|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Society »
15 argumentów na rzecz dopuszczalności przerywania ciąży [2] Author of this text: Stowarzyszenie na Rzecz Jakości i Godności Ludzkiego Życia
Kobieta,
która nie ma możliwości przerwania ciąży, gdy tego chce, zamieniana jest po
części w obiekt do manipulacji przez tych, którzy jej w tym przeszkadzają
lub tego zabraniają. Kobieta, która musi wbrew sobie robić ze swoim ciałem
to, czego od jej ciała chcą inni, jest sponiewierana. Kobieta, która dążąc
do dokonania zabiegu dotyczącego jej ciała, musi prosić i błagać lekarzy,
aby użyli umiejętności, których nauczyli się, czerpiąc z dorobku praktyki
lekarskiej, która musi płakać, aby zastosowali wiedzę będącą dorobkiem
ludzkości, redukuje swoją godność. Zatem brak dopuszczalności aborcji jest w znacznej części przedmiotowym, pozbawiającym godności traktowaniem ciała
kobiety i w konsekwencji jej całej.
6.
Płód nie jest osobą
Człowiek
nie rodzi się kimś gotowym, lecz staje się, rozwija, rośnie, dojrzewa.
Stopniowo i powoli pojawiają się w nim różne struktury podmiotowe, tj. masa
ciała, organy, mózg (który przestaje rosnąć pod względem swojej masy około
rok po urodzeniu), „ja", wola, samoświadomość itd.
To, z czego człowiek staje się człowiekiem, składa się początkowo z połączonej
komórki jajowej i główki plemnika, jest tzw. zygotą; następnie jest płodem.
Definicja
osoby, którą podajemy, zbiera określenia pochodzące od humanistów starożytnych
(Sokrates, Arystoteles, Epikur i inni), nowożytnych (Erazm z Rotterdamu, J.
Locke, Wolter, J.S. Mill) i współczesnych (J. Thompson, M. Tooley, A.A. Warren,
P. Singer i wielu innych), w tym także teologów średniowiecznych, np. Tomasza z Akwinu. Definicja osoby brzmi: Istota żywa, względnie samodzielna, zdolna wpływać
na swoje życie tak, by nim częściowo kierować (przynajmniej podejmować
decyzje), istota zdająca sobie sprawę z faktu swojego istnienia i swojej śmiertelności,
zdolna do uświadomienia sobie lęku i tego, czego się lęka, zdolna do
dociekania (przynajmniej w jakimś zakresie) prawdy, do cieszenia się pięknem i wreszcie zdolna do identyfikowania się z czymś bądź z kimś.
Osoba
musi być również względnie samodzielna w swym istnieniu, nie może żyć w ramach innego organizmu, jak jest w przypadku płodu. Płód będzie kiedyś, po
przebyciu etapów rozwojowych, osobą, ale gdy jest w macicy ciała kobiety,
osobą nie jest.
Czym
więc jest płód według ogólnej definicji? Jest istotą żywą niesamodzielną,
utrzymywaną przy życiu przez organizm kobiety, niebędącą osobą, ale mającą
predyspozycje, by się nią stać. Inaczej mówiąc, płód nie jest człowiekiem w ścisłym sensie, lecz jest człowiekiem in potentiam, czymś co może stać
się człowiekiem.
Płód
staje się dzieckiem po urodzeniu. Jest tak dlatego, że do momentu porodu płód
pozostaje w związku z organizmem matki, który to związek jest podobny do
symbiozy. Większość układów płodu — od układu pokarmowego po oddechowy — nie pracuje samodzielnie. Dopiero w momencie porodu ustaje egzystencjalna
zależność płodu od ciała matki.
Gdy
kobieta chce, by z płodu rozwijało się dziecko i później dorosły człowiek,
to dba o płód, identyfikuje się z nim, gdy zaś nie chce i jest w trudnym położeniu,
to może usunąć płód ze swojego ciała.
Kobieta
jest osobą, płód nie. Kobiecie w pełni przysługują prawa człowieka, prawa
obywatelskie, bycie podmiotem przed sądem, zaś płodowi te prawa przysługują w stopniu niewielkim, warunkowo lub w ogóle nie przysługują. Dlatego zabicie
płodu i zabicie osoby (jako istoty względnie samodzielnej) jest w wyraźny
sposób różnie kwalifikowane etycznie i prawnie.
W
prawie międzynarodowym za człowieka uznaje się narodzoną istotę ludzką
(ang. human being). Jednym z punktów oparcia dla takiego uznania jest
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, która w artykule pierwszym stwierdza:
„Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi w godności i prawach".
7.
Argument wynikający z teorii i praktyki Unii Europejskiej
Prawodawstwo
Unii Europejskiej opiera się na zsumowanym dorobku demokracji, humanizmu i humanitaryzmu od starożytności po dzisiejszy dzień. Nie ma na świecie
struktury politycznej bardziej respektującej ludzką podmiotowość niż Unia
Europejska. To, jak aborcja jest traktowana przez Unię, jest poważnym
argumentem nie tylko dla jej członków. Unia dopuszcza aborcję między innymi
na podstawie orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Artykuł 2. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka brzmi: „Prawo człowieka do
życia jest chronione". Do roku 2004 interpretowano to prawo zgodnie z oficjalną wykładnią Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, tj. że pełna
ochrona życia przysługuje człowiekowi po urodzeniu. Jednak żeby nie było wątpliwości, w roku 2004 (Palestra nr 12) Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził
jednoznacznie, że „Nie można płodu traktować jako <osoby> z prawem
do życia, chronionego artykułem 2".
W
Polsce od 1997 roku za obowiązujące przyjmuje się orzeczenie Trybunału
Konstytucyjnego, który podał taką interpretację polskiej konstytucji, według
której ma być chronione życie od jego poczęcia. Ta interpretacja konstytucji
jest niezgodna z orzeczeniem Trybunału w Strasburgu i z prawem Unii
Europejskiej. (...)
8.
Argument dla wyznawców religii chrześcijańskiej
W
Starym i Nowym Testamencie nie ma wzmianki o tym, że zabicie płodu równa się
zabiciu człowieka, życie płodu jest traktowane jako mniej ważne niż życie
dorosłego człowieka.
W
Starym Testamencie odróżnia się sposoby traktowania sytuacji, gdy zostanie
zabity dorosły człowiek i zostanie zabity płód. W uzupełnieniu do Dekalogu
napisano: „Rzekł nadto Pan do Mojżesza: Tak powiesz Izraelitom: [...] Jeśli
ktoś tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być ukarany śmiercią"
(Ks. Wyjścia 20, 22). Nieco dalej tekst głosi, że gdyby ktoś „uderzył
brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to zostanie
ukarany grzywną, jaką nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem
sędziów polubownych" (Ks. Wyj. 21, 12). Za spowodowanie śmierci dorosłego
człowieka wyznaczona jest kara śmierci, za spowodowanie poronienia płodu kara
pieniężna. W Nowym Testamencie nie jest powiedziane, że aborcja jest
zabroniona, nie ma tam ani słowa na temat aborcji.
W
Stanach Zjednoczonych powstał w 1973 roku ruch tych wyznawców katolicyzmu, którzy
opowiadają się za zalegalizowaną możliwością wybierania aborcji; stworzyli
oni dość prężnie działającą organizację o nazwie Catholics for a Free
Choice (CFFC).
9.
Aborcje niebezpieczne dla kobiety nie występują, gdy dopuszczone są aborcje
bezpieczne
Aborcje
bezpieczne dla kobiety dokonywane są przez lekarzy (wyjątkowo przez
wykwalifikowane pielęgniarki) w szpitalach, ośrodkach zdrowia lub gabinetach
ginekologicznych. Natomiast niebezpieczne aborcje dokonywane są pokątnie, w pośpiechu,
pod groźbą kary, z reguły przez osoby bez wykształcenia medycznego i bez
odbytej praktyki medycznej.
Ryzyko
występujące przy dokonywaniu zabiegu aborcji jest — w warunkach bezpiecznych
wyżej określonych — podobne do występującego przy wielu innych zabiegach
obejmujących ingerowanie w ciało, którym ludzie, obu płci, poddają się w ciągu życia nie raz. Ryzyko jest w tym przypadku większe niż przy drobnym
zranieniu, ale mniejsze niż przy zabiegach z pełnym znieczuleniem.
Jeśli
dana kobieta uznaje, że ryzyko związane z zabiegiem aborcji jest za wysokie,
to oczywiście ma prawo, czy to w ogóle się na zabieg nie decydować, czy to
zmienić decyzję, tj. wycofać się ze zgody na aborcję przed jej wykonaniem.
Ryzyko
ma prawo podjąć każdy pod warunkiem, że jest ono podejmowane z własnej,
nieprzymuszonej woli.
10.
Argument wynikający z losu dziecka niechcianego
Jeśli z płodu ma rozwinąć się dziecko niechciane przez rodzica, dziecko, które z racji bycia niechcianym nie będzie mieć dostatecznie zaspokojonych potrzeb
egzystencjalnych, nie będzie nawiązywać odpowiednich relacji społecznych, będzie
agresywne, nie będzie miało poczucia zadowolenia z własnego życia, to dla
takiego płodu lepiej będzie się nie narodzić. Argument ten jest związany z argumentem dotyczącym jakości ludzkiego życia, a wtórnie także z interesem
społecznym związanym z ograniczaniem liczby ludzi nieprzystosowanych i ponadprzeciętnie agresywnych.
11.
Rola stanu psychicznego kobiety po dokonaniu aborcji i w okresie przed
menstruacją
Niedopuszczalność
aborcji obciąża kobiety psychicznie przez obwinianie ich i przesuwanie na nie
nadmiernej odpowiedzialności za ich zachowanie dotyczące aborcji. A przecież
zachowanie kobiet dokonujących aborcji jest zgodne w dużym stopniu z naturą,
kulturą i rozumem. Poza tym kobiety dokonywały dotychczas i będą dokonywały w przyszłości aborcji w sytuacji silnego konfliktu (określonego wyżej),
dlatego że aborcja należy do zwykłych zachowań istot żywych. Czy aborcja
jest zabroniona czy nie, czy są kary za nią, czy nie, pewien procent kobiet i tak decyduje się na nią (w skali całej kuli ziemskiej jest to dziś około 46
milionów kobiet na rok). Bez tego zabiegu życie wróciłoby do poziomu
bezrefleksyjności i braku korygowania przez ludzi własnych zachowań i decyzji w tym aspekcie. Ta bezrefleksyjność byłaby albo zwierzęca (zwierzęta w istocie nie mają kultury i rozumu, aby za ich pomocą zmienić tok naturalnych
wydarzeń), albo miałaby charakter automatyzmu, czyli kobiety musiałyby rodzić
niczym maszyny: zapłodnienie — poród, zapłodnienie — poród, zapłodnienie — poród i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej.
W
społeczeństwach, w których aborcja jest dopuszczalna, kobiety, które myślą o niej, czują się psychicznie oczywiście dużo lepiej niż kobiety żyjące w krajach, w których aborcja nie jest dopuszczalna.
Przeciwnicy
aborcji chyba umyślnie pragną w kobietach, które zdecydowały się na nią,
wywoływać niekorzystne stany psychiczne, tj. duże poczucie winy i nadmiernej
odpowiedzialności. Usiłują oni wywoływać w kobietach stres, traumę, napięcia, a nawet lekki stan zaburzenia. A to jest niezgodne z etyką humanistyczną.
Tzw.
syndrom przedmenstruacyjny charakteryzuje się większym niż w pozostałych
dniach cyklu miesięcznego napięciem psychicznym, rozdrażnieniem, lękiem,
nadwrażliwością. Syndrom ten jest wzmagany lękiem kobiety o to, czy na pewno
pojawi się menstruacja, czyli lękiem przed niechcianą ciążą i byciem w sytuacji bez wyboru, często bez wyjścia. Ten lęk występuje u niemal
wszystkich kobiet w okresie reprodukcyjnym (widok krwi menstruacyjnej to
„dobra wiadomość" dla kobiet i mężczyzn, którzy nie chcą mieć dziecka w danym czasie lub w ogóle). Lęk ten byłby mniejszy, gdyby kobiety wiedziały,
że bez dużych kłopotów poradzą sobie ze stanem, któremu towarzyszy
niepojawienie się menstruacji.
1 2 3 Dalej..
« (Published: 05-04-2007 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 5327 |
|