The RationalistSkip to content


We have registered
204.328.883 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Philosophy » »

Zdania i potrącenia [2]
Author of this text: Fryderyk Nietzsche

Brzuch jest powodem, iż człowiek nie uważa siebie tak łacno za boga.

Najwstydliwsze, jakie słyszałem, słowa: Dans le veritable amour c'est l’ame,qui enveloppe le corps.

Próżność nasza chciałaby, by właśnie to, z czego wywiązujemy się najlepiej, wydawało się rzeczą dla nas najtrudniejszą. Do genezy niejednego morału.

Uczone skłonności u kobiety bywają zazwyczaj oznaką, iż płciowość jej niezupełnie jest w porządku. Już bezpłodność powoduje jakowąś męskość smaku; gdyż mężczyzna jest, za pozwoleniem, jałowem zwierzęciem.

Porównawszy w ogóle mężczyznę z kobietą, powiedzieć można: kobieta nie byłaby genialną w stroju, gdyby nie posiadała instynktu roli wtórej.

Kto walczy z potworami, ten niechaj baczy, by sam przytem nie stał się potworem. Zaś gdy długo spoglądasz w bezdeń, spogląda bezdeń także w ciebie.

Ze starych nowel florenckich, prócz tego — z życia: buona femmina e wala femmina imol bastone. Sacchetti Nov. 86.

Skłonić bliźniego do dobrego mniemania o sobie, a następnie w mniemanie to szczerze uwierzyć: któż w tej sztuce dorówna kobietom?

To, co w epoce jakiejś wydaje się złem, jest zazwyczaj niewczesnym odruchem tego, co ongi uchodziło za dobre, — dziedziczność dawniejszego ideału.

Wokół bohatera staje się wszystko tragedyą, wokół półboga wszystko satyrą; zaś dokoła boga staje się wszystko — no? może światem? -

Niedość mieć talent: trzeba mieć także wasze na niego pozwolenie, — nieprawdaż, przyjaciele moi?

Gdzie rośnie świadomości drzewo, tam zawsze jest raj: tak powiadają najstarsze i najmłodsze węże.

To, czego dokonywa się z miłości, dzieje się zawsze poza dobrem i złem.

Zarzut, dywagacya, pogodna nieufność, szyderczość są oznakami zdrowia: wszystko bezwzględne należy do zakresu patologii.

Zmysł tragizmu przybiera i opada razem ze zmysłowością.

Obłęd u jednostki jest czemś rządkiem, — atoli u grup, stronnictw, ludów i epok regułą.

Myśl o samobójstwie wielką jest pociecha: dzięki jej niejedna noc zła przepędza się dobrze.

Najsilniejszemu popędowi naszemu, tyranowi duszy naszej ulega nie tylko nasz rozum, lecz także sumienie nasze.

Trzeba odpłacać dobre i złe: ale dlaczego temu właśnie, który nam dobre lub złe wyrządził ?

Niedość kochamy poznanie nasze, skoro udzielamy go innym.

Poeci względem swych doświadczeń życiowych są bezwstydni : wyzyskują je bowiem.

Bliźnim naszym nie jest nasz sąsiad, lecz sąsiad naszego sąsiada — tak każdy myśli naród.

Miłość dobywa na jaw szczytne i utajone właściwości kochającego, — to, co w nim niezwykłe, wyjątkowe: o tyle łudzi łacno co do tego, co w nim jest regułą.

Jezus mówił do swych żydów: Zakon był dla rabów, — miłujcie Boga, jak ja, Syn jego, go miłuję! Cóż nas synów bożych obchodzi morał! -

Wobec każdego stronnictwa. — Pasterz potrzebuje do pomocy barana — przodownika, — lub sam w pewnych razach musi zostać baranem.

Kłamie się oczywiście ustami, atoli mina, jaką ma się przytem, jednakże prawdę mówi.

Czułość u surowych ludzi jest rzeczą wstydu — i czemś drogocennem.

Chrześciaństwo napoiło Erosa trucizną: — nie umarł on wprawdzie, lecz wyrodził się, w występek.

Chcąc się ukryć, można to osiągnąć także, mówiąc wiele o sobie.

W pochwale jest więcej natręctwa niż w naganie.

Współczucie u człowieka, oddanemu poznaniu, śmiech niemal wzbudza jak delikatne u Cyklopa ręce.

Z miłości ku ludziom rzucamy się niekiedy w ramiona pierwszego lepszego (gdyż wszystkich uścisnąć niepodobna): lecz właśnie o tem ów pierwszy lepszy wiedzieć nie powinien...

Lekceważenie nie idzie w parze z nienawiścią, która budzi się dopiero wtedy, gdy stawia się kogoś na równi lub wyżej od siebie.

Wy utylitaryści, nie lubicież i wy także wszystkiego utile jeno jako rydwan a upodobań swoich,- nie wydajeż się właściwie i wam turkot kół jego nie do zniesienia?

Ostatecznie kocha się swą żądzę nie zaś przedmiot tejże.

Próżność innych sprzeciwia się naszemu smakowi w takim tylko razie, kiedy się naszej sprzeciwia próżności.

Względem tego, co to jest prawdziwość, nikt dość prawdziwym snadź nie był jeszcze.

Szaleństwom rozumnych ludzi nie daje się wiary: co za uszczerbek przywilejów ludzkich!

Następstwa czynów naszych biorą nas za łeb, zgoła nie dbając o to, iż tymczasem poprawiliśmy się.

Zdarza się niewinność kłamstwa, będąca oznaką dobrej wiary w swą sprawę.

Rzecz to nieludzka błogosławić tam, gdzie przeklinają kogoś.

Poufałość wyższego rozgorycza, gdyż odwzajemnić jej nie można.

Nie to, że mnie okłamywałeś, lecz to, że ci już nie wierzę, wstrząsnęło mną do głębi.

Bywa rozpasanie dobroci, które na pozór wydaje się złośliwością.

On mi się nie podoba. — Dlaczego ? — Gdyż mu nie dorównywam. — Odpowiedział — że kto tak kiedy?


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
"Dobre i Złe", "Dobre i Liche"
Antychryst cz.1

 Comment on this article..   


«    (Published: 01-09-2002 Last change: 05-02-2005)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 2352 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)