Boga. Postacią boską w jodze jest Iśwara, uważany za "guru najstarszych guru", który jednak jest rozumiany jako Bóg osobowy z niższego poziomu  świadomości; z najgłębszego punktu widzenia jest on guru wewnętrznym,  światłem w nas (atmanem, jakby powiedział mędrzec Upaniszadów).

Wszystko to stanie się jaśniejsze, gdy pokrótce przeanalizujemy różne aspekty hinduskiej religijności, jej formy ulegające w toku dziejów znaczącym przemianom. A te przemiany rzutowały na obraz ideału mądrości, której nosicielem jest guru.

ZMIANY I KONTYNUACJE

Rola guru, jego pozycja w ramach systemu religijnego ulegała korektom i przemianom wraz ze zmianami wzorca ontologicznego i epistemologicznego. Inaczej więc sytuował się guru w czasach wczesnowedyjskich, inaczej w epoce upaniszad. Dlaczego ?

W czasach, gdy naczelnym aktem religijnym była ofiara  — osobistością najważniejszą musiał być kapłan odprawiający akt ofiarny. Akt ofiary miał wymiar kosmologiczny, bo porządek  świata, zwany Ryta, wymagał cyklicznej odnowy. Kapłan w tym systemie miał funkcję naczelną. W czasach kształtowania się systemu kastowego bramini stawali się jedynymi depozytariuszami wiedzy o porządku  świata, oni znali formuły magiczne, a nade wszystko rytualne, oni wiedzieli jak powstał  świat i umieli nań wpływać. I tylko oni, według norm wspólnoty, mieli przywilej nauczania - niejako „z urzędu". Jeszcze do braminizmu nie przeniknęła teoria reinkarnacji, jak się dziś sądzi, związana z przedaryjskimi wierzeniami rdzennej ludności i tzw. protojogą; jeszcze wiedza nie miała siły wyzwalającej z zaklętego kołowrotu sansarycznych uwikłań; jeszcze medytacja nie miała wielkiej rangi jako sposób na ich przezwyciężenie. W czasach wedyzmu guru rzeczywiście działał jak kapłan-nauczyciel, ale nie mistyk. To bramin w akcie upanajany inicjował bramińskie dziecko i stawał się jego nauczycielem, a uczeń zamieszkiwał w jego domu, gdzie wiele lat uczył się wersetów  świętych ksiąg i odprawiania rytuałów. Bramin był guru — ale tylko w znaczeniu podanym przez prof. Kieniewicza — czyli najogólniejszym.

Od ok. VII w. p.n.e. zaczęły pojawiać się trendy filozoficzne, inicjowane, jak się uważa protojogą, potem ujęte w Upaniszady.  Mędrzec Jadżnawalki pouczał Dżanakę, że ponad ofiarą stoi  p o z n a n i e. I to był, w pewnym sensie, przewrót. Bo oto Upaniszady nauczają o tym, że nieśmiertelna „dusza"  — atman jest w najgłębszym stopniu tożsama z siłą kosmiczną, zasadą wszechświata  — brahmanem. I cząstka ta wciela się w kolejne ciała, by poznać Prawdę, a poznając ją, wreszcie wyzwolić się z cyklu narodzin i  śmierci, narodzin i  śmierci...


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Indyjskie ceremonie przejścia
Asceci i mnisi indyjscy

 See comments (2)..   


 Footnotes:
[ 1 ] To trzypoziomowe rozróżnienie pojęcia guru przytaczam za Leonem Cyboranem — wykład na Uniwersytecie Warszawskim (lata 70., taśma z nagraniem, zbiory prywatne).

« Hinduism   (Published: 14-05-2002 Last change: 31-03-2005)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Joanna Żak-Bucholc
Zajmuje się etnologią i religioznawstem. Publikowała m.in. w: 'ALBO albo Inspiracje Jungowskie'; 'Nie z tej ziemi'; 'Czwarty Wymiar'; 'Tytuł'.

 Number of texts in service: 90  Show other texts of this author
 Newest author's article: Kilka uwag na marginesie poprawności politycznej oraz innych wkurzających rzeczy
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 23 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)