zamieszczanych w Racjonaliście jest oderwanych od prozaicznego życia i piszą o sprawach róznych w Piwnicy Platońskiej.Kontrola społeczna zanika.Powoływanie się na prawo,tworzone przez pseudoznawców i "zaklepywane" przez nieuków i chamów(tak wczoraj powiedział w TVN Rokita) nie może być spolegliwe dla normalnego Kowalskiego.Jak grzyby po deszczu wyrastają w naszym kraju przestępcze firmy i korporacje.B. dobrze znam z autopsji te zjawiska jak również z rozmów ze znajomymi proszącymi o pomoc. Wzrastającą patologię naszego życia społecznego(czubek góry lodowej) pokazują media np. TVN(w Uwadze, Superwizjerze, Teraz My).Anomia nie dotyczy tylko gett ale również środowisk takich jak naukowe.Odnośnie afery Rywina wypowiadałem się w komentarzach na temat biografii Kapuścińskiego.Ja na miejscu Michnika do przyjaciela powiedziałbym "nie zawracaj głowy a z tą sprawą spieprzaj".

A już mi się zdawało, że polubię socjologię - wszak tylu psychologów ewolucyjnych z niej poszło. Teraz jednak widzi mi się ,że to były rozwody.

Na głównej stronie wyświetla się błędne nazwisko, co prawda już w samym tekscie jest poprawne (Gołębiewski).
 
@Cholewa Nie do końca rozumiem co pan miał na myśli pisząc komentarz
 

Już poprawiłem. Przepraszam, moja nieuwaga.

Przyszedł Rywin do Michnika, ten go upił i nagrał pod stołem. Autor przywołuje to zachowanie jako wizerunek możliwości kontrolnej czwartej władzy. A przecież wszystko w tzw. III RP jest prostactwem.

kontrola społeczna oznacza formę prawa pisanego zgodnego  z Konstytucją a uchwalanego przez parlament, to prawo w praktyce jest łamane nie tylko przez obywateli ale rownież przez organy wchodzące w skład trójpodziału.Wyrażę więcej: tworzone jest prawo jako bezprawie a społeczeństwo nie ma żadnego wpływu. Wybory tu niczego zasadniczo nie zmieniają. Pan jako Autor pisze w piwnicy platońskiej nie mając pojęcia o idei i o rzeczywistości.Na początek proszę wrócić do pierwszego komentarza.Zanik to też ewolucja, boć nie mam już ogona.

@Cholewa Teraz kiedy rozjaśnił pan swój pogląd, śmiem się nie zgodzić.
 
Otóż nie jest tak, że stworzone prawo nie obowiązuje, w większości przypadków jest przestrzegane. Już samo jego istnienie uruchamia u jednostek mechanizm samokontroli, jednostka dostosowuje się do prawa, w szczególności jak jest to dobre i potrzebne prawo np. nakaz jazdy samochodem po prawej stronie, bądź też przepisy budowlane. Dodatkowo sankcja jak bicz na niepokornych wymusza posłuszeństwo prawu.
 
Z faktu, iż nie każdy przestrzega prawa nie wynika, że prawo jest martwe. Nie przeczę, że zdarza się, w szczególności polskiemu ustawodawcy stworzyć martwy bubel prawny. Jednak już nie raz udało się polskiemu społeczeństwu wywrzeć wpływ na kształt ustawodastwa i raczej będzie się to zjawisko nasilać w dobie internetu.
 
Co do tytułu to miał mieć jasne przesłanie: zanika kompletnie, czy po prostu zmienia forme. Słowo ewolucja pasuje jak ulał.

Pan naprawdę nie zna rzeczywistości.Kodeks drogowy często wskazywałem jako narzędzie prawne nieskończenie lepsze od Dekalogu.Nie mam wiele czasu by pisać dużo, ale:sądy łamią prawo gdy rejestrują działalność firmy lub korporacji, nie wnikając w meritum działalności;prawo bankowe w wielu miejscach jest sprzeczne z Konstytucją, prawo karne, ustawa o wychowaniu w trzeżwości(w Sejmie lokal z alkoholem jest oddalony od kaplicy 15m, zamiast 50.m), ustawa o ochronie jęz. polskiego... Są to wyimkowe przykłady.

Jak stwierdziłeś, imć Cholewa. A nuż lepsze może wydaje Ci się prawo absolutne, by nie przymierzać - totalitarne? To, że rośnie wiele korporacji przestępczych i bankowych to nic dzinwego - człowiek od małego wynajduje słabości już w zachowaniu rodziców, i do cna je wykorzystuje - czy to jednak tak złe i karygodne, że Ci bardziej chytrzy Kowalscy obławiają się tak zacnie? Ani ludzie równi nie są, ani sprawiedliwość jako idea właśnie, nie ma związku z rzeczywistością. Obecne prawo jakie mamy jest oczywiście dalecie nieidealne, a nieraz zasługujące na najsroższe baty, jednakże teksty takie jak powyższy oraz coraz szersza wiedza o prawie pozwala w jakiś sposób na nie wpływać - nie jest tak, że społeczeństwo nie ma wpływu. Jestem częścią społecześnstwa, a w chwili obecnej studiuję prawo - kto wie, czy zdołam swą moralność wykaraskać z podobnego środowiska nienaruszoną, ale - staram się. Co więcej, wymieniasz Cholewa te wszystkie 'wyimkowe przykłady', błędy prawa - ale co robisz w kierunku tego, by stało się lepsze? Nie nam to mów, a prawodawcom, a jeśli nie możesz, spraw, że sam staniesz na ich miejscu.
Przy okazji, zapraszam serdecznie na:
mentalrapist.blogspot.com/
;)

jest jednym z wielu autorów tekstów

okoliczności nie pozwoliły dokończyć, ostatnich dwóch komentarzy nie ma, bo myśli mej pierwotnej juz nie pamiętam

1]Pomnęto aferę permanentnego zdłużana sprzedaży publcznych szptal, mało sę to dokonać przez zmnejszene wydatków na służbę zdrowa! Pomnęto w temace afery hazardowej ">Platformy >Obywatelskej" w której zameszan są wysocy przedstawcele władzy! Etc...