Witam!
Nareszcie ktoś poruszył ten ważny temat. Cieszy to tym bardziej, że to właśnie Pan, Panie Mariuszu.
Nadmierna represyjność prawa wobec przedsiębiorców jest jednym z głównych czynników, które przedsiębiorczość w Polsce hamują. Ja sam jestem przedsiębiorcą i wiem jakie czyhają na mnie niebezpieczeństwa od strony urzędu skarbowego. Wystarczy drobna niedokładność na fakturze by dostać tysiące złotych kary, mieć zablokowane konta i być doprowadzonym do bankructwa w szybkim czasie. A wiadomo przecież, że w nawale papierów można popełnić jakiś błąd, który na dobrą sprawę niczego nie zmienia, ale jest to już tzw. "haczyk" na burżuja.
Prawda jest taka, jak i Pan to opisał. Przepisy skarbowe są tak skonstruowane, by urzędnik miał zawsze możliwość do czegoś się doczepić. Stan taki powoduje ciągłą niepewność. Ludzie usiłują zarobić jak najwięcej, za wszelką cenę, bo nie wiadomo w gruncie rzeczy co będzie jutro. Uciekają w szarą strefę i imają się praktyk niezgodnych z prawem. Jednym zdaniem - TRAKTUJA PAŃSTWO TAK, JAK PAŃSTWO TRAKTUJE ICH, CZYLI JAK POTENCJALNEGO ZŁODZIEJA. Oczywistym jest, że nic nie może usprawiedliwiać łamania prawa, ale zastanowić by się należało, w jakim stopniu samo prawo nie działa przeciw sobie zmuszając ludzi do czynów przestępczych.
Niedawne aresztowania w Ministerstwie Finansów jasno pokazały, że prawo skarbowe konstruowane jest przez ludzi skorumpowanych. Zaciemniają oni je tak, by mogli na tym korzystać "wiedzący" o lukach w nim.
Prawdą jest również, że żadnemu kolejnemu rządowi nie zależało na autentycznej poprawie tego stanu (łącznie z prof. Gilowską). Wygodnie jest bowiem rządzić, kiedy ma się bata na każdego, by móc go użyć w odpowiednim momencie. Nasza mentalność pod tym względem pozostaje jeszcze gdzieś w średniowieczu.
Na koniec taka myśl - Kiedy niczego nie wolno, wtedy wolno jest dokładnie wszystko. Kiedy za wszystko ryzykujesz bankructwem i nędzą, wtedy przestajesz się bać. Jednym słowem - DEMORALIZACJA.
Proszę zatem wybaczyć, że jako obywatel nie chodzę na wybory. Kolejne koterie polityczne robią sobie ze spraw typu homofobia, feminizm i wojny na teczki główne punkty swojego programu politycznego. Nie ma w nich natomiast autentycznej chęci poprawy funkcjonowania państwa. Mam nadzieję, że z takich ruchów, jak Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów z czasem narodzi się jakaś autentyczna siła, która postawi realne i racjonalne działania ponad ideologię (obojętnie jaką).
Pozdrawiam

Przede wszystkim czynnikiem który hamuje przedsiębiorczość w Polsce są za duże koszty pracy, długie procedury podjęcia działalności oraz zbyt wysokie i skomplikowane podatki.
Jeżeli chodzi o konstrukcje przepisów skarbowych to w istocie powinny być one prostsze, ale nie chodzi tu o zgnojejnie przedsiębiorcy lecz o napychanie kieszeni doradcom podatkowym i prawnikom.
Imanie się nielegalnych praktyk i uciekanie w szarą strefę jest niedopuszczalne bo z punktu widzenia pozostałych podatników jest to nic innego jak kradzież.
Swoją drogą ciekawa teoria: niezgadzam się z przepisem to zwalę na niego winę za moje przestępcze zachowanie -żałosne.
Nie rozumiem o chodzi z tymi aresztowaniami w MF ale uświadamiam tobie, że przepisy nie tworzą kudzie w ministerstwie a w parlamencie - to nie to samo.
Dziwna logika tobą kieruje bo dla mnie kiedy niczego nie wolno to nie wolno, a nie wolno wszystko a demoralizacja następuje wyłącznie wówczas, gdy nie ma reakcji na złamanie prawa a nie kiedy wszyscy działają wbrew niemu. To ostatnie to anarchia.

.

prócz demoralizacji biernej istnieje także czynna, może nią być czynienie moralności nieopłacalną, a więc promowaniu przebiegłości, np. gdy podatnik jest traktowany jak przestępca niezależnie od jego woli i możliwości wypełnienia żądań władzy, podczas gdy ta nie ma moralnych skrupułów w rozdymaniu bezproduktywnej biurokracji, oraz koniecznego dla jej finansowania fiskalizmu