Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.981.243 visits
There are 7362 articles
written by 1064 authors.
They could occupy 29015 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Cezary Lusiński -
Parnell. Droga Irlandczyków do demokracji parlamentarnej
Znajdź książkę..
Comments to article
Gdzie Murzynów biją albo racjonalizm na cenzurowanym
Enter your comment on this article …
FSO - etykieta
jest cos jak etykieta - mile fajne i cudowne. wystarczy komus ja nalepic jak latke i po zawodach, patrzymy na takiego zwirza i juz wiemy ze on : komunista, antysemita czy rusofil... potem otwieramy nasz podreczny kapownik i wiadomo: ze komunista racji nie ma i wcielony to diabel, ze rusofil to w zasadzie to samo i jeszcze zolza na polske kochana pluje i szcza a przy tym takze zyd zakichany... i jakos to idzie. takie ulatwienie.
autorytet zas pozwala podpierac sie jesli nasz kapownik jest niedostateczna pomoca w dyskusji albo ta druga strona powie ze on sie nawet na papier do wctu nie nadaje, wtedy wyciagamy z kapelusza autorytet, cos na zasadzie on wielkim byl/jest - w domysle nie dyskutowac i tyle. przyjac i wielbic. przeciez tak napisali pod haslem autorytet. i tak ma byc.
fakt przyjmowania tego ze autorytet jest wyrocznia w kazdej dziedzinie a nie tylko swojej zawodowej [np polityka, fizyka czy co tam jeszcze] a w innej pozostalem mozna sie z nim zgadzac albo nie i normalnie dysku
Author:
FSO
Date:
09-06-2007
Reklama
sukulent - etykiety odwrotna strona
Etykietowanie jest normalną funkcją naszego umysłu, poniekąd bardzo słuszną. To taka metoda panny Marple - widziałem już kiedyś kogoś, kto miał pręgowane futro i długie pazury; przy bliższym ogladzie okazał się tygrysem - od tego czasu unikam pręgowanych futer w skojarzeniu z długimi pazurami. Ktoś inny powie, że pręgowane futro i długie pazury to znak firmowy jednej takiej włoskiej aktorki i chętnie zawrze z takim czymś bliższą znajomość. Zależy to od naszych osobistych doświadczeń.
Autor, którego teksty czytuję, nota bene, z przyjemnością, słusznie uważa, że bycie antysemitą nie wyklucza racjonalnego poglądu w sprawie, dajmy na to, budownictwa mieszkaniowego.
Wkrada się tu pewne małe "ale". Moje, małe i prywatne, niemniej jestem do niego przywiązana. Otórz są pewne poglądy, których wyznawanie wyklucza ich głosicieli z grona moich potencjalnych rozmówców. Nawet, jeżeli dyskurs tyczy wspomnianego budownictwa. Omijam z daleka, nie dotknę widelcem na długim kiju. Tak mam.
Pozdrawiam
Author:
sukulent
Date:
09-06-2007
Autor - Sukulent(ce).
Z przyjemnością donoszę...że między innymi na tym polega urok kobiecości.
Author:
Autor
Date:
09-06-2007
sukulent - urok sukulentów
Drogi Autorze, sukulenty to grupa roślin, magazynujacych wodę w różnych częściach (łodygi, liście, korzenie), tym samym przystosowane do bytowania w trudnych warunkach gorącego klimatu. Sukulentka - nie znaczy nic. Podobnie Twoja odpowiedź o "uroku kobiecości", która brzmi tak samo pusto, jak obraźliwie protekcjonalnie. Może podyskutujemy jednak merytorycznie - uwierz, że potrafię, pomimo blond grzywki i pary dorodnych chromosomów X.
Do Twoich aforyzmów na temat kobiet mogę dodać dwa od siebie - "żona chirurga jest jak żona marynarza" i "zabieg operacyjny jest jak miłość - wiadomo kiedy się zaczyna, nie wiadomo kiedy się skończy"
Pozdrawiam
Author:
sukulent
Date:
09-06-2007
Autor - Proszę o wybaczenie.
Widzę, że moje poczucie humoru jest równie egzotyczne i kolczaste jak sukulent. Przepraszam.
Author:
Autor
Date:
09-06-2007
sukulent - kolce
Widać mam tych kolcy za dużo, skoro tak się jeżę :). Przypiłuję pilnikiem do paznokci.
Ad rem - są pewne cechy czy poglądy, które - jakby to powiedzieć- powodują, że uznaję człowieka za nieprzynależnego do mojej bajki. Każdy pewnie ma taki "niezbędnik". I nie znaczy, że nie uszanuję racji takiej osoby odnośnie np. budowy mostów, organizacji ochrony przeciwpożarowej, czy medycyny ratunkowej. Uszanuję. Ale gadała nie będę. Nie podam wirtualnej ręki. Nie wywlokę argumentu z Murzynami. Jeśliby doszło między nami do starcia bezpośredniego co do zasobów "niezbędnika" - będę dyskutować. Jeżeli zobaczę, że to nie dyskusja, a monolog Hamleta - odpuszczę, bo nie muszę wszak wszystkich przekonywać do swoich kolczastych racji, a co najważniejsze - monopolu na rację nie posiadam. Czy to podejście właściwe ? Nie wiem. Jak Pan to rozwiązuje ? Jak Pan podchodzi do rozmowy z Jurgenem Stroopem ?
Pozdrawiam
Author:
sukulent
Date:
09-06-2007
Autor - Poważne pytanie.
"Rozmowy z katem", rzecz jasna, czytałem. Odnoszę się do nich, uczenie mówiąc, w sposób ambiwalentny. Czyli: czort wie, co o tym myśleć.
Prawda, wiele się dowiedziałem z tych rozmów. Ale czy było warto? Sęk w tym, by nie być bezmyślnym wyznawcą pomysłu, że przydaje się
każda
wiedza. Jak by nie patrzeć, wiedza o tym, że nie należy być ludobójcą, wydaje się zadowalającą dla człowieka. Rozważania ludobójcy o metodzie zabijania są przecież nieprzydatne. Niby komu i do czego? Przecież nawet dla psychologa stanowi to wiedzę o tym, jak czyni się rzeczy zbędne.
Co prawda, niejedna "nauka" ma takie fundamenta...
Traktuję tę książkę nieco "rozrywkowo", biorąc pod uwagę fakt, iż to dwóch więźniów w pewien sposób zabijało czas.
Co do mnie samego, potrafiłem ocenić, na ile "szczery" Jurgen Stroop konfabulował. Gdy dorzucał nieznane mi fakty, traktowałem je nieufnie i nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek choć jeden z tych faktów zweryfikował pozytywnie.
Rea
Author:
Autor
Date:
10-06-2007
Zulka - :)
Im więcej czytam Twoich tekstów Zbysławie tym bardziej staję się Twoją fanką hi hi. Chociaż ja na przykład lubię komunistów, pod warunkiem, że nie stanowią większości i nie wprowadzają kolejnej karykatury swojego ulubionego systemu państwowego...
Author:
Zulka
Date:
06-10-2008
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)