Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.318.473 visits
There are 7364 articles
written by 1065 authors.
They could occupy 29017 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Lech Ostasz -
Między realnością a utopią: w poszukiwaniu alternatywnej formy współbycia
Prowadzę się rozumnie (dla kierowców)
Kubek z rybką Darwina
Znajdź książkę..
Comments to article
Pampersy poświęcone...
Enter your comment on this article …
waldmarc - Otóż to!
Autor artykułu trafił w sedno. Dla ponurego doktrynerstwa nic jest tak groźne , jak zwykły ludzki śmiech. Pokazał to też dobrze U. Eco w "Imieniu róży", gdzie fanatyczny Jorge doskonale zdaje sobie sprawę, jak niebezpieczne dla Kościoła jest dzieło Arystotelesa o komedii.
Dopóki przeciwnik traktuje poważnie różne niedorzeczne wynurzenia, dopóki wdaje się w "naukowe" dyskusje z ich głosicielami, dopóki z namaszczeniem debatuje nad ważką kwestią błony dziewiczej żyjącej przed setkami lat Izraelitki, dopóty nie jest on szczególnie groźny. Można go zagłuszyć potokiem teologicznego (lub ideologicznego) bełkotu, który uzasadni największe głupstwa, a jak są po temu możliwości sięgnie się i po niezawodny argument ognia i miecza.
Ale śmiech to jest dopiero przeciwnik. On może przynieść prawdziwie niepowetowane szkody. Stąd ta wściekłość wszelkiej maści ortodoksów podnoszacych lament nad obrazą uczuć religijnych. Szopka z postaciami ze świata rozrywki odgrywającymi bożonarodzeniową scenkę jest nieporównanie groźniejsza niż opasłe tomy dzieł religioznawczych. To dzięki śmiechowi walą się w gruzy "święte" wymysły produkowane przez wieki przez żyjącą z nich kastę kapłanów. To śmiech pozwala dostrzec, że w uświęconych symbolach nie kryje się nic głębokiego, nie ma tam żadnej tajemnicy, cudów i czarów.
Spójrzmy na to w ten sposób, gdy następnym razem zobaczymy nadętego opasłego szamana w brokatowej pelerynie wymachującego mokrym pękiem farfocli nad stosem podpasek.
Author:
waldmarc
Date:
24-12-2004
Reklama
Andrzej Koraszewski - dziękuję
Drogi Panie Doktorze,
Przeczytałem jednym ciągiem wszystkie Pana artykuły w "Racjonaliście". Zapewne ma Pan poczucie wołania na puszczy, beznadziei. Podejrzewam, że jest jednak całkiem sporo takich czytelników jak ja, którzy mają ochotę po prostu powiedzieć: dziękuję.
Bardzo serdrecznie pozdrawiam
Author:
Andrzej Koraszewski
Date:
26-12-2004
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)