|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Neutrum » Reports »
Kościoły i związki wyznaniowe a świat instytucji [3] Author of this text: Wojciech Pawlik
Nieco bardziej zróżnicowana
jest ocena kontaktów z księżmi i strukturami parafialnymi Kościoła
rzymskokatolickiego. Z odpowiedzi udzielonych w ankietach wynika, że oddolne
kontakty między parafianami (i kapłanami) są lepsze niż kontakty — lub
raczej ich brak — „na szczycie". Kontakty te wymusza pragmatyka życia
codziennego: uzgadnianie spraw lokalowych, udzielanie ślubów, konieczność
sprawowania posługi pogrzebowej, różne kwestie związane z nauczaniem religii
itp. Ta pragmatyczna konwergencja dotyczy jednak Kościoła rzymskokatolickiego i mniejszościowych kościołów chrześcijańskich i raczej nie obejmuje kościołów
innych tradycji, a zwłaszcza związków wyznaniowych odwołujących się do
kultury i religii Wschodu: „Księża i organizacje katolickie są negatywnie
nastawione do innych związków wyznaniowych, więc nie zwracamy się do nich w jakichkolwiek sprawach, za wyjątkiem sytuacji, kiedy grupy buddyjskie są przez
organizacje katolickie bezpodstawnie szkalowane", „ Miałam kilka spotkań z księżmi różnych parafii, którzy na ambonach w kościele w trakcie mszy
szkalowali Instytut Wiedzy o Tożsamości Misja Czaitanii. Droga ta jest
bezskuteczna. Robią to dalej". Reasumując: z ankiet wynika, że
kościoły i związki wyznaniowe na ogół nie mają potrzeby nawiązywania
kontaktów z większością instytucji pomagającym organizacjom i podmiotom społecznym.
„Nie było takiej potrzeby" — to najczęściej pojawiająca się odpowiedź
uzasadniająca brak takich kontaktów. Jedyną instytucją, której ominięcie w ich działalności nie jest możliwe, jest Departament ds. Wyznań w MSWiA. W przypadku pozostałych kontakty te są raczej okazjonalne, i oceniane są w sposób
różny (od takich, wobec których nie ma wcale lub prawie wcale ocen
krytycznych, np. Komitet Helsiński czy sądy, po takie, które oceniane są
raczej krytycznie, np. władze lokalne różnych szczebli). Można zatem
powiedzieć, że mniejszościowe kościoły i związki wyznaniowe żyją w swoistej „próżni instytucjonalnej", redukując kontakt z urzędami i urzędnikami
do minimum. Jedna trzecia ankietowanych kościołów i związków wyznaniowych
nie miała z nimi żadnych kontaktów, inne zaś — tylko z kilkoma z nich. W grupie badanych kościołów i związków wyznaniowych znalazło się jednak
kilka, których kontakty ze sferą świata urzędniczo-instytucjonalnego były
zdecydowanie częstsze niż pozostałych. Częściej składały one zażalenia,
dochodziły (również sądownie) swoich racji, zwracały się do nich po ochronę i poradę. Jak już podkreślano w tym opracowaniu, socjologiczna interpretacja
pewnych prawidłowości (lub zjawisk rzucających się w oczy) jest utrudniona w przypadku badania „zjawisk trudnych". Trudno nam odpowiedzieć, dysponując
relacjami tylko jednej strony, czy ta różnica strategii przyjętych wobec „świata
instytucji" wynika z różnic światopoglądowo-religijnych między związkami i kościołami wyznaniowymi, czy też, co bardziej prawdopodobne, z różnic
wynikających z osobliwości doświadczeń związanych z naznaczaniem społecznym,
szykanami i innymi konsekwencjami swej religijno-kulturowej „inności" (kościoły i związki wyznaniowe wchodzące w konfliktowe relacje z instytucjami
publicznymi na ogół są kościołami niechrześcijańskimi, i w związku z tym w Polsce postrzeganymi jako dość egzotyczne. Ze względu na silne
marginalizowanie społeczne do grupy tej można zaliczyć również grupy
wyznawców Świadków Jehowy, które w naszym społeczeństwie notują dość
wysokie wskaźniki niechęci).
Dostęp do ulg i dotacji
Kolejny blok
pytań dotyczył korzystania przez kościoły i związki wyznaniowe z ulg i dotacji.
Z otrzymanych ankiet wynika, że w ostatnich latach (tzn. po 1989 r.) większość z nich w ogóle nie starała
się o dotacje finansowe od państwa lub instytucji samorządowych. Ponieważ w ankiecie nie pytano o uzasadnienie tej wstrzemięźliwości, trudno jest teraz
odpowiedzieć, czy wynikała ona z braku potrzeb finansowych, niechęci do tych
władz, czy też niewiary w skuteczność uzyskania dotacji. W tych przypadkach,
gdy o takie dotacje wystąpiono (informację taką otrzymaliśmy od 6 kościołów i związków wyznaniowych) prawie zawsze zostały one przyznane.
Znacznie częściej kościoły i związki wyznaniowe deklarują natomiast korzystanie z ulg podatkowych i zwolnień
celnych. Starało się o nie dwie trzecie respondentów instytucjonalnych (24
potwierdzające odpowiedzi), w większości ze skutkiem pozytywnym. Starania te
dotyczyły skorzystania z ulg celnych na sprowadzane samochody (z przeznaczeniem
na cele kultowe), oraz — rzadziej- na sprzęt drukarski, aparaturę medyczną i inne dary. W pięciu przypadkach kościoły i związki wyznaniowe sygnalizowały
odmowę przyznania przysługujących im ulg lub napotykanie barier
biurokratycznych. We wszystkich tych przypadkach przedmiotem rozgoryczenia były
jednak nie tyle same uregulowania prawne, co ich interpretacja przez urzędników
podejmujących decyzje. Podobnie jak przy interpretacji poprzednich pytań
poczynić tu trzeba uwagę, że odpowiedzi te nie przesądzają o merytorycznej
słuszności tych decyzji (lub ich wadliwości) — informują natomiast o sposobie ich postrzegania przez mniejszościowe kościoły i związki
wyznaniowe.
Najmniej korzystnie wygląda
sytuacja w zakresie spraw lokalowych. Dotyczy to zarówno problemu odzyskiwania
praw własności do użytkowania gruntów, lokali, budynków lub obiektów
sakralnych (problem ten zgłaszały kościoły i związki wyznaniowe, które od
dawna działają na terytorium Polski) jak i problemów z nabywaniem, a zwłaszcza
wynajmowaniem (dzierżawieniem) obiektów i lokali. Zwłaszcza małe kościoły i związki wyznaniowe zarejestrowane w ostatnich latach często podawały
informacje o faktach zrywania umów, wymawiania im lokali, unieważniania
wygranych przez nie przetargów itp. W odpowiedziach tych często sugerowały
one, że przyczyną tych zachowań jest nietolerancja religijna i niechęć
wobec ich działalności: „Spora część obiektów jest dzierżawiona, a przesadne zwalczanie sekt — a niektóre kościoły nierzymskokatolickie są tak
postrzegane — powoduje natychmiastowe, bezprzyczynowe zrywanie umów" (Kościół
Zielonoświątkowy w RP.), „Z wynajęciem i z użytkowaniem lokali [wiąże się]
negatywna, nietolerancyjna postawa administracji domów — pomimo spełnienia
wymogów formalno-prawnych z tytułu wynajmowania i użytkowania — włącznie z pomówieniami i fałszywymi donosami na policję, podburzaniem sąsiadów
itp." (Związek Wyznaniowy "Wiara Baha’i w Polsce).
Problemy z lokalami miała też
„Strażnica" Związek Wyznania Świadków Jehowy w Polsce: „Nietolerancja i uprzedzenia lokalnych władz lub administratorów obiektów prowadzą do
zrywania zawartych umów bądź utrudnianie wynajmowania obiektów. Odwoływanie — w ostatniej chwili — przetargów tylko dlatego, że byliśmy jedynymi
oferentami".
W sumie informacje o problemach lokalowych lub związanych z nieruchomościami
zgłosiło 15 respondentów instytucjonalnych (na 34, którzy udzielili na to
pytanie odpowiedzi). Wydaje się zatem, że problem lokalowy zajmuje wśród
sygnalizowanych problemów materialno-bytowych miejsce najważniejsze.
1 2 3
« (Published: 31-10-2003 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 2851 |
|