Pan Fijor nie wiem ze istnialo cos takiego jak zimna wojna? Korea PLd, to byl lotniskowiec USA w Azjii, gdzie pompowano $, cala tajemnica "sekcesu".

To coś pomiędzy komunistyczną propagandą a katolicką "dyskusją" w telewizji publicznej. Niestety zaraża coraz więcej osób, i trzeba będzie 4 lat rządów prawicy aby się troche podleczyć.

Pańscy idole to krwawi dyktatorzy ale słudzy wolnego rynku : Pinochet,
Czang Kaj Szek i Park Chung Hee. Wszyscy byli marionetkami USA i
bezwzględnymi tyranami. Za Czang Kaj Szeka z Tajwanu mogli
za granicę wyjeżdżać prywatnie tylko studenci i biznesmeni. Park
oparł swój zamordyzm na strachu przed inwazją z Północy. Każdy
odruch protestu przeciwko dyktaturze był klasyfikowany jako
"szpiegostwo na rzecz Korei Północnej".
Zastrzelił go szef tajnej policji KCIA podczas obiadu z pobudek
osobistych.

To japoński kolaborant i zdrajca oraz skorumpowany dyktator i zbrodniarz płaszczący się przez Amerykanami !!!

Pod japońską okupacją Park przyjmuje japońskie nazwisko Okamoto Minoru. Po skończeniu japońskiej akademii militarnej w Mandżukuo (nazwa Mandżurii -cesarstwa Mandżukuo -protektoratu Japonii w latach 1934-1945) jako porucznik Okamoto Minoru walczył w szeregach armii japońskiej przeciwko koreańskim partyzantom i działaczom niepodległościowym... W 2005 roku znlazł się na opublikowanej w Płd. Korei liście 3095 japońskich kolaborantów...
Człowiek ten zdradził Koreę podwójnie : po raz pierwszy służąc ochotniczo japońskiemu cesarzowi a drugi raz, kiedy zastawił przyszłość Korei za japońskie pieniądze.
Władzę objął Park w wyniku wojskowego zamachu stanu z 1961 roku, obalającego demokratyczny rząd. Od razu uzyskał błogosławieństwo amerykańskiej ambasady i obietnicę pomocy w dolarach ze względu na swój żarliwy antykomunizm...
Ten ponury osobnik poprawił sytuację gospodarczą ale uczynił z Korei Płd jedno wielkie więzienie,
w którym dał nieograniczoną władzę tajnej policji o nazwie KCIA czyli
Koreańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej(wzorowanej na amerykańskiej CIA). KCIA powstała w 1961 i skupiała początkowo 3000 funkcjonariuszy KCIC poprzedniego wywiadu wojskowego i tajnej policji dyktatury prezydenta Syngmana Rhee (1948-1960). W ciągu trzech lat liczba etatowych pracowników, wspólpracowników i agentów tej instytucji rozrosła się do 370000 osób. 40000 urzędników i oficerów wojska otrzymało pracę na warunkach lojalnej współpracy lub zostało przekupionych przez KCIA. Tajna policja polityczna wymuszała haracz od 50 najbogatszych przedsiębiorców południowokoreańskich i stosowała manipulacje na rynku giełdowym. Na porządku dziennym były w KCIA tortury i rózne techniki manipulacji.
Agencja utrzymywała również bliskie stosunki z CIA, ze Światową Ligą Antykomunistyczną (WACL - skupiającą dyktatorów z Azji i Ameryki Południowej, neofaszystów z Europy, USA, Kanady i Australii, niemieckich i japońskich zbrodniarzy wojennych, kolaborantów III Rzeszy z Europy Wschodniej i latynoskich przywódców szwadronów śmierci) oraz z sektą Moona (tzw. Kościół Zjednoczenia założony przez Sun Myung Moona prawdopodobnie agenta KCIA )
Więzniowie polityczni, egzekucje i skrytobójstwa, prześladowania studentów i dziennikarzy, totalna inwigilacja, szpiegomania i donosicielstwo, stan wojenny w 1972 i permanentny stan wyjątkowy. Przywódcę opozycji, który kandydował na prezydenta w wyborach w 1971 Kim Dae Junga próbowano kilka razy zlikwidować, w 1973 porwano go wreszcie z hotelu w Tokio i po pobycie w więzieniu bez sądu skazano na śmierć, karę zamieniono ostatecznie na dożywocie po miedzynarodowych protestach.
W 1974 i 1975 na mocy ustaw specjanych ponownie zapełniono więzienia setkami dysydentów i niezadowolonych.
To za Parka powstał chory system czeboli i państwowego kapitalizmu budowanego na silnych powiązaniach urzędników, wojskowych i biznesmenów. Po latach doprowadzi to m.in. to załamania gospodarczego w 1997 roku...
Korupcja, którą gen. Park obiecywał zlikwidować nie zniknęła a nawet powiększyła się w porównaniu z okresem prezydentury Syngmana Rhee. Partia polityczna utworzona przez generała Parka czyli Republikańska Partia Demokratyczna otrzymała co najmniej 8.5 miliona dolarów od amerykańskich obywateli prowadzających interesy w Korei Płd. Park dostał miliony dolarów od japońskich przedsiębiorstw. Ponadto partia rządząca była finansowana milionami dolarów płynącymi od czeboli, które otrzymywały z kolei pieniądze od państwowych banków, a te wreszcie obracały miliardami dolarów USA pożyczonymi od japońskich i amerykańskich banków.
W miarę upływu czasu rządy prez. Parka stawały się coraz bardziej autokratyczne.
26 października 1979 gen. Park Chung Hee został zamordowany przez szefa KCIA Kim Jae Gyu (który był ochotniczym pilotem kamikadze w armii Hirohito) podczas zabawy w japońskim stylu z udziałem dwóch młodych kobiet (gejsz) i mocnego alkoholu w siedzibie KCIA w Namsan.

Ocena generała Parka i jego zamordyzmu jest naciągana. W końcu realne zagrożenie istniało i dziś wielu ludzi opozycji z kolei wyrównuje jakoś poglądy na prawo. Co innego wojenna przeszłość i tragiczne wybory koreańczyków a co innego bilans rządów Parka. Ten jest pozytywny mimo zamordyzmu w Korei nastąpiła poprawa poziomu życia a hasła Parka jak "Żyjmy w lepszych warunkach" były jakoś publicznie uznawane.Jego rządy to jednak podnoszenie się Korei z kolan a pisanie negatywnie o jego antykomuniźmie jest śmieszne.
Podobnie jak krytyka czeboli przypomnę, że demokracja bynajmniej nie rozwiązała problemów z korupcją a je zmogła. Skoro było tak źle to dlaczego kraj rozwijał się w tempie szalonym ponad 10 procent rocznie. Jeśli tak prosto uznamy, że Park niczego nie dokonał to wyjdzie nam, że nikt niczego nie zrobił. Absurd ! Przy wszystkich wadach w Korei Południowej za jego rządów nastąpiły niebywałe procesy modernizacji kraju na wielu płaszczyznach.

>>Ocena generała Parka i jego zamordyzmu jest naciągana. W końcu realne zagrożenie istniało i dziś wielu ludzi opozycji z kolei wyrównuje jakoś poglądy na prawo.>Co innego wojenna przeszłość i tragiczne wybory koreańczyków a co innego bilans rządów Parka. Ten jest pozytywny mimo zamordyzmu w Korei nastąpiła poprawa poziomu życia a hasła Parka jak "Żyjmy w lepszych warunkach" były jakoś publicznie uznawane.Jego rządy to jednak podnoszenie się Korei z kolan a pisanie negatywnie o jego antykomuniźmie jest śmieszne.>Podobnie jak krytyka czeboli przypomnę, że demokracja bynajmniej nie rozwiązała problemów z korupcją a je zmogła. Skoro było tak źle to dlaczego kraj rozwijał się w tempie szalonym ponad 10 procent rocznie. Jeśli tak prosto uznamy, że Park niczego nie dokonał to wyjdzie nam, że nikt niczego nie zrobił. Absurd ! Przy wszystkich wadach w Korei Południowej za jego rządów nastąpiły niebywałe procesy modernizacji kraju na wielu płaszczyznach.<<

czebole co dziś się przyznaje przyczyniły się walnie do krachu koreańskiej gospodarki w 1997 roku, sam szalony rozwój nie decyduje o normalnej sytuacji kraju, Chiny Ludowe też szybko się rozwijały i rozwijają ale czy uznamy ChRL za normalne państwo? na pewno nie
modernizacja następowała również w innych krajach Azji żadna to rewelacja ani wyjątek, piszemy tu o dyktaturze a nie poprawie sytuacji ekonomicznej o czym krótko wspomniałem
korpucja w Korei była ogromna za Syngmana Rhee ale za Parka powiększył sie jej zasięg, podbnie zjawisko nie zniknęło za następców Parka czyli generałów Chon Doo Hwana i Roh Tae Woo
Park jest pamiętany w Korei jako zbrodniarz, brutalny dyktator, zdrajca (zdradził swoich kolegów z wojska podczas buntu skierowanego przeciw narzuconemu przez USA prezydentowi Rhee) i japoński kolaborant
to on zbudował potęgę aparatu bezpieczeństwa kontrolującego każdy przejaw życia KCIA, paradoksalnie sam zginął z rąk szefa swojej tajnej policji -wielu przypuszcza, że należało się go już pozbyć bo był zbytnio skompromitowany
jego następcy nie byli lepsi Chon Doo Hwan i Roh Tae Woo pokazali Koreańczykom gdzie ich miejsce podczas masakry w Kwangdzu w maju 1980 roku

Jaką drogą mamy iść? Korea zawdzięcza wszystko własnej pracy. Połowa energii pochodzi z atomu, gdyż mają 2 (dwadzieścia) elektrowni jądrowych. O produktach i eksporcie nie ma co wspominać. Jesteśmy niestety żałośni. Nadzieja w dwóch panach - Tusku i Pawlaku...