The RationalistSkip to content


We have registered
204.453.830 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita
Friedrich Nietzsche - Antychryst
 Catholicism » Ogranization and authority »

Maryja, Papież i Rydzyk
Author of this text:

Jak nas widzą, tak o nas piszą...

W ładnie wydanej, malutkiej książeczce autopromocyjnej "Z MARYJĄ I Z NARODEM", którą koncern medialny ojca Rydzyka wypuścił niedawno wśród swoich wiernych, są dwie fotografie: dyrektor Radia Maryja z Janem Pawłem II (zdjęcie zrobione 23.3.1994 r.) oraz z Benedyktem XVI (pod zdjęciem nie ma daty).

Ta „benevolenza papale", używając zwrotu watykańskiego to jednak tylko mistyfikacja medialna, której używa ojciec Rydzyk, aby przynajmniej w Polsce przekonać, że papież był i jest z nim...

Polskie Radio Maryja to coraz większy ambaras dla Watykanu, bo poprzez swoją dwuznaczność, mieszanie się do polityki (niezgodne z posłannictwem duszpasterskim), manipulacje Episkopatu Polskiego, a przede wszystkim szerzenie antysemityzmu i ksenofobii antyeuropejskiej na katolickiej antenie - doprowadza do kompromitacji współczesny Kościół Powszechny, który z jakimikolwiek przejawami antysemityzmu — nie ma i nie chce mieć nic wspólnego.

Problem Radia Maryja w ostatnich miesiącach stał się tak dokuczliwy, że media włoskie przed nadchodzącymi wyborami zdecydowały się poświęcić mu wiele uwagi.

Nawet w prestiżowym i laickim magazynie geopolitycznym „Limes" ukazał się artykuł „La Polonia di Radio Maryja" (Polska Radia Maryja — 9.9.2007 r.), który opowiada historię toruńskiego imperium medialnego (mającego coraz mniej wspólnego z wiarą i coraz więcej z biznesem), analizuje podziały w łonie polskiego Kościoła, do jakich Rydzyk doprowadził, a przede wszystkim udowadnia, że ani Jan Paweł II, ani Benedykt XVI nigdy nie pobłogosławili działalności księdza Rydzyka, mając w stosunku do jego osoby jak największą rezerwę.

Jedynie „baciamano"

"To był jedynie pocałunek w rękę. Kościół nie zmienia swojej pozycji w stosunku do Żydów." — sprostowanie oficjalne, jakie wydał Watykan 9.8.2007 r., było dość kłopotliwe, ale konieczne, po tym jak Europejski Kongres Żydowski zapytał otwarcie, czy Benedykt XVI zmienia pozycję Kościoła kat. w stosunkach z Żydami, nakreśloną jasno przez jego poprzednika Jana Pawła II? Cała sprawa została mocno nagłośniona przez włoskie media od „La Repubbliaca" po „Corriere della Sera". Spotkanie dyrektora polskiego Radia Maryja z Benedyktem XVI, w gronie wiernych, i przemycone w Polsce jako „audiencja prywatna" w Castel Gandolfo, kosztowało niemieckiego papieża wiele krytyk. Zwłaszcza, że spotkanie nastąpiło zaraz po skandalu, który skompromitował głowę obcego państwa — czyli po absurdalnych inwektywach: „Kaczyński jest szarlatanem, przyjacielem lobby żydowskich, a jego żona jest wiedźmą, która powinna poddać się eutanazji". Obraza dokonana po tym, jak prezydent Polski podarował teren w Warszawie pod budowę muzeum żydowskiego.

Włoska prasa wypomniała też Ratzingerowi, że jeszcze w ubiegłym roku, jako pierwszy postanowił rozwiązać palący problem Radia Maryja, a teraz spotyka się z antysemitą. Nuncjusz Apostolski — abp Józef Kowalczyk, 6.4.2006 napisał list, w którym stwierdził, że katolickie media o. Tadeusza Rydzyka prowadzą transmisje polityczne. Powiedziano wtedy, że „uciążliwą sprawą Radia Maryja z pełną uwagą i stanowczością powinni się zająć: biskup toruński (gdzie radio ma siedzibę), władze zakonne Zgromadzenia Ojców Redemptorystów oraz Konferencja Episkopatu Polski". Dokument został wystosowany do tych instytucji w imieniu Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej" — o tym też przypomniał „Limes".

Jan Paweł II nigdy nie odwiedził Radia Maryja

Jak wynika z konsultacji archiwalnej przemówień Jana Pawła II, przeprowadzonej przez włoskiego dziennikarza „Limes" — Pasquale Belmonte, papież Polak tylko jeden raz zwrócił się oficjalnie do Radia Maryja. Było to 16 października 1997 r., kiedy na Placu San Pietro spotkał się z 10 tys. pielgrzymów polskich. Jak pisze „Limes" — Jan Paweł II docenił rolę ewangelizacyjną, jaką ma toruńska rozgłośnia, ale mówił także o konieczności przekazywania informacji uczciwej i prawdziwej. Wtedy też wypowiedział słowa, uważane za ostrzeżenie w stosunku do ojca dyrektora: „wasza działalność ma służyć Kościołowi… to przynosi obowiązek współpracy z biskupami… Oby Ewangelia w Polsce mogła być nauczana przez jedyny głos Kościoła…" (cytat z „Limes").

Jak podkreśla włoski magazyn geopolityczny — George Weigel, autor biografii Karola Wojtyły „Witness to hope", uważa że Jan Paweł II zawsze żywił mieszane uczucia w stosunku do Radia Maryja kierowanego przez ojca Rydzyka. Weigel wskazał też na fakt, że podczas swojej pielgrzymki do Polski w 1997 r., Jan Paweł II miał aż 26 przemówień, w których zwrócił się niemal do wszystkich ruchów i stronnictw katolickich w Polsce — ale pominął Radio Maryja.

Papież Polak był niestrudzonym pielgrzymem, który podczas swoich wizyt duszpasterskich w tak wielu miejscach świata, odwiedzał niemal wszystkich: władców i ubogich. Wszedł do synagogi i do meczetu… Nigdy jednak nie złożył wizyty w siedzibie Radia Maryja w Toruniu...

„Limes" przypomniał też, że nawet w dniach śmierci Jana Pawła II, w eterze toruńskim nie obyło się bez manipulacji medialnej: „Modlimy się o zdrowie dla naszego papieża, ale także o ojca Tadeusza Rydzyka, naszego dyrektora, który jest niesłusznie krytykowany"...

Polskie Radio Maryja oskarżane już wielokrotnie o ideolatrię, za życia Wojtyły wykorzystywało właśnie tę jego „maryjną" słabość. Po jego śmierci natomiast wykorzystuje i nadużywa jego wizerunku. Papież nie postawił nigdy nogi w budynku maryjnej rozgłośni w Toruniu, za to na fasadzie zawisła teraz papieska gigantografia...

Kompromitacja polskiego Kościoła i Państwa

O kontrowersyjnym imperium medialnym ojca Rydzyka we Włoszech mówi się i pisze ostatnio często, i bardzo źle (radio antysemickie — to jedno z ulubionych określeń). Kompromituje to coraz bardziej Kościół polski, cieszący się do tej pory niezwykłym poważaniem. Propozycja kardynała Dziwisza, który opowiedział się jasno za zmianą rządów Radia Maryja i Telewizji Trwam — odbiła się na Półwyspie Apenińskim głośnym echem. Było komentowane jego przemówienie skierowane do biskupów diecezjalnych 25.8.2007 r., podczas obrad na Jasnej Górze w czasie których były sekretarz Jana Pawła II powiedział jasno, że jedność jest racją stanu Kościoła, a Radio Maryja jej nie buduje lecz przeciwnie, jest elementem rozgrywek politycznych i społecznych oraz wywołuje problemy narodowościowe. Ubolewa się także nad faktem, że niestety metropolita krakowski wyraża głos mniejszościowy w łonie Konferencji Episkopatu Polski, która ulega szantażowi medialnemu i zapomina, że Kościół „ze względu na swoje zadania i kompetencje, w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną, i nie łączy się z żadnym systemem politycznym" (Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Soboru Watykańskiego II).

Ojca Dyrektora porównuje się już żartobliwie z Berlusconim — polski ksiądz, tak jak włoski magnat telewizyjny, stworzył imperium medialne podlegające jedynie własnej kontroli po to, by oddziaływać na politykę. W polskim przypadku, uwikłanie polityczne i status „kościelnej osoby prawnej" powoduje nierozwiązywalną sytuację prawną, której nie przewidział ustawodawca — nie przypuszczający, iż kościelny podmiot prawny może prowadzić działalność polityczną na taką skalę. Potężny konflikt interesów, sprzeczny z zasadami demokratycznymi. O Rydzyku prasa włoska pisze, że jest szefem nacjonalistów i integrystów religijnych, którzy traktują jego słowa jako zbawienne dla kraju. (Il cardinale Dziwisz contro Radio Maryja - Mattia Bianchi „Korazym" 4.9.2007)

„Antysemickie radio" z Torunia kompromituje nie tylko popierającą go hierarchię eklezjastyczną, lecz także Polskę. Choć może raczej Polska kompromituje się sama… Włączenie Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej na indykatywną listę Ministerstwa Regionalnego, w ramach tzw. osi priorytetowej Infrastruktury Szkolnictwa Wyższego, aby szkoła ojca Rydzyka mogła otrzymać z Unii Europejskiej 15 mln euro — zażenowało całą Europę. Zawetowanie moratorium dotyczącego kary śmierci przez państwo, którego aktualna głowa popiera Radio Maryja (i jest obrażana przez jego dyrektora), walczy z aborcją i eutanazją — to nie tylko polityczna głupota, to także grzech śmiertelny...

Polska idzie ostatnio jedyną prostą drogą: od kompromitacji, do kompromitacji...


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Obrońca Polskości i Częstotliwości
Ty Żydzie !Ty komuchu !

 Comment on this article..   See comments (10)..   


«    (Published: 20-10-2007 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Agnieszka Zakrzewicz
Dziennikarka i krytyk sztuki. Autorka książki Papież i kobieta. Od 1994 r. mieszka w Rzymie. Prowadzi serwis Bez Granic.
 Private site

 Number of texts in service: 50  Show other texts of this author
 Newest author's article: Głosy spoza chóru
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 5589 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)