The RationalistSkip to content


We have registered
199.544.169 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
 Religions and sects » Islam »

Nigeryjski dżihad [1]
Author of this text:

Dżihad nie jest walką w imię hegemonii
jednej filozofii, religii czy nacji. Dżihad jest wysiłkiem
aplikowania prawa ustanowionego przez Boga w
miejsce praw stworzonych przez człowieka.

Sayyed Qutb (egipski teoretyk islamizmu)

Nigeria to najludniejszy kraj Czarnego Lądu (różne źródła podają różną liczbę ludności — od 150 do nawet 170 milinów), zajmujący niesłychanie ważkie miejsce w polityce, gospodarce i obrocie towarów nie tylko w zachodniej części kontynentu położonej (i związanej geograficznie) z Zatoką Gwinejską. To państwo, stworzone przez angielskich kolonizatorów, jest typowym przykładem post-kolonialnego tworu nijak nie przystającego do historii, kultury, wierzeń, tradycji i regionalnych powiązań gospodarczych tej części Afryki. Współczesne problemy tego kraju, oddziaływujące na cały region (a nawet i poza jego granice) wynikają pośrednio z tych przyczyn. Dzisiejszym efektem i zagrożeniem jest środowisko islamskich fundamentalistów, znane pod nazwą Boko Haram mające swój matecznik i społeczne oparcie w północnej, muzułmańskiej (na ogół) części kraju. Ideologicznie odwołują się do idei skonstruowanych przez m.in. egipskiego fundamentalistę religijnego, Sayyeda Qutba, powieszonego w więzieniu kairskim w latach 60-tych XX wieku.

Na północy kraju dominują grupy etniczne (to ok. 2/3 populacji kraju) wyznające głównie islam: Hausa i Fulanie. To wspólnoty o starej tożsamości państwowej, opartej o strukturę wiary Mahometa w staromodnym i tradycyjnym stylu. Duża część tych plemion i wspólnot (izolowane grupy wyznawców islamu są zlokalizowane także w południowej i południowo-wschodniej części Nigerii gdzie dominują chrześcijańscy Ibo i Jorubowie) wykazuje skłonności fundamentalistyczne i fanatyczne, poddając się wpływom ideologii islamistycznej szerzonej przez ortodoksyjnych i purytańskich mułłów czy marabutów [ 1 ]. Chrześcijanie i muzułmanie to mniej więcej po 50 % obywateli Nigerii (choć ze względu na wysoki przyrost demograficzny są to dane zmienne i szacunkowe). 

Wśród chrześcijan przeważają protestanci (ok. 40 % całej populacji). Katolicy stanowią przewagę głównie na wschodzie kraju (plemiona Ibo), Protestanckie kościoły różnorakich denominacje są licznie reprezentowane na zachodzie i w centrum tego rozległego państwa (o powierzchni trzy razy większej niż Polska). Jak wszędzie w tzw. III Świecie największy przyrost ilościowy notują zielonoświątkowcy, którzy są najliczniej reprezentowani wśród miejscowych chrześcijan (charyzmatyczne wierzenia i sekty nakładają się na miejscowe wierzenia animistyczne tworząc synkretyczne konglomeraty trudne do jednoznacznego zakwalifikowania). Kraj w zasadzie funkcjonuje na zasadzie dwóch odrębnych terytoriów - na południu jako quasi-demokracja (w afrykańskim, dalekim od zachodnio-europejskich standardów stylu, z korupcją, nepotyzmem, przerażającą i niczym nieuzasadnioną biedą i nędzą — to tu, w delcie Nigru znajdują się kolosalne złoża ropy naftowej czyniące z Nigerii potentata naftowego — oraz skrajnym zniszczeniem środowiska naturalnego), na północy — w 12 stanach obowiązuje islamskie prawo szarijatu (ze wszystkimi — z punktu widzenia współczesnej cywilizacji — wynaturzeniami), panują niezmienne od dekad stosunki społeczne, powszechny paternalizm muzułmański i mizoginizm (zwłaszcza tam gdzie dominują Hausa i Fulanie, a działalność przejawiają fundamentalistyczni oraz fanatyczni duchowni i gdzie islamiści mają oparcie w miejscowych wspólnotach plemiennych).

Mało kto w Polsce wie, że od 2011 roku na północy tego kraju, w regionie graniczącym z Nigrem, Czadem i Kamerunem, trwa autentyczna, krwawa i bezlitosna wojna domowa. Jak pisze Chukwudi Enekwechi "… Ani wojsko ani policja nie są w stanie przeciwstawić się szkolonym przez al-Kaidę islamistycznym terrorystom, którzy terroryzują kraj" [ 2 ]. Krwawe — z obu stron — porachunki dotykają przede wszystkim niewinną ludność cywilną. Wojsko próbujące zwalczać bojówki islamistów  w imieniu rządu centralnego (rezydującego w Abudży), na mocy stanu wojennego prowadzi operacje w 12 północnych prowincjach. Jednostki wojskowe składają się najczęściej z członków plemion z południa i wschodu Nigerii i brutalnie traktują miejscową, autochtoniczną ludność, bez względu na jej proweniencję religijno-polityczną. Odżywają tu animozje i zadawnione waśnie plemienne. W przeszłości muzułmańscy Hausa i Fulanie zajmowali się handlem niewolnikami, którego ofiarami byli czarni mieszkańcy południa dzisiejszej Nigerii.

Struktura oraz stratyfikacja społeczna ludów Hausa i Fulanów opiera się nadal na hierarchii typowej dla późnego feudalizmu z mocną rolą islamu: wspomniani wcześniej marabuci, lokalni emirowie powiązani z autorytetem duchowieństwa, kult broni i przemocy, żywa idea świętej wojny (w XVII i XVIII wieku islamistyczni władcy państw Hausa-Fulanów doprowadzili w wyniku świętej wojny na terenach współczesnej północnej Nigerii i Nigru do praktycznego wyeliminowania wyznań autochtonicznych wśród miejscowej ludności, narzucając im siłą religię Mahometa). Ten region ma zatem tradycje — historyczne, społeczne, kulturowe, religijne — dla tego typu zachowań i wydarzeń.

Od końca 2010 jedno z ugrupowań nazywające się Sunnickie Zrzeszenie Dżihadu na Rzecz Nawracania na Islam (lub — Sunnickie Braterstwo Wykonujące Świętą Wojnę) ogłasza świętą wojnę z państwem nigeryjskim zakładając powstanie na obszarze północno-wschodniej Nigerii, wschodniego Nigru, Czadu i północnego Kamerunu kalifatu islamistycznego, wyeliminowanie — zupełne (nawrócenie albo eksterminacja) — innych wyznań religijnych (głównie chrześcijan), a także zmianę struktury i stratyfikacji klasowo-społecznej miejscowej ludności; zniesienie pozycji emirów, pełną autarkię (tu wzorem są stosunki i porządek panujący w islamistycznych enklawach Somalii lub podczas rządów talibów w Afganistanie), absolutny szarijat, wygnanie obcych itd. Dlatego ludność nazywa ich często talibanami. Centrala organizacji znajdowała się w Maiduguri (północny wschód Nigerii) gdzie rezydował jej założyciel oraz pierwszy przywódca i guru Ustaza Mohammed Yusuf. Po jego śmierci władzę przejęła tzw. szura (pojęcie znane w islamie, m.in. z Afganistanu) złożona z 20 mężczyzn. Wtedy też zaczyna się używać nazwy Boko Haram, pojawiają się powiązania z Frontem Obrony Muzułmanów Czarnej Afry, Ruchem na Rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej, al-Kaidą, ruchem Asz-Szabab z Somalii i terrorystycznymi obozami w Afganistanie  [ 3 ].

Należy w tym miejscu dodać, że nazwa Boko Haram w języku Hausa oznacza i niesie przesłanie, że "zachodnia edukacja to grzech". Tak rozumiana nazwa tej organizacji oddaje sens ideologii organizacji i struktur skupionych wokół tej grupy.

W samym tylko 2013 roku ilość akcji terrorystycznych i pojedynczych aktów przemocy jest imponująca. Oto tylko niektóre z nich:

- 19 lutego 2013 ekstremiści porywają w sąsiednim Kamerunie siedmioro Francuzów, w tym czworo dzieci. Islamiści grożą zabiciem zakładników, jeśli władze w Nigerii i Kamerunie nie uwolnią bojowników Boko Haram. Żądają też okupu. W międzyczasie w Nigerii odbywa się dramat innych siedmiu zakładników, (z francuskiej firmy budowlanej). Zostali porwani przez sprzymierzoną z Boko Haram organizację zwaną Ansar. Zakładnicy porwani 7 lutego 2013, zostali zabici 8 marca. Z kolei francuska rodzina, porwana w Kamerunie, została uwolniona przez porywaczy 18.04.br.

— W marcu sułtan Muhammed Sa’adu Abubakar (muzułmanin z północy kraju) doradzający prezydentowi Nigerii (pochodzącemu z chrześcijańskiego południa) Goodluckowi Jonathanowi przekonał go, aby zamiast walczyć z terrorystami, rząd zaproponował im amnestię. Tylko w ten sposób można zatrzymać spiralę przemocy i osiągnąć porozumienie wewnątrz kraju. Prezydent powołując 26-osobową Komisję na rzecz Dialogu i Pokojowego Rozwiązania Problemów z Bezpieczeństwem na Północy zaprosił fanatyków islamskich do rozmów pokojowych. Propozycję amnestii poparły też USA żywo zainteresowane w doprowadzeniu do pokoju w Nigerii (to kraj ważny dla Zachodu z racji wydobycia ropy naftowej w delcie Nigru i przybrzeżnych wodach Zat. Gwinejskiej) i były wojskowy dyktator Nigerii gen. Muhammadu Buchari. Przeciwne amnestii były środowiska chrześcijańskie (zwłaszcza protestanccy purytanie i charyzmatyczne sekty quasi-chrześcijańskie jakich mnóstwo tworzy się stale — i mają duży wpływ na południu Nigerii — wśród Jorubów i Ibo). Tłumaczyły one swój sprzeciw legalizacją (w jakiejś formie) terroryzmu. Widać jak źródła fundamentalizmu i rywalizacja „o rząd dusz" niesłychanie zbliżają oba fanatycznie zorientowane trendy co do zamiarów czy perspektyw ich funkcjonowania - islamistyczny i chrześcijański (nakładające się dodatkowo na różnice kulturowo-plemienno-polityczne). Ostatecznie ofertę amnestii Boko Haram (kierowana aktualnie przez charyzmatycznego i osiągającego duże wpływy w zachodniej Afryce przywódcę Abubakara Shekau — poszukiwanego przez wywiady Zachodu terrorystę, współpracownika al-Kaidy i „guru" islamistycznego terroryzmu w regionie) odrzuciło.

— w połowie marca doszło do zamachu bombowego na dworzec autobusowy w Kano (potężny ośrodek przemysłowo-handlowy — ponad 2,3 mln mieszkańców o mieszanej wyznaniowo i narodowościowo ludności — w północnej Nigerii). Zginęło ponad 25 osób. Zamachu dokonano na obiekt znajdujący się w chrześcijańskiej dzielnicy miasta, więc autorstwo przypisano Boko Haram (od dawna islamiści atakują w różny sposób innowierców, zwłaszcza ich świątynie, miejsca gdzie się zbierają, zamieszkują, targowiska, restauracje, dworce, środki komunikacji).


1 2 Dalej..
 See comments (2)..   


 Footnotes:
[ 1 ] W islamie przywódca duchowy, obdarzony czcią przez społeczność, która uważa go za świętego, często zasięgając jego rad. Niejednokrotnie jest uzdrowicielem, posiadającym w oczach adherentów religijnych zdolności nadprzyrodzone.
[ 2 ] [za]: Dziennik Trybuna z dn. 18.10.2013 nr 104/2013, s. 11
[ 3 ] [patrz] R.S.Czarnecki, www.racjonalista.pl, Fundamentalizm islamski w Afryce (część I i II)

«    (Published: 26-10-2013 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Radosław S. Czarnecki
Doktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu.

 Number of texts in service: 129  Show other texts of this author
 Newest author's article: Return Pana Boga
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 9371 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)