Niedawno miałem zapytać dlaczego zacząłeś zapuszczać włosy. Teraz już chyba wiem ;) Mnie od pół roku prześladuje godzina 21:37 - jakoś często spoglądam na zegarek o tej godzinie. Zarówno na ręce jak i w samochodzie. Czasem kilka dni pod rząd. Niestety ostatnio pojawiła się 21:38, chyba mi się spieszy i czas sprawić sobie nowy zegarek... i samochód :P

Czy autor nie pomylił się z wyborem strony internetowej, gdzie przedstawił swój artykuł ? Może należałoby wprowadzić jakąkolwiek kontrolę treści publikowanych, aby były zgodne z założeniami PSR ?

Fajny tekst,dobrze go się czyta.

Myślę, że problem mogłoby rozwiązać wprowadzenie kryterium umiejętności czytania ze zrozumieniem - dla członków...

Kiedyś widziałem dokument o stygmatach, chyba na National Geographic (może raczej "dokument"). Była mowa o wątpliwościach co do umiejscowienia ran - dłonie, czy nadgarstki? A może podwiązywanie? Kwestii nie rozstrzygnięto, ale autorzy opisali ciekawe zjawisko (i sfilmowali): w miarę jak do pewnej stygmatyczki docierały różne informacje na temat umiejscowienia ran na ciele Chrystusa, jej stygmaty również zmieniały miejsce :)

Widzę Panowie Racjonaliści, że bez religii nie potraficie funkcjonować. To już przeszłość !

Sprawdz sobie w słowniku następujące pojęcia: ironia, sarkazm. Powinno pomoc ;)

i dlatego niewątpliwie Rzymianie wbijali gwożdzie w nadgarstek. Z kolei Pan Piela nawiązuje do czasu śmierci JPII.W związku z tym pamiętam nawet pierwsze słowa: " Nasz Ojciec Święty powrócił do domu Ojca". Zamiast powiedzieć "zmarł" , wypowiada się teologiczne bzdury. Ja też posiadam "stygmaty"po urazach mechanicznych i uważam je za zwyczajne blizny.Zaś blizny Autora - jak sam zaznacza- wynikają z rachunku prawdopodobieństwa zrealizowanego przez przypadek rzeczywisty.

Autor masz też blizny po obrzezaniu? ;)

Szanowni Państwo,
też jestem stygmatykiem, co prawda jednoręcznym, ale zawsze. Swego czasu żona sprawiła mi nowy pasek do zegarka z cielęcej skóry. Prawdopodobnie sama skóra albo specyfiki użyte do jej garbowania spowodowały, że na przegubie mojej ręki powstała paskudna rana, którą musiałem leczyć. Gdybym zaczął nosić zegarek na drugiej ręce, miałbym już dzisiaj kapliczkę w jakiejś zapadłej dziurze, a jezuicki mądrala zastanawiałby się na poważnie, co ze mną począć.  Na szczęście wystarczyło ubezpieczenie w NFZ

Mam nadzieję, że autor lepiej liczy niż pisze.

.. to świetny tekst obrazowo unaoczniający groteskę stygmatów. ;) Nie musi się rymować, stylizować, babrać w obrabianiu - przekazuje dokładnie to, co chce i chwała mu za to. Co więcej, jeśli poszczęściłoby się owemu panowi, a jego 'święte' rany zostałyby sławne, kościół za parę setek lat ochrzciłby go świętym. Polecam spis ich, chociażby na wikipedii. Przyczyny (lub ich brak), z powodu których kanonizowano poszczególne jednostki.. Śmiechu warte. ;P
Polecam też (autoreklama, a co!) swego bloga. I tam, myślmy.
mentalrapist.blogspot.com/
Nieustannie.

Każdą śmierć można przeżyć oprócz własnej. Rozkosznie można pożartować z czyjejś śmierci, zwłaszcza w mękach. Przed dwoma dniami zapadł wyrok na trzech młodocianych, którzy szydzili z czyjegoś umierania jak jacyś wytrawni inkwizytorzy i konkwistadorzy. 
Taka jest pobożna tradycja religii i cywilizacji rzymskiej. Żyd Piotr widział to inaczej: 2 Piotra 3:3 "Wiedzcie przede wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości...".