The RationalistSkip to content


We have registered
204.475.092 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta
 Philosophy » » »

Nietzscheańska idea Kreislaufu – próba interpretacji [1]
Author of this text:

„O jakżebym ja nie miał być żądnym wieczności
i weselnego pierścienia pierścieni –
pierścienia wrotu nie pragnąć!
Albowiem kocham cię o wieczności!”
Friedrich Wilhelm Nietzsche [ 1 ].

Wstęp

Friedrich Wilhelm Nietzsche jest jednym z najbardziej wieloznacznych myślicieli, jakiego znają dzieje filozofii. Niemalże każdemu zdaniu, które zapisał, możemy przeciwstawić inne, przeczące mu. „We wszystkich pismach moich – zaznaczał — od Narodzin tragedyi do ogłoszonej ostatnio Przygrywki do filozofii przyszłości, znajduje się coś wspólnego, i coś co je wyróżnia: wszystkie bez wyjątku, zawierają pętle i sieci na nieostrożne ptaki” [ 2 ]. Nieustanne eksperymentowanie z myślą, ciągłe budowanie pewnego porządku, a potem burzenie go, dotyka nawet podstawowych haseł jego filozofii. Bo czy nihilizm, to nowa epoka zrywająca z dotychczasową tradycją, znamionująca wyczerpanie się dotychczasowych wartości kulturowych? Czy przeciwnie, jest on mocno zakorzeniony w historii, będąc jej logicznym następstwem? Czy definicja nadczłowieka mieści się w darwinowskiej teorii ewolucji gatunków? Czy jest to istota, której cechy odnoszą się do idealistyczno-romantycznych koncepcji jednostki wybitnej? Czy istniał on już kiedyś? Czy jest dopiero tym, który nadejdzie? Wielowymiarowość dotyka także kategorię woli mocy. Czy charakteryzuje się ona narzucaniem swego chcenia innemu chceniu, chęcią panowania wynikającą z biologicznych instynktów człowieka? Czy przeciwnie, wola mocy to kategoria stricte metafizyczna, która nadaje stawaniu się charakter bytu, która scala i kształtuje rzeczywistość? A może w ogóle nie wiemy czym jest wola, ponieważ nie znamy samych siebie i nie pojmujemy, co tak naprawdę kryje się pod naszym świadomym życiem? „Cała nasza tak zwana świadomość – pisał Nietzsche — jest mniej lub więcej fantastycznym komentarzem do niewiadomego, snadź niedostępnego dla naszej wiedzy, ale odczuwanego tekstu” [ 3 ]. A co z hasłem „śmierci Boga”? Czy owo przesłanie należy wiązać tylko z chrześcijańską Transcendencją? A może winno się je rozpatrywać w kategoriach ściśle moralnych, jako odwartościowanie najwyższych wartości? To samo dzieje się z nietzscheańskim immoralizmem. Do dziś trwa spór o to, czy autor Jutrzenki stworzył podstawy nowej moralności, czy też jego koncepcja nie odbiega od arystokratycznych wzorców istniejących w starożytnej Grecji i Sparcie. Takich pytań możnaby stawiać bez liku, znajdując bez problemu jakąś wypowiedź z pism Nietzschego potwierdzającą ich przesłanki, by za chwilę odnaleźć inną, sprzeczną z nimi. W tej wielowymiarowości problemów, hipotez, coraz to nowych wykładni jego podstawowych haseł istnieje jedna myśl — najbardziej naszym zdaniem wieloznaczna i zagmatwana — z którą Nietzsche był najsilniej związany emocjonalnie i egzystencjalnie: idea wiecznego powrotu tego samego.

Geneza

14 sierpnia 1881 roku znajdujący się w głębokiej depresji Nietzsche pisał do swego przyjaciela Petera Gasta list, w którym wyznawał: „Na moim horyzoncie ukazały się idee, jakim podobnych nigdy dotąd nie widziałem. Muszę pożyć jeszcze kilka lat! (...) Intensywność moich uczuć przyprawia mnie o drżenie i śmiech – kilka razy nie mogłem wyjść z pokoju z zabawnego powodu: piekły mnie oczy. (...) Za każdym razem kiedy zbyt długo płakałem na spacerze poprzedniego dnia, lejąc nie uczuciowe łzy, ale łzy radości; a przy tym śpiewałem i mówiłem od rzeczy, przepełniony nową wizją” [ 4 ]. Nowa wizja, którą uświadamia sobie filozof, to myśl o konieczności nieskończonego powracania wszelkiego bytu. Świat, który narodził się, ukształtował i w końcu zginie, ma się powtórzyć raz jeszcze i niezliczone ilości razy, dokładnie w takiej samej istocie, w identycznym przejawie. A wraz z nim powracać ma człowiek, nieustannie ten sam, dokonujący tych samych wyborów, przeżywający swe życie ciągle tak samo, w najmniejszym nawet szczególe. I wszystko to w nieskończoność. Po „napotkaniu” owej myśli Nietzsche popada w ekstatyczny optymizm: „Och, jakże pouczające jest żyć w takim ekstremalnym stanie jak mój! – pisał — Dopiero teraz rozumiem dzieje, nigdy nie miałem głębszego spojrzenia niż w ostatnich miesiącach” [ 5 ]. „Idea wiecznego powrotu, ta najwyższa formuła potwierdzenia, jaką w ogóle można uzyskać pochodzi z sierpnia roku 1881,została rzucona na kartkę z podpisem: ‘6000 stóp od człowieka i czasu’. Owego dnia szedłem przez lasy nad jeziorem Silvaplana; zatrzymałem się u potężnej, piramidalnie spiętrzonej skały niedaleko Surlei. Tam naszła mnie ta myśl” [ 6 ]. Od tej pory Nietzsche określa siebie mianem „radosnego zwiastuna” [ 7 ] i „potwierdziciela przyszłości” [ 8 ], a idea Kreislaufu na stałe wchodzi w kanon jego filozofii.

Myśl wiecznego powrotu świata nie była wymysłem Nietzschego, lecz starożytnych Greków. Autor Wiedzy radosnej uważał jednak, że jego wizja znacząco odbiega od tych, jakie reprezentowali Grecy, dlatego bardzo niechętnie i rzadko do nich nawiązywał. Różnicę tę w ciekawy sposób przedstawia Gilles Deleuze. Uważa on, że starożytni Grecy interpretowali powrót świata w kategoriach stricte kosmologicznych, przyrównując jego sposób istnienia do powtarzalności cyklów narodzin i śmierci występujących w przyrodzie. W nietzscheańskim wariancie natomiast, da się dostrzec aspekty etyczne i antropologiczne [ 9 ]. Idea Kreislaufu autora Jutrzenki pod pewnymi względami pokrywa się z heraklitejską wizją świata [ 10 ], zarówno „ciemny filozof” jak i Nietzsche godzą ze sobą przypadek i konieczność tj. możliwość bycia wolnym w ściśle zdeterminowanym świecie. Deleuze tak to ujmuje: „Z wyjątkiem, być może, Heraklita nie dostrzegali (filozofowie Greccy – przyp. R.W.) ‘obecności prawa w wiecznym powrocie i gry w konieczności’” [ 11 ]. „Jedynie Heraklit przewidział, że chaos i cykl w niczym się sobie nie przeciwstawiają” [ 12 ]. Nietzsche natomiast napisał w Ecce homo, że Zaratustra, to ktoś, „kto wejrzał w najtwardszą, najbardziej przeraźliwą rzeczywistość i przemyślał ‘myśl najbardziej otchłanną’, może nie znajdować w niej niczego przeciw istnieniu, a nawet przeciw jego wiecznemu powrotowi – raczej jeszcze jeden powód do tego, by samemu być wiecznym ‘tak’ wobec wszelkich rzeczy ‘potężnym bezgranicznym tak i amen’” [ 13 ]. Deleuze podkreśla, że filozofowie Greccy, zwłaszcza Pitagorejczycy i Stoicy — w przeciwieństwie do Nietzschego i Heraklita — w samym stawaniu się widzieli żelazne prawo, któremu trzeba się podporządkować, uznawali oni niesprawiedliwość konieczności, czując zarazem jej ciężką rękę nad sobą.

Pierwsze fragmenty

W roku 1882 Nietzsche kończy Wiedzę radosną. W IV księdze tego dzieła [ 14 ] pojawia się, znamienny już dziś, fragment opatrzony numerem 341, zatytułowany Największy ciężar: „A gdyby tak pewnego dnia lub nocy jakiś demon wpełznął za tobą w twą najsamotniejszą samotność i rzekł ci: ‘Życie to, tak jak je teraz przeżywasz i przeżywałeś, będziesz musiał przeżywać raz jeszcze i niezliczone jeszcze razy; i nie będzie nic w niem nowego, tylko każdy ból i każda rozkosz i każda myśl i westchnienie i wszystko niewymownie małe i wielkie twego życia wrócić ci musi, i wszystko w tym samym porządku i następstwie – tak samo ten pająk i ten blask miesiąca pośród drzew i tak samo ta chwila i ja sam. Wieczna klepsydra istnienia odwraca się jeno – a ty z nią, pyłku z pyłu!’ – Czy nie padłbyś na ziemię i nie zgrzytał zębami i nie przeklął demona, któryby tak mówił? Lub czy przeżyłeś kiedy ogromną chwilę, w którejbyś był mu rzekł: ‘Bogiem jesteś i nigdy nie słyszałem nic bardziej boskiego!’ gdyby myśl ta uzyskała moc nad tobą, zmieniłaby i zmiażdżyła może ciebie, jakim jesteś. Pytanie przy wszystkiem i każdym szczególe: ‘czy chcesz tego jeszcze raz i jeszcze niezliczone razy?’ leżałoby jak największy ciężar na postępkach twoich. Lub jakże musiałbyś kochać samego siebie i życie, by niczego więcej nie pragnąć nad to ostateczne, wieczne poświadczenie i pieczętowanie” [ 15 ]. We fragmencie tym, pierwszym jaki odnosi się do wiecznego powrotu w dziełach Nietzschego, autor niczego konkretnego nie formułuje. Niemiecki myśliciel nie wyjaśnia nam, jakie są epistemologiczne i logiczne podstawy do uznania tej myśli. Nie wiemy, czy chce on tylko wyeksponować kunszt swego pięknego języka wspominając przy okazji starożytne wizje świata, czy przeciwnie, zwiastuje nam nowy zrąb swej filozofii, który opracowany i zgłębiony będzie w niedalekiej przyszłości. Nietzsche zapytuje — tak hipotetycznie jak i enigmatycznie -„A gdyby...?”, co sugeruje, że stawia on tylko samą możliwość idei wiecznego powrotu, że nie jest ona jeszcze czymś pewnym i udowodnionym.


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Dokąd zmierza Opus Dei?
Obrona Nietzschego

 See comments (10)..   


 Footnotes:
[ 1 ] F. Nietzsche, Tako rzecze Zaratustra. Książka dla wszystkich i dla nikogo, przeł. W. Berent,Poznań 1995, s. 208.
[ 2 ] F. Nietzsche, Ludzkie Arcyludzkie, przeł. K. Drzewiecki, Warszawa 1991, s. 2.
[ 3 ] F. Nietzsche, Jutrzenka. Myśli o przesądach moralnych, przeł. S. Wyrzykowski, Warszawa 1992, s. 128.
[ 4 ] Cyt. za: R. J. Hollingdale, Nietzsche, przeł. W. Jeżewski, Warszawa 2001, s. 260.
[ 5 ] F. Nietzsche, Listy, przeł. B. Baran, Kraków 1994, s. 342.
[ 6 ] F. Nietzsche, Ecce homo. Jak się staję – czym się jest, przeł. B. Baran, Kraków 1995, s. 95.
[ 7 ] „Jestem radosnym zwiastunem, jakiego jeszcze nie było, znam zadania tak górne, że brakowało dotąd na to pojęcia; dopiero ja dałem znów początek nadziejom“ w: Tamże, s. 126.
[ 8 ] „A na ogół: chcę tylko jeszcze kiedyś być potwierdzicielem przyszłości” w: F. Nietzsche, Wiedza radosna (La Gaya Scienza), przeł. L. Staff, Warszawa 1991, s. 223.
[ 9 ] Więcej o antropologicznym wymiarze idei Kreislauf’u zobacz w: Antropologiczny wymiar koncepcji woli mocy i wiecznego powrotu w: A. Kucner, Friedrich Nietzsche. Źródła i perspektywy antropologii, Olsztyn 2001, s. 105-115.
[ 10 ] Heraklit z Efezu mawiał: „Świat powstaje z ognia i znowu w ogień się obraca, i to się na przemian powtarza przez całą wieczność. Tak jest przeznaczone” w: Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, Warszawa 2004, s. 520.
[ 11 ] G. Deleuze, Nietzsche i filozofia, przeł. B. Banasiak, Warszawa 1993, s. 34-35.
[ 12 ] Tamże, s. 34.
[ 13 ] F. Nietzsche, Ecce homo..., s. 105.
[ 14 ] Pierwotne wydanie Wiedzy radosnej (1882) zawierało cztery księgi. W roku 1887 Nietzsche dodaje część piątą razem z wierszem Lieder des Prinzen Vogelfrei.
[ 15 ] F. Nietzsche, Wiedza radosna..., s. 282-283.

«    (Published: 12-12-2008 Last change: 13-12-2008)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Radosław Paweł Wiśniewski
Ur. 1981. Absolwent Filozofii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. W latach 2003-2006 członek Koła Inicjatyw Filozoficznych w Olsztynie. W latach 2004-2006 członek Stowarzyszenia Ogólnopolskich Filozoficznych Organizacji Studenckich SOFOS. Obecnie na studiach doktoranckich w Toruniu.

 Number of texts in service: 3  Show other texts of this author
 Newest author's article: Wielowymiarowość filozofii Stanisława Brzozowskiego
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 6250 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)