|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Articles and essays »
A mógł to być wesoły dzień Author of this text: Andrzej Dymkowski
Nareszcie wakacje. Koniec roku szkolnego. Zasiedliśmy
przy okrągłym stole i żywo zaczęliśmy dyskutować z dziećmi. A było o czym i co świętować. Świetne wyniki i nauczycielskie pochwały każdemu rodzicowi dodałyby
skrzydeł.
Pojawił się jednak pewien zgrzyt. Ale zacznę od początku.
Już miesiąc temu najstarsze dziecko oznajmiło, że chce
się zapisać na etykę. Zawsze podkreślaliśmy, że po komunii dajemy dzieciom
wybór. Show komunijne było dla dziadków, a nam, wychowującym dzieci na
ateistów, za bardzo to nie przeszkadzało. Nawet żartowałem, że ich sytuacja
za bardzo się nie rożni od tej z mojego dzieciństwa: w szkole za moich czasów
promowano komunizm, a teraz jedynie słuszny jest religijny światopogląd. Aby
polskie dzieci o tym nie zapomniały, wiszące obok godła narodowego krzyże,
codziennie im o tym przypominają. Doskonały świat komunizmu, czy raju w dalekiej, nieokreślonej przyszłości w sumie to nawet za bardzo się nie różnią.
Ale zanim to nastąpi trzeba wydoić „wiernych" ile się da. Tylko
kierunek transferu się zmienił: z Moskwy na Watykan.
Ale zostawmy wielką politykę na boku, bo widzę, że
mnie poniosło i wróćmy do ważniejszych spraw: dzieci i młodzieży, bo
„takie będą Rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie".
Sielankę przerwała młodsza córka i stanowczo oświadczyła:
„Ja też idę na etykę. Już nawet się z panią pożegnałam." (!)
Moje siedmioletnie dziecko chyba czuje się wolnym człowiekiem, skoro samo podjęło
taką decyzję i odważne zakomunikowało ją katechetce. Doskonale wiedziała,
że sprzeciwia się wielu koleżankom, które przynajmniej raz już ją ostrzegały,
że „nie wolno mówić, że się nie wierzy w boga". Planowałem nawet rozmowę z wychowawczynią, aby porozmawiała z niektórymi
nadgorliwymi „obrońcami wiary". Ale to nie było jak widać
konieczne. Długie rozmowy o ewolucji, wycieczki do muzeum natury, itd. pozwoliły
na wybudowanie solidnego fundamentu. Mając wybór: obrażonych dziadków lub mądre
dzieci, bez wahania wybrałem to drugie. E-mail do dyrektorki był tylko
formalnością, bo szkoła organizuje lekcje etyki.
No wiec, gdzie ten szumnie zapowiadany zgrzyt? Otóż
przeglądając (po raz ostatni) podręcznik do religii natrafiłem na taki oto
rysunek:
Źródło:
Podręcznik do nauki religii,
wydawnictwo Jedność, Kielce 2011, strona 9
Żona przytomnie zapytała córkę, czy uważa, że jest
prawidłowy. Bez większego zastanowienia, choć nieco zmieszana, odparła:
„Tylko Ziemia mamo pasowała". Szczyt absurdu został chyba osiągnięty, a Kopernik za jednym pociągnięciem wysłany na śmietnik historii. Moja
demotywacja osiągnęła najwyższy poziom, a średniowiecze na dobre się zagościło,
razem z zamykanymi w więzieniach ciężarnymi kobietami po zabiegach in vitro.
Zaraz, zaraz, dremotywacja, demotyować, DEMOTYWATORY.PL ! Trzeba się podzielić
tym odkryciem z ludźmi. Śledząc komentarze na forach, pod artykułami omawiającymi
kolejne „złote myśli" polskich biskupów, czy opisującymi skalę
przestępstw seksualnych, byłem pewien, że wielu uznałoby takiego demota za
interesującego. Kilka ruchów myszką dalej, powędrował on do moderacji.
Link:
http://demotywatory.pl/3854950/Polska--XXI-wiek
Jakież było moje zdziwienie, gdy wieczorem przeczytałem,
iż „ten demotywator został zarchiwizowany automatycznie z powodu niskiej
oceny".
I zrobiło mi się smutno, po ludzku smutno. Nie dlatego,
że nie będzie on na głównej stronie serwisu, bo nie to było celem.
Przypomniałem sobie o losie zwalnianych nauczycieli, ograniczeniach ilości
godzin fizyki, czy historii. Zawsze dziwiło mnie, że ludzie nie protestują, by
zatrzymać nauczycieli i zmniejszyć ilość dzieci w klasach. W XXI wieku
potrzebujemy dobrego wykształcenia i mamy na to doskonałą okazję!
A może po prostu prawda w oczy kole? Nie wiem, ale
optymizm prysł jak bańka mydlana. Czas sobie boleśnie uświadomić, że nadal
jesteśmy w mniejszości. Tego smutnego demotywatora może już nie znajdziecie
na stronie http://demotywatory.pl/3854950/Polska--XXI-wiek.
Nie zdziwiłbym się, jeśli by go już całkowicie prewencyjnie usunęli, bojąc
się, że obrazi on czyjeś uczucia religijne. Licho nie śpi!
« (Published: 05-07-2012 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 8170 |
|