Daczego nie było wojny jądrowej i dlaczego jest coraz mniej wojen konwencjonalnych? Podekrzewam, ze nie z przyrostu rozumu czy ze strachu. Po prostu wojowanie przestało się opłacać. Jak zwykle czynniki obiektywne zadecydowały za nas.

Jeżeli stopniowe osiąganie celów globalnych wiodące przez wojny aż do ich zaniku jako efektu postępującego globalizmu polegającego na umacnianiu się centralnych ośrodków władzy ekonomicznej lokujących mających wpływy polityczne i gospodarcze jednocześnie we wszystkich krajach będących tradycyjnie w opozycji do siebie uzna się za czynniki obiektywne, to tak, z nich wypływa malejąca liczba wojen międzynarodowych. Ale chyba nadchodzi era "Błękitnego Gromu"*, gdy wojny międzynarodowe zrównoważy wzrost ilości konfliktów wewnętrznych tłumionych siłami policyjnymi.

*"Błękitny Grom"- tytuł filmu, którego jednym z bohaterów jest tak nazwany śmigłowiec zaprojektowany do tłumienia zamieszek społecznych, likwidacji terrorystów i inwigilacji obywateli.

Nie wiem dokladnie dlaczego zaglebilam sie w dziedzine, ktora jest tematem Panskiego artykulu. W kazdym razie otwarla sie przede mna nowa perspektywa i doszlam do wnisku, ze wszystkie instytucjonalne religie sa to pierwsze przyczyny do konfliktow, czesto prowadzace do wojen, wyniszczania calych cywilizacji, do ruinowania globu ziemskiego. Etyki religijne gloszace milosc, a jednoczesnie duchowienstwo rozprawiajace przed wiernymi na temat innych religii, ze ich system wartosci jest bledny, niewlasciwy, ze musza wejsc na nasza droge i do tego wspolpraca z wladza swiecka.
Zaczelam sie zastanawiac, dlaczego mezczyzna tworzy tak koszmarna Historie i to doprowadzilo mnie do zainteresowania sie literatura kobieca. Pracowalam wtedy w bibliotece wiec odwiedzilam dzial naukowy literatury i jezyka i szybko znalazlam najwazniejsze pozycje ksiazkowe. Nie zostalam feministka, mimo to przyswoilam sobie wiele mysli tego pradu, poniewaz widze, ze juz maja wplyw na rozwoj spoleczenstwa, ze sa przyswajane przez politykow na Zachodzie.
Zrozumialam takze, ze to obsesja dominacji i "urzadzania" zycia przez systemy patriarchalne prowadzi do wojen, na dluzsza mete do zaglady.

Dlatego kobiety powinny sie ksztalcic, zeby za wszelka cene uwolnic sie z sidel milczenia w ktore wprowadzil je patriarchat, one musza wejsc w Historie, przejac incjatywe w tej sprawie, bo to w kobiecie ogniskuje sie Historia, to jej dzieci sa zabijane. Kobiety razem z mezczyznami powinni dazyc do przemian w stosunkach miedzyludzkich, przemian mysli i sposobow postepowania, takze stosunkow sily i produkcji poszczegolnych ludzi. Dazyc do wyrugowania zagrazajacych dialogowi miedzyludzkiemu stereotypow czy kulturowych konwencji. Przyswoilam te mysli, poniewaz zauwazam, ze juz sa stosowane w praktyce, ze sa dolaczone do zasad demokracji. Napewno mlodzi ludzie beda stawiac wladcom wymagania kierujac sie w pierwszym rzedzie dobrem srodowiska, mysla, ze Ziemia to nasz wspolny dom, wiec trzeba o nia dbac. Pojecie trzeciego swiata - mysl Poppera jest pomijana w tym nowym kierunku rozwoju, poniewaz globalizacja jest mysleniem calosciowym. Internet to takze wspaniale narzedzie do zdobywania wiedzy, oczywiscie wiedze trzeba sortowac, nie wybierac smieci. Czlowiek musi uwolnic sie od niszczycielskiego szalenstwa i zaczac myslec racjonalnie.
Dziekuje serdecznie za madry i potrzebny artykul.

Mądry i potrzebny artykuł. Są ludzie, którzy dążą do wojen i są tacy, którzy się im przeciwstawiają. Wojny będą dotąd, dopóki ci pierwsi będą mieć przewagę. Jedną z metod uzyskiwania przez nich tej przewagi jest stosowanie RELIGII do usprawiedliwiana zabijania. Polecam mój tekst w Racjonaliście: "Błogosławiona bomba. Jak wyobrażam sobie rozmowę z o. Zabelką" (www.racjonalista.pl/kk.php/s,4944)