The RationalistSkip to content


We have registered
204.980.676 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Philosophy »

Czy Bóg jest tylko czy aż gwarantem prawdziwości poznania? [3]
Author of this text:

Tradycję tworzenia dowodów na istnienie Boga i w ogóle tendencję do odwoływania się do bytu posiadającego wszystkie doskonałości jako gwaranta poznania, przerwał brutalnie David Hume, a następnie bardziej formalnie i rzetelnie przedstawił niemożliwość takowych dowodów Immanuel Kant. Ten drugi dokonał destrukcji dowodów: ontologicznego, kosmologicznego i fizyko - teologicznego. Za zwolennika dowodu ontologicznego uważał przede wszystkim Kartezjusza i jego epigonów, dowodu kosmologicznego Leibniza oraz Wolffa, zaś fizyko — teologicznego — Reimarusa. Błędność dowodu pierwszego polega na przyjęciu fałszywego założenia. A mianowicie już św. Anzelm, a później Kartezjusz uznali istnienie za realny predykat należący do cech pojęcia Boga. Zaś Kant stwierdza, że "istnienie nie jest oczywiście realnym orzeczeniem, tzn. pojęciem czegoś, co może dołączyć się do pojęcia pewnej rzeczy. Jest ono jedynie uznaniem w istnieniu pewnej rzeczy lub pewnych własności samych w sobie. W logicznym użyciu jest to jedynie kopula w pewnym sądzie. [...] Słówko 'jest' nie jest jeszcze ponadto jakimś orzeczeniem, lecz tylko tym, co odnosząc orzeczenie do pomiotu przyznaje mu je. Jeżeli tedy biorę podmiot Boga wraz ze wszystkimi jego orzeczeniami i powiadam 'Bóg istnieje' lub też 'istnieje jakiś Bóg', to nie dodaję żadnego nowego orzeczenia do pojęcia Boga, lecz tylko uznaję w istnieniu podmiot sam w sobie ze wszystkimi jego orzeczeniami, a mianowicie przedmiot w jego stosunku do mego pojęcia." [ 29 ] Mówiąc krótko, według królewieckiego filozofa z samego myślenia i tym samym analizy pojęcia nie można wywnioskować istnienia żadnej rzeczy. Z krytyką dowodu ontologicznego związana jest krytyka dowodu kosmologicznego. Ten drugi przyjmuje założenie o istnieniu Boga, zaś dodatkowo stwierdza, że Bóg jest realną podstawą innej rzeczy. Z istnienia świata niedoskonałego wnioskuje się, że istnieje istota doskonała, będąca przyczyną owego świata. Niemożliwość takiego dowodu wynika z faktu, iż pojęcie bezwzględnie koniecznej istoty nie jest pojęciem empirycznym, ale pojęciem czystym. Zatem dowód kosmologicznym mający być dowodem aposteriorycznym wkracza na pole aprioryzmu. Wreszcie trzeci dowód fizyko — teologiczny, mimo, że darzony przez Kanta największa sympatią [ 30 ] nie obronił się przed licznymi zarzutami przeciwko niemu wysuniętymi. Primo, zawiera on niedozwolone wnioskowanie przez analogię. W tym dowodzie odnosząc się do zdolności wytwórczych człowieka, przyjmuje się, że cała harmonia, porządek i ład świata są wytworami istoty o nieskończonym intelekcie, tak jak np. domy, samochody są produktami ludzkich zdolności. Z tego, co znane, wnioskuje się o tym, co nieznane. Secundo, artefakty zawsze są wytwarzane z uwagi na jakiś bliżej określony cel i z zastanego już, gotowego materiału, zaś, jeśli istniałaby taka doskonała istota, ona nie dość, że stwarza rzeczy to jeszcze wytwarza sam materiał. Na gruncie filozofii samego Kanta idea Boga staje się ideą regulatywną rozumu praktycznego, jest niezbędna ze względu na kwestie moralności. Istnienia Boga teoretycznie poznać nie można, jednakże Kant odrzuca ateizm głoszący nieistnienie Boga. "Ponieważ człowiek podlega prawu moralnemu, to rozum zmusza go do uwierzenia w [...] istnienie Boga. Dlatego też byłoby błędem uważać postulaty, na modłę jakiegoś pragmatyzmu, za pożyteczne fikcje." [ 31 ]Bóg jest dla filozofa rzeczywistym przedmiotem świata moralnego, ale nie empirycznego. Bóg już nie jest gwarantem poznania. Kant epistemologię i przedmiotową ważność poznania zamyka w naocznej zmysłowości oraz kategoriach intelektu, czyli w samym podmiocie skończonym, a nie doskonałym.

Po powyższym przedstawieniu dowodów na istnienie Boga w doktrynach filozoficznych racjonalistów: Kartezjusza, Malebranche’a, Leibniza, Spinozy oraz empirystów Locke’a i Berkeley’a jeszcze raz odpowiem na pytanie postawione przeze mnie w tytule eseju: Bóg na gruncie poglądów tych filozofów wieku XVII jest tylko gwarantem prawdziwości poznania, żyrantem przedmiotowej ważności posiadanej wiedzy. Nie ma On już znamion Boga Mojżesza, Abrahama, Izaaka, jest to Bóg myślicieli, którzy pragną nadać intersubiektywną ważność treściom opisywanym w swoich dziełach. Nie jest to Bóg, do którego się ludzie modlą, którego kochają, z którym dzielą się problemami i radościami dnia codziennego. Jest to tylko byt, któremu się przypisuje wszelkie doskonałości zapożyczone z opisu biblijnego, przeniesione z filozofii średniowiecznej, która jeszcze starała się w większym bądź mniejszym stopniu wiarę łączyć z rozumem. Bóg Kartezjusza i jego następców jest pośrednikiem między dwoma substancjami o skrajnie różnych naturach; ofiarodawcą idei; powszechnym rozumem, w którym znajduje się cała wiedza, którą chcą posiąść podmioty ludzkie; „certyfikatem" ważności i co najmniej intersubiektywność, jeśli nie obiektywności zdobytego poznania rzeczy, względem podmiotu poznającego zewnętrznych. Na gruncie doktryn filozoficznych należących do paradygmatu dualistycznego tak rozumiany Bóg jest konieczną hipotezą, gdyż kontakt między substancją cielesną i rozciągłą musi zostać wyjaśniony; na gruncie filozofii immaterialistycznej również, gdyż jej odrzucenie grozi absolutnym solipsyzmem. Każda z epistemologii tworzonych w ramach doktryn w/w filozofów nosiła znamiona teologii. Ta "teologiczna proteza" [ 32 ] umożliwia rozwiązanie problemu relacji psychofizycznych i kwestii epistemologicznych. Niemniej rodzi problemy w związku z dowodami na istnienie owego gwaranta, co najlepiej pokazał w wieku XVIII Kant. Tak czy inaczej, po filozofii scholastycznej był to ogromny postęp.

Bibliografia:

1. Anzelm z Canterbury, "Monologion, Proslogion",PWN, Warszawa 1992.
2. Berkeley G., "Traktat o zasadach poznania ludzkiego", Zielona Sowa, Kraków 2005.
3. Berkeley G., "Trzy dialogi między Hylasem i Filonousem", Antyk, Kęty 2002.
4. Descartes R., "Medytacje o pierwszej filozofii", Antyk, Kęty 2001.
5. Descartes R., "Rozprawa o metodzie", PWN, Warszawa 1988.
6. Descartes R., "Zasady filozofii", Antyk, Kęty 2001.
7. Hoffe O., „Immanuel Kant", PWN, Warszawa 2003.
8. Kant I., "Jedyna możliwa podstawa dowodu na istnienie Boga", Antyk, Kęty 2004.
9. Kant I., "Krytyka czystego rozumu", PWN, Warszawa 1957.
10. Leibniz G.W., "Nowe rozważania dotyczące rozumu ludzkiego", t. II, PWN, Warszawa 1955.
11. Leibniz G.W., "Pisma z teologii mistycznej", Znak, Kraków 1994.
12. Leibniz G.W., "Wyznanie wiary filozofa", PWN, Warszawa 1969.
13. Locke J., "Rozważania dotyczące rozumu ludzkiego", PWN, Warszawa 1955.
14. Moskal P., "Filozofia Boga i epistemologia przekonań teistycznych", Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2008.
15. Raube S., "Deus explicicatus. Stworzenie i Bóg w myśli Ralpha Cudwortha", Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2000.
16. Sieczkowski T., "Poznanie i jego przedmiot w kontekście episteologicznym", w: "Przegląd Filozoficzny — Nowa Seria", nr 3/2006.
17. Spinoza B., "Pisma wczesne", PWN, Warszawa 2009.
18. Tresmontant C., "Problem istnienia Boga", PAX, Warszawa 2001.
19. Wasilewski M., "Dowody na istnienie Boga u Malebranche’a", [w:] "Charisteria. Rozprawy filozoficzne złożone w darze W. Tatarkiewiczowi w 70. rocznicę urodzin", Warszawa 1960.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Bluźnierstwo, bezpodstawny przywilej
Muzułmańskie reakcje na szwajcarskie referendum przeciwko minaretom

 Comment on this article..   See comments (35)..   


 Footnotes:
[ 29 ] Kant I., "Krytyka czystego rozumu", t. II,PWN, Warszawa 1957, str. 339 - 340.
[ 30 ] Patrz. Kant I., "Jedyna możliwa podstawa dowodu na istnienie Boga", Antyk, Kęty 2004, str. 33.
[ 31 ] Hoffe O., „Immanuel Kant", PWN, Warszawa 2003, str. 234.
[ 32 ] Sieczkowski T., "Poznanie i jego przedmiot w kontekście episteologicznym", w: "Przegląd Filozoficzny — Nowa Seria", nr 3/2006, str. 192.

«    (Published: 14-01-2010 Last change: 15-01-2010)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Ewelina Grambor
Studentka trzeciego roku filozofii na Uniwersytecie Łódzkim. Głównie interesuję się filozofią wieku XVII i XVIII. Poza filozofią także interesuje się teatrem, muzyką klasyczną i beletrystyką.

 Number of texts in service: 3  Show other texts of this author
 Newest author's article: Homo sum, humani nil a me alienum puto
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 7081 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)