The RationalistSkip to content


We have registered
204.317.675 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta
 Various topics »

Ideał kobiecego ciała [2]
Author of this text:

Ale ciało to nie tylko powierzchnia. Ciało nie tylko ma być piękne, bo postrzegają je Inni. Mężczyźni ze swym „inwazyjnym spojrzeniem", według słów Z. Melosika, i nie chodzi tu bynajmniej tylko o wejrzenia rzucane na ulicy, ale o kulturowy wymiar kamery-oka sprawiające, że przystosowujemy się do patrzącego. I pozwalamy mu przez to mieć nad nami-na-które-się-patrzy władzę… Kobieta idealizuje siebie jako obiekt owego spojrzenia [ 9 ].

Kobiety niejednokrotnie twierdzą tymczasem, że chcą być piękne, bo ja-kabieta-na-którą-się-patrzy sama patrzę-na-siebie. Innymi słowy chcą być piękne dla siebie. Na to mają wskazywać np. badania „Elle" 2003 — trzy lata wcześniej badane odpowiadały, że dbają o swoje ciało, aby czuć się atrakcyjne dla mężczyzn, teraz znacznie częściej — „dla przyjemności i zadowolenia z siebie" [ 10 ].

Pojawia się problem interioryzacji zewnętrznych w istocie dyrektyw. Wiedza to władza — tylekroć cytowane słowa M. Foucaulta mogą tu znaleźć znakomite zastosowanie — nie administracyjny, nie instytucjonalny, ale „samo-nakazowy" jest teraz charakter presji kulturowej wywierany na jednostki. Wiem jak powinnam wyglądać i wydaje mi się, że dokonuję wyboru, ale czy to jest autonomiczny wybór? Wiem — bo „przyjęłam w siebie". Ale to nie ja, tylko kulturowa sieć...

Ciało łączy się zatem ściśle z problemem tożsamości osobowej. W naszej pełnej paradoksów ponowoczesności i tutaj o nie nietrudno. Kobiety chcą być samodzielne, pojawiła się grupa silnych kobiet biznesu, są dumne z osiągniętej wolności, ale popadają w kolejną zależność. Na ten wymiar współczesności często wskazują feministki. Na internetowej witrynie feministycznego środowiska OŚKA znajduje się dział zatytułowany znamiennie — „Terror piękności", a w nim artykuły o nie mniej znaczących tytułach: „Błędne koło terroru", „Obietnice piękności", „Niebo dla lalki Barbie" [ 11 ]. Nietrudno domyślić się, że pisujące tam intelektualistki analizują aktualny postulat „bycia piękną", by mu się sprzeciwić, zauważając jednocześnie jego aspekt manipulacyjny i kulturowe uwikłanie kobiet w szeregi znaczące np.: kobiecość=ciało=intuicyjność, męskość=dusza(umysł)=intelekt. [ 12 ] Kobieca tożsamość bardziej niż męska zasadza się na ciele, a na pięknie ciała — szczególnie w naszych czasach.

Pewien „schizofreniczny" rys w kreowaniu wizerunku kobiet dzisiejszych przez prasę kobiecą zauważa H. Jakubowska-Mroskowiak w artykule „Wyzwolenie czy zniewolenie — co kryje się w nowoczesnym modelu kobiecości?" [ 13 ]. Autorka, analizując zawartość „Wysokich Obcasów", zauważa dwoistość zawartych tam komunikatów — z jednej strony obecne są treści (głównie werbalne) wskazujące na konieczność bycia „kobietą wyzwoloną", pewną siebie, odrzucającą dawne role gospodyni domowej czy pięknego wampa, z drugiej, w warstwie wizualnej, przeważają treści nieodbiegające od tych, które zapełniają inne, mniej „ambitne" pisma dla kobiet — szpalty pełne są reklam kosmetyków, ubrań, adresów salonów piękności — jednym słowem - znowu „reżim piękna"… Zresztą nie tylko „Wysokich Obcasów" owo „rozdwojenie" dotyczy, to samo dałoby się powiedzieć o miesięcznikach takich jak „Twój Styl" czy „Elle".

Co jednak z transmisją społeczną owego hasła „Bądź piękna", „Bądź idealna"? Na marginesie tego ostatniego — ideał zakłada niedościgłość, a jeszcze wobec rozproszenia ikonicznych ideałów urody — tym większą, zatem wszyscy włączeni w przemysł zajmujący się poprawieniem urody mogą spać spokojnie… Ogólnie mówiąc można by zapewne stosunek „rzeczywistych" kobiet do medialnie ewokowanego postulatu „bycia piękną" umieścić na skali mierzącej postawy od konformizmu do buntu, albo lepiej — od mimetyzmu do oryginalności. Skrajnym może przykładem mimetyzmu będzie casus Cindy Jackson, która dzięki kilkudziesięciu operacjom plastycznym stała się wcieleniem ideału urody kultury popularnej - Barbie [ 14 ]. Na drugim krańcu można umieścić kobietę-kota, która przy pomocy tatuaży przemienia się w animalistyczną formę piękna i twierdzi, że dopiero teraz czuje się piękna. Oryginalność „do bólu"; w potocznym odczuciu dziwactwo… Mniej drastyczną formą i o wiele bardziej świadomą jest zanegowanie modelu piękna przez feministki, które budują swój wizerunek na opozycjach: obcasy — płaskie obuwie (por. Kinga Dunin i jej słynne tenisówki), modne ciuchy — „byle co", itp. (mimo to, pozwalając sobie na lżejszy ton, trudno uwierzyć, by celem ich pragnień były np. pryszcze lub krzywe nogi...). Inny nieco problem — to model piękna kobiecego ciała w wewnętrznie zróżnicowanym społeczeństwie. Kultura masowa, choć pewnie wszyscy w niej jesteśmy „zanurzeni" nie jest jedyną — mam na myśli subkultury lub podobne, względnie zwarte środowiska. Piękność punkowska albo z kręgu havy-metalowców nie ma wiele wspólnego z Barbie, by zostać tylko przy tym jednym przykładzie z kultury masowej...

Jeszcze inna sprawa to konotacje z pojęciem „piękna" wiązane. Piękno zawsze znaczyło więcej niż walor estetyczny (już nie przywołując ponownie kwestii jego względności, por. wyżej). Było np. korelowane z Dobrem, wskazywało na zaświatowy charakter istoty „pięknej". Dziś bycie piękną też ma w sobie dodatkowe sensy. Ciało i traktowanie ciała to rodzaj gry prowadzonej ze światem. Gry o szczęście, wszak atrakcyjne ciało może stać się tą machiną, która zawiedzie do krainy szczęśliwości, do Eldorado powodzenia, uznania, zawodowego spełnienia, jeśli tylko podda się je odpowiedniej obróbce — jeśli się sprawi, że stanie się piękne...


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Inicjacja dziewcząt w starożytnym świecie minojskim
Mit romantycznej miłości

 Comment on this article..   See comments (10)..   


 Footnotes:
[ 9 ] Z. Melosik, Tożsamość, ciało i władza, Poznań-Toruń 1996, s. 83.
[ 10 ] Raport „Elle"-Kobieta 2003, „Elle" nr 10/2003, s. 56.
[ 12 ] Co ciekawe, ale i zrozumiałe wobec nacisku mediów na ładny wygląd — badania przeprowadzone przez magazyn „Psychology Today" wskazują, że w 1972 r. niezadowolonych z wyglądu (chodzi o sylwetkę) było 25% kobiet, dwadzieścia lat później — już 56%! Podaję za: A. Ostrowska, Ideał sięgnął wagi.
[ 14 ] Jej dzieje przekształcania się w żywą lalkę obrazuje film telewizji niemieckiej Współczesna Barbie. Swoją drogą owa ikona kultury masowej zaniepokoiła już nie tylko feministki — zob. E. Charkiewicz, Niebo dla lalki Barbie, ale i Kościół w Polsce, czego przykładem jest tekst księdza Waldemara Kulbata, Barbie — pozbawiona duszy cielesność.

«    (Published: 29-04-2006 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Joanna Żak-Bucholc
Zajmuje się etnologią i religioznawstem. Publikowała m.in. w: 'ALBO albo Inspiracje Jungowskie'; 'Nie z tej ziemi'; 'Czwarty Wymiar'; 'Tytuł'.

 Number of texts in service: 90  Show other texts of this author
 Newest author's article: Kilka uwag na marginesie poprawności politycznej oraz innych wkurzających rzeczy
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 4742 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)