The RationalistSkip to content


We have registered
204.980.672 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Culture »

Druga Polska Edwarda Gierka - anatomia upadku [4]
Author of this text:

Zaczęto prowadzić ustalenia mające na celu odnowienie regularnych stosunków dyplomatycznych i ustanowienie wzajemnych przedstawicielstw. Wyszyński był temu przeciwny. Przekonywał Watykan, że będzie to wizerunkowo bardzo niekorzystne i znacznie wzmocni władze komunistyczne. Odpowiedź była twarda: Rzecz jest już postanowiona. Ojciec Święty dostał po raz pierwszy możliwość powołania swej placówki w państwie komunistycznym i z możliwości tej zamierza skorzystać.

Nie zdążył, gdyż przerwał to „bardzo rozległy zawał serca z obrzękiem płuc". Jego następcą wybrano Jana Pawła I, ale Duch Święty nie był nim usatysfakcjonowany (być może ze względu na jego robotniczo-socjalistyczne korzenie i niepasujący do ówczesnego stylu biskupiego skromny entourage), więc rychło powołał go do Domu Pana. Następcą został wreszcie przyjaciel CIA, Karol Wojtyła — który odwołał plany swoich poprzedników zmierzające do zbliżenia poprzez Polskę z władzami krajów socjalistycznych. Wybrał wojnę „z komuną". Jak pisał Schweizer, kiedy Raegan oglądał pielgrzymkę Wojtyły do Polski — miał łzy w oczach. Powiedział też, że to kluczowy człowiek w obaleniu komuny.

Paweł VI pokazał Wyszyńskiemu, że papież może zupełnie zignorować zdanie polskiej hierarchii w swoich relacjach z państwem. Teraz więc nie uważał, by musiał ślepo słuchać się papieża. Kiedy więc Wojtyła rozpoczął wojnę z PRL, Wyszyński stanął po stronie państwa. Tylko szybka jego śmierć zapobiegła utrwaleniu się w świadomości społecznej skali owego rozdźwięku.

Śmierć Wyszyńskiego i internowanie Gierka

Wyszyński zmarł kilka miesięcy po odsunięciu Gierka od władzy — za przyczyną „rozsianego procesu nowotworowego jamy brzusznej o wybitnej złośliwości i szybkim postępie". Partia ogłosiła trzydniową żałobę narodową, a pogrzeb wyprawiono mu królewski z delegacjami z całego świata i wielu kościołów. Karol Wojtyła przysłał przedstawiciela i listowne pożegnanie, informując, że modli się o łaskę Boga za prymasową duszę.

Odszedł najwybitniejszy przedstawiciel dwudziestowiecznego Kościoła. Stanowili z Gierkiem interesujący duet władzy minionej dekady. Władzy obalonej. Było to współdziałanie dla dobra wspólnego oparte o krytyczne partnerstwo. Gierkowi udała się rzecz wyjątkowa: oswoił tego, który budził lęk wszystkich władz PRLu. Początkowo go więzili i starali się torpedować jego działalność, lecz coraz wyraźniej zyskiwał nad nimi przewagę skupiając w swoim ręku coraz mocniejszy rząd dusz z którym zaczął się domagać realnego udziału we władzy świeckiej. Gierek odwrócił tę sytuację i ułożył właściwe relacje.

„Przerwana dekada" to był w zasadzie pełzający zamach stanu. Gierek nie stracił po prostu władzy: czołowi przedstawiciele z jego rządu (m.in. Edward Gierek, wicepremier Piotr Jaroszewicz, wiceminister górnictwa i energetyki Wiesław Kiczan [ 3 ]) zostali po wprowadzeniu stanu wojennego internowani jako więźniowie polityczni obciążeni odpowiedzialnością za sytuację, która doprowadziła do stanu wojennego. Gierkowi odebrano wszystkie odznaczenia państwowe i usunięto z partii.

Tuż po tym przewrocie, nagle zaczęli za granicą wpadać czołowi zakonspirowani dotąd agenci działający na Zachodzie. Największą pewnie stratę stanowiło aresztowanie w 1981 Mariana Zacharskiego, który od połowy lat 70. był agentem PRL działającym w USA. Tomasz Turowski, działający jako jezuita w Watykanie, został zdekonspirowany jeszcze u schyłku 1980, przy czym Watykan usunął go dyskretnie, nie chcąc pokazywać, że stracił polityczne dziewictwo. Dziś Turowski tak opisuje ten moment: „Gdy byliśmy w kaplicy razem, Jan Paweł II zapytał: 'Jaka jest właściwie twoja misja?'. Odpowiedziałem tylko, że moim obowiązkiem jest służba Polsce i dbanie o bezpieczeństwo Ojca Świętego."

Prawdopodobnie tak właśnie było, że agent Gierka pilnował bezpieczeństwa papieża (opowiadał o wskazywaniu urzędnikom watykańskim licznych luk w systemie zabezpieczeń Watykanu). Choć bowiem Wojtyła był skrajnie niekorzystną osobą na stolcu papieskim dla ekipy Gierka, jednak jego śmierć w zamachu mogłaby mieć fatalne skutki dla ekipy rządowej własnie ze względu na to, że wiadomo było, iż papież ich krytykował. Tymczasem dzięki autorytetowi i porozumieniu z Wyszyński, Gierek byłby w stanie neutralizować destruktywny wpływ Jana Pawła II. Zamach na papieża w żadnym więc razie nie leżał w interesie władz PRL.

Zastanawiam się nad wymianą szpiegów z 1985. Doszło wówczas do wymiany jednego szpiega PRLu, Mariana Zacharskiego, za 25 szpiegów USA więzionych w całym bloku wschodnim. Czy oznaczało to, że Gierek miał o tyle lepszych agentów, czy po prostu Polska była już wówczas w takim stanie rozkładu i wpływów, że dobiła tej transakcji po „promocyjnej cenie"...? Jeśli chodzi o pierwszą wersję coś mogło być na rzeczy, że jeden z wymienionych szpiegów — Jerzy Pawłowski, oświadczył na moście, że czuje się wymieniony — po czym wrócił do Polski.

1982 — wybuch wojny ekonomicznej

Po obaleniu Gierka Polska wcale nie zamierzała bankrutować. Jednym z pierwszych aktów po wprowadzeniu stanu wojennego była decyzja o budowie elektrowni jądrowej w Żarnowcu — największej inwestycji PRL. Polsce zadano wówczas silne ciosy w handlowej polityce zagranicznej. Sankcje ekonomiczne wprowadziła Japonia i USA. To skutecznie zablokowało szansę na ustabilizowanie gospodarki rozchwianej przez czynniki naturalne, wojnę psychologiczną oraz Solidarność. Całe zło przypisano Gierkowi. Wdrukowano społeczeństwu historyjkę, że „Gierek zadłużył Polskę", choć zadłużenie z lat 1970-1980 miało taką samą skalę jak z lat 1980-1990, zaś w III RP — znacznie przewyższyło zadłużenie Gierka.

Symbolem przegranej wojny ekonomicznej stał się los willi Edwarda Gierka w podwarszawskim Klarysewie, przy ul. Saneczkowej 11. Jak ujawnił tygodnik „Nie", w roku 1993 budynek ten zajmowała ambasada amerykańska, a mówiąc dokładniej — służba wywiadowcza USA.

Reaktywacja realnego socjalizmu w fazie gnilnej

Na zgliszczach niedokończonego projektu Gierka rozpoczęła się budowa państwa neokolonialnego. Jednym z kluczowych elementów tego procesu było odprzemysłowienie kraju. Otworzyło to oczywiście bramę do pułapki zadłużenia (a wejście Polski do Międzynarodowego Funduszu Walutowego to nie 90. a 80. lata), której nie da się już w normalny sposób zahamować. Dzięki temu Polska została smakowitym kąskiem ponadnarodowych korporacji.

Od wczesnych lat 80. rozpoczęło się pozyskiwanie nomenklatury. Jeden z jej przedstawicieli opowiadał mi jak wówczas organizowano im wyjazdy na Zachód, które były nieźle wyreżyserowanym uwodzeniem, kaperowaniem perspektywą luksusu. Od wczesnych lat 80.

W latach 80. PRL toczyły równoległe procesy rozkładowe. Socjotechnicznie zmanipulowane społeczeństwo żyło mitem antygierkowskim, brednią o tym, jakoby Gierek dał ludowi liche namiastki zachodnich luksusów, by uniknąć realnej transformacji ustroju po upadku Gomułki. Zniknęła też jednorodność władzy państwowej. Służby wywiadowcze i specjalne były coraz bardziej niezależne od władzy politycznej, coraz bardziej przekonane i przygotowujące się do skoku w kapitalizm. Dodatkowo Kościół polski, coraz bardziej janowopawłowy — odnowił batalię antypaństwową o rząd dusz.

Wytworzyły się więc co najmniej cztery działające w różnych kierunkach siły społeczno-państwowe: 1) władza polityczna była ukierunkowana na Moskwę jako gwaranta status quo; 2) społeczeństwo oczekiwało zaprowadzenia w Polsce realnego dobrobytu jak na Zachodzie, przy czym Zachód rozumiano jako państwo jeszcze bardziej socjalne niż dotąd był PRL; 3) kościół dążył do państwa katolickiego, państwa w którym marksizm-leninizm zostanie zastąpiony katolicyzmem janowopawłowym; 4) najlepiej poinformowane służby i młode wilki w PZPR uznały, że najlepiej będzie wprowadzić błyskawicznie kapitalizm, którego ster zdążą przejąć nim cała reszta się połapie o co chodzi.

Zwyciężyła opcja 4. Mniej więcej, gdyż do czterech tych sił krajowych doszły zewnętrzne siły ekonomiczne, które znacząco skorygowały opcję nr 4. Gdyby ona została zrealizowana w pełni, mielibyśmy w Polsce spore grono bardzo silnych oligarchów.

Lata 80,. mają znacznie więcej wspólnego z 90. niż z 70. Zmiany ustrojowe nie zostały zainicjowane rokiem 89, lecz rok wcześniej, a już od 86 zaczęto testować prototyp nowego ustroju. Niewiele osób ma dziś świadomość tego, że taki właśnie charakter miał tzw. ekspekyment słupski, czyli wdrażanie pilotażowego projektu przekształcania realnego socjalizmu w gospodarkę rynkową na poligonie doświadczalnym, którym stało się województwo słupskie (1986-1988). Słupskie nadawało się do tego najlepiej, gdyż Solidarność była tam najlepiej rozpracowana i zinfiltrowana (do tego stopnia, że po wprowadzeniu stanu wojennego lider tamtejszej Solidarności, opublikował poparcie dla tego kroku władz komunistycznych. Po zakończeniu tego projektu ci sami ludzie przystąpili do jego implementacji w skali ogólnokrajowej, już z Warszawy.

Naiwni ludzie wierzący w ideologiczne podziały w polskiej gospodarce po 1980, z sentymentem dziś piszą o tzw. ustawie Wilczka z grudnia 1988, która wprowadziła taką wolnośc gospodarczą, której nie było już nigdy później po 1990. Oto, powiadają, najwyższy wzlot liberalizmu gospodarczego, który się spaczył. Faktem jest, że w żadnym roku od oficjalnego rozpoczęcia III RP nie udało się osiągnąć takiej „wolności gospodarczej" jaką wprowadzono na krótko w 1988. Gdyby pójść za tym myśleniem trzeba by przyznać, że PRL znalazł się bliżej kapitalistycznego ideału niż III RP. Ustawa Wilczka nie po to jednak została wprowadzona, by zaprowadzić w Polsce ideały kapitalistyczne, lecz była elementem realizacji opcji nr 4. Wprowadzono dwa lata „dzikiego zachodu" w gospodarce po to, by asy służb informacyjnych stworzyły przedsiębiorstwa dostatecznie silne, by mogli w dalszym etapie przejąć kierowniczą rolę życia gospodarczego, by mogli kontrolować i koordynować proces odprzemysłowienia kraju. Równocześnie w tym samym czasie, też na okres dwóch lat (1988-1990) - zniesiono wydziały przestępczości gospodarczej organów ścigania, by nikt nie przeszkadzał w całej tej operacji. [ 1 ]


1 2 3 4 5 Dalej..
 See comments (105)..   


 Footnotes:
[ 3 ] W czasie internowania napisał pamiętnik: Gierek, Jaroszewicz, Wojtyła… Sekrety spisane podczas internowania
[ 1 ] Piotr Pytlakowski, Sylwester Latkowski, Biuro tajnych spraw. Kulisy Centralnego Biura Śledczego, Czarna Owca, maj 2012

«    (Published: 27-01-2014 Last change: 28-01-2014)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Private site

 Number of texts in service: 952  Show other texts of this author
 Number of translations: 5  Show translations of this author
 Newest author's article: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 9555 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)