|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Philosophy » »
Dura lex, sed lex [2] Author of this text: Anna Macha – Aslanidou
Tak, więc państwo
powstające na mocy umowy społecznej — czyli umowy
wszystkich ze wszystkimi posiada absolutną władzę nad obywatelami, nie możemy
też zarzucić państwu nigdy niesprawiedliwości, jako że sami obywatele wcześniej
aprobowali wszelkie decyzje państwa. Człowiek Hobbesa jest istotą zagubioną,
dlatego poszukuje przewodnictwa suwerena. Ponieważ sam oddał władzę
suwerenowi musi się pogodzić z tym, co suweren państwowy uzna za obowiązujące
prawo pozytywne. To zaś ma za zadanie zapewnić pokój i bezpieczeństwo w warunkach stworzonych przez władzę państwową. Państwo w ujęciu Hobbesa jest
„wybawieniem" dla jednostek, gdyż jest instytucją przymusu utworzoną
przez samych ludzi pod wpływem strachu, w celu ujarzmienia ich własnych
niszczycielskich sił. Ta zależność, jaką wprowadza Hobbes w relacji Suweren — obywatel przypomina nieco państwo platońskie, które poza horyzontem spraw
państwowych ingerowało również w życie prywatne obywateli, przypominając w coraz znaczniejszym stopniu państwo policyjne — zamknięte
raczej w przestrzeni żądań i nakazów niż działań dla dobra obywateli w nim żyjących. W stanie natury jedyną według Hobbesa rękojmią
hierarchii była rodzina. Ma ona znaczny wpływ na kształtowanie się czynników zapewniających bezpieczeństwo,
które w efekcie prowadzą do utworzenia systemu wtórnej ochrony, jakim
miało stać się państwo. Hobbes uznaje skuteczność jedynie owej wtórnej formy
organizacji, przypisując jej wielkie zasługi i miano „wyzwoliciela" natury
ludzkiej z udręki, jaką jest posiadanie wolnej woli, ale i samotność. L. Strauss pisał:
Hobbes zbudował całą
swoją moralną i polityczną doktrynę w oparciu o obserwacje dotyczące
skrajnych przypadków[...] wojny domowej. Właśnie w skrajnej sytuacji, gdy społeczna struktura uległa całkowitemu
rozpadowi, wychodzi na jaw trwała podstawa, na której ostatecznie musi opierać
się każdy społeczny porządek: strach przed gwałtowną śmiercią, który
jest największą siłą w życiu ludzkim. [ 8 ]
Nie można oprzeć się wrażeniu, że państwo jest dla
Hobbesa wyzwoleniem człowieka przed anarchią Wyróżnia on
dwie drogi powstania państwa, jedna z nich przypada na okres przedhistoryczny, a druga na historyczny. W tym pierwszym okresie kształtowały się dopiero początki
państw, zwanych prze niego królestwami patrymonialnymi. Początki wszelki
wszelkich struktur władzy znajdował w rodzinach. Rozważając sposoby
powstania państwa w okresie historycznym pisał o państwach powstających
na podstawie umowy społecznej,
zwanej też przez niego ugodą jednostek, oraz w wyniku podboju.
Pojawiają się
tu dwie formy umowy społecznej: według pierwszej umowa została zawarta pomiędzy konkretnymi jednostkami — każdy człowiek zawarł umowę z każdym innym człowiekiem. Celem zawarcia
tej umowy miało być wyjście ze stanu natury i przejście do stanu państwowego.
Druga zaś zakładała, iż tylko część społeczeństwa zawarła umowę z powoływaną władzą, aby utworzyć pożądaną formę ustroju państwowego.
Koncepcja, jaką propagował Hobbes nie uzależniała suwerena od woli podwładnych.
Na drodze umowy społecznej dochodzi do powstania państwa, które Hobbes
nazywał Lewiatanem, czyli bogiem śmiertelnym.
Roman Tokarczuk pisze:
Hobbes nie uznawał bynajmniej państwa za organizację idealną. Uznawał
stan państwowy jedynie za mniej uciążliwy od stanu natury umożliwiający osiągnięcie
celów — nieosiągalnych w warunkach anarchii. [ 9 ]
Istotę państwa dookreśla również przemoc, która aktualizuje jego
moc. Strach przed karą państwa stanowił jego właściwą moc i zapewniał
porządek społeczny, był również gwarancją realizacji umów i warunkiem
przestrzegania praw natury. Tak więc przemoc staje się skutecznym narzędziem w rękach suwerena i źródłem zapewnienia sobie szacunku ze strony obywateli.
Dochodzi on do wniosku, że suwerenem może być jednostka, grupa osób,
lub też wszyscy obywatele. Pierwszy system nosi nazwę monarchii, drugi -
arystokracji, a trzeci demokracji. Pod względem utylitarystycznym prym wiodła
monarchia. Nie zna ona bowiem konfliktu interesu publicznego i prywatnego.
Decyzyjne błędy wywodzące się z subiektywnego charakteru władzy bywają
nieliczne w monarchii, inne zaś formy rządów potęgują je ze względu na
fakt, iż rządy sprawowane są przez większą liczbę jednostek. Monarchia nie
zawiera w sobie sprzeczności wewnętrznych, gdyż nie posiada rozbieżnych
interesów. Sprzeczność w innych systemach wynika z różnorodności przekonań
współdzierżących władzę.
Roman Tokarczyk pisze:
[...] prawdopodobieństwo wojny domowej w demokracji i arystokracji było
większe, niż pełnia wolności obywatelskich w monarchii. [ 10 ]
Suweren w każdej
sytuacji winien pamiętać, że skoro otrzymał swą władzę od obywateli to również i oni mogą mu ją odebrać — winien, zatem suweren żyć w zgodzie z poddanymi. Jedną z głównych przyczyn buntu, niezależnie od jego źródła,
jest ubóstwo, które często staje się motorem bardzo radykalnych działań.
Inną przyczyną buntu obywateli może być wydawanie przez władzę rozkazów
sprzecznych z sumieniem obywateli, lub przepisami prawa lub, gdy państwo godzi
we własność obywateli. Według Hobbesa powodzenie rebelii zależy od dwóch
czynników: dostatecznej liczby niezadowolonych obywateli, posiadania przez nich
uzbrojenia, przywódcy, który podobnie jak pozostali jest niezadowolony, a jako
człowiek może być przeciętnego rozumu i umiejętności, ma jednak jedną niezaprzeczalna zaletę — jest doskonałym
mówcą.
Oczywiście oprócz wewnętrznych przyczyn zagłady państwa istnieją również i zewnętrzne, które mają jednak charakter nieusuwalnych. By zapobiec utracie
państwa w wyniku wojen z państwami ościennymi należy przede wszystkim
scedować na suwerena faktyczne przywództwo nad siłami zbrojnymi, winien również
posiadać pełną władzę fiskalną, oraz zachować najwyższy nadzór nad
doktrynami politycznymi i religijnymi. Najważniejsze zaś jest, by partie
opozycyjne nie rozwijały się i nie zyskiwały posłuchu, gdyż od takiego
obrotu sprawy już tylko krok do utraty obywateli, którzy są potrzebni
suwerenowi. Niewątpliwie wielość partii w państwie osłabia je od wewnątrz,
powoduje marazm i zagubienie obywateli, którzy nie wiedzą, komu wierzyć.
Roman Tokarczyk pisze:
Hobbes opierał się na dwu zasadach: wolności myśli i publicznego
wypowiadania się pod przymusem. Tak więc poglądy obywateli ulegają jakby
wewnętrznemu podziałowi na prywatnie wyznawane, dowolne i głoszone
publicznie, nawet wbrew swoim wewnętrznym przekonaniom, a w najistotniejszych
kwestiach zgodne z poglądami narzucanymi im przez władcę. [ 11 ]
Jak postrzegał Hobbes religię? W jego przekonaniu Kościół
jest społecznością ludzi wyznających religię chrześcijańską, połączonych i zjednoczonych w osobie jednego suwerena. Dlaczego pojawia się w definicji Kościoła
suweren? Być może dlatego, że Hobbes dopuszczał możliwość współkształtowania
treści religijnych przez państwo. Jego poglądy religijne zakładały pewną
odmianę — oto przekonania religijne ludu miały zostać wkomponowane w systemy prawne. Nasuwają się w związku z tym pytania — jak to się dzieje,
że państwo, które stawiać sobie miało cele jak najbardziej racjonalne gubi
ów trop i zaczyna mieszać je z treściami religijnymi, których podłoże przeczy
założeniom systemu prawnego. Filozof z Malmesbury stara się jednak złagodzić
sprzeczności — zaproponował rozwiązanie, które zakładało wprowadzenie
takiej reformy religijnej doktryny chrześcijaństwa, która by bardziej
odpowiadała temu, co racjonalne. Dla władzy państwowej jest istotne zewnętrzne
wyznanie wiary, toteż wewnętrzna wiara religijna może pozostać osobistą
sprawą samych obywateli.
Jan Baszkiewicz pisze:
Nie przebaczono Hobbesowi oderwania absolutyzmu od „bożych praw królów".
Gorszono się żądaniem poddania kościoła pod władzę państwa. [ 12 ]
Hobbes postawił wiele fundamentalnych pytań i radykalnie
zmienił sposób dyskutowania o państwie. Dura lex, sed lex (twarde
prawo, ale prawo) jest bez wątpienia lepsze od krwawej anarchii i wojny każdego z każdym, jednak oparte na rzeczywistej umowie społecznej państwo może
dostarczać i rzeczywiście dostarcza obywatelom dużo więcej, niż tylko
podstawowego bezpieczeństwa i ochrony życia.
1 2
Footnotes: [ 8 ] Strauss L.: Prawo naturalne w świetle historii, Warszawa 1969, s.181 [ 9 ] Tokarczuk R.; Myśli i Ludzie,
Tomasz Hobbes, Warszawa 1987r, s. 146 [ 11 ] R. Tokarczuk; Myśli i Ludzie, Tomasz Hobbes, Warszawa 1987 r, s. 160 [ 12 ] Baszkiewicz J, Ryszka F.; Historia
doktryn politycznych i prawnych, PWN, Warszawa 1973r, s. 228 « (Published: 28-03-2012 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 7897 |
|