The RationalistSkip to content


We have registered
204.326.151 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Niall Ferguson - Cywilizacja. Zachód i reszta świata
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Julio VALDEÓN BARUQUE, Manuel TUŃÓN DE LARA, Antonio DOMINGUEZ ORTIZ - Historia Hiszpanii

Znajdź książkę..
Comments to article Mielizna intelektualna ateizmu

Enter your comment on this article …
LucjuszG - Co do homo...  -1 na 1
Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem p. Agnosiewicza, że w Kościele jest wielu homoseksualistów. Gdy na ten temat poczytać dokładnie i poszukać trochę to okazuje się, że Kościół na wszelkie sposoby unika wstąpienia do seminarium homoseksualistów. Kandydaci są bardzo dobrze sprawdzani pod tym kątem.

A co do mielizny intelektualnej: Niestety występuje i to częściej niż powinna. Każdy kto dokładniej wczyta się w artykuły tutaj publikowane odnosi jedno wrażenie - to jest strona antyklerykalna, antykościelna. To widać i czuć w co drugim artykule. I nie ma sensu pisanie, że jest to strona racjonalistyczna, bo gdzie rodzi się niechęć nawet nienawiść w pewnych kwestiach tam nie ma miejsca na racjonalizm.
Author: LucjuszG  Date: 06-02-2012
Reklama
Viking - Homo w kosciele   1 na 1
Przyczyna wysokiej reprezentacji w KK jest prosta: celibat i latwe zycie.
Wielu mlodych ludzi odkrywa swa homoseksualnosc w wieku 15-18 lat i co tu zrobic, szczegolnie w Polsce, na wsi. Dobrym wyjsciem jest wstapienie do seminarium, bo wtedy mozna sie oddac studiowaniu bez przykrych docinek i podejrzen ze strony srodowiska. Mlodzi ludzie znajduja w ten sposob dla siebie psychiczna oaze, latwiej zniesc brak wiary w opowiesci biblijne niz presje spoleczenstwa.
I w ten sposob KK zrobil dla ludzkosci cos pozytecznego: dal i daje schronienie homoseksualistom.
Author: Viking Date: 28-12-2009
~Wiedżmin~ - MIELIZNA UMYSŁOWA ZWIERZOLUDZIA  -1 na 1
Mielizna... obejmuje większość z nas, gatunku samorozwijają ego się Niewłaściwie Wybra
ną Drogą (jedna z opcji DUALIZMU NAKAZOWEGO SCHEMATU WYBORU), która jest Płaska
< Fałszywa Interpretacyjnie i tworzona Instynktownie, czyli bez Żadnych Podstaw Właściwego Myślenia... NARZUCANEGO NORMAMI ROZWOJU ZAPLNOWANEGO Skalą Wartości TYLKO JEDEN Z IDEI - POZYTYWNĄ (DOBRO-ZŁO). Nieżnajomość tych schematów,
zasad skali DAJĄCEJ POMOC POZNAWCZĄ UNIWERSALIÓW tworzy linię życia bez Przyszłości, Bez Perspektyw na WIEDZĘ , wystawiając na żer Destrukcji CHAOSU STEROWA
NEGO PODPOWIEDZIAMI... bezpośrednio do Nie Naszego Mózgu, którego działania i PODPO
RZADKOWANIE "NIEBU" czyli SYSTEMOWI NADRZEDNEMU nie jest nam Uświadamiane jeśli
ważniejsze są "nasze własne teoryjki i wiedza".
Dlatego żyjemy Obok czegoś co Jest W nas i Kontroluje, Steruje i Wpływa niekiedy na nasze decyzje, sposób naiwnego myślenia, zdrowie, poprzez Wady i LOS który wyznacza nam drogę Wypełniania tego co Dane.
Mówienie o sobie istota "rozumna", świadoma... jest ńaiwne i głupie w świetle PRAWA NAKAZOWEGO PORZADKU USTANOWIONEGO...przez MYŚL TWÓRCZA , oddany PIERWOWZÓR WSZYSTKIEGO, także Form POMOCY DLA CHĘTNYCH POZNANIA PRAWDY .
Author: ~Wiedżmin~ Date: 23-08-2008
barycki
Mielizna intelektualna. Stawianie takiego zarzutu Panu M. Agnosiewiczowi jest nonsensem, ale sam czytałem tekst: „Święty Paweł czy szalony Szaweł” Pana Kaz Dziamki umieszczony w "Racjonaliście" (s. 2406) i przecierałem oczy. Analfabetyzm, szowinizm, fanatyzm dosolony antysemityzmem, tak skondensowane "białe karły" z drugiego końca kija, można znaleźć i to nie często w niszowej prasie narodowokatolickiej. Wszystkich tekstów tego autora umieszczonych w serwisie jest 26, nie czytałem poza w/w reszty i czytał nie będę. Mam nadzieję, że nie pozbawia mnie to prawa do wyrażenia swojej opinii. Daleki jestem od określenia mielizna intelektualna w stosunku do "Racjonalisty", ale w odniesieniu do niektórych tekstów, jest to określenie jak najbardziej adekwatne.
Adam Barycki
Author: barycki Date: 11-03-2008
agni - wg mnie jest  -1 na 1
a dlaczego ma nie byc ateista? Tylko dlatego ze jest obiektywny?

Ja tez wysnulem ze slow pana Agnosiewicza wniosek, ze tym gwaltom i mordom w czasach rewolucji to winny jest sam kler...

mozna byc ateista i nie byc antyteista czy raczej sie to wyklucza?
Author: agni Date: 15-12-2006
szerszen - b.t.   2 na 2
jeśli ten Robert jest, jak głosi, ateistą,
to ja jestem skumbria w tomacie!
Author: szerszen Date: 09-01-2006
Mariusz Agnosiewicz - Odp.   2 na 2
>Kiedy przeczytałem Pańskie stwierdzenia, że zbrodniom na klerze popełnianym przez ateistów rewolucji francuskiej czy hiszpańskich anarchistów i komunistów jest winny sam kler

Niczego takiego nie napisalem. Proszę czytać uważniej i nie dodawać swoich treści do moich wypowiedzi.

Co do rzekomego plagiatu: Nie uważam tego za plagiat. Jest kilka zdań dot. faktów (a nie opinii czy interpretacji) zaczerpniętych od M. Ryszkiewicza, lecz jest własny komenetarz, a i część tych pobranych zdań jest inaczej sformułowania. Po informacji, że tekst został w zakresie faktów opracowany na podst. tekstu M. Ryszkiewicza - problem uważam za rozwiązany.
Author: Mariusz Agnosiewicz Date: 06-12-2005
Robert Niedźwiedzki - mielizna - plagiat  -1 na 1
Kiedy przeczytałem Pańskie stwierdzenia, że zbrodniom na klerze popełnianym przez ateistów rewolucji francuskiej czy hiszpańskich anarchistów i komunistów jest winny sam kler, a rewolucjoniści hiszpańscy nie byli ateistami ("Ci ludzie zawsze walczyli w reakcji na ucisk i/lub wyzysk kościelny. Kościół hiszpański występował jako tzw. obszarnik i jako zwolennik Franco. Nie było tam czegoś takiego: walczy ateista przeciwko Bogu." - przy okazji nie pisałem, że oni walczyli z Bogiem, to kłamstwo - Robert) zrezygnowałem z dalszej polemiki, bo już zbyt dużo w życiu prowadziłem sporów z ludźmi, którzy uważali, że winnymi Holocaustu są Żydzi (bezpośrednio lub na zasadzie "sami się prosili"), a winnymi gwałtu są same ofiary (bo prowokowały), a jeśli nie oni bezpośrednio to ich przodkowie. Dlatego wiem, że takich dyskutantów nie sposób przekonać. W każdym razie mi się nigdy nie udała ta sztuka (co nie znaczy, że przypisuję Panu poglądy w/w dyskutantów nt. Holocaustu itp.).

Teraz jednak przeczytałem tekst w Racjonaliście pt. "Triumf Darwina", autorem którego jest pan Wojciech Rudny www.racjonalista.pl/kk.php/s,3478 i psr.racjonalista.pl/kk.php/s,3478 ). Muszę z pokorą przyznać, ze ten artykuł absolutnie nie jest "mielizną umysłową". Jest zarówno oryginalny intelektualnie jak i odkrywczy. Niestety, jak to ktoś kiedyś stwierdził, część oryginalna nie jest odkrywcza, a część odkrywcza nie jest oryginalna. Tekst W. Rudnego ma datę 27.06.2004, tymczasem pod adresem serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34134,93428.html?as=1 znajduje się artykuł z 11.12.2000 (aktualizowany 10.01.2001) wybitnego popularyzatora paleontologii Marcina Ryszkiewicza pt. "Ewolucja, teoria Darwina". Porównanie obu tekstów, wykazuje, że z wyjątkiem paru zdań początkowych i paru zdań końcowych, cały tekst z Racjonalisty jest kopią artykułu Ryszkiewicza (z opuszczeniem paru akapitów oryginału). Akapit zaczynający się od słów "W 1836 Karol Darwin..." jest prawie dosłowną kopią Ryszkiewicza. Dalsza część artykułu Racjonalisty wykazuje, przyznaję, pewne ślady samodzielności - Rudny pomiędzy zdania Ryszkiewicza powtrącał swoje sentencje w duchu "hurra, Kościół diabli biorą". Jednak to dalej jest kopia Ryszkiewicza, tyle że "wzbogacona". Sądzę, ze przypadkowa zbieżność nie wchodzi tu w rachubę. Nawet w Ewangeliach, pisanych ponoć pod wpływem Ducha Św. są większe różnice między poszczególnymi Ewangeliami niż między Rudnym a Ryszkiewiczem. W całym artykule Rudnego nazwisko Ryszkiewicza się nie pojawia, nie ma też sugestii, że Rudny nie jest jego autorem. Wręcz przeciwnie, stwierdzenia typu "przypomina mi", "zdaję sobie sprawę" jednoznacznie sugerują autorstwo Rudnego. Brak też informacji, czy autor oryginału zgodził się na wtykanie w jego tekst poglądów Rudnego, w dodatku w taki sposób, że nie sposób odróżnić czyje jest czyje. I czy zgodził się, na podstawowe błedy w tych zdaniach dopisanych przez Rudnego (np. homo sapiens - panowie racjonaliści, już Linneusz wprowadził w XVIII zasadę pisania Homo sapiens itp. Ćwierć tysiąca lat to chyba dość czasu by sobie tę nowinkę przyswoić). Jak już wspomniałem trudno mieć krytyczne uwagi do artykułu Ryszkiewicza, bo jest on bardzo dobry. Można jednak się zastanawiać po co powtarzać na stronach Racjonalisty ten sam tekst, skoro wystarczy dać odnośnik do strony oryginalnej (to jest strona darmowa). No, a umieszczenie czyjegoś tekstu pod swoim nazwiskiem, przy tym dopisanie do oryginału swych ideologicznych dodatków i umieszczenie tego w Racjonaliście to już prawdziwa mielizna intelektualna ! Właściwie to nawet rafa.
Artykuł Rudnego kończy się gromkim: "Świat bowiem poszedł daleko naprzód i to wbrew Biblii, religii i Kościołom. Trzeba mieć tego świadomość. Tymczasem, my, jako naród katolicki jesteśmy daleko w tyle.". Pan Rudny, w pościgu za tym oddalającym się światem, biegnie chyba trochę na skróty. No, ale to pewnie też wina Kościoła. I jeszcze na końcu artykułu Racjonalista umieścił notkę "Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych."

Pozdrawiam
Robert Niedzwiedzki

Poniżej dla porównania fragmenty z obu artykułów (jest tego więcej, ale szkoda miejsca):
1. W. Rudny "W roku 1836 Karol Darwin wrócił ze swej pięcioletniej podróży dookoła świata. Zajął się opracowywaniem zgromadzonych materiałów, hodowlą gołębi i czytaniem. Czytał dużo - teksty biologiczne, geologiczne, paleontologiczne. Któregoś dnia (od niechcenia, jak sam powiedział) rzucił okiem na stare dzieło Malthusa dotyczące człowieka - wojen, chorób, głodu i innych nieszczęść (Thomas Malthus, "Essay on the Principle of Population", 1797). Malthus dowodził w nim, że gdyby nie owe nieszczęścia, dawno już na Ziemi zabrakłoby miejsca dla ludzi. Czytając to dzieło Darwin doznał olśnienia (jak sam przyznał) - w przyrodzie bowiem jest tak samo! Na świat przychodzi dużo więcej potomstwa, niż może pomieścić środowisko, dlatego większość musi zginąć. Przeżywają tylko nieliczni, ale za to najsilniejsi i najlepsi. I to jest mechanizm zmian: selekcja - powszechna, nieustająca, naturalna. Stąd wszystkie istoty są doskonale przystosowane do środowiska - za cenę jednak licznych porażek i niepowodzeń. Obserwowany wokół ład i porządek jest w istocie efektem bezwzględnej walki o byt. "
2. M. Ryszkiewicz "W roku 1836 Karol Darwin wrócił ze swej pięcioletniej podróży dookoła świata pełen pomysłów, z tonami zebranych okazów i tomami notatek. Zajął się opracowywaniem swych materiałów, hodowlą gołębi i czytaniem. Czytał dużo - teksty geologiczne, paleontologiczne, biologiczne. Któregoś dnia (od niechcenia, jak sam powiedział) rzucił okiem na stare dzieło Malthusa dotyczące człowieka - wojen, głodu, chorób i innych nieszczęść (Thomas Malthus, "Essay on the Principle of Population", 1797). Malthus dowodził, że gdyby nie one, dawno już na Ziemi zabrakłoby miejsca dla ludzi. I wtedy Darwin doznał olśnienia (to też jego słowa): w przyrodzie jest tak samo. Na świat przychodzi dużo więcej potomstwa, niż może pomieścić środowisko - większość musi więc zginąć. Przeżywają tylko nieliczni, ale za to najlepsi. I to jest mechanizm zmian: selekcja - nieustająca, powolna, powszechna."
Author: Robert Niedźwiedzki Date: 06-12-2005
edward sulek - niech żyje racjonalista!   1 na 1
zyjemy w okresie mediów. podejmowanie tematów
filozoficznych to trudna materia, bo łatwo pomylic sie. personalne z merytorycznym-tego brakuje ...
Author: edward sulek Date: 06-08-2005
Jeremiasz Przeradowski - co rozumieć przez "tolerancja"   1 na 1
Pytanie podstawowe o definicje tolerencji, oraz czy Bóg jest tolerancyjny? Zakres tego słowa pozostaje do porzerzania lub zawężania. Jeżeli Dekalog potraktujemy z całym respektem i wiarą w Boga, to nasuwają sie wszystkie oczywiste implikacje. Jeżeli z tego stanowiska potraktujemy kapłaństwo kobiet, to musimy zrobić rewizję relacji ST, a NT. Proponuję zapoznać sie z aktualnie dostępnymi w ksiegarniach dwoma tomami Karl Heinza Drechnera " I znów zapiał kur".
Kto nie zna "morfologii" i "warsztatu " NT. czyli "Chrzscijańskich Pism Greckich" - nie weźnie poprawki na Qumran i Esseńczycy, to wszelkie przemyślenia są bezprzedmiotowe i pozostają mniemania oraz poglądy. W polemice jak sądzę,winny być brane pod uwagę motywy stron.Utrzymanie stanowiska ma zazwyczaj znaczenie "egzystencjalne i bytowe" dla stron. Nigdy ksiądz katolicki, nie przestanie się. żegnać, od lewej do prawej, z pop prawosoławny, od prawej, do lewej . /gdyby wymienili ustalenie, zapewne straciliby obaj zajęcia /..c'est lavie!
Author: Jeremiasz Przeradowski Date: 05-08-2004
handsky
Polemika bardzo pouczająca,ale nie będzie konkluzji,każdy ma prawo do wykładni tego co przeczyta i wyliczanie kto ma racje nie będzie możliwe. Lubie takie rzeczy pozwalają myśleć. Pozdrawiam . handsky
Author: handsky Date: 19-07-2004

Sort comments from the first

Sign in to add comment

  

Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in - sign up..

Advertisement
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)