|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
»
Energia - jej rodzaje i poszukiwanie nowych źródeł [1] Author of this text: Alicja W. Godlewska, Janusz Y. Ostrowski
Z powodów praktycznych — strategicznych i ekologicznych, a też i teoretycznych źródła energii należy podzielić na dwie
grupy.
I. Źródła, które: a) uzyskują energię ze spalania; b) zanieczyszczają biosferę (są brudne i brudzące); c) są bardzo nierównomiernie rozłożone w niewielu tylko rejonach; d) zawierają wiele cennych substancji, które są niszczone; e) są wyczerpywalne (nieodnawialne), a więc będą coraz droższe i w końcu ich
zabraknie.
Źródła te są już od około 100 lat przyczyną międzynarodowych konfliktów i wojen. II. Źródła, które są: a) czyste (nie oparte na spalaniu); b) dostępne w bardzo wielu rejonach; c) niewyczerpywalne (odnawialne); d) rozwojowe — o wielu, zależnie od warunków, metodach wykorzystania.
1.
Ropa naftowa (paliwo kopalne) = benzyna + nafta + oleje opałowe oraz przeszło tysiąc cennych związków chemicznych, których spalanie jest marnotrawieniem bogactwa Ziemi oraz zatruwaniem atmosfery, wody, gleby oraz ludzi i zwierząt.
Substancje zawarte w niespalonej ropie są podstawą do produkcji rozpuszczalników, farb, żywic i włókien, mydeł, środków czystości, wosków, nawozów, gumy do żucia, środków znieczulających, kosmetyków, klejów, lekarstw i wielu innych materiałów. Liczące się złoża są
tylko w 18 krajach: 3 kraje: USA, Rosja i Arabia Saudyjska produkują około 40 proc. ropy światowej, a jeśli dodamy jeszcze 7 krajów: Iran, Norwegię, Wenezuelę, Meksyk, Chiny, Kanadę i W. Brytanię to te 10 krajów produkuje około 77 proc. ropy. Całkowita produkcja ropy to około 72
mln baryłek dziennie, co oznacza ok. 26 mld baryłek rocznie, tj. około 3,3 mld ton rocznie. To zarazem gigantyczny zbiornik płynnej ropy o 800 m wysokości, l km szerokości i 5 km długości.
Od wielu lat toczą się próby oszacowania zasobów ropy w różnych rejonach. Z punktu widzenia naukowo-pomiarowego jest to zadanie na tyle trudne, że wyniki są w zasadzie bez naukowej wartości. Jest to jednak „potrzebne" z punktu widzenia ekonomiczno-politycznego. Są więc „wyniki" mówiące o tym, że ropy starczy tylko na 40 lub 200 lat. Według niektórych oszacowań („Wprost", A. Piński oraz „Świat Wiedzy"), świat zużywa około 26 mld baryłek ropy rocznie, natomiast zasoby ocenia się na około 1200 mld baryłek; a zatem zasoby wyczerpią się po ok. 46 latach eksploatacji. Jednak do liczb tych nie można przykładać dużej wagi. Problem wyczerpywania się zasobów ropy i węgla jest trudny do oceny, bowiem wyniki badań są nie tylko niepewne, ale przede wszystkim manipulowane przez „siły"
ekonomiczno-polityczne.
Spalanie ropy (głównie benzyny i olejów napędowych) wprowadza rocznie do
atmosfery miliony ton CO2, CO oraz innych szkodliwych substancji. Zbyt często powtarzające się katastrofy tankowców transportujących ropę zatruwają powierzchnie oceanów, izolują wodę od światła i tlenu na przestrzeni tysięcy
km2 zabijając ryby, ptaki i ssaki morskie. Aleksandria — wielki ośrodkiem starożytnej kultury helleńskiej, przyciągający turystów z całego świata — to także wielki port przeładunkowy ropy naftowej, niegdyś perła wśród portów śródziemnomorskich, dzisiaj przesycony jest zapachem ropy naftowej. Każde ziarenko piasku jest impregnowane węglowodorami
naftopochodnymi. Piasek przykleja się do butów i ciała. Nie ma sposobu, aby się go pozbyć. Węglowodory naftopochodne należą do najtrudniej rozkładanych kompleksów organicznych pochodzenia naturalnego: powodują zmiany fizjologiczne, anatomiczne i genetyczne u zwierząt wodnych, zwłaszcza młodych, które przeżyją katastrofy, a także u ich potomstwa. W marcu 1989 r. w Cieśninie Księcia Williama na Alasce rozbił się supertankowiec Exxon Yaldez. W ciągu 24 godzin do morza wylało się około 50
mln litrów ropy.
Na pokładzie tankowca zostało jeszcze około 182 mln litrów ropy, które w ciągu następnych dwóch dni także wyciekły do morza. Co roku „regularnie" wskutek nieszczelności tankowców i licznych przeładunków wycieka do morza setki tysięcy ton ropy. W sierpniu 1990 r. osławiony Saddam Husajn rozkazał wlać kilka milionów ton ropy do Zatoki Perskiej oraz podpalić około 600 szybów naftowych, w wyniku
został zagrożony cały ekosystem Zatoki Perskiej. Zatruciu uległy delfiny i żółwie, które składały jaja na wybrzeżach tamtejszych wysp. Paląca się ropa spowodowała śmierć ponad 20 tys. ptaków. Z uszkodzonych kuwejckich szybów naftowych wylewała się ropa; powstały wielkie jeziora naftowe o długości ponad l,5 km i głębokości ponad l m. Z rozlewisk wydobywały się opary gazów trujących, lotne węglowodory zagrażały biosferze, powodowały skażenie gleby na znacznych głębokościach, spaliny zanieczyszczały atmosferę. Rozlana ropa zagrażała zbiornikom wody pitnej dla Kuwejtu. Płonące szyby ugaszono dopiero po 3 miesiącach.
Ropa naftowa stanowi także ogromne zagrożenie dla ekosystemów lądowych. Na Syberii znajdują się bogate złoża tego surowca. W 1994 roku nastąpiła,
„Katastrofa Syberyjska": 117 mln litrów ropy wskutek pęknięcia rurociągu rozlało się w arktycznej tundrze
(Guinness World Record, 2002). Na impregnowanej ropą ziemi nic się już nie urodzi. Na terenach wiecznej zmarzliny nie ma procesów
samooczyszczenia. Bakterie w glebach są nieaktywne, nie rozkładają węglowodorów.
W latach 1971-1992 Texaco (druga na świecie co do wielkości kompania naftowa) wydobywała ropę w Amazonii w Ekwadorze
niszcząc środowisko, zatruwając rzeki i powodując choroby u ludności tubylczej. Np. odprowadzano wprost do środowiska około 16
mln litrów substancji toksycznych dziennie. Na skutek wieloletnich protestów ludności tubylczej oskarżenie przeciw Texaco wpłynęło do sądu; straty jakie poniosło środowisko i ludność oceniono na 6 mld dolarów
(„World Watch", Jan./ Feb. 2004).
Produkcja i ceny ropy są narzędziem manipulacji ekonomiczno-politycznej na najwyższym szczeblu. W latach 1949-1970 baryłka ropy kosztowała 1,9 dolara, w 1973 — 3, a w roku 1974 skoczyła
na 11 dolarów; natomiast aż do roku 1995 produkcja i ceny wahały się w granicach kilkunastu procent; w roku 1980 cena była blisko 5-krotnie wyższa niż w latach 1970 i niż później w 1990. Warto wspomnieć, że wydobycie jednej baryłki ropy w Arabii Saudyjskiej kosztuje ok. 10 centów, natomiast na rynkach międzynarodowych cena za nią wynosi ok. 26 dolarów („Nexus", VII-VIII, 2003). Od roku 2003 toczy się „walka" o ceny i wielkość wydobycia między Rosją i Arabią Saudyjską.
Węgiel (kopalny, kamienny, brunatny). Jego spalanie jest również zanieczyszczaniem biosfery przez miliony ton CO,
CO2 i wielu innych szkodliwych substancji; ale jednocześnie spala się wiele cennych związków organicznych.
Z węgla — o ile go się nie spala — produkować można gaz koksowniczy (wysokokaloryczne paliwo), koks oraz smołę, która zawiera ok. 200 cennych substancji używanych do produkcji tłuszczów, mydeł, barwników, lekarstw, aromatów, tworzyw sztucznych, środków owadobójczych i innych cennych substancji.
Liczące się złoża węgla położone są w 16 tylko krajach. Dwa z nich: Chiny i Korea Pomocna, wydobywają około 46 proc. węgla światowego, a jeśli dodamy 6 następnych krajów: Niemcy, Rosja,
Indie, Australia, Polska i RPA, to w tych 8 krajach znajdzie się około 85 proc. złóż węgla. Na całym świecie wydobywa się i prawie w całości spala około 4,5 mld ton węgla rocznie, co oznacza trucie i zarazem marnotrawstwo bogactwa tworzonego przez dziesiątki i setki milionów lat. W Niemczech, najliczniejszym i najbogatszym kraju Europy, około połowy energii elektrycznej tworzy się w elektrowniach węglowych. Polska należy do krajów najbardziej zatruwanych spalaniem węgla. Niemcy ostatnio intensywnie przechodzą do czystych źródeł energii — do energii wiatru i słońca. W Polsce rozwój czystej energii odnawialnej jest bardzo powolny.
Trzeba dodać, że praca w kopalniach węgla jest niebezpieczna i szkodliwa. Co roku giną setki górników na całym świecie i nie znane są metody, które mogą zapewnić bezpieczeństwo. Głębokość kopalń osiąga nawet 1300 m (Wielka Brytania). Nieunikniony kontakt górnika z węglem, węglowodorami, pyłem i siarkowodorem wywołuje często raka skóry i choroby płuc.
Gaz ziemny. Jego spalanie również, choć w mniejszym stopniu niż ropy i węgla, zanieczyszcza biosferę i „płuca ludzi". Tutaj też liczy się produkcja tylko 20 krajów.
Dwa z nich — USA i Rosja produkuje około 57 proc. gazu, a jeśli dodamy jeszcze 7 krajów: Kanada, Algier, Indonezja, Holandia, W. Brytania, Arabia Saudyjska, Iran, to te 9 krajów produkuje ok. 90 proc. światowego gazu. Obecnie eksploatuje się coraz więcej zasobów gazu spod dna oceanów.
Całkowita roczna produkcja światowa gazu wynosi około z 2300 km3 (napełniony gigantyczny zbiornik o wysokości l km, szerokości 46 km i długości 50 km).
Zanieczyszczające źródła energii (ropa naftowa, węgiel kamienny, gaz ziemny) emitują rocznie do atmosfery około 20 mld ton gazu
CO2, który jest jednym z gazów cieplarnianych (głównym gazem jest para wodna) absorbującym część promieniowania słonecznego. Warto wspomnieć, że bez dwutlenku węgla i pary wodnej w atmosferze temperatura powierzchni Ziemi wyniosłaby około 18°C. Oznacza to, że zwiększenie stężenia gazów cieplarnianych ponad obecną wartość może podwyższyć temperaturę atmosfery, co spowoduje topnienie lodowców i w konsekwencji podwyższenie poziomu oceanów i zalanie niżej położonych terenów. Trzeba jednak stwierdzić, że opisywany scenariusz ocieplania atmosfery wskutek „cywilizacyjnej" produkcji
CO2 jest słabo naukowo uzasadniony. Wiemy m.in., że głównym regulatorem zawartości dwutlenku węgla w atmosferze są oceany, w których
rozpuszczone jest go około 45 proc.
Ocenia się, że w skali światowej wybuchy wulkanów znacznie przyczyniają się także do zanieczyszczania atmosfery. Wielkie zmiany klimatyczne w historii biosfery były — i zapewne będą — wynikiem działalności Słońca. Trzeba jednak ostrzec, że nad wieloma miastami i okręgami przemysłowymi (np. w wielu miejscach na polskim Śląsku) atmosfera i woda bywają szkodliwe dla zdrowia. Za ilustrację niech posłuży historia Londynu. Jeszcze 50 lat temu, zgodnie z tradycją, około godziny 17 zapalało się co najmniej pół miliona kominków domowych zasilanych węglem lub drewnem. Zanieczyszczenie powietrza bywało tak silne, że wiele osób chorowało a nawet umierało. Obecnie palenie w kominkach węglem lub drewnem jest zabronione.
Spalanie drewna, głównie w celach opałowych i do przyrządzania pokarmów mniej zanieczyszcza atmosferę niż spalanie ropy, węgla i gazu. Około połowy drewna z wycinanych lasów jest spalana w biednych krajach Trzeciego Świata. Ale trzeba pamiętać, że drewno jest bardzo cennym materiałem budowlanym oraz głównym surowcem pokrywającym około 90 proc. produkcji papieru, którego zużycie ciągle rośnie.
1 2 3 Dalej..
« (Published: 26-11-2005 Last change: 02-06-2013)
Janusz Y. Ostrowski Fizyk, emerytowany profesor, przez wiele lat mieszkał w USA. Był założycielem Polsko-Amerykańskiego Klubu Humanistycznego (wchodzącego w skład pierwszej Federacji Polskich Stowarzyszeń Humanistycznych). Aktualnie członek zespołu konsultacyjnego Prezydium Rady Krajowej Towarzystwa Kultury Świeckiej. Number of texts in service: 4 Show other texts of this author Newest author's article: Nowe typy cmentarzy | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 4477 |
|