The RationalistSkip to content


We have registered
204.318.680 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Comments to article Wiedza w Boga

Enter your comment on this article …
Robert Sojka - no i logiczne:)
no i logiczny jest bardzo ten tekst. dalej jednak uwazam, ze katolickie (i nie tylko) "wierzę" dla wielu znaczy "wiem". tak ich nauczono i raczej trudno sie spodziewac na szybkie postepy w nauce wiekszosci wierzacych.
Author: Robert Sojka Date: 24-06-2004
Reklama
Halina - Myślenie zakazane
Niestety, ludzie nie chcą myśleć i boją się myśleć.Zresztą Kościół zakazuje myślenia, bo dobrze wie że wtedy nic by z tej wiary nie zostało, a Kościół rzymsko- katolicki to bardzo intratna instytucja.
Author: Halina Date: 24-06-2004
lacrima
pomiędzy WIEM a WIERZĘ jest taka różnica jak między rzeczą a myślą, tylko to co materialne da się poznać, więc twierdzenie że "wiem że Bóg istnieje" samo w sobie jest już uprzedmiotowianiem wiary - logicznie rozumując...
Author: lacrima Date: 09-07-2004
Klara - votum separatum...  -1 na 1
Na początku gratuluję stylu wypowiedzi. Dalej muszę przyznać, że mentalność Autora jest dla mnie całkowicie nie do pojęcia.
Anazlizując poszczególne myśli, wynotowałam sobie mój punkt widzenia na tę kwestię.
1. Niektórych rzeczy ludzki rozum, który jest znacznie bardziej ograniczony od Boskiego, nie jest w stanie pojąć. Stąd właśnie rozgraniczenie na "wiem" a "wierzę".
2. Wiara to nie jest PRZYPUSZCZENIE! Wiara to zaufanie, zawierzenie, oddanie. Wiary nie można również nazwać domysłem, ponieważ domysł jest choć w najmniejszym stopniu udowodniony.
3. Ależ kto kazał udowadniać Boga?! Wiara przede wszystkim nie jest NIEWIEDZĄ! Wiara daje radość, szczęście, więc dzieląc się nią z innymi, chcę ich również uczynić radosnymi, a nie jeszcze bardziej ich pogrążać.
4. Wiary można się nauczyć. Nie można nauczyć się Boga. To jest subtelna różnica, której Autor nie dostrzega (wymuszony empiryzm).
5. Cóż za porównanie do dziecka? Dziecko jest nierozumne - uwierzy własnej matce, bo ją kocha! Komu innemu ma wierzyć? My jesteśmy dorośli i ufamy naszemu Ojcu Niebieskiemu, ale On nam nie każe skakać z dziesiątego piętra... Należy jeszcze wziąć pod rozwagę kwestię wolnej woli człowieka. My wiem, co jest dla nas dobre, a jeśli nie... cóż, to jest dopiero głupota!
6. Chrześciejanin nie pójdzie do Nieba popełniając samobójstwo. Bóg dał nam łaskę życia doczesnego i wolną wolę. Odbierając sobie życie, ranimy Go. To tak jakby ktoś dostał od ojca wspaniały prezent - bardzo cenny dla niego (ojca) - i zniszczył go, nie uszanował poświęcenia ojca. Dlaczegóż niby mamy sami sobie wybierać, kiedy zasiądziemy Na Górze? Prawdziwy chrześcijanin to WIE...
dziękuję za ten felieton
Author: Klara Date: 06-08-2004
Daniel Delimata - Dowody istnienia
Autor tekstu: Janusz Węgierski; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,119
Wiara pozostaje sobą, jeśli nie mamy dowodów na istnienie czegoś, a dalej uznajemy jego istnienie.

Udowodnij mi więc człowiecze, że istniejesz. :)
Czekam z niecierpliwością.
Author: Daniel Delimata Date: 09-08-2004
meizuk - wiara....?
wiara...? zgadzam sie w 100%.
Author: meizuk Date: 05-12-2004
inhet - brawo
Brawo, Klaro! Lepszego poparcia P.Wegierski nie mógł otrzymać.
Author: inhet Date: 05-12-2004
surcho
"2. Wiara to nie jest PRZYPUSZCZENIE! Wiara to zaufanie, zawierzenie, oddanie. Wiary nie można również nazwać domysłem, ponieważ domysł jest choć w najmniejszym stopniu udowodniony."

Domysł, przypuszczenie czy hipoteza nie muszą być w najmniejszym stopniu udowodnione:]

"3. Ależ kto kazał udowadniać Boga?! Wiara przede wszystkim nie jest NIEWIEDZĄ! Wiara daje radość, szczęście, więc dzieląc się nią z innymi, chcę ich również uczynić radosnymi, a nie jeszcze bardziej ich pogrążać."

Wiara jest niewiedzą:] Historia Adama i Ewy bierze sie przede wszystkim z niewiedzy, można tak sporo wymieniać..
Wychodząc z założenia że wiara nie jest prawdziwa dzielenie sie kłamstwem nie jest dobre.. kwestia przyjętego założenia autor przyjął założenie że wiara jest kłamstwem.

"5. Cóż za porównanie do dziecka? Dziecko jest nierozumne - uwierzy własnej matce, bo ją kocha! Komu innemu ma wierzyć? My jesteśmy dorośli i ufamy naszemu Ojcu Niebieskiemu, ale On nam nie każe skakać z dziesiątego piętra... Należy jeszcze wziąć pod rozwagę kwestię wolnej woli człowieka. My wiem, co jest dla nas dobre, a jeśli nie... cóż, to jest dopiero głupota!"

Wychodze z założenia że jesteś wierząca i jak ujełaś w 1 punkcie swojego komentarza ludzki rozum jest niczym wobec rozumu boga więc porównanie nierozumnego dziecka i rozumnego rodzica jest jak najbardziej na miejscu.

Do komentarza poniżej Klary:

"Udowodnij mi więc człowiecze, że istniejesz. :)
Czekam z niecierpliwością."

"Cogito ergo sum" udowadnianie tobie myślenia drugiego człowieka jest całkowicie zbędne sam jesteś świadom swego istnienia. Natomiast co do boga - nie.
Author: surcho Date: 30-03-2005
default - "Autostopem przez... wiarę"
W książce Douglasa Adamsa "Autostopem przez Galaktykę" stoi:
>
Author: default Date: 04-12-2005
cheretyk - ...
podpisuję się pod tym "ręcyma i nogyma" :)

do Klary: trudno uwierzyć mi w coś, co ostatni raz widziano dwa tysiące lat temu ...
Author: cheretyk Date: 19-05-2006
Mleczko - =
wiara=wiem tzn wierze iwiem że Bóg jest.I wiem ,że dla autora moje myślenie jest nie logiczne, chore.Ale w tym przypadku nie o to chodzi.Jak to wyjaśnić ....nie wiem. Z wielkim szacunkiem dla nie wierzących i nie wiedzących.
Author: Mleczko Date: 27-05-2006
neonyx - ...
jesli się wierzy, to się też i WIE!
Author: neonyx Date: 19-07-2006
Rafał - Wiedza w Boga?
Przeczytałem ten artykuł i szczerze mówiąc zmroził mi on krew w żyłach. NIe dlatego wcale, że otworzyły mi się oczy. Jeśli katolik mówi :Wierzę w jeden (...) kościół, to znacy że tego jednego kościoła nie ma? BO nei ma dowodów? A jak powiem, że wiem, że Ktoś spowodował, że mam 200 000 złotych, to skłamię, bo nie mam dowodów? BO pieniądze leżały a jaje podniosłem? Głupota.
Author: Rafał Date: 21-07-2007
Giorginio - Do heretyka
Heretyku mówisz trudno uwierzyć w to co miało miejsce 2000lat temu to dlaczego wieżysz w to co było 10lat temu.
Author: Giorginio Date: 15-12-2007
Talarek - nie tak?
Jeśli coś wiesz, to znaczy, że jest to jasne, a jeśli wiesz podaj dowód, że tak jest, ponieważ wiedza jest wiedzą, jeśli można ją udowodnić. W innym przypadku jest to domysł, przypuszczenie — WIARA !!!

No nie tak do końca, nawet w nauce, czy wiedzy popartej dziś jakimś 'dowodem' jutro może okazać się że dotychczasowy dowód można zastapić innym, lub całkiem go obalić. Odsyłam do Poppera.
Ponieważ to działa w ogóle, działa też i u tych co to twierdzą że bóg jest/istnieje i podają swoje dowody na jego istnienie.

I ten spór nigdy się nie skończy jeśli po prostu sobie nie odpuścicie i nie przestaniecie się spierać. Niewierzący w ogóle nie powinni tykać tego tematu, wtedy wierzący nie będą mieli okazji żeby 'głosić słowo boże' :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Niektórzy z nas niewierzących chcą za wszelką cenę udowodnić że mają rację, no i żeby tę rację zinternalizowali wierzący. Po co? No ja wiem, jest ciekawiej, ale każda strona można powiedzieć o drugiej stronie: no co za beton, podstaw nie kuma.

Wierzący to inna kategoria ludzi, niewierzący inna. Znajdź swoją piaskownicę i cool.
Author: Talarek Date: 27-01-2008
Ofca - Wiem co masz na myśli (?)
"Jeśli coś wiesz, to znaczy, że jest to jasne, a jeśli wiesz podaj dowód, że tak jest, ponieważ wiedza jest wiedzą, jeśli można ją udowodnić. W innym przypadku jest to domysł, przypuszczenie — WIARA !!!"

Zgadzam się z autorem tekstu. Wiedza jest poparta dowodami inaczej są to tylko insynuacje, przypuszczenia, których nie można nazwać wiedzą. Nie można powiedzieć "Wiem, że bóg istnieje", bo to tak jakby mówić "Wiem co masz na myśli" w całym tego zwrotu znaczeniu a przecież są to tylko domysły, wyobrażenia.

Natomiast co do wypowiedzi Talarka, to tu jestem zgoła odmiennego zdania.
"...nawet w nauce, czy wiedzy popartej dziś jakimś 'dowodem' jutro może okazać się że dotychczasowy dowód można zastapić innym, lub całkiem go obalić."
Dowody naukowe, są oparte o możliwości na ówczesne czasy nowoczesnym sprzętem. Oczywiście postęp techniczny podsuwa nam coraz to doskonalsze technologie, które nieraz pozwalają poznać coś w inny sposób lub rozszerzyć dotychczasową wiedzę.
Boga natomiast nie można udowodnić. W żadem naukowy sposób.

Niewierzący w ogóle nie powinni tykać tego tematu, wtedy wierzący nie będą mieli okazji żeby 'głosić słowo boże'
A wierzący mogą krzewić swoją wiarę w
Author: Ofca  Date: 18-09-2008
Ofca   1 na 1
Ucieło mi "szkołach". Mogą manifestować swoją wiarę poprzez wieszanie krzyży w salach lekcyjnych szkół publicznych i urzędach państwowych mimo, iż Konstytucja zapewnia wolnośc wyznania. Wierzący narzucają niewierzącym swój sposób myślenia w telewizji, radiu, internecie, dlaczego więc niewierzący nie mogliby się wypowiadać na dla siebie i przez siebie stworzonym serwisie? Dlaczego na łamach naszego portalu próbują nam wpajać wiarę i wmontowywać boga w naukę? Niech pozwolą nam mieć własne poglądy i nie traktują tego jak odchylenie od normy (wiary). Gdybyśmy nie czuli się ograniczani nie czulibyśmy potrzeby buntu.
A jak widać taka potrzeba jest. Nawet bardzo duża.
Author: Ofca  Date: 18-09-2008

Sort comments from the newest

Sign in to add comment

  

Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in - sign up..

Advertisement
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)