|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Science » » » »
Popęd i symbol - słowo o perwersjach seksualnych [1] Author of this text: Damian Janus
Wprowadzenie do psychopatologii cz.7 Perwersje seksualne i ich struktura są trudne do
rozumiejącego opisu, gdyż w ich przypadku mamy do czynienia z popędami, a popędy — jak wiadomo — wymykają się językowi, są „niewerbalne". Z drugiej
strony właśnie w przypadku perwersji mamy rozbudowaną, trudną do
jednoznacznej analizy, sferę uwarunkowanych kulturowo i indywidualnie znaczeń.
Nie mamy więc bynajmniej do czynienia z jakimś „czystym popędem". W przypadku człowieka wydaje się on raczej nie występować, gdyż popęd zawsze
„przechodzi" przez język, symbolizację, fantazję, znaczenie. W przypadku
perwersji zdaje się być szczególnie silnie powiązany ze światem znaczeń.
Jeśli to, co powyżej napisałem, nie jest do końca
jasne, wyrażę się prościej. Czy kogoś, kto osiąga seksualne zaspokojenie jedynie w obecności dominującej, starszej kobiety ubranej w czarny skórzany kostium, z odsłoniętymi pośladkami i piersiami Czytelnik nazwałby perwertem? Pewnie
tak. A z czym mamy tu do czynienia? Z całym zespołem znaczeń: „starsza" i „dominująca", „czarna skóra", „nagie pośladki i piersi". A więc
to perwersyjne zachowanie nie może oprzeć się jedynie na popędach, gdyby tak
było to i zwierzęta byłyby zdolne do takich ekscesów. Jednak nie robią
tego, gdyż nie mają tak rozbudowanego świata znaczeń i fantazji, jak człowiek.
Zwierzęta biorą to, co im biologia przygotowała bez żadnych udziwnień. W podanym przykładzie nie chodzi też o zwiększenie prostych „zmysłowych
doznań", gdyż to nie zmysły, a umysł jest tu dodatkowo stymulowany.
Żeby nie mnożyć bytów będę stosował pojęcie
„perwersja" w rozumieniu psychoanalitycznym, które wydaje mi się bardziej
naturalne i przejrzyste od seksuologicznego. W tym ostatnim za kategorię nadrzędną
uznaje się dewiacje seksualne (parafilie), do których zalicza się wszelkie
odmienności seksualne. Dewiacje z kolei różnie się dzieli, np. na odchylenia
seksualne nie patologiczne i patologiczne, w których wyróżnia się rodzaj
impulsywny i progresywny, do którego z kolei należą zboczenia płciowe
(nazywane właśnie perwersjami). Podziały i terminy seksuologiczne starają się
być blisko związane z medycyną, i z tego powodu próbują czynić rozróżnienia
typu „chorobowe" — „nie chorobowe", w „normie" — „poza normą"
itp. Psychoanalityczne podejście jest prostsze, mówi po prostu o perwersyjności,
która może być jedynie pewną sferą osobowości, bądź dominować w charakterze. Tylko w tym ostatnim przypadku stwierdzimy, że mamy do czynienia z „osobą perwersyjną". Tak więc wszelkie odmienności seksualne nazywa się
perwersyjnymi, ale jednocześnie ma się świadomość, że może być różne
ich nasilenie, a w pewnym stopniu dotyczą one wielkiej części populacji.
Czy jest możliwa jednoznaczna definicja owych odmienności, a więc perwersji? Ścisłość jest tu dość trudna. Ogólnie wymieniłbym
następujące kryteria wskazujące na perwersję: — w zachowaniu seksualnym partner jako osoba traci znaczenie, liczą się
pewne jego „atrybuty" lub w ogóle nie chodzi o drugiego człowieka; -
niejednokrotnie występuje unikanie stosunku waginalnego i stałe zastępowanie
go przez inne rodzaje rozładowania (stosunki analne, oralne, przez pocieranie o jakąś część ciała, o przedmiot, poprzez masturbację); -
zachowania seksualne są mniej lub bardziej sztywne (przyjemność
przynosi tylko określone zachowanie) oraz mają elementy impulsywności,
poczucia przymusu, charakteryzują się brakiem zważania na konsekwencje.
Oczywiście u różnych osób mogą dominować różne
czynniki i w różnym natężeniu. Jednak powszechny jest manipulacyjny stosunek
do partnera i sfery seksualnej w ogóle. Powiedziałem, że osoba partnera traci
na znaczeniu. Oczywiście może się zdarzyć przypadek, gdy dla perwerta jego
partner (np. żona) stanowi wartość, darzy go on uczuciem itd. Jednak w akcie
seksualnym koncentruje się on na tym wąskim „wycinku", który go podnieca.
Przeważnie też perwersyjność staje na drodze angażowaniu się w partnera i tworzeniu monogamicznego związku.
W perwersji stosunek seksualny odbywa się więc nie tyle z Zosią czy Kasią, lecz ze stopami, pośladkami, z kobietą-związaną itp. W innych przypadkach może chodzić o seksualny kontakt — jeśli można tak
powiedzieć — z pewnym wiekiem i jego właściwościami (pedo- czy
gerontofilia, czyli zamiłowanie do dzieci lub starców), zdeformowanym ciałem
(dysmorfofilia), z partnerem po amputacji (akrotomofilia), z ciałem martwym
(nekrofilia). W innych przypadkach w grę w ogóle nie wchodzi kontakt z drugim
człowiekiem — oprócz zoofilii, w której obiektem seksualnym jest zwierzę,
seksuologia zna zaburzenia preferencji seksualnych, w których satysfakcja
seksualna uzyskiwana jest w sytuacji przebywania na wysokości (akrofilia),
gdzie obiektem seksualnym są pająki (arachnefilia), pieluszki (autonepiofilia),
kał (koprofilia) lub chociażby własne ciało upodobnione do ciała kobiety i oglądane w lustrze (automonoseksualizm). Oczywiście to jeszcze nie wszystkie
perwersje!
Ekshibicjonizm, który jest jedną z najczęstszych
perwersji, polega na eksponowaniu narządów płciowych przypadkowym osobom.
Dotyczy w zasadzie jedynie mężczyzn i prącia. Typowy ekshibicjonista pragnie
wywołać szok lub zmieszanie, zaskoczyć kobietę niespodziewaną sytuacją.
Najlepiej jeśli emocje te połączone są z zainteresowaniem i ekscytacją
kobiety. Jeśli natomiast reakcją jest obojętność, drwina lub też przejęcie
inicjatywy przez kobietę oraz zachęta do bliższego kontaktu, wtedy najczęściej
traci podniecenie i wycofuje się. Ekshibicjoniści mogą mieć normalne
stosunki płciowe (niekiedy są to ludzie żonaci), jednak najczęściej nie dają
im one pełnej satysfakcji.
Fetyszyzm polega na seksualnej preferencji jakiejś części
ciała lub przedmiotu. Kogoś podnieca jedynie kontakt z włosami, kogoś innego — z pośladkami kobiety. Bodaj najczęstszy jest fetyszyzm stóp. Mężczyzna
charakteryzujący się takimi preferencjami podnieca się widokiem kobiecych stóp,
pragnie je masować, całować oraz dotykać prąciem. Przy czym nie dąży on
do waginalnej penetracji, ale pragnie osiągnąć orgazm podczas obcowania ze
stopami. Jest to tzw. fetyszyzm mały, według terminologii seksuologicznej. Mały,
gdyż w tym przypadku fetysz jest związany z żywą osobą — jest to część
jej ciała lub jej określony ubiór. Fetyszyzm duży polega na tym, że
fetyszem jest przedmiot, niezależnie od kobiety. Może tu chodzić w zasadzie o dowolną rzecz, chociaż szczególnie znane jako fetysze są takie przedmioty
jak buty, bielizna, rękawiczki. Znany jest też np. przypadek fetyszyzmu
smoczka (mężczyzna kupował smoczki, dotykane wcześniej przez sprzedawczynie, i w kontakcie z nimi osiągał zaspokojenie). Sadyzm (od nazwiska markiza de Sade’a) najczęściej
jest łączony z masochizmem w jedno pojęcie „sadomasochizm". Jest tak
dlatego, że zachowania sadystyczne i masochistyczne bywają w różny sposób
powiązane. Często sadyści wykazują cechy masochistyczne i vice versa.
Poza tym masochiści i sadyści tworzą uzupełniające się pary. Na czym
polega sadyzm? Rozładowanie seksualne może być osiągnięte jedynie w przypadku wyraźnej dominacji nad partnerem. Zadawanie bólu nie jest bynajmniej
sednem tego, o co chodzi sadyście — istotniejszy jest lęk ofiary (a niekiedy
partnera) i poczucie pełnej władzy nad nią.
Masochizm (od nazwiska Sacher-Masocha, powieściopisarza)
jest zewnętrznie odwrotnością sadyzmu. Masochista pragnie być maksymalnie
zdominowany przez partnera (a niekiedy oprawcę). Uczucie bólu nie jest dla
niego najważniejsze, ba, odczuwa je równie nieprzyjemnie, jak przeciętny człowiek.
Ważniejsza jest świadomość bycia podporządkowanym, zdominowanym i poniżonym.
Masochiści lubią odgrywać rolę karconych dzieci, niewolników, ludzi bez
wartości. Istnieje grupa masochistów, którym przyjemność sprawia udawanie
zwierząt (np. „piesków swojej pani"). Tylko bowiem na pozycji zwierzęcia
czują się wystarczająco poniżeni i zdominowani, aby uzyskać zaspokojenie.
Istotna jest jeszcze jedna sprawa: zarówno w sadyzmie seksualnym, jak i w
masochizmie akt seksualny jest na ogół poddany wyraźnej rytualizacji (stroje,
przyjmowane role, gra), co wyklucza lub zmniejsza realne szkody fizyczne, jakie
mogłyby nastąpić.
Ostatnio „modne" stało się zagadnienie pedofilii.
Niestety najczęściej brak tu rzetelnych informacji, gdyż górę biorą
emocje. Przypominam sobie wypowiedź jednego z prawników, który powiedział coś
sprowadzającego się do stwierdzenia — nie pamiętam tej wypowiedzi dokładnie — że jest różnica pomiędzy osobą gwałcącą trzyletnie dziecko a kimś,
kto podszczypywał trzynastolatkę. Ten skądinąd logiczny i oczywisty fakt,
stał się powodem ataków na niego, że jakoby uznaje on „lepszą i gorszą
pedofilię". Jest jednak oczywiste, że istnieje tu gradacja i są różne
stopnie ukierunkowania popędu seksualnego na osoby nieletnie (na małe dzieci
lub dorastające, tylko na dzieci lub na dzieci i dorosłych, z przemocą lub
bez przemocy itd.). Pomimo utartych społecznych ocen, należy pamiętać, że
pedofilią można sensownie określać jedynie stałe seksualne zainteresowanie
dziećmi w wieku przedpokwitaniowym lub we wczesnym okresie pokwitania (ICD-10).
Nazywanie „pedofilem" dziewiętnastolatka, który zainteresował się
czternastoletnią dziewczyną jest absurdem. Należy też pamiętać, że
pokazywani przez media pedofile-gwaciciele czy też pedofile-mordercy stanowią
jedynie niewielki odsetek. W tych przypadkach aspekt sadystyczny i psychopatyczny sprawcy jest o wiele silniejszy od nastawienia pedofilnego.
Kandaulezizm (od imienia króla Lidii, Kandaulesa) z pewnością nie należy do szeroko znanych perwersji. Polega na tym, że rozkosz
seksualną sprawia mężczyźnie pokazywanie innym mężczyznom swojej żony lub
kochanki. Mężczyzna ten pragnie widzieć ich podziw i pożądanie swojej
partnerki. Niekiedy może to prowadzić do seksu we troje (triolizm).
Zajmijmy się teraz bliżej strukturą i przyczynami
perwersji. Ogólnie należy stwierdzić, że perwersje są próbami uzyskania
rozładowania seksualnego poprzez specyficzny rodzaj kontaktu z drugim człowiekiem,
przy czym ważne jest utrzymywanie dystansu wobec niego.
Już na przykładzie pierwszego z opisywanych zaburzeń,
ekshibicjonizmu, widzimy zasadnicze cechy wszystkich perwersji: unikanie
normalnego zespolenia seksualnego, dystansowanie się od partnera, preferowanie
ściśle określonych sytuacji oraz reakcji. W przypadku ekshibicjonizmu mężczyzna
redukuje sytuację seksualną w zasadzie do dwu rzeczy: swojego prącia oraz
reakcji zbulwersowania i/lub zaciekawienia kobiety. Te dwa elementy „biorą
udział" w tym akcie seksualnym. Mężczyzna niejako staje się swoim prąciem, a kobieta jedynie reakcją na nie. Sfera indywidualności obu osób, możliwość
innego rodzaju współdziałania pomiędzy nimi (normalny stosunek), inne emocje
(intymność, przywiązanie, radość i inne) zostają wycięte. I oto właśnie
ekshibicjoniście chodzi. Aby mógł uzyskać zadowolenie ów kontakt musi właśnie
tak wyglądać. Pojawienie się innych elementów w relacji momentalnie hamuje
jego podniecenie, powodując nawet lęk.
1 2 Dalej..
« (Published: 09-10-2005 )
Damian JanusAbsolwent psychologii, filozofii i religioznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Psycholog kliniczny. Odbył szkolenie w zakresie terapii Gestalt, psychoanalizy oraz metody ustawień systemowych. Pracuje jako coach i psychoterapeuta. Autor uznaje wartość religii w życiu człowieka oraz rolę chrześcijaństwa w rozwoju zachodniej kultury. Number of texts in service: 9 Show other texts of this author Latest author's article: Zwycięstwo ducha nad ciałem czyli o anoreksji | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 4392 |
|